Żel aloesowy – 10 sposobów na jego wykorzystanie
W moim rodzinnym domu od zawsze stała doniczka z aloesem. Sok z odciętego liścia moja babcia uważała za najlepsze lekarstwo na wszelkiego rodzaju rany, zadrapania, wysypki, czy pękające usta. Pamiętam, że uparcie pocierałam liśćmi obdarte kolana, bo miałam pojechać nad morze, gdy tylko pozbędę się strupków. :D Później o magicznych właściwościach tej niepozornej rośliny na długo zapomniałam. Dopiero, gdy kilka miesięcy temu odkryłam żel aloesowy marki Holika Holika, doceniłam moc aloesu na nowo. Dziś opowiem Wam w jaki sposób wykorzystuję zawartość tej zielonej tubki. Ciekawe? Zapraszam do dalszego czytania!
Żel aloesowy Holika Holika jest kosmetykiem niezwykle uniwersalnym. Zawiera 99% ekstraktu z aloesu i można go używać na wiele sposobów. Nadaje się do każdego rodzaju skóry, nawet tej najbardziej wrażliwej, podrażnionej, czy problemowej. Jest hipoalergiczny, nie znajdziemy w nim olejów mineralnych, sztucznych barwników, parabenów oraz składników pochodzenia zwierzęcego. Jest szalenie wydajny, ma leciutką formułę i przyjemną konsystencję. Buteleczka 250ml kosztuje 32,99zł, natomiast za 55ml zapłacimy 14,99zł. Stacjonarnie nigdzie tego konkretnego żelu nie widziałam, pewnie nie zdziwi Was, że zawsze zamawiam w zaprzyjaźnionej drogerii tutaj.
Czas na najważniejsze – działanie. Oto kilka moich ulubionych zastosowań.
✓ SERUM POD KREM NA NOC
Kosmetyk świetnie nawilża, ale z racji tego, że ja lubię na noc uraczyć swoją cerę bardziej bogatą formuła i czuć na niej warstwę ochronną, stosuję żel w roli serum. Doskonale się wchłania i fajnie współgra z kremem, który obecnie stosuję.
✓ BAZA POD MAKIJAŻ
Moja skóra wręcz pije żelową formułę kosmetyku. Wchłania się on u mnie w zasadzie do matu, więc lubię go stosować rano, pod makijaż. Szczególnie w ostatnich dniach, gdy moja cera oszalała przez te mrozy. Orzeźwiający, jakby ogórkowy zapach dodaje mi powera o 6 rano, a podkład, zarówno ten mineralny, jak i płynny świetnie się rozprowadza, nie roluje się, ładnie wygląda i naprawdę nieźle utrzymuje.
✓ ŻEL ODŚWIEŻAJĄCY SPOJRZENIE
Kiedyś na opuchnięcia i worki pod oczami stosowałam doraźnie żele Floslek. Fajnie koiły zmęczoną skórę po zarwanej nocy, czy po wielogodzinach spędzonych przy komputerze. Obecnie w ciągu dnia, gdy nie mam na sobie makijażu, a dużo pracuję, sięgam właśnie po żel aloesowy. Świetnie odświeża i otwiera spojrzenie i pomaga zniwelować zmęczenie.
✓ ŻEL ŁAGODZĄCY PODRAŻNIENIA PO GOLENIU
Nie mam jakichś nadmiernych problemów z podrażnieniami po goleniu jednorazową maszynką, ale czasem zdarza mi się na przykład zaciąć, czy zbyt mocno przejechać ostrzem po skórze. Zdarza się też, że skóra mnie szczypie, bo jest przesuszona, a depilacja jeszcze ją uwrażliwia. Wtedy sięgam po żel, bo nie powoduje on uczucia swędzenia, pieczenia, czy szczypania wlaśnie, a jednocześnie świetnie koi oraz przyspiesza gojenie.
✓ PREPARAT KOJĄCY SKÓRĘ PO OPALANIU
Latem, kiedy nierówno strzaskałam się na plaży (źle rozprowadziłam krem z filtrem i miałam dwie ogromne, czerwone plamy, które piekły niemiłosiernie), to właśnie żel aloesowy okazał się prawdziwym wybawieniem. Uspokoił skórę, zniwelował odrobinę zaczerwienienie i sprawił, że nie miałam po tygodniu dziwnych łatek koloru, bo oczywiście nie obeszło się bez schodzenia naskórka.
