Ostatnio pokazywałam Wam moje zakupy z grouponem Yves Rocher [klik]. Z bardzo dużym zainteresowaniem spotkał się róż, który zamówiłam. Obiecałam Wam pokazać go bliżej więc słowa dotrzymuję. Dziś średnia morela w całej okazałości.
Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się na ten odcień. Jestem naprawdę piękny i niezwykle uniwersalny. Myślę, że pasować będzie do każdego typu urody. Nie bez powodu poleca go także Alina. ;)
Co tu dużo mówić, uwielbiam takie kolory więc róż wyjątkowo często ląduje na moich policzkach. Odkąd go mam używam naprzemiennie z mineralnym Ooh La La [recenzja] bo oba ukochałam sobie równie mocno.
Kosmetyk aplikuje się bezproblemowo, pyli w nieznacznym stopniu, w zależności od pędzla, ja ostatnio w tym celu używam starego, wysłużonego pędzla z Rossmanna, ale próbowałam różnych i każdy sprawdza się fajnie. Ponadto róż nie tworzy smug ani plam. Nałożenie go na policzki jest banalnie proste, pierwsze przeciągnięcie pędzlem daje delikatny, acz widoczny efekt, ale można go też stopniować by uzyskać bardziej wyraźne rumieńce.
Róż jest całkowicie bezdrobinkowy. Jego wykończenie określiłabym jako satynowe. Na policzku serwuje nam efekt zdrowego, świeżego rumieńca. Jest też niesamowicie trwały, utrzymuje się na twarzy większość dnia bez zarzutu. Dopiero po jakichś 8-10h trochę blednie, czyli standardowy dzień w pracy mu nie straszny. Bardzo to doceniam bo nie lubię, ani nie mam czasu na ciągłe poprawki.
Ponadto ogromny plus za brak zapychania. Na początku podejrzewałam, że przyczynił się do powstania nowych krostek, ale okazało się, że sprawca był inny. Teraz używam regularnie i nic się złego nie dzieje.
Zapewne jesteście ciekawe jak prezentuje się na twarzy? Musiałam się nieźle nagimnastykować by uchwycić go na zdjęciach, tym bardziej, że Szczecin od kilku dni jest cały we mgle. Jednak jakoś mi się to udało i co nieco da się zauważyć. Robiłam trzy podejścia. ;)
lewa połowa: 2 zdjęcia w świetle dziennym / prawa strona: 2 zdjęcia z lampą |
Z zakupu jestem bardzo zadowolona i z różem polubiłam się bardzo mocno. Ten groupon (39zł za kosmetyki o wartości 100zł) to była jednak okazja, gdyż sam róż w regularnej cenie kosztuje 39,00zł. Można zatem uznać, że reszta mojego zamówienia to gratisy.;))))
A wy co o nim sądzicie? Podoba się Wam? Miałyście coś z kolorówki Yves Rocher? :)
Ściskam,
Agu
faktycznie przepiękny! z takimi cudeńkami na pokuszenie nigdy nie wyjdę z mojego różoholizmu :/
witam w klubie różoholiczek:D
I ja rownież:( i już muszę go mieć:)
Różoholizm jest wszechobecny :D
Przepraszam…:D
Potwierdzam słowa Hexx :D a kolor różu obłędny!
hm, też się muszę dopisać do klubu :P
róż przepiękny :)
Kupiłam :)Mają fajną akcję Happy Hours do 18.11.12
Miałam jasną morelę i nie polubiłyśmy się ;[ Może to przez odcień, była po prostu za jasna ;]
Możliwe, w końcu trafiony kolor to połowa sukcesu;)
Piękny kolor :)
ooo tak:D
odcień jest sliczny !:)
prawda, że cudny? :D
Ja właśnie niedawno pożegnałam się z różem z YR:)oprócz ładnego efektu na twarzy miała jeszcze jedną zdecydowaną zaletę – był mega wydajny:)
domyślam się, że starczy na wieki ponieważ jest fajnie sprasowany i ma zwartą konsystencję, dobrze. bardzo dobrze:D
Fajny kolor, choć nie jestem fanką róży. Mam z kolorówki Yves Rocher podkład, 2 maskary i kredkę do oczu i z wszystkiego jestem zadowolona :)
dobrze wiedzieć na co zwrócić uwagę :>
ja cierpię na różoholizm :D
ale ładny naturalny odcień, ja nie miałam nic z kolorówki Ives Rocher:)
to mój pierwszy nabytek:D i od razu strzał w dziesiątkę :D cieszę się bo kupowałam trochę w ciemno:)
Całkiem przyjemny kolor.
