Opróżniam szuflady i segreguję kosmetyki
W poście jak mieć mniej kosmetyków i ograniczyć ich ilość wspominałam, że posiadam “magiczny karton”, czy też jakąś torbę i odkładam tam po prostu wszystkie produkty, których nie używam i chcę puścić dalej w świat. Później, gdy odwiedzają mnie przyjaciółki, daję im do przejrzenia zawartość i wybierają sobie to, co je interesuje. Mam też kilka torebek, w których odkładam kosmetyki dla konkretnych osób, na przykład mojej mamy, bo doskonale znam jej potrzeby i upodobania. Dla mnie oddawanie rzeczy zbędnych to coś oczywistego. Jeżeli mam z dużo, od zawsze dzielę się z najbliższymi, czy to kosmetykami, ubraniami, czy innymi gadżetami. Wolę, gdy przedmioty zyskują nowe życie i ktoś korzysta z nich z radością, niż miałyby kurzyć się po kątach. Niezależnie od tego, czy coś dostałam, czy wydałam na to własne pieniądze.
I to już wszystko, tak zazwyczaj wyglądają moje porządki w kolorówce. Temat pędzelków pominęłam, bo o ich czyszczeniu pisałam TUTAJ i TUTAJ. Zawsze po wypraniu ich i wysuszeniu, zostawiam sobie kilka niezbędnych, a resztę chowam po kosmetyczkach, by niepotrzebnie nie zbierały kurzu.
Jeśli ciekawi Was temat i wygląd mojej toaletki odsyłam do poniższych wpisów:
➝ Moje centrum dowodzenia, toaletka Malm i organizacja kosmetyków kolorowych
➝ Moje miejsce pracy, planowane zmiany i wishlista
➝ Sposób na tanią organizację szuflad, przegródki Hofta, Ikea
Koniecznie dajcie znać jak to wygląda u Was. ;-)
Ten post jest dla mnie wręcz stworzony. Nadal poszukuję idealnego sposobu jak sobie radzić z porządkiem wśród kosmetyków.
Mam nadzieję, że odrobinkę pomogłam. :-)
Ja z chęcią przygarnę takie pudło :P Masz piękne zdjęcia, widać że dużo czasu poświęcasz dla bloga, brawo! Wspaniale się czyta :) Mój blog dopiero zaczyna raczkować, mam nadzieję, że uda mi się kiedyś wykonywać takie piękne zdjęcia, które przyciągną czytelników na bloga :) Pozdrawiam :)
Dziękuję za tak miłe słowa. :-)
U mnie wygląda to identycznie ; )
No to piątka. :-)
Ja ostatnio zrobiłam sobie tabelę z datą otwarcia i ważności prawie wszystkich kosmetyków, które posiadam ;) Dużo mi to ułatwi, ale wiadomo, że np nie wyrzucę cieni tylko dlatego, że skończył im się termin. To akurat ten rodzaj produktów, które mogą leżeć nawet latami. Co do samej organizacji, to robię podobnie-układam kategoriami.
