Jakiś czas temu marka Rimmel wypuściła dwa nowe podkłady. Najpierw na półkach pojawił się żelowy Match Perfection, o którym pisałam tutaj. Chwilę po nim do drogerii trafił podkład i korektor Wake Me Up.
Nad korektorem się zastanawiałam, ale kupna podkładu w ogóle nie brałam pod uwagę. Skoro Match Perfection przeznaczony jako tako do mojej cery się nie sprawdził, to jakim cudem miałby to zrobić produkt typowo rozświetlający? Mając jednak kod rabatowy na podkłady Rossmanna, pobiegłam po Bourjois, którego nie było… i tak, z braku laku wpadł do koszyka właśnie nowy Rimmel. W zawrotnej cenie 19,99zł/30ml.
Bardzo podoba mi się opakowanie. Zgrabna, szklana buteleczka z pomarańczową pompką i zamknięciem. Energetyzujące. :) Pamiętajcie tylko by przy kasach sprawdzić ową pompkę bo bywają felerne egzemplarze!
Wybrałam odcień najjaśniejszy Ivory 100. Na początku wydawał się lekko za ciemny, ale okazało się, że świetnie stapia się z kolorem mojej skóry. Długo podchodziłam do niego sceptycznie i bałam się nałożyć na twarz. Niepotrzebnie. Moim zdaniem podkład jest świetny! Ma co prawda kilka minusów, ale efekt jaki daje na twarzy jest śliczny. Cera wygląda promiennie, zdrowo, jej koloryt jest wyrównany. Nie wiedziałam, że aż tak spodoba mi się efekt rozświetlenia. Podkład posiada bowiem mnóstwo malutkich drobinek, które widoczne są jedynie w słońcu. Nie musicie obawiać się efektu dyskotekowej kuli na twarzy. :) Nie zauważyłam, żebym świeciła się jakoś mocniej. Przypudrowanie twarzy pozwala zachować mat w miejscach gdzie jest on konieczny.
Krycie jest średnie. Podkład nie zakryje większych niespodzianek, konieczny będzie korektor. Dla mnie to zaleta bo nie lubię latem nosić ciężkich podkładów. Wake Me Up jest lekki, ale niestety bardzo szybko się ściera. U mnie schodzi z twarzy równomiernie, ale 8h w umiarkowanej temperaturze to dla niego max. W upały wygląda dobrze do 5h. I to właśnie jego największy minus. Szkoda. :(
Nie zauważyłam też żadnego wysypu, czy zapchania. Owszem, na początku myślałam, że każda nowa krostka jaka się pojawiła to jego sprawka, ale chyba dlatego, że wszędzie było głośno, że może się do tego przyczyniać. Koniec końców, nowe niespodzianki nie były jego winą. :)
zdjęcia na ręce, w pełnym słońcu. |
Podsumowując, polecam tym, u których rozświetlenie jest mile widziane. Zwolenniczki matu raczej nie będą zachwycone. :)
Dziewczyny, używałyście go? Jak Wam się spisuje? Dajcie też znać jak sprawdza się korektor, warto kupić? :)
nie miałam i na pewno nie kupię, czytałam dużo opinii że strasznie psuł cerę i zapychał, a moja ma do tego skłonność… niestety
ale dobrze, że Tobie pasuje ;)
też o tym czytałam, moja skóra jest skłonna do zapychania, ale nic takiego się nie stało:)
O matulu. Pomijałam wcześniej pojawiające się posty z tym podkładem w roli głównej. I dopiero teraz widzę – toż to błyszczy. :D Nie, dziękuję. Nie wpadnie do koszyka. ;p
normalnie aż tak mocno nie błyszczy, na buzi tego nie widać mocno, tutaj to słońce spotęgowało efekt:)
mam i bardzo lubię :)
to tak jak ja, ostatnio używałam najczęściej :)
Mam go z wymianki i nie wiem czemu, ale rzadko po niego sięgam. Chociaż na twarzy wygląda ładnie :)
ojj, bardzo ładnie! :) musisz zacząć sięgać częściej :D
moj ulubiony podklad :) kupilam juz 2 buteleczke :D
:)
Ja uwielbiam podkłady matujące, rozświetlające raczej się u mnie nie sprawdzają :(
zawsze stawiałam na mat:) ale ten mi się bardzo podoba!
ja jednak pozostaję przy matowym podkładzie ;)
:)
Chciałam go wypróbować, ale tak przeraziły mnie te informacje o wysypach, że odpuściłam. Zresztą kupiłam Bourjois i jestem z niego bardzo zadowolona :]
ja chciałam kupić bo HM jest rewelacyjny, ale niestety go nie było :(
mam tłustą skórę, chyba się nie skusze
też mam w kierunku tłustej , ale u mnie się sprawdził :)
Niestety, u mnie się nie sprawdził – świeciłm się po nim przeokrutnie, szybko wytarł się z twarzy i kolorystyka niestety była nie moja.
