Mamy już co prawda drugą połowę kwietnia, ale to nic – dziś podzielę się z Wami moimi celami na drugi kwartał 2023 roku. Jeśli potrzebujecie motywacji, inspiracji do zmian i samorozwoju, zapraszam do dalszej części posta.
W tym roku stawiam na siebie – na rozwój, naukę, zmianę nawyków, sposobu myślenia, czy poprawę stanu zdrowia. Mam wiele kwestii do przepracowania, ale wiem, że warto. :) Raz idzie mi lepiej, raz gorzej, ale myślę, że największym sukcesem jest fakt, że cały czas małymi krokami posuwam się do przodu i nigdy się nie poddaję. Czasem mówię, że są we mnie dwie Agaty, ta nowa, która trzyma się wyznaczonego celu i stara, która siada jej na ramieniu i szepcze “ej, daj sobie spokój i tak Ci się nie uda”. Największą satysfakcję czerpię, gdy uda mi się ją pogonić. ;)
Na czym się zamierzam skupić? Oto moja lista.
1/ Kontynuować odgracanie mieszkania
Jestem bałaganiarą, mam tendencję do chomikowania rzeczy, ale jednocześnie lubię sprzątać. Mniej gratów w domu uspokaja moją głowę i znacznie skraca czas codziennych porządków. Zamiast przestawiać zbędne przedmioty z kąta w kąt mogę np. poczytać książkę. Dlatego wciąż kontynuuję akcję odgracania i oddaję, wyrzucam lub sprzedaję wszystko co nie jest mi już potrzebne. Nie dążę do minimalizmu, po prostu chcę mieć w swoim otoczeniu ładne, praktyczne i funkcjonalne rzeczy. Ostatnio na przykład puściłam w świat swoje lakiery hybrydowe – paznokcie robię w salonie, więc szkoda aby nowe, świetnej jakości kosmetyki marnowały się u mnie w szufladzie.
2/ Więcej treści na blogu
Ostatnio przeglądałam stare posty na blogu i kurcze… zatęskniłam za dłuższą, pisaną formą. Wiem, że teraz na topie są formaty video i instant treści, ale ja lubię pisać i czasem na Instagramie brakuje mi znaków. :D Moim celem na najbliższe tygodnie jest minimum 1 post na blogu w tygodniu, gdy uda się publikować 2, będę z siebie dumna! :) To też idealna okazja, by odkurzyć swoją lustrzankę – ostatnio wszystkie materiały foto/video tworzę telefonem.
3/ Przerobić kursy i webinary z zakresu działań w social media, tworzenia reelsów i marki osobistej
Kupiłam w tym roku kilka świetnych kursów i webinarów, m.in. Agaty Koman i chcę do nich porządnie przysiąść, przeanalizować materiały i wcielić wskazówki oraz rady w życie.
4/ Kontynuować nagrywanie reelsów i wprowadzić nowe serie publikacji na Instagramie
Polubiłam nagrywanie i mam masę pomysłów na nowe treści! Poza przeglądami z drogerii chcę wprowadzić nowe serie jak np. top kosmetyki z danej kategorii, ulubieńcy danej marki, testy i recenzje, czy przykładowe rutyny pielęgnacyjne dla danego rodzaju cery, o które często pytacie. Ostatnio na Instagramie podsunęłyście mi też masę innych propozycji, które sobie spisałam, ale nie chcę zdradzać wszystkiego. Na pewno w najbliższym czasie możecie spodziewać się rolki z moim makijażem dziennym, pokażę Wam też moje ulubione pomadki, błyszczyki i konturówki do ust. Będzie się działo!
5/ Pójść do fryzjera
Miałam zapuszczać włosy, ale przysięgam, że z dnia na dzień coraz bardziej myślę o ich mocniejszym skróceniu. Denerwują mnie dłuższe pasma i w tym momencie myślę, że krótsza fryzura pasuje mi bardziej, jest łatwiejsza do ogarnięcia. Umówiłam się na maj na wizytę do nowego salonu, na cięcie i zobaczymy co z tego wyjdzie. To jednak prawda, że kobieta zmienną jest!
