Lubię testować nowości do włosów, ale w mojej łazience zawsze znajdą się też kosmetyki, które stosuję od bardzo dawna i z chęcią do nich wracam. Dziś chcę Wam przedstawić dwie świetne odżywki dostępne w każdej drogerii i markecie. Jeśli jeszcze ich nie znacie (szczerze w to wątpię;), warto wrzucić je do koszyka w czasie najbliższych zakupów. Obie kosztują poniżej 10zł/200ml, w promocji możecie dorwać je za grosze (5-6zł) :)
Nie wiem ile butelek już zużyłam, wracam do tych kosmetyków regularnie. Zarówno Garnier Ultra Doux z olejkiem z awokado i masłem karite, jak i Nivea Long Repair sprawdzają się na moich włosach fantastycznie, niezależnie od ich długości. Stosowałam je, gdy moje kosmyki sięgały prawie pasa, stosuję i teraz, gdy są do ramion. Zaraziłam także moją mamę, która z chęcią kupuje nowe opakowania. Ciężko mi nawet stwierdzić, którą lubię bardziej.
Obie odżywki mają gęstą konsystencję, dzięki czemu bardzo wygodnie aplikuje się je pod prysznicem. Nie przeciekają przez palce, nie spływają z włosów, ładnie się na nich rozprowadzają. Nivea moim zdaniem ma trochę bardziej toporne opakowanie przez co wydobycie kosmetyku, gdy jest on na wykończeniu, bywa problematyczne, ale da się przeżyć. :)
Jeśli chodzi o zapach, Garnier przypomina mi wanilię, a Nivea jest bliżej nieokreślona, naprawdę nie wiem z czym mi się kojarzy. Oba jednak przypadły mi do gustu. Są dość intensywne i długo utrzymują się na moich włosach, szczególnie Nivea, czuję ją praktycznie cały dzień.
Odżywka Garnier Ultra Doux olejek z awokado i masło karite przeznaczona jest do włosów suchych i zniszczonych, Jej głównym zadaniem jest intensywne odżywienie i uelastycznienie. Ja co prawda włosów zniszczonych za bardzo nie mam, ale cierpię na przesuszające się końce. Żółta buteleczka świetnie sobie z nimi radzi. Po myciu nakładam ją na około 5 minut, po upływie tego czasu spłukuję dokładnie wodą. Włosy stają się miękkie, wygładzone, bardzo przyjemne w dotyku i ładnie błyszczą. Fantastycznie się też rozczesują. Nie zauważyłam by odżywka je obciążała, czy sprzyjała przetłuszczaniu. Poza tym nie zawiera silikonów i ma przyjemny skład m.in. olej z awokado, masło shea, czy olej palmowy.
Odbudowująca odżywka Nivea Long Repair przeznaczona jest do włosów łamliwych, rozdwajających się lub długich. Ma za zadanie chronić końcówki, pielęgnować włosy od nasady, odbudowywać ich strukturę i ułatwiać rozczesywanie. Najbardziej lubię trzymać ją na włosach przez około kwadrans. Wtedy efekty zadowalają mnie najbardziej. Włosy lśnią jak szalone (w połączeniu z prostownicą efekt wow!), są niesamowicie miękkie, sypkie, gładziutkie i dużo lepiej się układają. Rozczesują się bezproblemowo, są odbite od nasady, nie puszą się i nie przetłuszczają. W przeciwieństwie do Garniera możemy tu znaleźć lżejsze silikony, ale poza nimi znajdziemy także olejek z babassu oraz hydrolizowaną keratynę.
Garnier skład: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Cl 15985/Yellow 6, Cl 19140/Yellow 5, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhexidine Dihydrochloride, Isopropyl Alcohol, Persea Gratissima Oil/ Avocado Oil, Citric Acid, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragrance (FIL C161611/2).
