→ Ziaja, krem nawilżający matujący 25+
→ Glinka czerwona od Biocosmetics
PĘDZEL ZAMIEŃ NA PUSZEK
Metoda, którą rozsławił Wayne Goss na YT. Nakładamy krem, czekamy aż się wchłonie, następnie aplikujemy puder i dopiero podkład. Na koniec możemy jeszcze raz przypudrować twarz. Efekt? Łatwiejsza aplikacja, przedłużona trwałość makijażu, wielogodzinny mat i zamaskowane pory. Nie jestem zwolenniczką tego sposobu na co dzień, ale od czasu do czasu, gdy zależy mi na perfekcyjnym looku, korzystam z niego.
→ Filmik Agnieszki Dressed In Mint na ten temat
NOŚ ZAWSZE PRZY SOBIE BIBUŁKI MATUJĄCE
I to już wszystkie moje patenty, zarówno makijażowe, jak i pielęgnacyjne. Mam nadzieję, że przydadzą się którejś z Was, choć pewnie większość z nich już znacie. A może macie jakieś inne sposoby, którymi możecie się podzielić? :)
moja cera jest mega tłusta i ciągle mam problem jeśli chodzi o trwały i matowy makijaż więc wiem o czym mówisz :)
muszę spróbować ten patent z pudrowaniem przed podkładem na wielkie wyjścia:)
co do reszty w miarę możliwości się stosuje.
warto wypróbować, ale też nie mozna z nia przesadzac, bo potrafi zapchac :)
Pierwsze 3 punkty są chyba najważniejsze, maltretowanie twarzy i nie nawilżanie jej powoduje tylko wzmożoną produkcję sebum. Tak jak napisałaś, stosowanie toniku jest mega ważne, bo wyrównuje pH. Ja polecam jeszcze ten z Fitomedu 'Lukrecja Gładka', jest do cery suchej i wrażliwej, ale myślę, że raczej do większości cer powinien się sprawdzić. Póki co, mój ulubieniec wśród toników. :) Ale może przetestuję też te, które Ty polecasz. Oprócz tego, czaję się na glinki i kosmetyki mineralne, chcę sprawdzić jak się spiszą. :)
Szukam teraz fajnych toników, więc na pewno wypróbuję ten, o którym wspomniałaś. Dzięki za polecenie. :)
Ja uwielbiam Sylveco :)
Z każdym punktem mogę się zgodzić i masz całkowitą rację – często bagatelizujemy rolę toniku, uważamy go za zupełnie niepotrzebny i wykreślamy z pielęgnacji. A okazuje się, że spełnia bardzo ważne funkcje, które mają wpływ nie tylko na poziom nawilżenia naszej skóry, ale też przyspiesza odbudowanie naturalnej flory bakteryjnej, która nie tylko chroni przed grzybami i bakteriami ;). Często nadmierne przetłuszczanie skóry wynika właśnie z odwodnienia, a sebum to najlepszy krem nawilżający dla naszej skóry pod słońcem. O ile jest produkowane w odpowiedniej ilości, dlatego należy to kontrolować. Czasami jednak nie mamy na to wpływu, kiedy to hormony kompletnie rozregulowują… Czytaj więcej »
Weź też pod uwagę, że być może teraz nie potrzebuje, ale regularna pielęgnacja zaprocentuje w przyszłości. To tak jak z kremem pod oczy. Nie zawsze skóra nawilża się sama, u większości moich koleżanek, które mają cery tłuste, sensowne nawilżanie przyniosło ogromną poprawę w uregulowaniu sebum. :) Zgodzę się jednak, że pielęgnacja to sprawa indywidualna i każdy zna swoją skórę najlepiej. Sztywne reguły nie zawsze więc mają sens. ;)Nie używałam, ale planuję wypróbować błotko. Ostatnio nawet szukałam go w Rossmannie, ale coś nie mogłam dojrzeć. Odnośnie peelingów, to wrzuciłam je do punktu pierwszego, wszystko co mocne, złuszczające, należy stosować z umiarem.… Czytaj więcej »
Cenne rady, jak zwykle;) Dzięki! Zawsze zapominam o bibułkach a załatwiają wszystkie moje problemy ze świeceniem.
