Dziś już ostatni (póki co;)) post odnoszący się do pielęgnacji kończyn dolnych. Miałam zamiar zmienić repertuar, ale nie mogłam napisać o kosmetyku uniwersalnym, który kosztuje niewiele i sprawdza się wyśmienicie. W roli głównej dziś krem Seni Care, za który zapłaciłam poniżej 8zł/100ml w Aptece Zdrowie. Przyznam, że kupiłam go w ciemno, nie wiedząc o nim kompletnie nic. Skusiła mnie niska cena i 10% mocznika.
Cyclopentasiloxane, Glycerin, Lanolin, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone,
Linum Usitatissium Seed Extract, Dicaprylyl Ether, Microcrystaline Wax,
Polyglyceryl 4-Isostearate, Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol/
Methylparaben/ Ethylparaben/ Propylparaben/ Butylparaben, Tocopheryl
Acetate, Panthenol, Sodium Chloride, Parfum, Allantoin, Lactic Acid,
PEG-8/ Tocopherol/ Ascorbyl Palmitate/ Ascorbic/ Citric Acid.
nie slyszalam o nim. parafina w kremie do stop to akurat nie tragedia ale ja z zasady ją pomijam.
ja sama dosypuje mocznika od wybranego kremu i robie sobie stezenie jakie mi sie podoba,moge nim bardzo zmiekczyc skore, nastepnego dnia kiedy mocze stopy to banalnie moge zetrzec kazde zgrubienie :)
Nie słyszałam o tym kremie, a bardzo chętnie bym się na niego skusiła. Zachęciłaś mnie!
Wydaje mi się, że Scholl strasznie się popsuł i szukam jego godnego zastępcy! :)
Buziaki, Magda
mam go i bardzo lubie! smaruje nim piety i lokcie :)
Mam go od ponad roku (zapłaciłam 10 zł) i jak go skończę i będę rozglądać się za kremem z mocznikiem, to pewnie padnie na niego, bo apteki go mają, a cena jest przyjazna. Czasami przeszkadza mi tłusta warstwa, którą zostawia.
Wstrętna parafina wszędzie się musi pchać :>
pierwszy raz o nim czytam!
Nie słyszałam o nim, ale ciekawie się zapowiada :)
O, spróbuje go znaleźć :)
Bo nada mi się do pięt :)