Nivea sklad: Aqua, Stearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Dimethicone, Hydrolyzed Keratin, Orbignya Oleifera Seed Oil, Oryzanol, Silicone Quaternium-18, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Trideceth-6, Trideceth-12, C12-15 Pareth-3, Coco Betaine, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Lactic Acid, Citric Acid, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Ethylhexylglycerin, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Geraniol, Benzyl Alcohol, Parfum
Podsumowując, polecam, jeśli szukacie czegoś taniego i ogólnodostępnego, do codziennej pielęgnacji. Naprawdę warto spróbować. :)
A może już używałyście którejś z tych odżywek? Jak wrażenia? Lubicie? Jakie są wasze drogeryjne hity jeśli o odżywki chodzi?
Nivea mnie kusi :D Może wypróbuję gdy wykończę zapasy :D
wypróbuj bo warto :D
Używałam swego czasu tej pierwszej z Garniera i efekty były raczej średnie w moim przypadku, nic nadzwyczajnego. Tą Nivea mnie zaintrygowałaś :) obecnie jestem na etapie odżywki Alterry Aloes i Granat i szczerze mówiąc jestem nią już nieco zmęczona gdyż to moje któreś z kolei opakowanie, ale efekty równie zadowalające po niej ;)
Granatową serię Alterry uwielbiam, zarówno maskę jak i odżywkę :)
Garniera uwielbiam a zakup odżywki Nivea mam w planach :)
polecam! naprawdę warto zwrócić na nią uwagę, dostaniesz ją nawet w Biedronce :D
Ja bardzo lubię mieszać Nivea Diamond Volume z właśnie tą żółtą Garniera, efekt wow! :)
ooo, może spróbuję, dzięki :>
A ja niestety ńie znam ani tej ani tej ;(
to może nadeszła pora by to zmienić? :D
Właśnie w tej chwili siedzę z Karite na głowie, używam od dawna i bardzo lubię :-)
piąteczka :)
Wyprobuje obie :)
koniecznie daj znać jak się sprawdziły u Ciebie :D
te garniera mam i uwielbiam
prawda? :) świetne efekty!
Mam obydwie i potwierdzam – są świetne :)
cieszę się Olu, że Tobie również przypadły do gustu!:)
A nie znamy! Ani jednej, ani drugiej odżywki nie stosowałam, aczkolwiek słyszałam wiele zachwytów na temat tej wersji Ultra Doux i zamierzam ją kupić jak tylko stopnieją moje zapasy :)
w takim razie polecam obie :D koniecznie musisz nadrobić i zapoznać się z nimi :D
Miałam long repair i spisała się świetnie:)
bardzo ją lubię więc cieszę się, że sprawdziła się także u Ciebie :)
Moim zdaniem te odżywki są rewelacyjne. Używałam ich obu i do obu często wracam (jak tylko mam taką możliwość i dostęp). W drogerii nie dostaniemy chyba lepszych.
zgadzam się z Tobą kokosku w 100% :)
Używałam obu i trochę lepsza wydawała mi się ta z Nivea, a teraz używam Alterry i na razie nie zamierzam jej zamieniać.
Alterrę również bardzo lubię, zarówno maskę jak i odżywkę z serii z granatem :)
Mam Garniera i bardzo lubię, chociaż nie po każdym myciu, bo jest nieco za ciężka, ale pod oleje, czy raz na jakiś po myciu sprawdza się świetnie. Long Repair muszę wypróbować wreszcie :)
moich kosmyków na szczęście nie obciąża, choć ja też ją stosuję zamiennie z long repair i innymi odżywkami także :)
z Nivea tylko miałam, genialna :) bardzo ją lubię
przypomina mi wycofaną Isankę :)
Nivea się u mnie nie spisała, za to tą odżywkę Garniera uwielbiam :)
dużo też zależy od włosów :) dlaczego Nivea się u Ciebie nie spisała? :) cieszę się, że Garnier się sprawdza :)
O tak z Niveą również mi po drodze:) Zazwyczaj lubię testować odżywki, ale wersję Repair z Nivei tak polubiłam, że mam już 3 opakowanie z kolei.
ja mam pod prysznicem zawsze sporo kosmetyków do włosów, ale te dwie pozycje są obowiązkowe:)
Nie znam ich… Jeszcze… Na Garnier poluje już od dłuższego czasu i nie mogę dorwać
naprawdę? ja widzę ją na każdym kroku :) Rossmann, markety, jeśli nie będziesz mogła upolować daj znać!
