Blogowanie jest ogromną i dosyć ważną częścią mojego życia. Sprawia mi dużo radości i satysfakcji. Zalet prowadzenia bloga można by wypisać mnóstwo, jednak najważniejszą i przede wszystkim najcenniejszą z nich są nowe znajomości. Agu blog pozwolił mi otworzyć się na ludzi. Dzięki temu miejscu poznałam wiele fantastycznych osób! Gdybym nie pisała o kosmetykach, z pewnością nie wiedziałabym nawet o ich istnieniu. Wiele jeszcze przede mną bo dzielące kilometry uniemożliwiają spotkanie i poznanie się z niektórymi w realnym świecie, ale wierzę, że wszystko jest do nadrobienia prędzej czy później. :)
Tak było własnie ze Śmieti (tak, tak Śmieti od ‘Śmietana’;)). Znałyśmy się już przed blogiem, ale tylko wirtualnie. Nadal spotykamy się rzadko, za rzadko. ;) Fantastyczne jest jednak to, że jak już się zobaczymy, to końca rozmów nie widać. I to jest właśnie piękne, że spotykasz kogoś po raz pierwszy, a masz wrażenie, że znasz go całe życie. Nie boisz się rozmawiać, nie krępujesz się, czujesz, że nadajecie na tych samych falach. Zapewne widziałyście już nasz fotospam na faceboku i instagramie, ale takich chwil nie sposób nie uwiecznić. Spędziłyśmy babski weekend, rozpoczynając go od wczorajszego porannego spotkania z Anią Rossann. Aniu jeszcze raz dziękuję, oby więcej! :* Było dużo śmiechu, procentów, mrożonej kawy i inspirujących rozmów. Nie obyło się też bez zdjęć! Poszłyśmy spać, gdy robiło się jasno. ;) Dzisiaj ciężko było się ogarnąć i wrócić do rzeczywistości. ;)
Już kiedyś pojawił się post uwieczniający nasze spotkanie (KLIK), więc i teraz zostawiam Was z porcją zdjęć. Oczywiście wszystkie robiła Śmieti. ;)
selfie być musiało ;) skutecznie przeszkadzał nam Rudy :D |
nie robić zdjęć tylko głaskać! |
prawdziwe oblicze :P trzeba mieć w sobie coś z wariata :) |
w Szczecinie skwar więc kawa mrożona to mus! |
drinki z wódką żurawinową także! ;) |
poranek był ciężki, ale bardzo smaczny ;) |
poranny mejkap w obiektywie Śmieti ;) |
i raz jeszcze ;) |
balkonowy relaks w wydaniu Rudego ;) |
A Wam jak minął weekend? Mam nadzieję, że słonecznie i równie miło! :) Byłyście nad wodą? :)
Jeśli jeszcze nie znacie bloga Śmieti, koniecznie nadróbcie! Znajdziecie ją TUTAJ oraz na FB i INSTA.
Pozdrawiamy dwie dobrze nam znane i równie piękne Panie :)
dziękujemy i także pozdrawiamy! :)
U mnie weekend pracowity :) Widać, że Wasz był bardzo udany!
oj bardzo :) mam nadzieję, że Twoja praca była owocna :)
ładnie :)
dziękujemy :)
Jakie piękności. :)
Narobiłaś mi ochoty na kawę mrożoną, nie ma mocnych, jutro muszę ją wypić. :)
Zazdroszczę weekendu!
Dziękujemy! :)
Hehe, kawa wypita? Ja non stop ją robię! :D
Fajnie, że się spotkałyście. Dobrze jak wirtualny świat się czasem materializuje :)
Czasami osoby z wirtualnego świata okazują się być bliższymi niż te wokół nas. ;)
Śledzę Was dziewczyny chyba od samego początku i muszę przyznać, że jesteście śliczne, a do tego niesamowicie pozytywne. Dobrze, że Smieti wróciła do pisania bo brakowało mi jej postów. :) Z chęcią wypiłabym kiedyś z Wami kawę lub drinka! ;) Ps. Piękny Rudy! Ściskam Was wirtualnie, Ola. :)
Olu, dziękuję ślicznie za miłe słowa w imieniu swoim i Śmieti! :)
Chętnie poznałabym Magdę :) Na początku mojego blogowanie blog Śmieti był dla mnie jednym z wzorów do naśladowania :) No i tak całkiem poza tym, Magda wydaje się być po prostu fajną babką :)
Czekam też na kolejne spotkanie z Tobą! Tyle czasu już minęło od tej naszej szybkiej kawy, a czuję i teraz brakowałoby nam czasu ;)
Bo Magda jest fajną babką! ;) Z pewnością byście się dogadały! :D Szkoda, że stolica tak daleko bo ja bardzo chętnie, ale mam nadzieję, że do końca roku się uda! No i moje zaproszenie oczywiście nadal aktualne! :*
No właśnie! A ja ciągle się nie wybieram nad to "szczecińskie morze" :D Muszę odłożyć trochę kasy na jakiś fajny weekend i przyjechać do Ciebie i Rudego! :))
Ładne zdjęcia :)
dzięki! :)
My tez sie kiedys poznamy Agu, nie ma innej opcji swirku Ty moj kochany :*
no raczej! :D
super ….. takie spotkania twarza w twarz sa najlepsze. Widze ze spotkanie bylo bardzo udane….. zdjecia swietne. Ja tez mialam swietny weekend troche zwariowany ale bardzo udany :-)
Cudne jesteście dziewczyny :)
Zgadzam się – blogowe znajomości, to najlepsze z całego tego "szumu" :) Ja znalazłam wiele cudownych dziewczyn, ale zaprzyjaźniłam się z dwiema. Niedawno spotkałyśmy się "w realu" (nie, nie chodzi mi o sklep :P ) i widzę, że takie znajomości przez net są równie cenne, jak te zawierane w życiu rzeczywistym. Zielone Serduszko i BM makeup – znasz na pewno :)