Warto mieć je zawsze w torebce. :)
Ja niestety mam suchą cerę, więc problem błyszczenia się twarzy mnie nie dotyczy :) Jednocześnie bardzo nie lubię tłustych podkładów, które odbijają się np. na telefonie czy ubraniach, więc ratuję się kremami przed raczej zastygającymi podkładami. Pudrów używam głównie do utrwalania korektora pod oczami. :)
Też raczej nie lubię wyjątkowo tłustych podkładów, czuję się wtedy bardzo nieświeżo. :)
U mnie sprawdziło się ograniczenie kontaktu skóry z wodą… O ile wcześniej w ogóle nie wierzyłam, że komuś może to służyć – ostatnio bardzo dużo czasu spędzałam poza domem, wracałam i już będąc w łóżku makijaż zmywałam chusteczkami dla dzieci, nakładałam już z zamkniętymi oczami krem i się kładłam. Rano tylko raz chlusnąć wodą, nałożyć krem i biegłam.
Po tygodniu/dwóch zauważyłam, że mam skórę bardzo łatwą w utrzymaniu :p Jeśli coś wyskoczy to dwa dni później tego nie ma, nie świecę się – jest godzina 21:30 a ja od rana nie poczułam grama sebum na twarzy :)
No to nic, tylko się cieszyć. :) Każda skóra potrzebuje jednak czego innego. :)
Też to zauważyłam, ale myślę, że tu nie chodzi o wodę samą w sobie, tylko o zawarty w niej chlor.
nie słyszałam wcześniej o tym sposobie nakładania podkładu na puder, aż jestem ciekawa jak to się sprawdzi i jutro wypróbuję :) z glinkami się zaprzyjaźniam i staram używać jak najczęściej, bo ten błysk u mnie jest cholernie widoczny po paru godzinach, choć i tak lepiej nad nim panuje
Warto spróbować, choć na co dzień bym nie polecała. :)
Słyszałam o tym nakładaniu podkładu na puder, ale słyszałam, że to może zapchać, więc wolę nie eksperymentować.
Może, ale raczej przy dłuższym stosowaniu. :)
świetny, bardzo pomocny wpis! ;-)
cieszę się, dzięki ;)
Trochę rzeczy trzeba wziąć pod uwagę, żeby cieszyć się matem. Ja mam cerę suchą, więc nawet lubię lekki błysk :)
A to już co innego ;)
Bardzo fajne rady. wiekszosci sie stosuje, ale jeszcze musze popracowac nad systematycznoscia uzywania toniku! no i radzisz kilka nieznanych dla mnie kosmetykow)))) musze je wyprobowac!
Warto, myślę, że zauważysz szybko różnicę stosując tonik. :)
Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej i trądzikowej. Błyszczenie się jej, to mój odwieczny problem. Ale ostatnio odkryłam sposób, który ogranicza jej świecenie- wprawdzie jest to kosmetyk- puder ryżowy Paese. Pielęgnacja skóry trądzikowej bez złuszczania chemicznego, to pielęgnacja bezsensowna. Taką skórę trzeba potraktować kwasem. Jeżeli nie u kosmetyczki, to kremem z kwasem, tak jak ja to robię. Kwasy bardzo mi pomogły. W kremach jest ich małe stężenie, dlatego nawet latem można je używać. Miałam już Pharmaceris z kwasem migdałowym ( porażka ), Effaclar Duo [+] ( świetny, ale na chwilę ) i Bioderma Sebium z kwasem glikolowym ( bardzo dobry… Czytaj więcej »
Jasne, ale nie każda cera tłusta jest trądzikową. :) Kwasy jak najbardziej tak, to także stały punkt mojej pielęgnacji, ale ja używam ich w odstępach czasowych. Ciekawi mnie ta baza Smashbox i puder ryżowy Paese, ja mam obecnie bambusowy. :)
Przydatne informacje:-) mi bardzo duzo dalo stosowanie toniku:3
Cieszę się, bo mi także. :)
Zauważyłam, że odkąd unikam kosmetyków wysuszających lub matujących skóra przestała się przetłuszczać.. Nic odkrywczego – nie broni się już nadmiernym wydzielaniem sebum. Dobrze napisany post :)
Cieszę się i dziękuję. :)
… i ten oto wpis dostarczył mi wszystkich niezbędnych informacji! Na pewno zmienię troszeczkę pielęgnację mojej cery. Z nawilżeniem raczej nie mam problemu (codziennie stosuję rano kremy nawilżające a wieczorem olej arganowy lub kokosowy). Jednak mam średniej jakości i sięgam po niego raz na jakiś czas. Przez jeden miesiac używałam ulubiony żel z tonikiem z Norel i cera wyglądała jakoś lepiej. Odstawiłam go na jakiś czas, by sprawdzić, czy to właśnie jego zasługa, że kondycja skóry nieco się poprawiła – jak widać tak! :) Staram się, aby po mocno kryjące podkłady sięgać tylko podczas ważnych wyjść lub wieczorem. Na co… Czytaj więcej »
Od jakiegoś czasu używam toniku z kwasem salicylowym i jak dla mnie to najlepszy produkt zarówno do tonizacji jak i zoptymalizowania błysku :)
myję twarz glinką Ghassoul, ale do pudru nie dosypywałam, spróbuję!
