3 x NIE #9 | kosmetyki, których nie polubiłam i nie kupię ponownie
W przerwie między świątecznymi porządkami, witam w kolejnym poście z serii 3 x NIE. Dziś opowiem Wam o trzech kosmetykach kolorowych, które się u mnie nie spisały i z pewnością do nich nie wrócę. Być może u Was sprawowałyby się lepiej, ale ja mimo wielu prób, nie jestem w stanie się z nimi dogadać. Zapraszam, do dalszego czytania. :)
To połączenie dwóch kosmetyków, kremowego podkładu w kompakcie i pudru w kamieniu. Ma być wygodnie oraz praktycznie. Sam pomysł uważam, za trafiony – do torebki jak znalazł. Kolor także jest całkiem przyjemny – jasny i żółtawy (na zdjęciu wyszedł ciemniej). Niestety podkład funduje mi na twarzy koszmarek. Z założenia ma być kremowy, idealnie stapiać się ze skórą i zapewniać średnie krycie. W rzeczywistości serwuje mi okropną maskę, niezależnie od sposobu aplikacji. W ogóle się nie wchłania i każda próba kończyła się jego zmyciem. Poza tym ma nieprzyjemną, tłustą, lepką konsystencję. Puder za to jest w miarę ok. Spisuje się przyzwoicie w kwestii wykończenia makijażu i jest niewidoczny na skórze. Jestem jednak zawiedziona, biorąc pod uwagę całokształt.
MUA, GEL EYELINER, ON THE MOVE
Miałam ochotę na brązowy, połyskujący liner, który nada się na co dzień i urozmaici szybki makijaż. MUA ma piękny odcień (ciemny brąz ze złoto, różowymi drobinakmi), ale bardzo ciężko namalować tym linerem równomierną kreskę. Przyzwyczajona jestem do masełkowatej konsystencji np. Maybelline, a tutaj jest tępo i dość sucho. Trzeba się namachać, by kolor był jednolity i głęboki. Aplikacja wiąże się z wieloma poprawkami, bo prześwity to norma. W związku z tym, kosmetyku polecić nie mogę.
PHARMACERIS, DELIKATNY FLUID INTENSYWNIE KRYJĄCY
Ostatnimi czasy szukam idealnego podkładu w bardzo jasnym kolorze. Pharmaceris kupiłam bo spodobał mi się jego odcień (ivory) i była na niego promocja w aptece (zapłaciłam 20zł). No i niestety klapa. Nie utlenia się, ładnie kryje, ale co z tego, skoro świecę się jak bombka i moje pory są na pierwszym planie. Ponadto widać go na twarzy, brudzi wszystko wokół (telefon itd.) i szybko się ściera. Miała być wielka miłość, ale coś nie zaiskrzyło. Szkoda. ;)
Jestem ciekawa, co Was w ostatnim czasie zawiodło. Trafiłyście na jakiś kosmetyk, który nie spełnił Waszych oczekiwań? ;) Może jesteście w stanie polecić mi jakiś płynny, średnio kryjący, nietłusty, trwały podkład w bardzo jasnym kolorze? Te dostępne np. w Rossmannie odpadają bo WSZYSTKIE są za ciemne. :-) Za wszelkie typy i wskazówki z góry dziękuję!
Ocen: 3 x NIE #9 | kosmetyki, których nie polubiłam i nie kupię ponownie
Oceń
Nie miałam nic z tego i chyba się nie skuszę ;)
Pozdrawiam świątecznie :)
mam ten podkład pharmaceris, tyle, że intensywnie nawilżający, na początku byłam z niego zadowolona, ale po jakimś czasie zaczął mi bardzo ciemnieć na twarzy i zrobił się takim '' koszmarkiem '', a miałam odcień środkowy, naturalny, aktualnie dla mnie za ciemny :) a z podkładu z Twojego polecenia jestem jak na razie zadowolona :) a ile to cudo ze sleeka kosztuje? bo mnie zaciekawiło :)
55zł :) cieszę się, że podkład się sprawdza. ;)
o to rzeczywiście niezbyt tanio :) powiem Ci, że bałam się odcienia, po różnych opiniach w hebe, no ale nic jaśniejszego nie znalazłam, a nie chciałam znów inwestować w Revlon CS, jedynie może by mnie skusił Revlon NN, ale na niego nie było promocji, a jak zobaczyłam, że online można go kupić za grosze, tylko akurat nie mój odcień, to postanowiłam odłożyć tą decyzję na kiedyś :) suma sumarum wyszło na to, że te z kosmetyków, które kupuję z Twojego polecenia zawsze mi się sprawdzają :)
fluid z pharmaceris to porażka, ciężki, ulatnia się, do tego efekt maski..
pozdrawiam!
A może Pierre Rene Skin Balance tylko on z tych mocniej kryjących, ale odcień nr 20 jaśniutki jest ;)
Szkoda, że się nie sprawdziły. Nadal szukam podkładu idealnego, dobrymi są dla mnie Catrice (Nude Illusion) i Pierre Rene. Ten drugi ma w swojej ofercie bardzo jasny podkład Skin Balance nr 21. Polecam przetestować :)
Poprawka nr 20 nie 21 ;) O nazwie champagne.
Nie miałam żadnego z nich.
Nic z tego trio nie miałam, chociaż myślałam o fluidzie!
