Czy jest ktoś, kto nie zna pomadek marki Rimmel z serii Lasting Finish? Założę się, że jeśli nawet ich nie miałyście, to na 100% o nich słyszałyście. Ja osobiście bardzo je lubię, w szczególności dwa odcienie, które dziś Wam zaprezentuję. :) Będzie zarówno delikatnie, jak i intensywnie, czyli dla każdego coś dobrego. ;) Zapraszam do czytania! :)
Szminki Lasting Finish są na rynku już bardzo długo. Darzę tę serię ogromnym sentymentem bo były to moje pierwsze kolorowe produkty do ust ever! :) Jeszcze w starych, całych granatowych opakowaniach (ktoś je jeszcze pamięta?).Chcę Wam przedstawić dwa najbardziej znane i popularne kolory – kultową już Airy Fairy z numerkiem 070 oraz 170, czyli Alarm.
Airy Fairy jest idealnym odcieniem na dzień, pasującym do wszystkiego. To przybrudzony róż, z ciepłymi tonami i delikatnym, niewidocznym na pierwszy rzut oka złotym połyskiem. Alarm zaś to intensywna, żywa czerwień. Na ustach jaśniejsza niż w opakowaniu.
Obie na ustach dają satynowe wykończenie. Ponadto, mimo znaczących różnic w kolorach, obie są też dobrze napigmentowane i zapewniają pełne krycie, które można stopniować (wklepanie palcem zawsze zmniejszy intensywność).
Pomadki mają kremową formułę i gładko suną po ustach. AF nie wymaga lusterka, ani innych wspomagaczy w trakcie aplikacji. Z Alarmem sprawa ma się już nieco inaczej. Tak mocny kolor w moim przypadku potrzebuje pędzelka, ewentualnie konturówki. W ciemno też jej raczej nie nałożę. ;)
Żadna z nich nie wylewa się poza kontur ust i nie osadza się na zębach. Mają jednak tendencję do przesuszania ust i podkreślania ich niedoskonałości. Najładniej prezentują się na zadbanych i wypielęgnowanych wargach, tak jak zresztą większość pomadek. Warto więc przed ich nałożeniem zadbać o nawilżenie i pozbyć się suchych skórek.
Z trwałością jest okej, ale nie są to produkty, które przetrwają w stanie nienaruszonym całą imprezę i picie drinków. ;) U mnie dają radę przez jakieś 4h bez żadnego uszczerbku na intensywności i kryciu. Później zaczynają się równomiernie ścierać i blaknąć.
Co jeszcze? Bardzo lubię zapach tych pomadek, a wiem, że wiele dziewczyn nie może go znieść. :) Nie wiem czemu, ale kojarzy mi się z budyniem. :D Poza tym tak jak pisałam, seria ta ma dla mnie wartość sentymentalną bo Airy Fairy była moim pierwszym zakupem pomadkowym (pod wpływem YT:P).
Mając porównanie do starych opakowań, uważam, że wymiana ich na nowe była doskonałym posunięciem. Poprzednie egzemplarze rozwalały się po pierwszym spotkaniu z podłogą, obecne są znacznie trwalsze i wizualnie ładniejsze. Brawo Rimmel!
W polskich szafach Rimmela dostępnych jest chyba 13 odcieni. Jedne bardziej udane, drugie mniej. W Rossmannie regularna cena jednej sztuki to 20,49zł/4g.
Na sam koniec oczywiście swatche i efekt na ustach. Tak na marginesie, to niesamowite jak kolor ust zmienia wygląd całego makijażu!
Podsumowując, nie mogę ich nie polecić. Swego czasu używałam Airy Fairy non stop. Nie wiem ile sztuk zdenkowałam. Później zrobiłam sobie przerwę i wróciłam do niej dopiero podczas ostatniej promocji w Rossmannie. Alarm zaś to jedna z piękniejszych czerwieni w moich zbiorach. :) Nie jestem w stanie określić, którą lubię bardziej. Obie mi się podobają choć są od siebie całkowicie różne.
