Limitka przywędrowała do mnie kilka dni temu i od momentu, gdy wpadła w moje ręce, używam jej intensywnie, by podzielić się z Wami jak najszybciej opinią na jej temat. Wiem bowiem, jak szybko takie edycje się rozchodzą. ;) Dziś więc post na gorąco!
KREMOWY RÓŻ / CREAM TO POWDER BLUSH C01 PURE PINK
OKRĄGŁE CIENIE DO POWIEK / BOUNCY EYESHADOW C01 – STRIKE A ROSE i C03 – LINDA-EVAN-GREY-LISTA
A Wam co spodobało się najbardziej? Macie na coś chrapkę? :)
Wow, podziwiam za częstotliwość wpisów na blogu ostatnimi czasy !
Róż! Róż! Róż! Róż! On od razu przyciąga uwagę. Cienie również wydają się być interesujące, chociaż zawiodłam się nieco na tych pojedynczych cieniach z kolekcji Glamour Doll :)
strasznie mi się podoba róż <3
Nie będę oryginalna i za poprzedniczkami powtórzę – róż :)
zaciekawiły mnie cienie, chociaż nie jestem do końca przekonana do kolorów ;)
Jestem ciekawa różu:)
A mnie róż przeraża ;D ogólnie jednak nic mnie nie kusi ; )
Nie da się nie zwrócić uwagę na róż! Chętnie zobaczyłabym jak prezentuje się na policzku :)
blyszczyki i cienia bardzo ladne
Dla mnie tym razem nic… i dobrze, bo zaoszczedze :D
Błyszczyki fajne :)
Kusi mnie ten puder ;-) róż wygląda mega fajnie
cienie super! :D
Chętnie przetestowałabym puder, cienie i błyszczyki też fajnie wyglądają :)
Chętnie bym przetestowała, ale muszę się pozbyć zapasów;)
Piękne cienie :) szczególnie ten błyszczący czarny :)
Błyszczyki mają piękne kolory!
ten kremowy róż to szał ciał :P
ładne te cienie :)
Catrice to jedna z moich ulubionych marek i cieszę się zawsze na nowe limitowanki :)
A mnie nic się nie spodobało :)
Cienie wyglądają ciekawie ;)
Mnie nie powaliła ta limit a, może jedynie ten ciemny cień – przyjrzę się mu (o ile zdążę;))
Piękne kolory :)
Fajne opakowania, ale tak jak już wcześniej pisałam raczej na nic się nie skuszę, poza nowymi korektorami :)
Jaki ciemny róż, ciekawa go jestem :)
róż wygląda mega!
Mieszkając we Wrocławiu Hebe było przeze mnie często odwiedzane, teraz mieszkając w Przemyślu cierpię katusze nie mając tego sklepu, ale pocieszam się że w październiku jadąc do domu zatrzymuje się we Wrocławiu więc Hebe to punkt do którego chyba pobiegnę w podskokach :D
Ciekawi mnie lakier lustrzany:) Mięta wygląda kusząco.
Szkoda, że nie w Naturze;)
Z pewnością przygarnęłabym róż i różowy cień do powiek. A jak cień porównałabyś do Tattoo od Maybelline? Bo właśnie żałuję, że firma nie ma w swoim asortymencie tego koloru :(