Do tej pory opisałam tylko jeden kosmetyk, który znalazł się w dotychczasowych pudełkach ShinyBox. Był to tusz z Lovely (klik). Jakoś nie odczuwam potrzeby by recenzować wszystkie produkty SB. Duża część z nich jest zresztą zbyt mała by wyrobić sobie na ich temat zdanie. Nie mogłam jednak przejść obojętnie obok dwóch kosmetyków Biodermy, które już od pierwszego użycia skradły moje serce i zapałałam chęcią posiadania pełnowymiarowych opakowań. Mowa dziś będzie o masce i serum z serii Hydrabio, przeznaczonej do skóry odwodnionej i bardzo wrażliwej.
Moja skóra z natury nie jest sucha, ale teraz, kiedy temperatury trochę spadły postanowiłam potraktować ją Effaclar Duo. Stosuję go codziennie na noc i od czasu do czasu pojawia się trochę przesuszeń i odstających skórek. Któregoś razu postanowiłam potraktować je właśnie Biodermą.
Najpierw w ruch poszła maska. Moja cera wręcz ją piła. Każdą nawilżającą maskę, nawet jeśli nie zaleca tego producent, zmywam po określonym czasie. Zazwyczaj zostaje jej na twarzy tak dużo, że chcę się jej pozbyć i nie bawię się we wmasowywanie resztek. W tym przypadku po 15 minutach na mojej buzi nie zostaje nic. Wszystko pięknie się wchłania. Skóra jest nawilżona, jędrna, bardziej mięsista i gładka w dotyku. Suche skórki znikają jak ręką odjął. Ponadto maska mnie nie zapchała, nie przyczyniła się do powstania nowych nieprzyjaciół i nie podrażniła. Chwała jej za to, drogeryjne maski nawilżające w większości zapychają mi tylko pory, dając efekt złudnego nawilżenia.
Po zastosowaniu maski, aby potrzymać ten efekt i lekko go wzmocnić, stosuję serum. Niesamowicie nawilża, zazwyczaj wystarcza mi taki jednodniowy rytuał raz na tydzień i mogę powrócić spokojnie do stosowania Effaclar Duo. Nic nie odstaje, nic się nie łuszczy, makijaż ładniej się prezentuje. Naprawdę jestem zadowolona. Zawsze miałam problem by znaleźć porządne, niezapychające nawilżacze, które będę mogła stosować podczas kuracji oczyszczających moją cerę. I wreszcie się udało!
Ponadto serum świetnie działa na bardzo przesuszone i podrażnione partie skóry. Czoło, które zbuntowało się po całodniowym noszeniu czapki (na łódce), doszło do siebie po 2 dniach regularnego stosowania rano i wieczorem.
Ja jestem z tych kosmetyków bardzo zadowolona i cieszę się, że miałam okazję je wypróbować. Gdyby nie SB raczej by do mnie nie trafiły. Świadomie w aptece bym się na nie nie skusiła bo przecież nie są przeznaczone do mojego typu cery, poza tym bałabym się zapchania.
Polecam wszystkim buźkom, które wysuszone są przez kuracje przeciwtrądzikowe, jak i osobom ze skórą bardziej wymagającą. Myślę, że duet ten nada się także na większe wyjścia. Makijaż świetnie się na nim trzyma, a chyba każda z nas wie, że na dobrze nawilżonej skórze podkład i cała reszta prezentuje się ładniej. :) Nie mam jednak pojęcia jak sprawdzą się na ekstremalnie suchych skórach.
