Osobiście bardzo lubię jesień, jednak moja skóra troszkę mniej. Okres grzewczy sprawia, że staje się przesuszona i woła “pić”! Mimo, że w ciągu roku nie mam z nią większych problemów to teraz każdego dnia potrzebuje porządnego nawilżenia. Kiedyś starałam się regularnie wsmarowywać w nią balsamy, co nie szło mi najlepiej bo akurat w tym przypadku systematyczność nie jest moją mocną stroną. Nie jestem wielką zwolenniczką balsamowania. Choć mam kilka mazideł w swojej łazience i co gorsza, kupuję co rusz nowe to starczają mi one na długi czas ponieważ po prysznicu wolę wskoczyć w ciepłą piżamkę niż wsmarowywać w siebie krem i czekać aż się wchłonie. Staram się, obiecuję sobie poprawę, ale różnie to bywa. ;)
Tak czy inaczej, skóra nawilżona być musi. Teraz się solidnie o to upomina więc postanowiłam znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie. Postawiłam na oliwkę Hipp. Wcześniej używałam tej z Babydream i przyznać muszę, że jest o wiele gorsza od swojej koleżanki po fachu.
Oliwka pielęgnacyjna Hipp zawiera same naturalne olejki i jest bardzo przyjazna dla naszej skóry. W dodatku pięknie pachnie i naprawdę doskonale nawilża. Można ją stosować od pierwszego dnia życia maluszka więc to samo w sobie powinno być przekonujące. :)
Używam jej po każdym prysznicu. Wsmarowuję w wilgotną skórę, owijam się ręcznikiem, robię inne zabiegi pielęgnacyjne w łazience a po chwili jeszcze się wycieram i ubieram piżamę. W efekcie otrzymuję nawilżoną, gładką i miękką w dotyku skórę.
Ja swoją oliwkę kupiłam w Rossmannie w cenie bodajże 12,99zł/200ml. W marketach widziałam ceny dochodzące nawet do 18zł więc uważajcie żeby nie przepłacić. :) Myślę, że wystarczy mi ona na jakiś miesiąc bo wydaje się być bardzo wydajna. :)
Gorąco polecam! Myślę, że Wasza skóra będzie Wam wdzięczna! ;)
Bardzo lubię zapach tej oliwki :)
ja dopiero w ekstremalnej sytuacji używam oliwki – nie lubię takiego uczucie na skórze. zdecydowanie wolę balsam :) aktualnie ratuję się olejkiem pod prysznic.
ja srednio lubie wszelkie oliwki – wole balsami o ktorych tez czesto zapominam – za to moja Babcia nie wyobraza sobie zycie bez oliwki ;)
Jesienią i zimą zawsze zamieniam balsam na oliwkę :)
Chyba wszyscy ją zachwalają – muszę wreszcie spróbować, bo na mojej wish-liście jest od niepamiętnych czasów :)
ja wczoraj kupiłam tą babydream i jestem pod wrażeniem :)
Ja też nie lubię się balsamować, ale chyba muszę zacząć:)
Może zamiast kolejnego balsamu kupię oliwkę ?Hm.
Musze kupić tę oliwkę, może pomoże moim przesuszonym łydkom.
słyszałam same plusy o tej oliwce, trzeba się będzie w nią zaopatrzyć bo bardzo lubię oliwki do ciała ;)
Uwielbiam tą oliwkę:) Za działanie, skład i zapach ;) To mój KWC :)
też lubie oliwki :) obecnie mam z nivei, tez swietny
Tez mam suchą skóre szczególnie na rekach i nogach. Odrzuciłam wszystkie balsamy i wziełam przykład z mamy i używam oliwki :) po kąpieli na mokrą skóre smaruję i rewelacja :)
lubię tą oliwkę i ogólnie wszystkie produkty dla niemowląt;)
Też już stosuję Triacneal od ponad miesiąca i w zeszłym tygodniu miałam masakrę na twarzy (już myślałam że na mnie nie działa i jej nie będzie) ale teraz już mi się wszystko uspokoiło, ale czekam na całkowite wybicie pryszczy. Pozdrawiam
Używałam jej na włosy i chociaż skład ma uboższy od babydream jakoś lepiej mi służyła i jak skończę BD wrócę do niej:)