Garniera bardzo lubię, a przynajmniej lubiłam dopóki nie zmienili składu, jeszcze nie próbowałam nowego ;)
A nivea muszę wypróbować w końcu.
słyszałam o zmianach, ale różnicy nie zauwazyłam :)
Garniera miałam i byłam zadowolona, ostatnio jednak jak ścięłam włosy na krótko to już mi się nie chce używać odżywek ;)
co kto lubi, też mam teraz krótkie włosy, ale nie wyobrażam sobie nie używać odżywek czy masek.
Stosowałam obydwie i również należą do moich ulubionych odżywek :-) Podsunęłaś mi ciekawy pomysł z tym, żeby potrzymać Nivea trochę dłużej na włosach, może i u mnie efekt będzie jeszcze lepszy? Spróbuję :-)
Anonimku polecam, u mnie świetnie się sprawdza :)
Ja już siedzę z nią jakieś 30min zjem i zmyję i zobaczymy efekt :D
Miałam obie i bardzo lubiłam :) Jednak Nivea chyba ciut lepsza i ona jest moją ulubioną odżywką :)
Mi ciężko ocenić, która lepsza. Obie lubię równie mocno :)
Używałam tej z Garniera i całkiem dobrze ją wspominam.
fajny produkt w niskiej cenie :)
Nivea to moja ulubiona drogeryjna odżywka. Jednakże odkąd zapobiegam wypadaniu moich delikatnych włosów odstawiłam ją na jakiś czas na rzecz odżywek aptecznych. Ale do Nivei napewno powróce:-)
Iva, jakie odżywki apteczne stosujesz? Może możesz coś polecić? :)
Tę z Garniera kiedyś miałam i była fajna. Co jakiś czas zdarza mi się do niej wracać.
świetny kosmetyk w niskiej cenie :) polecam też long repair!
Chociaż i tak wolę maski niż odżywki, ale wypróbuję przy okazji też Long Repair.
Mam ta z Garnier i mam trochę mieszane uczucia, bo za słabo nawilża moje rozjaśniane długie włosy na końcówkach a z kolei przy głowie zbyt szybko się po niej przetłuszczają… Jeszcze opakowania nie skończyłam, więc ostateczny osąd będzie później… :)
ja mam czarne włosy więc ciężko mi się odnieść do tego, a próbowałaś long repair? :)
Moim zdaniem cała seria Ultra Doux udała się Garnierowi ;)
Pozdrawiam ;)
nie próbowałam innych wersji :)
Miałam obydwie i obydwie mi pasowały, choć Nivea bardziej przypadła do gustu moim włosom:)
ja się nie mogę zdecydować, którą lubię bardziej :)
mam Garnier a na tą NIvea się czaję jakiś czas :D żółtą bardzo polubiłam, i ma boski zapach
mam nadzieję, że long repair także polubisz :)
Alterra i Aussie zdecydowanie! Pierwsza jest tania i bardzo dobra jakościowo, z Aussie z kolei bardzo dobrze sprawdza się u mnie 3 minute miracle w fioletowej butelce z allegro. No i jeszcze maska z proteinami pszenicy z Isany (ta w tubce). Moi trzej ulubieńcy ;)
nie używałam aussie, ale isankę żółtą bardzo lubię :)
Odżywka z garniera się u mnie niestety nie sprawdziła – nie zauważyłam żadnej poprawy. Natomiast Nivea poprawia kondycję i wygląd moich włosów (aktualnie używam już 3 opakowanie) :)
oj to szkoda, że Garnier Ci nie podpasował, a jakie masz włosy? :)
A ja jestem ciekawa którą odżywkę(i dlaczego) byś lepiej oceniła. Może w/w Garniera czy Balea(w czarnej tubce)?
Proszę o odpowiedź. Ja bardzo lubię Garnier AiK, Nivea zbyt krótko testuję.