Jestem ciekawa, którą z nich Wy byście wybrały? :) Dajcie znać, który odcień bardziej przypadł Wam do gustu i czy macie doświadczenie z tą serią Rimmela? Na jaki kolor powinnam zwrócić jeszcze uwagę? ;>
Mam obydwie ;>
i jak? :)
Airy Fairy jest fantastyczna ! :)
bardzo ją lubię :)
Czerwień to nie moja bajka, ale Airy Fairy mam i uwielbiam:) Gdy wykończę to opakowanie z pewnością kupię kolejne, bo na co dzień jest niezastąpiona:)
A ja mam teraz na odwrót. Faza na czerwienie i inne intensywne kolory, ale AF warto mieć. :)
Ja mam obie wersje i obie uwielbiam, ale w czerwieni póki co nie odważyłam się wyjść do ludzi, oswajam ją w domowym zaciszu :P
Też tak kiedyś miałam. :D
Mam Airy Fairy i kocham! Idealna do mojego dziennego makijażu dla leniwych :-D
ona jest do tego stworzona :)
Posiadam pomadki Rimmel, zaintrygowałaś mnie ta czerwienią, wygląda obłędnie, musi być moja! :-)
Airy Fairy już mam wiec obstawiam Alarm.
prawda, że jest piękna? polecam! poczujesz się jak milion dolców!
Mam dokładnie te dwie! ;) i uwielbiam
są fantastycznie nie? :D
dla mnie oba kolory świetne, muszę się im przyglądnąć w drogerii :)
polecam :) jeśli masz Naturę w pobliżu to od 12go ma być 1+1 na produkty do ut. :)
Ja mam nadzieję, że będzie można w czasie promocji kupić więcej niż dwa produkty, bo Twój tydzień pomadkowy jeszcze się nie skończył, a ja mam już 5 szminek na liście must have :P
Posiadam z tej serii nr 070. Bardzo ładnie i naturalnie wygląda na ustach. A do tego ich fajny zapach, o konsystencji nie wspomnę. Warte polecenia.
Nie mogę się nie zgodzić z Tobą Aleksandro. :)
Mam Airy Fairy <3 Uwielbiam kolor i zapach :)
to piąteczka!
mam airy fairy ale wyglądam w niej na chorą.. ;)
czytałam, że niektóre dziewczyny właśnie się na to skarżą, a wydaje się być bardzo uniwersalnym kolorem, szkoda. :(
Nie jest, to jedyna szminka którą wyrzuciłam :/
Na zdjęciach genialnie widać, jak kolor szminki potrafi zmienić cały makijaż! :D
prawda? :) czerwień od razu poprawiła mi humor i dodała energii w ten szary, deszczowy dzień. :)
Mam Airy Fairy i uwielbiam :) razem z Alarmem są już klasyką w blogosferze z tej serii i wcale się nie dziwię! :)
trudno się dziwić, są po prostu bombowe!
Ten jasny bardzo mi się podoba:)
cieszę się, że przypadł Ci do gustu :)
Uwielbiam Airy Fairy ale ostatnio gdzieś mi się zagubiła i za nic w świecie nie mogę jej znaleźć :/ Jak dla mnie jedna z lepszych :)
to po prostu klasyk :)
Airy Fairy to już pomadka niemal kultowa. Mam i lubię :)
Zgadzam się, chyba wszyscy o niej słyszeli. :D
W Airy Fairy wyglądasz pięknie :)
dziękuję Aniu! :* ale ja jakoś wolę siebie ostatnio w mocniejszych kolorach, nie wiem czemu, pewnie to chwilowe, ale mam wrażenie, że w jasnych ustach jestem niewyraźna :D
Ta różowa szminka bardzo mi się podoba, i w najbliższym czasie będe na nią polować w rossmannie. :)
mam nadzieję, że będziesz zadowolona! :)
Żałuję, że Airy Fairy nie wygląda na mnie tak ładnie jak u Ciebie :(
Oj, na pewno wyglądasz w niej ślicznie! :* przecież ładnemu we wszystkim ładnie!
Piękne kolory! :)
prawda? :D klasyka gatunku :D
W obu Cię lubię :)
:*
i w tym i tym kolorze Ci do twarzy :)
dziękować imienniczko! :)
070 idealnie odpowiada 02 z Golden Rose Velvet matt! Fajnie, bo jest lekko kremowy, super wygląda. W ogóle oba kolory są MEGA!
