W poście na temat beautyblendera pojawiło się zdjęcie matującego podkładu Under Twenty. Mogłyście zobaczyć jak wygląda on na twarzy, dlatego też najwyższa pora by napisać o nim kilka słów.
Podkład otrzymałam od “Pań Erisek” w ramach współpracy. :) Z tego co się orientuję jego cena to około 18zł, ale nie jestem pewna. Muszę przyznać, że mimo zewsząd napływających pozytywnych recenzji minęło trochę czasu zanim po niego sięgnęłam. Poskutkowała dopiero namowa mojej koleżanki, która otrzymała ode mnie ten podkład w innym odcieniu. Zachwalała go, ciągle powtarzając, że odkryła swój ideał i już nigdy nie sięgnie po nic innego. A że zdążyłam się lekko opalić, Under 20 poszedł w ruch. Odkąd się do niego przekonałam Rimmel, Wake Me Up poszedł w odstawkę. :)
W gamie są trzy kolory. Aktualnie używam odcienia 120 natural matt, który idealnie stapia się z kolorem mojej skóry. Jest to kolor najjaśniejszy. Nie sugerujcie się więc numerami bowiem 110 to kolor pośredni, a 130 jest najciemniejszy. Nie są to też odcienie dla bladziochów, ja musiałam dość długo czekać by móc go używać.
Opakowanie to zwykły plastik, nie wygląda specjalnie ekskluzywnie, ale jakość rekompensuje wszystko. Jedyny zarzut jaki mam to odklejanie się tej całej etykiety, pod którą dostaje się kurz, rolujący się klej i nie wygląda to estetycznie. Zdecydowanym plusem jest pompka, którą ja w podkładach uwielbiam. Nie muszę się martwić, że coś wyleję, gdzieś się ubrudzę. Wyciskam na dłoń odpowiednią ilość i aplikuję pędzlem lub jajeczkiem na twarz. A kiedy już podkład znajdzie się na dłoni to od razu czujemy piękny grejpfrutowy zapach. :)
Jeśli o działanie zaś chodzi, to mogłyście już co nie co zobaczyć. Podkład na skórze zachowuje się bez zarzutu przez większość dnia. Przypudrowany trzyma się w granicach 6h. Biorąc pod uwagę ostatnie tropiki to naprawdę zadowalający wynik. Nie zauważyłam żadnych nowych nieprzyjaciół, żadnego uczulenia, zapchania. Nic! Ponadto producent zapewnia nas, że skóra stanie się naturalnie matowa i gładka, a niedoskonałości staną się niewidoczne. Tak rzeczywiście jest! Podkład świetnie maskuje wszelkie przebarwienia, zaczerwienienia i niespodzianki. Wiadomo, na większy kaliber potrzebny będzie korektor. Ale to mi się podoba w nim najbardziej. Mimo tego, że jest matujący, nie jest ciężki, gęsty, nie czuć go na skórze, a co więcej nawilża! Było to dla mnie dużym zdziwieniem bo zazwyczaj takie podkłady wręcz obciążały i wysuszały moją skórę. Tutaj zaś zero uczucia ściągnięcia, zero maski. Mat wygląda świetnie, nie jest tępy i płaski. Zresztą same spójrzcie poniżej. Wrzucam te same fotki co poprzednio, dla przypomnienia. Większe, bardziej widoczne niespodzianki potraktowałam korektorem.
Także jednym słowem – polecam!! A na koniec wrzucam jeszcze skład. Być może kogoś zaciekawi. :)
Znacie tego cudaka? :) Jaki jest wasz ulubiony podkład?:)
mam i lubię :)
:)
Nie mam, a efekt i cena mi się podoba…no rozważę jego zakup poważnie…włąśnie coś mi się marzy w płynie…choć i tak uwielbiam swoje minerałki ;)
ja właśnie czekam na moje minerałki! jutro przyjdą:D
ulubieniec mojej siostry :-)
:)
dla mnie jest za mało kryjący i strasznie podkreślający suche skórki
ale dam mu drugą szansę, od wiosny go nie używałam :P
u mnie suchych skórek nie podkreśla wcale, przerzuciłam się m.in na niego i Rimmel właśnie dlatego, że Revlon CS zaczął mi je bardzo podkreślać a tu nic!