Jejku proszę tylko nie polecaj kremów matujących chyba ze jako bazę. Jesli chcemy ograniczyć błysk długotrwałe to unikamy matujących kremów tylko najladamy nawilżające !
ale gdzie ja polecam matujące? ;) Przecież napisałam wyraźnie, że silne matowienie jest niewskazane. ;)
Kilka już z Twoich rad stosuję – nie używam silnie czyszczących kosmetyków na alkoholu, staram się stawiać na bardziej naturalne składy. Pamiętam równiez o równowadze między kremami na niedoskonałości i matującymi, a tymi odżywczymi i nawilżającymi. Tonik to podstawa, chociaż czasami wymieniam go na płyn micelarny (aktualnie używam zielonego Garniera). Próbowałam nakładania podkładu na przypudrowaną skórę, ale to nie dla mnie… Glinki mi się pokończyły, więc czas uzupełnić no i na listę zakupów wpisuję puszki z Inglota :) Słyszałam o nich już wiele razy i zawsze jakoś zapominam… Bardzo fajny post :)
pozdrawiam, A
Bardzo ciekawy post. :)
U mnie rewolucję zrobiło wklepywanie pudru zamiast omiatania ;) Jeśli chodzi o metodę Gossa to jest fenomenalna o ile nie mamy cery skłonnej do zapychania.
Fajny sposób na mat miała itjul, nakładała olejek na twarz, a po kilku minutach ściągała go chusteczką, a skóra była przez długi czas matowa :) Bardzo ważna jest rada z puszkiem – aktualnie testuję pędzel do pudru, dlatego wymieniłam na niego mój puszek i muszę przyznać, że strefa T dawno mi się tak nie świeciła :p
Nadmierne matowienie i traktowanie skóry produktami z alkoholem to chyba największy "grzech" osób zmagających się z problemem nadmiernego przetłuszczania skóry…
Świetny post, odpowiednia pielęgnacja i dobrane produkty są kluczem do sukcesu :)
Borykam się z nieestetycznymi czerwonymi pozostałościami po wypryskach. Nie stosuję zbyt grubej warstwy podkładu, ale często przebijają spod niego sinawe plamki. Poleca Pani jakąś zieloną bazę pod makijaż, lub jakiś inny sposób na zakamuflowanie tych niespodzianek (prócz korektora)?
Pozdrawiam serdecznie,
m.
Ja od jakiegoś czasu nakładam puder przed podkładem i rzeczywiście skóra jest dłużej matowa. U mnie ta metoda jest skuteczniejsza niż wszelkiego rodzaju zapychają bazy, które niestety nie dają mojej skórze ładnego wygląda, a sprawiają, że mam maskę.
Na razie mam przerwę w malowaniu, ale jak tylko znów wrócę do nakładania podkładu to wypróbuję tą metodę puder-podkład puder :)
wszystko ok.ale dlaczego sa to rady praktycznie dla mlodych dziewczyn ,ktore powinny w tym wieku tylko podkreslac lekko urode a nie nakladac kilogramy jakis swinstw aby byc sztuczna lala barbi.w mlodym wieku nie ma zmarszek,skora jest mloda i piekna ,wystarczy ja lekko ozywic a Wy rozpisujecie sie tu jak stare zmeczone swoja uroda baby.Moze tak cos na temat malowania u starszych pan np.45+ cz 50+.pozdrawiam.Matylda.
Nie każda młoda skóra jest piękna, to absurdalne stwierdzenie, bo wiele młodych dziewczyn boryka się z niedoskonałościami cery. W związku z tym komentarz nie ma większego sensu. Każdy post powstaje na bazie moich własnych doświadczeń, mam 27 lat więc raczej nie planuję postów dotyczących pielęgnacji/makijażu dla Pan +/-50. Pozdrawiam
Witam.Czesto zagladam na rozne blogi.Ten Agaty jest super.Spodobal mi sie wpis Matyldy poniewaz ja mam 52 lata i chcetnie bym czegos sie dowiedziala na temat upiekszania twarzy Pan w moim wieku.glownie o doborze pudru bo mam z tym klopot a Agata poleca dosc sporo i nie wiem jaki wybrac.Droga Agato moze tak cos dla nas starszych pan???ZUZANNA:-)
Nie planuję wpisów dla starszych Pań. Uzasadnienie wyżej.