✓ WCIERKA ŁAGODZĄCA PODRAŻNIENIA I NAWILŻAJĄCA SKÓRĘ GŁOWY
Jeżeli borykacie się ze swędzącą i podrażnioną skórą głowy, a wszystkie oleje, czy maski obciążają oraz przyspieszają przetłuszczanie się włosów, żel aloesowy może być dla Was idealnym rozwiązaniem! Nie pozostawia lepkiej, oleistej warstwy, super się wchłania i nawet lekko odbija włosy od nasady, bo po prostu lekko je usztywnia. Ja lubię aplikować go w roli wcierki na noc, przed porannym myciem, śmiało jednak można go nanosić też na czyste włosy, o czym poniżej.
✓ WSPOMAGACZ WALKI Z ŁUPIEŻEM
Gdy dopada mnie kryzys skóry głowy i cierpię na nawrót łupieżu, często sięgam również po żel w ciągu dnia. Po prostu wcieram odrobinę 2-3 razy dziennie. Aloes nie dość, że świetnie nawilża i łagodzi podrażnienia, to jeszcze ma przeciwgrzybicze i genialnie radzi sobie z łupieżem spowodowanym nadmiernym łojotokiem. A, że nie przetłuszcza włosów mogę go bez problemu wmasować w skalp i wyjść z domu.
✓ SERUM NAWILŻAJĄCE KOŃCÓWKI
Gdy nie mam pod ręką żadnego serum do włosów, żel aloesowy pomaga mi również ujarzmić spuszone końcówki. Wgniatam odrobinę w pasma, czasem nawet sięgam wyżej i w efekcie mam znacznie mniejszy problem z ułożeniem fryzury.
✓ POMOCNIK W PRZYPADKU ALERGII
Jestem uczulona na ukąszenia niektórych owadów, czasem też pojawiają mi się dziwne krostki nieznanego pochodzenia i aloes w obu tych przypadkach perfekcyjnie, a zarazem ekspresowo sobie radzi. Łagodzi świąd, zaczerwienienia i przyspiesza gojenie się wszelkich zmian skórnych.
✓ PRZYSPIESZACZ GOJENIA SIĘ RAN
Nie wiem, czy przekonanie to pozostało mi z dzieciństwa, ale faktycznie wierzę w to, że żel aloesowy pomaga w gojeniu ranek i zadrapań różnej maści. Ja zazwyczaj smaruję nim miejsca po kocich podrapaniach, czy ugryzieniach i jakoś tak szybciej wszystko się regeneruje.
Tak właśnie najczęściej wykorzystuję bohatera dzisiejszego wpisu, choć oczywiście pewnie jeszcze coś by się znalazło np. żel aloesowy w roli codziennego balsamu do całego ciała chociażby. :-)
Jestem ciekawa, czy stosujecie w swej pielęgnacji kosmetyki aloesowe, czy miałyście do czynienia z żelem tej lub jakiejkolwiek innej marki i co sądzicie na temat ich działania. Dajcie znać!
Ocen: Żel aloesowy – 10 sposobów na jego wykorzystanie
Oceń
poprzedni post
Denko, czy garść kosmetycznych zużyć
Kończę trzecie opakowanie. Stosuje na włosy albo jako "baza" pod krem. Kosmetyczne must have…bez którego nie wyobrażam sobie już pielęgnacji :-)
To prawda, człowiek łatwo przyzwyczaja się do tego co dobre. :-D Ten żel jest świetny!
Aloes to samo dobrodziejstwo ;)
Fakt :-)
Gdzie można go kupić?
Kiedyś poparzyłam całe udo wrzącą wodą z olejem, kilka dni z rozgniecionym aloesem na ranie i dziś nie ma nawet śladu, magia.
Ja zamawiam w zaprzyjaźnionej drogerii ekobieca.pl We wpisie masz bezpośredni link do żelu. :-)
drogerie Kontigo w Warszawie
Mam ten żel, a teraz wiem na ile sposobów mogę go wykorzystać :D Najbardziej ciekawi mnie, jak sprawdzi się nie skórze głowy ;)
Chocolade, mi bardzo pomaga właśnie przy problemach ze skórą głowy.