kocham ten podkład – ostatnio używam tylko i wyłacznie jego – w odstawke poszedł nawet estee lauder Double Wear, bo ten jest o niebo lepszy. W dodatku mam całą game kolorów i moge go używac w zależnosci od stopnia opalenia skóry. matuje pięknie, niespodzianki szybciej znikają a efekt jest bardzo naturalny. Kocham kocham kocham i nie oddam nikomu a nie jestem Under 20 tylko mocno over thirty :) ha ha
ja też już dawno nie jestem under:D ale uwielbiam go:)
jestem tego samego zdania co Siouxie, używam teraz codziennie, upały nie są mu straszne :)
Ja też już raczej nie Under20, używam go od około tygodnia i jestem pozytywnie zaskoczona. Nie spodziewałam się, że w takim opakowaniu i za taką cenę kryje się taka jakość. Póki co obserwuję z niedowierzaniem :)
Hmm, u mnie tak pięknie nie kryje ;) A co gorsza, wydaje mi się że mnie zapycha! Zawsze jak go użyję, parę dni z rzędu to potem mam atak gul :/ :(
oj, to niedobrze:( mi się nic złego po nim nie działo, wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że pomaga w gojeniu ewentualnych niespodzianek:)
Mam go, używam, ale sama nie wiem co o nim myśleć. I tak odwlekam recenzję i odwlekam. Na pewno nie sprawuje się u mnie tak dobrze, jak u Ciebie. Nie wiem w czym problem :)
co skóra to inne potrzeby i inny efekt. często tak mam. :) czekam na Twoją recenzję :)
Kiedyś nałogowo kupowałam tego typu fluidy Under Twenty i innych firm, teraz niestety nie sprawdzają się na mojej cerze, a jeśli już to wcale trwałe nie są :(
ja miałam średnie skojarzenia z under20, ale ten podkład mnie bardzo zaskoczył:)
okej okej, dopisuję go do listy moich podkładów w przyszłości ;D
widać, że świetnie kryje ;)
aż tak świetnie to nie;) na większe niespodzianki potrzebny będzie korektor, ale ogólnie krycie ma niezłe:)
bardzo ładnie prezentuje sie na twarzy :) stapia sie z kolorem skory :) trzeba będzie spróbować :)
zapraszam do siebie
http://make-uponyourface.blogspot.com/
polecam:)
Ja również jestem zadowolona z tego podkładu! To ostatnio mój ulubieniec obok Healthy Mixa :) I wcale nie jestem pewna, który z nich lubię bardziej :)
HM bardzo lubiłam, ale dokładnie, można je porównać, ja jestem bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczona!
no naprawdę efekt jest świetny
:)
Na twarzy wygląda naprawdę bardzo dobrze :)
naprawdę polecam:) fajnie się sprawdza:)
To już któraś pozytywna recenzja o tym podkładzie. Pewnie się na niego skuszę. Świetnie na twarzy wygląda :)
to takie moje małe odkrycie, sprawuje się świetnie:)
Fajnie się zapowiada, mam odcień 110 ale jeszcze nie używałam ;p
110 jest ciemniejszy:) polecam spróbować!
Nie miałam go, ale po przeczytanie Twojej recenzji z pewnością go kupie :)
dla mnie tez jest najodpowiedniejszy 120 lubię go, zachwycona jestem nim, przy tym jeszcze ten fajny zapach
Na twarzy wygląda cudownie, ale dla mnie byłby za ciemny…
a co powiecie o skłdzie???
Hm… nie zachęca mnie ten produkt, ale po tej recenzji muszę przemysleć sprawę jeszcze raz =)
Miałam i sprawował się całkiem dobrze. :)
Ciekawy produkt. I ta cena
Twoja skora wyglada w nim bardzo ladnie :)
Też go mam i jestem bardzo zadowolona, bo jest dosyc lekki i nie zapycha
Fajny, tylko lipa z kolorami, ale może się mi trafi odpowiedni :)
nie jestem przekonana do fluidów .. zawsze wydawały mi się takie gęste.. i ze zostawiają nieestetyczne slady ,smugi na buzi
bardzo fajny blog ! chcemy więcej wpisów , prawda ? :)
Mam go i również bardzo lubie :)
Zaufałam Twojej recenzji i kupiłam :) Mam nadzieję, że się sprawdzi :)
Pozdrawiam!
zastanawiam sie nad jego zakupem i chyba mnie przekonalas :)
I.
Nawet mi podpasował i niedawno do niego wróciłam :) Kolor 120 idealnie się dopasował :)
jakiego korektora użyłaś pod fluid ? ;) na całej twarzy czy tylko na miejscach bardziej zaczerwienionych ?
to było tak dawno, że nie pamiętam, ale mógł to był true match od L'Oreala. Korektora używam zawsze wyłącznie pod oczami i punktowo, nigdy na całą twarz.