Ostatnimi czasy bardzo świadomie i rozsądnie podchodzę do zakupów kosmetycznych. Posiadam sporo. Zdałam sobie z tego sprawę przy przeprowadzce, kiedy musiałam to wszystko upchnąć do kartonów a później znów gdzieś rozłożyć. W pewnym momencie ilość kosmetyków, którą miałam zaczęła mi ciążyć. Dlatego postanowiłam, że zakupy będę robić dokładnie przemyślane, a w koszyku wylądują tylko te kosmetyki, które od dawna chciałam mieć i wcześniej nie było mi z nimi po drodze. Nie pamiętam, kiedy wyszłam np. z Rossmanna, z czymś czego nie planowałam. Robię listę bieżących potrzeb i jej się trzymam. Nie rozglądam się na boki. Jeśli coś faktycznie mi umknęło, wracam po to następnego dnia. Jest mi lżej, swobodniej i dużo przyjemniej. Zużywam to co mam i czerpię z tego sporą radość, bez wyrzutów sumienia, że znów przyniosłam do domu coś, co za jakiś czas wyląduje zapomniane w kącie bo nie oszukujmy się, nie jestem w stanie przerobić swych zasobów, szczególnie kolorówkowych. ;) Co jakiś czas robię też kosmetyczne porządki, dzięki którym korzystają moje koleżanki i głównie mama. Staram się nie trzymać kolorówki, która u mnie z jakichś względów się nie sprawdziła i leży nieużywana. Puszczam te kosmetyki dalej w świat bo chcę, by ktoś z ich używania czerpał znacznie większą radość niż ja. Dzięki temu w mojej toaletce są tylko te produkty, które bardzo lubię i mam nadzieję, że już niedługo dołączą do nich kolejne, z poniższej listy. No, bo przecież o liście dziś mowa. ;)
To bardzo przemyślane pozycje, które chodzą mi po głowie od pewnego czasu i z których, zakładam, że będę w 100% zadowolona. Naczytałam się o nich sporo, naoglądałam się zdjęć i naprawdę wierzę, że każdy produkt będzie służył mi długo, dobrze i często.
1/ Pędzle Bdellium Tools stały się dość popularne w blogosferze. Przyciąga mnie ich fajny design i pozytywne recenzje innych blogerek/vlogerek. Chciałabym przetestować je na sobie, głównie te do twarzy bo najwyższa pora wymienić te sztuki, które posiadam, na nowsze modele. ;)
2/ Zoeva kusi mnie przede wszystkim pędzelkami do oczu i jeśli będę uzupełniała swoje zbiory do makijażu oczu to na pewno sięgnę po kilka sztuk tej marki.
3/ Markę Real Techniques zna chyba każdy. Niemal kultowe już pędzle, o których krążą skrajne opinie. Nie posiadam żadnej sztuki, a bardzo bym chciała. Myślę, że na pierwszy rzut pójdzie pędzelek do korektora, do podkładu i różu.
4/ Aqua Brow od MUFE to po prostu coś co muszę mieć. Czy ja wam już kiedyś pisałam, że nie znoszę swoich brwi? Są całkowicie różne. Jedna rośnie wyżej, druga niżej. Poza tym jedna posiada więcej włosków, druga mniej. W dodatku rosną w dół. Jestem przewrażliwiona na ich punkcie i niestety wciąż nie potrafię ich ujarzmić na tyle, by efekt mnie zadowalał. Czasami mam wrażenie, że przez ich podkreślanie tylko uwydatniam wszystkie mankamenty, o których wspomniałam, ale jak to mówią – praktyka czyni mistrza, więc nie zamierzam się poddawać. Liczę, że farbka ułatwi mi życie. ;)
5/ Róż DownBoy to jedna z pozycji obowiązkowych marki theBalm. Pisałam Wam jakiś czas temu, że mam zamiar się bliżej zapoznać z ich kosmetykami. U mnie od słów do czynów niedaleka droga. ;)
6/ Bahama Mama, czyli tym razem bronzer, także ze stajni theBalm. Szukam czegoś chłodnego i matowego. Mamuśka wydaje się być idealna. Ostatecznie do zakupu przekonała mnie Idalia i jej recenzja – klik.