świecenia obawiałam się najbardziej, ale moja strefa T się z nim polubiła, chociaż i tak ostatnio moim faworytem jest Under20, choć przedział wiekowy już nie ten :D
Ja zastanowię się nad zakupem bo już kiedyś miałam na niego ochotę ;D
warto polować na promocje! ;)
zastanawialam sie nad nim… moze kiedys jak bedzie przyplyw gotowki to kupie :)
warto poczekać bo często są promocje :)
nie miałam, ale nie podoba mi się szybkie schodzenie z twarzy wrrr;/
to fakt, minus duży, nie użyłabym go na jakieś duże wyjście, gdzie musiałabym mieć pewność, że dobrze wyglądam :)
Wygrałam go w konursie i robiłam kilka podejść, ale niestety nie przypasował mi. Teraz jego szczęśliwą właścicielką jest moja siostra, ma ona cerę idealną wręcz i ten podkład jeszcze ją upiększa ;)
co skóra to inny efekt jednak :)
Ja mam go i jestem calkiem zadowolona:)
to tak jak ja:)
oj niesety u mnie taki blysk nie jest porzadany
Marie on by tak mocno nie błyszczy na buzi :)
Nie używałam go, bo muszę wykończyć wszystkie swoje podkłady, ale myślę, że kiedyś się na niego skuszę :)
Buziaki, Magda
PS.Zapraszam do siebie :D
ja moje wszystkie podkłady zużyję chyba w kolejnym życiu… ;)
sięgam raczej po podkłady kryjąco-matujące, więc na rozświetlający się nie skuszę :)
ja ostatnio stawiam na coś lekkiego:)
u mnie niestety takie drobinki nie są mile widziane :)
kurcze, tych drobnek naprawdę nie widać aż tak mocno na twarzy :)
zgadzam się – tych drobinek nie widać! mimo, że jest to podkład praktycznie nie kryjący, wyrównujący koloryt zaledwie, to naprawdę daje fajny efekt, takiej rzeczywistej świeżości , o jakiej zapewnia producent. Naprawdę go lubię! choć w gruncie rzeczy nie wiem dlaczego… :) nie utrzymuje się jakos długo, ale na szczęście ulatnia się równomiernie, nie kryje jak już wspomniałam jakoś niesamowicie. Ale ta lekkość… mmmm, idealny na lato :)
dokładnie tak! :)
to nie dla mnie. nie potrzebuję rozświetlenia, wolę swoje minerały. :P
ja dopiero zagłębiam się w świat minerałów…:)
Ja kocham ten podkład :)
ja po prostu mocno lubię ;)
Lubię rozświetlenie, ale nienawidzę jak podkład ściera się tak szybko.
chyba żadna z nas tego nie lubi ;)
Mi trochę przeszkadzają te drobinki, ale na szczęście są tylko zauważalne w słońcu :)
na szczęście ;)
Pokochałam ten podkład. Drobinek nie widać i u mnie fajnie kryje. Opakowanie super i fajny zapach. Kupię na pewno kolejną butlę
o zapachu zapomniałam wspomnieć! jest cudny:) w Match Perfection też mi się podoba:)
U mnie mocno ciemnieje na twarzy i świecę się przeokrutnie po nim :(
Nie używałam go jeszcze, ale może się w końcu na niego skuszę :)
Mam jego braciszka żelowego, i choć jest mało wydajny to lubię bardzo. Natomiast w okresie letnim nie używam podkładów ani pudrów, nie widzę potrzeby, ograniczam się tylko do kremów ;)
Używam tego podkładu i jestem nim absolutnie zachwycona;) Polecam podkład osobom, które lubią naturalny i promienny look. Nadaje się idealnie dla posiadaczek cery mieszanej jak i normalnej.
pozdrawiam,
Skin-Therapy