Moje włosy obecnie, po nocnym olejowaniu i wysuszeniu suszarką na szczotce Tangle Angel PRO |
Może wydać się to dziwne, ale do rezygnacji z farbowania namówił mnie mój fryzjer. To również on przekonał mnie do tego, że mój naturalny odcień włosów da się lubić i generalnie natura czasem wie co robi. :-) Jeśli się nie mylę, ostatni raz nakładaną farbę miałam pod koniec listopada 2014 roku, czyli prawie 3 lata temu. Kolor brązu miałam dobrany na tyle dobrze, że odrost nie był widoczny i idealnie stopił się z wypłukującą się farbą. Dziś absolutnie nie żałuję tej decyzji i jestem Maćkowi niesamowicie wdzięczna i że przez systematyczne podcinanie udało mi się całkowicie pozbyć farbowanych końców, choć nie wykluczam, że wkrótce na koloryzację zdecyduję się ponownie. Ilość siwych włosów powoli zaczyna mnie przytłaczać, a pojedyncze srebrne pasma coraz częściej zaczynają rzucać się w oczy (nieważne, że tylko w moje ;-)).
✓ Szybsza utrata objętości – przez to, że włosy są cieńsze, szybciej się przetłuszczają i mają niższą porowatość, szybciej tracą swą objętość po umyciu.
moje włosy w czerni i po pierwszym rozjaśnianiu |
Jeśli szukacie sprawdzonego fryzjera w Szczecinie, polecam @maciej.jastrzebski na instagramie!
Ja nie farbuje. Jakiś czas temu też robiłam wpis o włosach i pokazywałam jak wyglądają moje. Jeśli masz problemy z ŁZS to spróbuj nakładać na noc żel aloesowy np. od Skin79, a na to olejek z czarnuszki. U mnie zminimalizowało to używanie mocnych szamponów leczniczych, a był taki okres, że przez swędzenie nie mogłam spać. Dodatkowo taka mieszanka dobrze działa na ograniczenie wydzielania sebum.
Zdecydowanie Twój naturalny kolor pasuje Ci bardziej! Przyznam, że też zauważyłam, że przy moich naturalnych włosach muszę być je częściej – przy farbowaniu zrezygnowałam z szamponów z SLS i SLES, co spowodowało, że włosy myłam raz na 4 dni i… Staramy dalej dobrze. Czasami używałam tylko trochę suchego szamponu. A myłam dlatego, że zaczynały pachnieć dymem papierosów (ah, dom palaczy). Teraz przy normalnym szampon jest myję co drugi dzień a przy tym bez SLS góra co trzy dni.
Ale jedno uwielbiam – ten spokój, że nie trzeba się martwić, by kupić nową farbę ;D
Zazdroszczę fryzjera. Prawdziwe cudo ?
Twój naturalny kolor jest przepiękny i zdecydowanie bardziej Ci pasuje:) Ja nienawidzę swojego mysiego odcienia i pewnie nigdy nie przestanę farbować;/
ładna przemiana ja mam mnóstwo siwych włosów wiec bez farby sie nie obejdzie
Ja niestety widzę za dużo siwych, żeby zrezygnować z farbowania :(
Pięknie wyglądają obecnie! Nigdy bym się chyba nie zdecydowała na czarną farbę! Widzę wiele niedoskonałości tego koloru na naturalnie czarnych włosach mojej mamy ;)
Ja farbuję już od kilku lat, a ostatnio zdecydowałam się na rozjaśnianie :) Nie zrezygnuję już z tego, bo niestety zaczynają pojawiać się już pojedyncze siwe włosy i trzeba je kamuflować :D
Widać, że włosy odżyły.
jakbym nie miala siwuchow juz to moze i bym zeszla do swojego koloru tymbardziej ze mam teraz krotkie wlosy to zajeloby mi to max pol roku, ale siwki sa :(
Wow! Super zmiana! Zupełnie nie rozumiem dlaczego nie byłaś przekonana do swojego naturalnego odcienia, moim zdaniem jest piękny :)
Gdybym miała taki kolor włosów, też bym nie farbowała ;) Niestety mój jest mysi i nijaki ;)
Masz piękny odcień brązu taki kawowo-beżowy.
Farbowałam się na rudości i na szczęście do fryzjera na dekoloryzację nie musiałam iść, przestałam po prostu farbować. W grudniu minie rok, a ja wyglądam jakbym specjalnie zrobiła sobie takie dziwne ombre :)
Twój naturalny kolor naprawdę Ci pasuje więc dobrze się stało:)
Ja przez lata farbowałam, a od 1,5 roku już nie:D
Ładny kolor włosów ? Ja też zdecydowałam się na powrót do natury po 12 latach farbowania/rozjaśniania, gdyż sama nie wiedziałam w jakim kolorze jest mi najlepiej i skakałam po palecie kolorów szukając odpowiedniego odcienia dla siebie. Dopiero niedawno zrozumiałam, że matka natura wiedziała co robi. U mnie to dopiero początki, jestem ponad 2,5 miesiąca bez farby ? Agato, czy zrobisz post o pielęgnacji swoich włosów? Ja na Twoim miejscu, mimo tych siwych, o których wspominasz na pewno nie zdecydowałabym się na koloryzację ?
Przeszłam taka sama drogę w tym samym czasie (mniej więcej) :) zgadzam się z każdym punktem, w którym opisujesz pozytywy :)