muszę obczaić wreszcie Golden Rose!!!!!! dzięki za info :)
Airy Fairy mam :) Alarm sobie podarowałam bo jest podobna do 10 z serii Kate Moss :P
ja z Kate mam tylko 16 :D
To był dobry pomysł z tą serią pomysł :) jedno co mi się rzuca w oczy, to jak do czerwonej szminki pasuje makijaż genialnie, wyglądasz w nim oszałamiająco! tak z jasnymi ustami, niestety gryzie mi się bronzer. Domniemam, że ciężko pogodzić ten sam makijaż z tak różnymi ustami, więc się nie czepiam a z przyjemnością czytam i oglądam ;)
Cieszę się, że seria się podoba! :) Co do bronzera, masz rację, najgorzej, że to teraz jedyny, który nie jest dla mnie za ciemny. :D Takie zdjęcia całości dużo mi dają bo na nich lepiej widać i łatwiej ocenić co jest do poprawki bo w rzeczywistości czasem coś wydaje się inne, no i nie widać tak niedociągnięć :P. I zobacz jak to jest, że same usta tak zmieniają odbiór całości makijażu! Masakra. Porównując te dwa zdjęcia, dopiero to widzę. :) Najlepsze jest to, że makijaż nie był docelowo bazą do żadnej z tych pomadek. :D Latałam dziś po mieście, wróciłam… Czytaj więcej »
Zdecydowanie wygrywa czerwień ;P
też obecnie jestem bardziej za nią :D
Oba kolory do Ciebie pasują :)
Dziękuję. :) Oba bardzo lubię więc cieszę się, że nie straszę w nich ludzi. :DDDDD
Mam inny popularny odcień, Asia :D. Miałam ochotę na Airy Fairy, ale wyglądałabym lalkowato w tym kolorze ;)
Asia to 077, prawda? :) Dla mnie była zbyt brązowa i oddałam mamie bo brzydko w niej wyglądałam. :)
mam jedną z tej serii i bardzo ją lubię ;)
jaką? :)
Pierwszy kolorek bardzo Ci pasuje, czerwień oczywiście też, ale bardziej podoba mi się ten róż ;)
ja lubię jeden i drugi, ale w czerwieni wydaje mi się, że wyglądam bardzo poważnie :P
Takie chłodne róże mi nie pasują, ale Alarm uwielbiam <3
Nie powiedziałabym, że Airy Fairy jest chłodna! ;)
Airy Fairy uwielbiam, chyba zawsze mam ją w kosmetyczce, nie jest to najtrwalsza pomadka, ale kolor uwielbiam:)
kolor jest śliczny :)
Jako wielbicielka róży i nudziaków zdecydowanie wybrałabym AF. W ciemnych ustach nie czuję się zbyt dobrze, a czerwieni to już w ogóle się boję ;)
nie ma czego się bać! czerwień jest taka piękna!
Uwielbiam zapach tych pomadek!
ja też :D
piękne ;) mam 070 i bardzo ją lubię
mało osób jej nie lubi ;)
AF jest śliczna, ale nie wiem czy trafił mi się jakiś dziwny egzemplarz, ale te złote drobinki są bardzo widoczne, chociaż w zasadzie nie widziałam, żeby ktoś na nie narzekał są praktycznie niewidoczne u innych, a w mojej są wyraźne przez co daje wrażenie bardziej złotej niż różowej;/
Wydaje mi się, że trafił Ci się stary/otwierany egzemplarz. Ja miałam to samo z jedną sztuką, pod koniec opakowania. Na początku była piękna i wyglądała normalnie, a na końcu nałożona chociażby na dłoń, mocno wybijała na 1 plan drobinki i wyglądała na bardziej brązową. Wyrzuciłam ją. :)
jak ją kupiłam wyglądała na nietkniętą i nie otwieraną, ale faktycznie mogła być stara… w takim razie poczekam na promocję i kupię drugą;)
Swego czasu uwielbiałam Airy Fairy, teraz trochę o niej zapomniałam :)
ja też na długo ją odstawiłam na bok :)
Bardzo fajne kolory, pasują Ci oba, jednak mam wrażenie, że ta czerwień nieco postarza. :)
Fakt, mam wrażenie, że każda czerwień dodaje lat i sprawia, że wygląda się poważniej. Nudziaki zaś dodają takiego dziewczęcego wyglądu. :)
O dziwo ta delikatniejsza bardziej mi sie podoba :)
ostatnio w naturze było -40% na Rimmel, więc skusiłam się na tą kultową pomadkę Airy Fairy :) przekonuje się do niej, u kogoś mi się bardzo podoba, a u siebie tak sobie
podchodziłam do nich ale niestety to kolory kompletnie nie dla mnie :(
W tej czerwieni przyciągasz spojrzenie :)
Hej,
Jaka polecasz konturówke do odcienia 070 airy fairy?