- 05 Ole flamingo! – połączenie różu z czerwienią, przypominające mi Watermelon od Essie,
- 06 Pink Pong – intensywny, fusjowy róż,
- 07 Nude-ist – zgaszony róż, z beżowymi tonami, który z kolorem nude nie ma nic wspólnego. ;)
od lewej: Pink Pong, Ole Flamingo!, Nude-ist : |
Każdy kolor jest prześliczny! pozdrawiam:)
Mam 2 i są idealne, ubóstwiam te szminki, sprawiają, że moje usta są aksamitne :) dzisiaj kupiłam ping pong i już nie mogę się doczekać, aż w niej wyjdę na salony :) Pozdrawiam
Mam siódemkę i uwielbiam :)
Ja również mam trzy wersje tej pomadki, dwa kolory te same, tylko nude u mnie wymieniony na hot pepper – taka czerwień, jaką mogłam sobie tylko wyobrazić :) kocham wszystkie – za pigmentacje, za trwałość, za aksamit na moich ustach … za to, że istnieją :)
Posiadam 07 i jest cudowna jednak najpierw muszę przywrócić moim ustom odpowiednią kondycję bo niestety – kuleje :(
U mnie dokładnie tak samo!:)
Ja posiadam narazie niestety jedna :( Jest boska ale z matow mam jeszcze 5 pomadek 4 z Astora Heidi oraz 1 z rimela Katte i też sa super :)
oooo matko jakie piękne :D Pink pong muszę mieć :)
Pięknie wyglądasz w odcieniu Pink Pong! Przepięknie :)
Nude-ist to zdecydowanie Twój kolor :)
Ja również chodziłam macałam ale nigdy nie mogłam się zdecydować
Czas to zmienić ;)
Matką chrzestną tego produktu powinna zostać chyba Maxineczka :-)
Miałam nude ist i dla mnie była dziwna ale uwielbiam ole flamingo. Podoba mi się też ta ping pong, ładnie wygląda na ustach
W tym pink pop wyglądasz rewelacyjnie!
Najbardziej podoba mi się Nude-ist :) Pozostałe też ładne, ale zbyt intensywne jak dla mnie.
07 jest mega ! jestem z niej baardzo zadowolona :) ale jak widzę Ciebie w nich na zdjęciach to według mnie najlepiej Ci w kolorze 05, choć żeby zobaczyć różnicę między 05 i 06 musiałam się normalnie wlepić w monitor i gapić przez 10 minut :D
hehe ciężko je uchwycić na fotkach :)
uwielbiam te pomadki ;)
Oooo mocno napigmentowane :)
Och… moje marzenie.. Może kiedys spobie sprawię. Ping pong jest niesamowity!
Świetne kolory! Oj ja się czuję skuszona, oj czuję! ;)
Mam Ole flamingo! i kocham, chociaż z racji intensywnego koloru nie mam zbyt często okazji jej nosić. Ale Nude-ist jest już o wiele bardziej dzienną wersją i kusi, oj kusi! ;)
No wygląda to ciekawie, choć akurat żaden z zaprezentowanych odcieni mi nie przypadł do gustu, ale za to GRAND CRU 08 mnie kusi :O Ale tak jak mówisz, fotografując kosmetyk kolorowy nigdy nie oddamy dokładnie odcienia – każda z nas odbierze go inaczej, choćby przez to, że mamy inne ustawienia kolorów w monitorze..
dokładnie :) co do GC, wiele dziewczyn narzeka na jego formułę choć kolor piękny.
Nie moje kolorki ale piękne i bardzo Ci pasują :)
Mi również brakuje takich stonowanych kolorów, mam dwa odcienie- pink pong który lubię i peach club który już niestety nieciekawie wygląda na moich ustach :)
Kupię, kupię, na pewno kupię! :)
Fajne kolorki, jednak ja teraz odstawiam kolorowe mazidełka na poczet delikatnie barwiących, pielęgnujących balsamów do ust :)
Ja zakochałam się w macie dzięki pomadkom w płynie z Lovely. Wzięłam jedną na spróbowanie, bo podobał mi się kolor, a przepadłam zupełnie i żałuję, ze nie ma więcej kolorów. Na pomadki z Bourjois raczej się nie pokuszę ze względu na cenę.
Zawsze można upolować na promce! :)
07 jest przepiękny! :)
Ole Flamingo jest przepiękna przez duże P :)
jeju, są takie śliczne :)
te pomadki są niezwykle trwałe :) Świetny kosmetyk !
uwielbiam!! mam kolor 07 i również brakuje mi jeszcze innych, delikatniejszych odcieni:)
ja mam pink pong, nude ist i ostatnio kupiłam personne ne rouge… ale do tej czerwieni nie mogę się przekonać… za to pink pong kocham miłością bezgraniczną :)) Tobie też jest w tym odcieniu najpiękniej :) zdecydowanie !
kolory przepiękne!!
Ole Flamingo jest przepiękny, chętnie bym go kupiła :D
piękne kolory, macałam je ostatni i muszę przyznać ze konsystencja jest ekstra, niestety finanse nie pozwoliły na zakupy:) ale z pewnością nadrobię;D
uwielbiam <3 też mam trzy :)
Mnie nie jest dobrze w tak mocnych kolorach, podziwiam na kims, ale sama staram sie unikac :P
oj chcialabym wlasnie te wszytskie kolorki<3
Flamingo ♥♥ Cudo!
Ole flamingo jest cudna! :)
Ping pony i flamingo musze kupic, chciałam tez 08 ale maxineczka wlasnie mówi ze jest beznadziejny : (
Mam dwie (Ole Flamingo i Nude-ist) i kocham niemalże miłością absolutną <3
Ping pong wygląda cudownie:)
Ole Flamingo jest boski! Mam jeden kolor z tej serii, Hot Pepper, bardzo lubię:)
Mam Ole Flamingo i go uwielbiam, a Tobie jest w tym kolorze nieziemsko :)
Ten nude ist mi się marzy:)
a co sądzisz na temat porównania ich z podobnymi szminkami make up revolution ktore kiedys juz pokazywalas? ;) jestem ciekawa opinii
Bourjois wypadają lepiej :) tamte lubię, ale REV nosi się przyjemniej i są lżejsze na ustach, mam nadzieję, że wiesz co mam na myśli :D
Ale być może za jakiś czas pojawi się przegląd matowych pomadek na blogu. :)
Na ostatniej promocji w Rossmannie mama mi kupiła dwa odcienie, jeszcze niestety nie mam ich, ale za półtora miesiąca wypróbuję :) Już sie nie mogę doczekać
Bardzo mi się te pomadki spodobały, ale niestety… nie dla mnie takie kolory :) Za to na Twoich ustach cała trójka wygląda cudownie!
pozdrawiam, A
Nude ist zamówiony <3