prawda, że uroczy?:)
sliczny jest ale morelka ja bym go nie nazwala, wg mnie jest rozowy :D
fakt, do moreli mu trochę nie po drodze, ale jest cudny i to najważniejsze:D
Cudny kolor, muszę go mieć bo nie zwróciłabym na niego uwagi. Nie wiem dlaczego, jakoś tak.
Akurat składam zamówienie więc znajdzie się dla niego miejsce :)
Dobrych róży nigdy dość!
Lubię kolorówkę YR, może nie wszystko ale sporą część tak. Teraz kupiłam puder matujący i wróżę udane używanie, do tego funkcjonalna puderniczka, która jest masywna i w sam raz do torebki.
to było moje pierwsze zamówienie z YR, ale choćby ze względu na ten róż, bardzo udane :))) jest świetny! naprawdę polecam:)
Nigdy nie miałam nic z kolorówki yr, w ogóle nie przepadam za tą marką, ale kolor tego różu powalił mnie na łopatki. Chyba powinnam się leczyć. Ja to mam różoholizm, który kwalifikuje się do hospitalizacji :D
haha, różowe love:D
Dokładnie :D
nie miałam jeszcze nic z kolorówki YR:)
To dla mnie nowosc :)
Fajny, naturalny odcień. :)
:-)
piękny odcień, jestem różową maniaczką, ale tego jeszcze nie mam :)
Pooolecam<3
bardzo ładny i naturalnie strasznie wygląda:)
To fakt;)
Naturalny efekt ;] Jednak wolę bronzery ;]
:)
Ale ładny… Alina ciągle go używa i o nim mówi, ale jakoś nigdy nie miałam na niego ochoty. Teraz widzę Twoje zdjęcia i uruchomił mi się po raz kolejny program "chcę".
Bo Alina chyba nigdy nie pokazala go z bliska wiec ja kupowalam w ciemno:D ale miala racje. Cudny jest:)
Jaaa jakoś jestem zrażona do YR…
Dlaczego? To moje pierwsze spotkanie z marka :)
Śliczny kolor, bardzo udany :) Wydaje mi się, że może być trochę podobny do mojego Frat Boy z The Balm, ale nie dam sobie głowy uciąć ;)
Rozd The Balm predzej czy pozniej beda moje :)
przyznaje ze bardzo, bardzo ladny odcien :)
:)))
Od jakiegoś czasu jestem zakochana w różach i odstawiłam bronzer, a ten jest po prostu przepiękny :)
Tez rzadko uzywam bronzera choc ostatnio staram
Uhmm bardzo lubię matowe róże, ten kolorek łady.Szczerze z rezerwą podchodzę do kolorówki z YR, ale skoro pozytywnie oceniasz, to okazuje się że nie jest taka zła :)
Nic wiecej z ich kolorowki nie mialam, ale roz jedt swietny :)
Nic wiecej z ich kolorowki nie mialam, ale roz jest swietny :)
Mój ulubieniec :)
Mam go już dłuższy czas i nie zamienię na nic innego :)
Pozdrawiam A.
Tez go baaaardzo lubie :)
Bardzo ładny, ale ja już mam tyle róży (nie wiem czy dobrze gramatycznie :D ), że mi do końca życia starczy :D
Mi tez, ale wciaz zdobywam nowe :D
Różoholizm jest wszechobecny :)
:D