Ciężko mi powiedzieć bo obie lubię bardzo, Garnier jest ogólnie dostępny więc to jego duży plus, jednak nie każdy ma dostęp do niemieckich kosmetyków :) choć Balea troszeczkę bardziej nawilża moje włosy :)
Z Garniera mam szampon i bardzo go lubię :)
Na odżywkę się skuszę, gdy zużyję zapasy.
szamponu nie używałam :)
Garniera uwielbiam, kupuję cały czas. :) Nivea mnie nie przekonywała, ale chyba wypróbuję w najbliższym czasie :)
serdecznie polecam wypróbować odżywkę long repair, dużo osób ją chwali więc warto zwrócić na nią uwagę ;)
Garnier niestety strasznie puszy mi włosy, w żadnym wypadku nie trzymać dłuźej niż 3 minuty :( A Nivea ma proteiny, więc nawet nie będę jej próbować…
u mnie nic takiego się nie dzieje, ale widocznie mamy inny rodzaj włosów :) szkoda, że się u Ciebie nie sprawdziły :(
Garnier nie zrobił na mnie takiego wrażenia, ale Nivei jeszcze nie miałam ;)
w takim razie polecam wrzucić do koszyczka :D
moje perełki! dodałabym jeszcze balea mango i aloes oraz alterra granat i aloes :)
oj tak, obie mam i bardzo lubię :)
Muszę się skusić wreszcie na tego Garniera.
polecam!
Czas na poświąteczne nadrabianie :) Za tą odżywkę Garniera to zabieram się jak pies do jeża, chodzę obok niej już od dawien dawna, ale miałam zapas odżywek Balea więc nie kupowałam… Całe szczęście zapasy już się kończą więc za jakiś czas Garnier będzie mój bo opinie na jego temat są wybitne :)) Przyda mi się, szczególnie, że sama piszesz, że pięknie pielęgnuje końcówki, a to dla mnie jest bardzo ważne, bo okropnie mi się przesuszają :(
moje też się przesuszają jak im na chwilę odpuszczę, a garnier i nivea dają sobie z nimi radę :)
miałam tą z Garniera i byłam zadowolona :) tą z Nivea muszę wypróbować, może i u mnie zda egzamin :)
polecam! mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
Odżywki Nivea uwielbiam. Garniera nie próbowałam ale jak tylko wykończę zapasy na pewno po nią sięgnę :)
polecam :) mam nadzieję, że sprawdzi się u Ciebie:)
ja nie lubię odżywek, zawsze mam obciążone włosy po nich :(
ja bez odżywki nie rozczesałabym włosów, może nakładasz jej zbyt dużo?
O odżywce z Garniera słyszałam już wiele dobrego,szkoda ze nie mam jej w UK,znajdzie się na mojej liście kosmetyków "do kupienia" w Polsce,buziaki
beautystarlet mam nadzieję, że będziesz zadowolona :) daj znać :)
Nie znam ich, boję się trochę obciążenia, ale może wypróbuję tą Garniera, skoro mowisz, ze nie obciąża:)
jak już się skusisz to koniecznie daj znać jak się sprawdza bo widzę, że niektóre dziewczyny piszą, że u nich się nie spisała :)
Mam Nivea i potwierdzam, że u mnie jest super !:)
piąteczka!
Używałam kiedyś tej z Garniera, ale nie bardzo do mnie przemówiła. Ja ostatnio jestem wielką fanką odżywek w sprayu :)
a ja znowu mam wrazenie, ze te w sprayu są dla mnie za lekkie i uzywam ich tylko sporadycznie:)
U mnie Ultra Doux niestety się nie sprawdziła :(
czytałam :(
U mnie nivea sie nie sprawdziła…szybko włosy mi sie przetłuszczały.
http://tunia-ti.blogspot.com/ zapraszam :)
szkoda :(
Ostatnio po pozytywnych recenzjach kupiłam tę Nivea, jednak dla mnie dużo bardziej spektakularna okazała się Nivea z serii Straight&Easy – po niej włosy faktycznie mam miękkie, sypkie, i mam wrażenie że ładniej i szybciej schną.
używałam kiedys tej odżywki jak mialam fazę na proste włosy :) dobrze ją wspominam :)
Używałam obie i obie uwielbiam :)
cieszę się :)