Skład maski: Water (Aqua), Glycerin, Cyclomethicone, Dicaprylyl Ether,
Dimethicone, Xylitol, Glycol Palmitate, Corn Starch Modified, Arachidyl
Alcohol, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Niacinamide, Pyrus Malus
(Apple) Fruit Extract, Rhamnose, Laminaria Ochroleuca Extract,
Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Behenyl
Alcohol, Cetyl Alcohol, Titanium Dioxide, Arachidyl Glucoside,
Fructooligosaccharides, Disodium Edta, Mannitol, Xanthan Gum,
Hexyldecanol, C30-45 Alkyl Cetearyl Dimethicone Crosspolymer, Alumina,
Stearic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Chlorphenesin,
Phenoxyethanol, Fragrance (Parfum)
Dimethicone, Xylitol, Glycol Palmitate, Corn Starch Modified, Arachidyl
Alcohol, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Niacinamide, Pyrus Malus
(Apple) Fruit Extract, Rhamnose, Laminaria Ochroleuca Extract,
Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Behenyl
Alcohol, Cetyl Alcohol, Titanium Dioxide, Arachidyl Glucoside,
Fructooligosaccharides, Disodium Edta, Mannitol, Xanthan Gum,
Hexyldecanol, C30-45 Alkyl Cetearyl Dimethicone Crosspolymer, Alumina,
Stearic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Chlorphenesin,
Phenoxyethanol, Fragrance (Parfum)
Skład serum: Water (Aqua), Glycerin, Cyclomethicone, Dicaprylyl Ether,
Dimethicone, Xylitol, Glycol Palmitate, Corn Starch Modified, Arachidyl
Alcohol, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Niacinamide, Pyrus Malus
(Apple) Fruit Extract, Rhamnose, Laminaria Ochroleuca Extract,
Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Behenyl
Alcohol, Cetyl Alcohol, Titanium Dioxide, Arachidyl Glucoside,
Fructooligosaccharides, Disodium Edta, Mannitol, Xanthan Gum,
Hexyldecanol, C30-45 Alkyl Cetearyl Dimethicone Crosspolymer, Alumina,
Stearic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Chlorphenesin,
Phenoxyethanol, Fragrance (Parfum)
Dimethicone, Xylitol, Glycol Palmitate, Corn Starch Modified, Arachidyl
Alcohol, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Niacinamide, Pyrus Malus
(Apple) Fruit Extract, Rhamnose, Laminaria Ochroleuca Extract,
Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Behenyl
Alcohol, Cetyl Alcohol, Titanium Dioxide, Arachidyl Glucoside,
Fructooligosaccharides, Disodium Edta, Mannitol, Xanthan Gum,
Hexyldecanol, C30-45 Alkyl Cetearyl Dimethicone Crosspolymer, Alumina,
Stearic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Chlorphenesin,
Phenoxyethanol, Fragrance (Parfum)
Dajcie znać czy używałyście tych kosmetyków i jak sprawdziły się u Was. Może polecicie mi jakąś sprawdzoną maseczkę nawilżającą?
Oj kusisz tą Biodermą… Ja do tej pory miałam jej produkty z linii sebium i bardzo się z nimi polubiłam, ale nie samym matowieniem żyje człowiek :D
też bardzo polubiłam te produkty:)
Miałam kiedyś serum – dla mnie było fantastyczne :)
z serii mam krem i tonik, i bardzo je polubiłam :)
Miałam tą maskę z Biodermy,rownież byłam bardzo zadowolona:) w tej chwili mam nawilżającą maskę z witaminą E z TBS,muszę powiedzieć,że jest naprawdę świetna.
ja nie miałam z nimi do czynienia niestety :)
Mam ochotę na tę maskę :)
Maska Biodermy do wygrania u mnie w tagu: Październik miesiącem maseczek:)
Z tej serii miałam tonik i micel. Bardzo polecam. Muszę spróbować też tej maseczki.
To serum mnie ciekawi najbardziej :)
Maska bardzo mnie interesuje!
Szukam czegoś pięknie nawilżajacego.
Serum jest genialne bardzo je polubiłam i chętnie bym kupiła pełnowymiarowe opakowanie;)
Chciałabym kiedyś wypróbować
powiadasz niezapychajacy nawilzacz??? nono skusila mnie ta seria po Twojej recenzji :)
miałam tą serię i również ją uwielbiam, świetny jest też z tej serii krem na dzień w wersji lekkiej z filtrem :)
to prawda są bardzo dobre, serum dla mnie najlepsze!
Też miałam miniaturkę tej maski i jej działanie bardzo przypadło mi do gustu- świetnie sprawdziła się do nawilżania mojej trądzikowej cery. Niestety jest dla mnie zdecydowanie za droga, bym zdecydowała się na pełnowymiarowe opakowanie :(
miałam tę maseczkę, przy mojej mieszanej skórze sprawdziła się super! lubie tez maseczkę kojąco-nawilążającą avene (w podobnej cenie do biodermy hydrabio) i w saszetkach (chyba 2 x 7 ml) LRP hydraphase – wszystkie trzy rewelacyjne, a Ty miałaś tę LRP? kosztuje ok. 10 zł, wiadomo – jest jest mało, ale warto wypróbować :)