Ja również mam stosunkowo jasną karnacje i na co dzień sprawdza się u mnie BB cream Garnier w kolorze Light. Mieszkając jeszcze w Polsce miałam podkład z Sephory, ale niestety nie pamiętam ani konkretnej nazwy, ani koloru – przy okazji polecam Ci sprawdzić, bo może akurat będzie Ci odpowiadał :)
Pozdrawiam, Ewela :)
Miałam kiedyś podkład z Pharmaceris – chyba właśnie ten i też nie potrafiłam się z nim, jak to ładnie ujęłaś, "dogadać" :) Jeżeli trafiam na podkład, z którym właśnie nie mogę się dogadać, to z reguły wracam do dobrego, poczciwego Revlonu Corolstay – chyba każdy go zna :) 150 Buff jest moim zdaniem jasny :)
Ale … ostatnio bardzo się polubiłam z podkładem Inglot HD :)
Hm…a Affinitone 24h? 5 light sand beige jest naprawdę jaśniutka :)
Ja też z moją bladziochną karnacją nie dałabym rady obu podkładom;) a linery u mnie rzadko występują:) wolę w pisaku;)
Fluid z Pharmaceris to rzeczywiście koszmarek…
Z podkładów mogę polecić podkład Sephora "teint perfection 10h". Mój odcień to 14 clair light, ale są też jaśniejsze. Jak będziesz w pobliżu Sephory to warto sprawdzić co i jak. Pozdrówka ;)
dobrze wiedzieć, że to takie buble..ja zadnego z nich nie mialam
Ja mialam tak samo z tym podkladem :(
U mnie również podkład był ratunkiem bo fajnie krył, jednak to jak brudził itd nie podobało mi się :)
a miałam zamiar kupić ten eyeliner, dobrze, że ostrzegasz, bo też nie lubię takich tępych linerów :)
Miałam ten podkład z Pharmaceris i mam takie samo zdanie a co do sleeka to mi nigdy nie podpasowały podkłady w kompakcie. Zawsze miałam z nimi problem.
Miałam dokładnie tak samo z podkładem Pharmaceris. Ma w internecie sporo pozytywnych recenzji jednak moje spotkanie z nim to była tragedia.
Podkład Pharmaceris nie sprawdził się i u mnie, masakrycznie wyglądał na skórze.
nic z tego nie miałam i będę się wystrzegać! :)
A tak się czaiłam na ten podkład i teraz trochę mój entuzjazm opadł.Agu, próbowałaś może podkładu z Pierre Rene? Ja potrzebuje dosyć mocnego krycia, dlatego nakładam go ciut więcej. Przypudrowany daje naprawdę całkiem ładny efekt a dostepne kolory przechodzą wszelkie oczekiwania. Kupiłam najjaśniejszy myśląc, że dla takiej bladej twarzy będzie odpowiedni i… okazał się za jasny. Cud! Jakiś podkład jest ZA JASNY'. Mieszam go wiec razem ze zbyt ciemną wersją Wake me up!. Kosztuje około 26 zł, jak się poprosi panią w drogerii, to może da kilka pompeczek do słoiczka na przetestowanie. Nieziemsko ładnie pachnie i moje serce skradł, chociaż… Czytaj więcej »
Miałam ten podkład z Pharmaceris i początkowo byłam z niego bardzo zadowolona. Jednak z biegiem czasu zobaczyłam, że faktycznie świeci się po nim buzka masakrycznie, w ogóle nie stapia się z cerą tylko jakby na niej leży i ściera się bardzo szybko. Niby fajnt, bo delikatny ale jednak mały z niego bubelek:-)
Mam takie samo zdanie o podkładzie… Wygląda ładnie przez pierwsze 30minut :/
Kazdemu co jakiś czas zdarza się kupić bubel :/ Szkoda, że się nie spisaly
Podkłady bourjois są w bardzo jasnych odcieniach, revlon też ma dość jasne i "życiowe" kolory. Osobiście polecałabym zajrzeć do douglasa. Mają tam sporo średniopółkowych marek i ci najważniejsze za pomocą specjalnego urządzenia dobiorą dla cb idealny odcień ?
Ten eyeliner z MUA przypomina mi wizualnie pomadę do brwi, z Vipera Cosmetics, którą kocham :) Ma identyczne opakowanie :P Jakby nie miał drobinek to może akurat by pasował do brwi :P Ale może da się go jakoś podratować Duraline z Inglota?
własnie zawsze miałam ochote na ten fluidzik, ale jak miałam próbke to jakoś taki dziwny był na mojej twarzy
Miałam zamiar wypróbować ten fluid, ale chyba się nie skuszę.
ja mam podłkad z Oriflame – The ONE i powiem szczerze, że mi w miarę odpowiada, a klientki zadowolone ;)
a próbowałaś może jakiegoś azjatyckiego kremu BB? wszystkie są jasne, a nie każdy ma te niesławne różowe/szare podtony. ja na przykład od roku prawie używam Holika Holika Petit Clearing i jestem bardzo zadowolona. fajnie, nie za mocno kryje, ma odpowiedni kolor, wcale się nie waży (a na przykład Revlon CS robi mi na nosie totalne ciasto), ma na opakowaniu kotka :P i kosztował po prostu majątek, 17 zł :). jedyna wada, jaką mogę wskazać, to to, że od do czasu, szczególnie przy dłuższym transportowaniu, niekontrolowanie wylewa się z tubki. ale przy tej cenie jestem w stanie to zaakceptować :).
podkład z Pharmaceris kocham! właśnie muszę kupić 3 opakowanie. szkoda, że Ci nie przypasował. a jakby mocno zmatowić?