7/ Ardell, Demi Wispies, czyli sztuczne rzęsy, które każdy tak bardzo zachwala. Nigdy nie miałam na swoich oczach całych rzęs bo nie czułam takiej potrzeby, od wielkiego dzwonu lądowały na nich przypadkowo kupione kępki. Napatrzyłam się jednak jak DW wyglądają na oczach i mam ochotę na odpimpowanie swojego spojrzenia na specjalne okazje. A co! ;)
8/ NUDE ‘tude to kolejny kosmetyk marki theBalm na mej liście. Przepiękna paleta cieni, kolorystycznie w 100% moja. Mam ją na oku już od ponad roku, albo i dłużej. Za każdym razem, gdy widzę ją w sieci, moje serce bije mocniej. :)
9/ Urban Decay, paleta Basic. Po poznaniu Naked 3, mam ochotę na kolejne cienie UD. Początkowo chodziła mi po głowie jedynka, ale stwierdziłam, że Basic bardziej mi się przyda. Jest matowa, uniwersalna, pasuje na każdą okazję.
I to by było na tyle. Na chwilę obecną nic nie przychodzi mi do głowy, jeśli o makijaż chodzi. Być może za jakiś czas podzielę się też z Wami moją pielęgnacyjną listą zachcianek. ;)
A teraz mogę napisać tylko jedno – wykreślanie czas zacząć! ;)
Dajcie koniecznie znać, czy posiadacie jakiś produkt z powyższej listy. Jak się u Was sprawdza? Może Was rozczarował? A może nasze chciejstwa się pokrywają i też planujecie kupić którąś z wymienionych przeze mnie rzeczy? :D
Moje makijażowe potrzeby to głównie jakaś fajna paletka w odcieniach nude :)
Masz upatrzoną jakąś konkretną?
z Twojej listy mam wiele rzeczy (2,3,4,5,6 i 8). Wszystko polecam:D! także nie pomogę przy tym kuszeniu kosmetycznym;)
teraz tym bardziej wiem, że warto i że celuję w odpowiednie pozycje :D
Pierwsze trzy pozycje też są na mojej liście chciejstw :D
no to przybij piątkę :D życzę szybkiej realizacji!
Pędzle Bdelium i mnie chodzą po głowie!
kuszą mnie przede wszystkim fajnym designem ;)
będę musiała brać przykład z Ciebie bo ja też nie wyjdę ze sklepu tylko z kosmetykami z listy ;)
powodzenia!
fajne rzeczy. ja na swoją listę dopisałabym Mary Lou Manizer i tusz Benefitu The're real!
maskara mnie jakoś nie kusi, ale Mary polecam całym sercem. uwielbiam ją!
9 fajna, ale zabijać się nie będę za nią:P
ja też nie zamierzam ;)
Z Twojego zestawu tylko pędzle RT mnie kuszą :)
życzę więc jak najszybszej realizacji chciejstwa!
Bahama Mama to cudowny bronzer, polecam gorąco! Sama się będę czaić na bdelium tools :-)
dzięki! w takim razie muszę go mieć :)
Utożsamiam się z Twoją chciejlistą w 100%!
no to piąteczka!
Co do ppedzli to ją z RT jestem bardzo zadowolona a bdelium nie lubię ma zbyt sztywne wlosie jak na pedzle do oczu. Zoevy nie znam kocham Sigme i Mac. Brazer theBalm też mam i cudny jest, marzy mi się ten róż. Cieni UD nie lubię mam N2 i rzadko po nią sięgam. Za to rzesy tak tak cudne…
Przepraszam za literowki piszę dzisiaj na ślepo bez soczewek… :-/
czemu nie lubisz UD? ja trójkę lubię, ale uważam, że nie jest bez wad. jeśli chodzi o pędzle Bdellium to chciałam celować w te do twarzy, ale jeszcze się zastanowię.
Aktualnie rozglądam się za jakimś brązerem, a tak poza tym nie mam żadnych zachcianek na chwilę obecną. Zużywam zapasy ;)
ja też ;) ale sporo kosmetyków rozdałam i muszę uzupełnić braki :D
O Aqua Brow pisałam u siebie niedawno. Pędzelek Zoeva bardzo podobny do Hakuro a ostatnio zakupiłam pędzel do podkładu expert face brush i przepadłam, tak samo jak po zakupie bronzera ♥ Marzy mi się teraz paletka Nude Tude ;))
kusisz :>
Ja mam UD Basic i leży nieużywana.. niby wszystko pięknie, ale u mnie te cienie dają efekt trupa na oczach, trudno mi strasznie nimi operować..