6/ Zabrać siebie na “solo date”
Potrzebuję nieco zmienić otoczenie, bo praca z domu ma też swoje słabe strony i chciałabym częściej zabierać siebie samą na kawę, herbatę, do kina. Może praca w kawiarni też byłaby dobrym pomysłem? Ogólnie uwielbiam spędzać czas sama ze sobą, tak ładuję baterie, a długi spacer z podkastem w tle jest moją ulubioną formą relaksu.
7/ Kontynuować okno żywieniowe i dietę low carb
Jedzenie w oknie żywieniowym i ograniczenie węglowodanów bardzo mi służy. Nie mam tu nawet na myśli spadku wagi, bo to nie jest mój priorytet. Jedząc w ten sposób nie puchnę, nie mam obrzęków, mam stabilną energię w ciągu dnia, lepiej śpię i psychicznie także czuję się znacznie bardziej stabilnie. No i takie odżywcze posiłki dają mi satysfakcję – dostarczam organizmowi to co najlepsze, a przecież to mu się właśnie należy.
8/ Jeszcze więcej się ruszać!
Wróciłam do zajęć grupowych, które bardzo lubię. Atmosfera jest świetna, można się pośmiać, mam blisko – idealny reset dla głowy. Póki co jednak chodzę mocno w kratkę, bo w ostatnich tygodniach mocno chorowałam. Mam nadzieję, że to już koniec moich wirusowych przebojów i że w kolejnych tygodniach będę mogła ćwiczyć regularnie. Poza tym z utęsknieniem wyczekuję słonecznych, ciepłych dni, by móc jeszcze więcej spacerować i trochę też przy okazji poodkrywać moje miasto.
9/ Umówić się wreszcie na dobór soczewek i okularów
O tych soczewkach to ja już gadam od roku i jeszcze po nie nie dotarłam. Niestety nie widzę dobrze z daleka i muszę przestać udawać, że jest inaczej. ;) Okulary mam, noszę je do jazdy autem, oglądania telewizji itd, ale na dłuższą metę mnie denerwują, dlatego soczewki progresywne (chyba tak to się nazywa), czy inne wydają mi się sensownym rozwiązaniem, szczególnie do nagrań, makijażu i różnych wyjść. :) W maju muszę ten punkt odhaczyć!
10/ Przeczytać minimum dwie książki w miesiącu
Stos książek do przeczytania rośnie i rośnie. Głównie skupiam się na poradnikach i książkach rozwojowych, ale nie chcę ich czytać hurtowo. Przestrzeń na przyswojenie sobie danych treści, wyciągnięcie z nich wniosków też ma znaczenie, dlatego w najbliższym czasie chcę przeplatać tematykę – jedna pozycja psychologiczna/rozwojowa, a druga luźna, babska, relaksująca. :) Jeśli uda mi się odhaczyć dwie pozycje w miesiącu, będę zadowolona, bo teraz bywa różnie – raz 4 a raz jedna. ;)
I to już wszystko na dziś. Resztę zostawiam dla siebie. ;)
Dajcie znać jakie Wy macie plany na drugi kwartał? Ciekawa jestem bardzo! :)
Post we współpracy z Ceneo.pl – zawiera linki sponsorowane
Mamy bardzo podobne cele, życzę powodzenia w ich realizacji! :)
Ja w ogóle nie mam czasu na ksiażki. Niestety.
Mamy bardzo podobne postanowienia! I ja planuję podtrzymywać aktywność fizyczną i zdrowy sposób odżywiania, a także regularnie pisać bloga. Trzymam kciuki za nas obie! :)
Oj widzę, że mamy podobne cele… Ja również planuję bardziej zadbać o siebie, więcej się ruszać i w końcu ogarnąć mieszkanie! :)