No to pięknie. :-) Taka lista bardzo się przydaje. :-) Co do cieni, zgadzam się! :-)
ja mam koszyczek i tam trzymam wszystkie swoje kosmetyki ; ) a jesli coś się nie mieści to wkładam reszte do komody, pozdrawiam ; )
Ja również chcę zainwestować w takie organizery akrylowe. Niestety cena i dostępność odstraszają mnie od tego :(
Są obecnie dostępne w Biedronkach, za 10zł. :-)
Twoje zdjęcia są wspaniałe! Po prostu piękne. Rówież mam toaletkę z komodą Alex i uważam ją za strzał w dziesiątkę. Dużo przyjemniej używa się takich posegregowanych kosmetyków
Dzięki! Ikea w kwestii organizacji jest ogólnie niezastąpiona. ;-)
U mnie wyglada to w wielu aspektach bardzo podobnie :)
A nie myślałaś o wyprzedaży blogowej? Jeśli ta siatka na koncu bylaby z niepotrzebnymi produktamipewnie odkupiłabym polowe :D
To tylko przykładowe zdjęcie. Nie planuję wyprzedaży kosmetyków. :-)
Ja ostatnio mam spory kłopot – chociaż bardzo bym chciała mieć idealnie ułożone kosmetyki… zaczęło mi brakować na nie miejsca. Moją szafkę z szufladami kupiłam z myślą o niewielkiej, kosmetycznej kolekcji. Dwie ogromne szuflady służą zresztą na papiery i sprzęt związany z laptopem i aparatami. Na kosmetyki kolorowe zostały mi więc cztery szuflady – dwie bardzo, bardzo płaskie i dwie duże, gdzie nieporęcznie jest układać kosmetyki warstwami. Do tego jedna szuflada i tak została przeznaczona na pielęgnacje. Trzy szuflady, przeokropnie dużo bronzerów, róży, tuszy, bla, bla… i jeszcze lakiery. Uh. W ten oto sposób po całym pokoju mam rozsiane kosmetyki… Czytaj więcej »
polecam kupno kufra kosmetycznego miesci sporo produktow a nie zajmuje duzo miejsca :)
Zaczynam się nad tym poważnie zastanawiać! :) Ale jak już, to chyba postawię na coś bardzo porządnego. Może z rozkładanymi nóżkami? Ceny co prawda nie zachęcają, ale to już inwestycja na przyszłość :)
JJA bym się w kufrze nie odnalazła, od siebie polecam komódkę Alex. :-)
W zasadzie wszystko robię identycznie z jedną znaczącą różnicą – prowadzę tabelkę w Excelu, do której wpisuję wszystkie zakupione kosmetyki z ich datami otwarcia oraz ważności, więc nie muszę już przeglądać dat na opakowaniach :D Polecam, bo to znacznie ułatwia życie przy dużej ilości produktów :D
Nie znoszę Exela. :-D
Pięknie wszystko prezentujesz <3 Ja planuję zakup toaletki, jeszcze nie zdecydowałam w 100% procentach jaki to będzie model. :)
Dzięki :-)
Ja robię raz na 2-3 miesiące porządki :) Co w nadmiarze daje siostrą lub znajomym – wolę mieć mniej a to co używam niż pełno nie wiadomo czego
Otóż to :-)
Ech i mi marzy się taka a'la toaletka we francuskim stylu ;)
Marzenia są po to, aby je spełniać kochana :-)
U mnie zbliża się termin sprawdzania dat ważności, nie lubię tego robić ale jak trzeba to trzeba ;)
Jak mus, to mus! :-D
Też od czasu do czasu robię takie porządki.
Super :-)
Świetny wpis :-)
Pozdrawiam
Dziękuję i również pozdrawiam :-)
szczerze powiem, że robię dokładnie tak samo :)
super ;-)
Mojej toaletce na pewno przydało by się zrobienie porządku! :)
No to do roboty ;-)
też dzielę się kosmetykami z siostrami i mamą, a nawet teściową. Nie zużyłabym wszystkiego
Ja mojej teściowej też zawsze coś sprezentuję. :-)
Bardzo podobnie dbam o swoje kosmetyki i stosuję podobne "strategie" czyszczenia, segregowania, oddawania :)
Pozdrawiam!
http://www.evelinebison.pl
Pozdrawiam również! :-)
Marzy mi się toaletka, w której mogłabym mieć wszystkie kosmetyki idealnie poukładane. Niestety na razie nie mam takiej możliwości i wszystko przewala się w kartonach i kosmetyczkach :(
Znam ten ból. :-)
U mnie to często kwestia tego, że mam sentyment do danego kosmetyku, a bo dostałam od kogoś, a bo takie ładne- w rzeczywistości już nieużywane lub stare :(
Czas z tym skończyć! :-)
Świetne wskazówki. Osobiście lubię robić porządki w kosmetykach, choć muszę znaleźć dla nich więcej miejsca.
Powodzenia w szukaniu! ;-)
porządek w kosmetykach to oczywistość, nienawidzę mieć w nich bałaganu ;)
Mam tak samo, choć w innych dziedzinach lubię artystyczny nieład :-D
Pięknie wszystko opisane, gdyby tylko więcej ludzi dbało o to tak jak Ty. Jak widzę ludzi, którym nie przeszkadza przeterminowany podkład, nie wytrzymuję :D
Odważni są po prostu :-P
Niedawno robiłam porządki w swojej kolorówce i sporo produktów powędrowało do przyjaciółki. Doszłam do wniosku, że nie potrzebuję 10 lakierów o tym samym odcieniu czerwieni czy kolejnej paletki z brązami.