Za to Nude Tude też bym bardzo chciała, tak samo jak Naked 3 i chyba zacznę jednak okładać na Urbana ;)
no to mi teraz dałaś do myślenia tą paletką Basic ;)
Jak najbardziej chciałabym pędzel z Real Techniques i paletkę Naked… ;)
a którą Naked? :)
Ile kosztuje Naked Basics? Ja z zoevy choruję na torbę
coś około 100zł, chyba nawet mniej :)
Które Bdellium chcesz kupić?
jeszcze dokładnie nie wiem :)
Ajj bardzo moja lista :) ale z RT mam już wszystko, co mnie interesowało a ostatnio zamówiłam też coś dla czytelników, bo to bardzo fajne pędzle w sumie są :)
Linka, a które pędzle najbardziej polecasz? :)
3,5,6 mam i jestem z nich bardzo zadowolona :) 5 i 6 są niesamowite i do tego staczają na bardzo długo! Piękne kolory! Uwielbiam te małe cuda :)
dzięki za opinię, czuję się jeszcze bardziej skuszona!
z Twojej listy mam pędzel do różu z RT, ale nie szaleję za nim :D
powodzenia w kompletowaniu pozycji z listy!
Cat, a czemuż to? :)
Również zamierzam skompletować pędzle idealne :)
powodzenia!
Co robisz z włosami na noc? Tez mam cienkie wlosy niestety i rano budzę sie z oklapnietymi a na mycie rano nie mam czasu :(
Zwiąż włosy w luźny kok na czubku głowy. Mi to pomaga. I zmieniaj co 3-4 dni poszewkę poduszki. A.
oczywiście zwiąż włosy na noc;) A.
Zawsze śpię w związanych w koczek na czubku głowy, nigdy w rozpuszczonych bo wtedy nie dość, że się niszczą to i tracą na objętości. choć ja i tak zazwyczaj myję włosy rano :)
Naked sama bym bardzo chciała:)
życzę spełnienia chciejstwa Moniko :)
Poproszę o 1, 2, 5 i 6 :D
A tak na serio, to coś czuję, że TheBalm niedługo zagości w mojej kosmetyczce :>
w mojej też huehuehue :D
Chętnie dołączę się do tej listy marzeń <3
superaśnie! ;)
Bardzo marzą mi się kosmetyki TheBalm, o działaniu słyszy się wiele dobrego a do tego te cudowne opakowania :)
Moje brwi też rosną jedna wyżej druga niżej :(
czyli mamy identycznie, zarówno w kwestii theBalm, jak i brwi ;)
Moje brwi też są różne i przeklinam je każdego dnia w czasie robienia makijażu :)
no to witaj w klubie, ja ich nienawidzę :P
Sama poluję na jakieś pędzle do twarzy. :)
jakie kuszą Cię najbardziej?
NIE POLECAM Bdelium.. po kilku myciach zaczeła pękać i odchodzić z nich farba (mam serię żółtą) mojej reklamacji nie uwzględniono..za to dostałam maila z USA z inf , że to moja wina bo zapewne źle je myję.. a myję je razem z innymi moim pędzlami np naszymi hakuro i tym nic nie jest..wnioski?? nie warto przepłacać..
dzięki Kalinko za opinię, będę miała ją na uwadze bo dała mi do myślenia.
naked basic tez mi się szalenie podoba ;) z 3 jesteś zadowolona?
jestem, ale mam do niej kilka zastrzeżeń :)
6 i 9 również mam na mojej chcieljliście xD
no to życzę by szybciutko były u Ciebie :D
pędzle RT jak najbardziej polecam :)
a jakieś najbardziej polecasz?
5 i 6 mam i polecam, dwa ostatnie również mi się marzą!
2 i 5 też za mną chodzi. Mamuśkę z The Balm mam i serdecznie polecam:)
podoba mi się Twoja lista i kilka rzeczy z niej również chętnie bym spróbowała :) ja mam jakąś nieoficjalną listę, ale nie ma aktualnie żadnej rzeczy, która śniłaby mi się po nocach :) ale przyznaję, taka kontrola zapasów i przemyślane zakupy to świetna sprawa – mi dużo do takiego stanu brakuje… ale do wszystkiego trzeba dość samodzielnie, więc będę się starać nadal walczyć z nałogiem :D
pozdrawiam, A
Tez chce ta paletke the Balm, daj znac kiedy je kupisz. ;)