Kupiłam Mamie na Gwiazdkę, powinnam kupić też sobie:)
Czytałam, że to najlepszy przyjaciel suchej skóry i trudnych do okiełznania włosów, ale nie wiedziałam, że wspomaga walkę z łupieżem i zastępuje żel pod oczy.
Wczoraj zamówiłam żel aloesowy i teraz niecierpliwością czekam aż go poznam :)
Mi na łupież występujący przy łojotokowym zapaleniu skóry głowy bardzo pomaga – uspokaja skórę, zmniejsza zaczerwienienie, swędzenie i ilość łuski. :-)
Można go stosować do cery trądzikowej np. Do mycia twarzy ?
Do cery trądzikowej jak najbardziej, ale do samego mycia raczej nie, bo to po prostu taki "krem" w postaci żelowej, a nie żel stricte do mycia buzi. :-) Możesz go stosować właśnie w roli kremu/serum pod krem lub chociażby maseczki – nakładasz na piętnaście minut, on się wchłania, a Ty przemywasz twarz micelem, czy wodą. :-)
Fajnie, że napisałaś, że można go stosować pod makijaż. Zastanawiałam czy się sprawdzi w tej roli.
Zdecydowanie się sprawdzi, szybko się wchłania, nie zostawia tłustego filmu i ładnie skórę ujędrnia. Pod podkład płynny lub sypki jak najbardziej. :-)
a pod podkład dermacol też by był dobry?
Wpisuję go na moją listę zakupów :D
Bardzo fajny wpis, no i o aloesie slyszalam juz wiele pozytywnych opinii, musze cos z nim kupic, moze ten zel :)
Żel aloesowy to cudo nie kosmetyk ;) Wykorzystuję prawie każde wspomniane przez Ciebie zastosowanie :D Ale nie widziałam, że dobrze działa na końcówki włosów ;o Muszę przetestować ;) Co do walki z łupieżem też się nie wypowiem, bo już od długiego czasu nie mam z tym problemu ;) I nie wiedziałam, że dobrze sobie radzi w przypadku alergii ;)
Mnie ten żel najbardziej pomagał latem, na swędzącą wysypkę alergiczną po kontakcie ze słońcem.
uwielbiam aloes, i gdy mam tylko problemy wymienione powyżej zaraz po niego sięgam. ja akurat mam żel aloesowy marki gorvita na wykończeniu, więc będę musiała się zaopatrzyć w jakieś większe i wydajniejsze opakowanie ;)
Ten żel jest fantastyczny! Też pamiętam jak za dzieciństwa moja babcia hodowała wielką doniczkę z aloesem. Widzę też że jest on wyprzedany w różnych drogeriach internetowych. Poluje na niego i z pewnością zakupię.Pozdrawiam ♥
Ja bym dodała, że jest świetnym składnikiem domowych kosmetyków :) Bardzo lubię żel aloesowy, używam co prawda innej marki ale zgodzę się z tym co napisałaś ;D
Ja mam z Gorvity i świetnie sprawdził się w wakacje jak byłam w Czarnogórze pod namiotami. Leżakował sobie w lodówce turystycznej i w schłodzonej formie jeszcze lepiej sprawdzał się po opalaniu i na ukąszenia. :)
Jestem absolutnie uzależniona od żelu aloesowego!
Łagodzi niesamowicie – za widzę to wyraźnie teraz – gdy poddaję się zabiegom laserowym. Uwielbiam aloes!
To również moje cudeńko! Akurat ostatnio zaopatrzyłam się w dużą butlę, jest świetny do mojej problematycznej cery! Polecam każdemu spróbować :)
Kiedyś stosowałam właśnie jak serum pod krem, teraz użyje na skórę głowy. ;)
Uwielbiam żel aloesowy, choć teraz przerzuciłam się z Holiki na Skin79. U mnie świetnie się sprawdza maska aloesowa – nakładam naprawdę grubą warstwę aloesu na twarz i cieszę się idealnie nawilżoną buzią :)
Też mam podobne wspomnienia z dzieciństwa :)
Muszę w końcu kupić ten żel :).