Nooo, dokładnie. :-)
Nie jestem specjalną pedantką, ale też nie lubię, gdy opakowanie kosmetyków jest czymś upaćkane, dlatego staram się regularnie sprzątać.
Oj Kochana, mi do pedantki też daleko :-)
Aż zmotywowałaś mnie do wyczyszczenia swojego zbioru ;)
Swoją drogą, spodziewałam się, że poza czyszczeniem płynem do demakijażu, używasz płynów do dezynfekcji w sprayu, np. Skinsept Pur.
PS. Warto też zauważyć, że jeśli zabieramy się za czyszczenie kosmetyków, to zadbajmy także o akcesoria, którymi je aplikujemy: pędzle, puszki do pudrów, apliatory, itp.
O czyszczeniu pędzli jest wzmianka we wpisie oraz podlinkowane zostały dwa posty na temat metod ich mycia. ;-)
Twoje porzadkowanie kosmetykow wyglada niemal identycznie jak moje :P Poza tym, ze jesli chodzi o same kosmetyki to mam taki mankament (potrafi utrudniac zycie, zwlaszcza gdy sie akurat gdzies spiesze), ze po kazdym uzyciu, kosmetyk musze przynajmniej omiesc tak, by resztki np. z cieni, bronzera, czy pudru nie lataly po opakowaniu :P Nienawidze miec tez zapalcowanych lusterek, jak widzac plame nie przetre, to zlosci mnie to niesamowicie :P
Mam podobnie z lusterkami :-D
Robisz GENIALNE zdjęcia… Jestem osobą, która w ogóle nie interesuje się fotografią, ale gdy patrzę na to co stworzyłaś to nie mogę uwierzyć, że można tak świetnie przedstawić kosmetyki na zdjęciu. Dobierasz do siebie wszystko bardzo starannie i dbasz o każdy detal… Podziwiam :)
Bardzo lubię czytać Twojego bloga, widać że to Twoja pasja.
Dziękuję Kochana, nawet nie wiesz ile Twoje słowa dla mnie znaczą! <3 To niesamowicie motywujące i budujące. :-) Uściski!
U mnie nigdy nie ma porządku w kosmetykach;)
W najbliższym czasie czekają mnie takie porządki, już nie moge się doczekać <3 uwielbiam sprzątać w mojej toaletce.
ja też uwielbiam! :-)))
Super porządek! Też uwielbiam organizację! :)
Wiem, że temat kompletnie od czapy, ale mam pytanie. Bo widziałam, że używałaś zarówno podkładu jak i kremu cc z bourjois 123 perfct. I jestem ciekawa czym one się od siebie różnią. Bo mam krem cc, a już od jakiegoś czasu czaję się na ten podkład, ale nie wiem czy to ma sens. Podkład ma większe krycie, inne wykończenie czy raczej taki sam?
Podkład ma cięższą formułę, jest bardziej treściwy, lepiej kryje, ale też jest trochę bardziej matowy w wykończeniu i mocniej podkreśli suche skórki np. ;-)
Świetny post! Kiedyś miałam problem z utrzymywaniem porządku w kosmetyczkach, szufladach itp. Było tego zbyt dużo i czasem błyszczyki leżały razem z lakierami do paznokci i patyczkami do wosku.Nie mogłam nic znaleźć…Mimo tego, że wszystko było czyszczone regularnie to bałagan w szufladach bardzo zniechęcał. Później zaczęłam układać wszystko kategoriami tj. każdy rodzaj miał własne pudełeczko. Ten sposób segregowania i porządkowania jest najlepszy :)
Świetny post przypominający o tym, że każda sfera naszej szafy (dotyczy to również życia) wymaga porządków :) Święta u mnie zawsze są wyznacznikiem gruntownego przejrzenia wszystkich rzeczy, o kosmetykach nigdy nie zapominam :) Nie mam ich szalenie dużo, raczej staram się stosować zasadę co wpada inna rzecz wypada, ale nie zawsze jestem konsekwentna :)
[…] Zobacz też: Porządki w kosmetykach – jak to u mnie wygląda? […]