Tyle osób go zachwala – musi być rzeczywiście dobry ;)
stacjonarnie dostępny w aptekach medicover.
Aloes pomógł mi wiele wiele razy. Zazwyczaj kupuję taki w słoiczku. Taka forma średnio się sprawdza, bo żel aloesowy wysycha, a do tego łatwo go zabrudzić. Przyznam się, że myślałam, iż ten żel Holika Holika jest droższy, ale w takim razie musi być mój :) Bo jednak warto mieć takie cudo w domu.
U mnie ten żel można dostać w Sekrecie Urody,ale że mam własny wyhodowany aloes to na ten kupczy się raczej nie skuszę,ale wypróbuję Twoje sposoby:)
Sprawdza się też jako dodatek do maseczek :)
ooo ile sposobów na jego wykorzystanie, same plusy ;)
Akurat dzisiaj przyszła do mnie paczuszka z cocolity z m.in. tym żelem w środku :)
Świetna recenzja jak zawsze bardzo rzetelna, dziękuję ;)
Mam zamiar wypróbować całą aloesową rodzinkę z Holika Holika czyli właśnie też żel, piankę do twarzy i żel pod prysznic.
Wszystkie kosmetyki z aloesem w wkładzie bardzo mi służą więc myślę, że te również powinny się sprawdzić ;)
super pomysły :)
Ja aloes znam od dzieciństwa, bo moja babcia zawsze robiła różnego rodzaju kosmetyki, więc ten sok często służył jako serum na chociażby podrażnioną skórę :)
Uwielbiam aloes, moja skóra również więc będę musiała się zapoznać z tym produktem :)
Do tej pory się zastanawiałam, ale teraz już wiem, że muszę go mieć. :)
Już Ci pisałam, że mnie wyprzedziłaś z tym wpisem :P Ale ja też mam kilka zastosowań, których nie wypisałaś, więc może jednak go stworzę :P
A co do samego żelu – najbardziej go lubię właśnie jako to odświeżenie spojrzenia, daje niesamowitą ulgę i cudownie orzeźwia. Baaardzo to lubię! :)
Początkowo nie mogłam się do niego przekonać, a teraz faktycznie jestem zachwycona :)
Hej! :) a czym jest to magiczne 1% produktu?
Już na paru blogach widziałam to serum. Wygląda ciekawie, może się skuszę :D
aloes to moje ostatnie odkrycie. W douglasie trafiłam na ten 99% ze skin79 jest mega, wydajny, fajnie na codzien nawilża mi twarz no i likwiduje wypryski
W Holandii aloes latem jest właśnie stosowany do łagodzenia skóry po opalaniu, właśnie takie preparaty praktycznie całkowicie składające się z aloesu tata mi kiedyś prywiózł i fajnie się spisywały :) Resztę sposobów również znam, ale wciąż mam jakieś obawy że nie będzie służyć mojej cerze :(
Mam takie pytanie: czy na aloes mozna miec uczulenie? Raz posmarowalam sobie twarz (tam gdzie mam najwiecej wypryskow oraz skora najbardziej jest przesuszona) sokiem aloesowym (swiezym). Skora niesamowicie mnie piekla i szczypala, potem byla podrazniona, czerwona. Czy mozesz cos doradzic? Pozdrawiam :)
Kupilam dzieki Tobie i jestem zachwycona! Stosuje pod krem wieczorem, rano pod makijaz. Cudo! Skora swieza i czysta, bez obciazen, krostki gina w zarodku. Rewelacja! Dziekuje ?
w Krakowie można go kupić w drogerii Pigment,zawsze jak w niej jestem widzę co najmniej kilka dziewczyn stojących z tym żelem w kolejce do kasy,nie wiedziałam ze ma aż tyle zastosowań,przy następnej wizycie w drogerii na pewno się na niego skuszę :)
Nie trać czasu i nie szukaj drogerii stacjonarnych – zamów żel pod prysznic na bazie aloesu Holika Holika Aloe 92% Shower Gel w sklepie internetowym kosmetykizameryki.pl. Możesz go mieć już za 34,99 zł.
Jak stosować go na wolsy? Dobry pomysł zostawić na noc? I co pozniej?
dla mnie to jeden z najbardziej uniwersalnych kosmetyków :D