Co jest na moim stoliku nocnym?
Każda z nas posiada kosmetyki oraz gadżety, które lubi mieć pod ręką zasypiając i budząc się. Najczęściej trzymamy je przy łóżku, bo tak najwygodniej. Nie trzeba wychodzić spod ciepłej kołderki, gdy przypomni się o nawilżeniu dłoni, bądź zachce się pić. Dziś postanowiłam przedstawić Wam zestaw, który obecnie znajduje się na moim stoliku nocnym. Jeżeli chcecie poznać mój aktualny niezbędnik, zapraszam do dalszego czytania.
Moja szafka nocna pochodzi z Ikei – znajdziecie ją tutaj. Jej zakup był uzależniony od ograniczonej ilości miejsca, w zasadzie nie było innego, sensowniejszego wyboru, ale nie żałuję, bo sprawdza się świetnie. Jest minimalistyczna, a zarazem pakowna, co ważne, bo lubię mieć wszystko pochowane. Powystawiane na zewnątrz kosmetyki sprawiają wrażenie nieładu, zbierają kurz i trudniej nad nimi zapanować. ;)
Kiedyś na stoliku nocnym miałam naprawdę mnóstwo kosmetyków, które upychałam po koszyczkach. Wszystko się kurzyło, a ja i tak używałam zaledwie kilku. Dlatego teraz stawiam na sprawdzony zestaw i wybieram te produkty, po które sięgam naprawdę codziennie. Wszystkie większe zabiegi pielęgnacyjne wykonuję w łazience, więc przy łóżku mam jedynie krem do rąk, krem do stóp, odświeżającą mgiełkę i balsam do ust. Obecnie stosuję:
Balmi, malinowy balsam do ust w kostce znalazłam w beGLOSSY i bardzo polubiłam. Nawilża i odżywia usta, ma przyjemną konsystencję i pozostawia wazelinową, ochronną powłoczkę na wargach. Moim zdaniem wypada dużo lepiej niż jajeczka Eos.
Wellness & Beauty, Balsam do rąk z ekstraktem z kwiatów wiśni i ekstraktem kwiatów z róży, który jest kremem lekkim, szybko się wchłaniającym i nie pozostawiającym lepkiej warstwy. Poza tym, ta linia zapachowa jest uzależniająca.
L’Occitane krem do rąk z masłem shea to najlepszy krem jaki miałam do tej pory, zużywam już trzecią mini wersję, którą dostałam od przyjaciółki i wiem, że po zużyciu wszystkich zapasów odżałuję i kupię sobie pełnowymiarową tubkę.
Lirene Dermoprogram, krem do stóp ‘Stop szorstkości’ jest naprawdę niezłym kosmetykiem do codziennej pielęgnacji. Wyraźnie zmiękcza skórę oraz ją wygładza. Ja po nasmarowaniu ubieram bawełniane skarpetki i po tygodniu takiej kuracji mam stopy jak nowe.
Ziaja, Liście Zielonej Oliwki, oliwkowa woda tonizująca z wit. C budzi mnie do życia każdego dnia. Jestem sową i poranki zawsze są dla mnie ciężkie, więc spryskanie twarzy mgiełką pomaga mi niesamowicie. ;) Senność mija, skóra jest odświeżona, a ja gotowa na nowy dzień.
Poza kosmetykami nie może zabraknąć również gumki Invisibobble, bo czasem zdarza mi się zapomnieć o związaniu włosów, a gdy już zanurzę się w ciepłej pościeli, to nic mnie z niej wieczorem nie wyciągnie. ;)
Co jeszcze? Oczywiście nie może zabraknąć aktualnie czytanej książki (Lackberg dalej wiedzie prym;)) oraz notesu i długopisu, bo przecież najlepsze pomysły przychodzą w najmniej oczekiwanym momencie, prawda? Odkąd zapisuję dosłownie wszystko, jestem znacznie lepiej zorganizowana i spokojniej mi się żyje. ;)
Nie rozstaję się też z telefonem, który jest przedłużeniem mojej ręki i (nie)małym uzależnieniem niestety. Próbuję z nim walczyć, ale póki co, marnie mi idzie. Media społecznościowe zabierają nam kawał życia i to mnie coraz bardziej przeraża…
W nocy często chce mi się pić, więc zamiast brzydkiej butelki, stawiam na stoliku szklankę wody z cytryną i miętą. To co zostaje, dopijam rano, gdy jeszcze w łóżku planuję kolejny dzień. Wspominałam już kiedyś, że bardzo lubię obudzić się wcześniej i mieć chwilę dla siebie, wtedy albo organizuję sobie czas, albo czytam. ;)
Jak widać, nie ma tego dużo, ale więcej nie potrzebuję. Wszystko mieści się w środku stolika. Ma on półkę, szufladę z nakładką i pozwala mi zapanować nad porządkiem. Na wierzchu zazwyczaj jest tylko lampa, telefon, ewentualnie jakieś cięte kwiaty lub świeczka. :)
A Wy co trzymacie na nocnych stolikach? Koniecznie napiszcie w komentarzach lub jeśli macie ochotę przygotujcie podobny wpis. A może już go kiedyś publikowałyście? Dajcie znać! :)
Ocen: Co jest na moim stoliku nocnym?
Oceń
poprzedni post
Garstka linków godnych polecenia #1
Ja oczywiście na nocnym stoliku mam małą lampkę, coś do czytania, oczywiście wodę, krem i notatnik:) Czyli bardzo podobnie:)
No to piątka. ;-)
Muszę wypróbować tej wody tonizującej, bo poranki dla mnie to też najcięższy moment z całego dnia :)
Polecam, jest świetna i ślicznie pachnie. A jak nie ona to woda termalna Uriage. ;-)
U mnie na nocnym stoliku jest stos Twoich stylów, krem do rąk, książki, koszyk z kosmetykami wszelakimi i moc kurzu;).
Kiedyś czytałam duzo gazet, teraz nie czytam wcale. U mnie jeszcze jest sporo siersci :D
Pierwsze co pomyślałam patrząc na pierwsze zdjęcie to 'genialna lampa'. U mnie na stoliku jest przede wszystkim budzik. taki tradycyjny. Bo jeden, z telefonu, to czasami za mało ; )
hehe, ja ustawiam drzemki. :D
Lampa z Juli, dzięki. :)
U mnie musi być zawsze aktualnie czytana książka, balsam do ust i krem do rąk :-) Niczego więcej mi nie potrzeba :-)
Blogosia, co teraz czytasz? :)
Woda z cytryną w nocy?! Gdzie tu sens mycia zębów wieczorem, zakładam, że myjesz…
Doceniam troskę o moje zęby, ale naprawdę nie musisz się o nie martwić. ;]
High five za Balmi! :D Takze uwielbiam ten balsam do ust. Podobnie jak Ty uwazam, iz jest on lepszy od EOS. Do tej pory probowalam malinowego Balmi i byl naprawde niezly. Godny polecenia. Teraz stosuje mietowy, bo lubie eksperymentowac ze smakami. Ten przypomina mi nieco gume do zucia :)
ja mam chrapkę na kokos. :)
Ja przy łóżku mam książkę, krem do rąk, balsam do ust i oczywiście komórkę bez której nie mogę żyć (niestety). Pozdrawiam :)
Te komórki w dzisiejszych czasach to zło. ;-)
Co to za długopis? (marka) :)
Pojęcia nie mam, kupiłam za piątkę w markecie.
chyba muszę się zaopatrzyć w ten krem z wellness & beauty ; ) olejek jest wspaniały to krem na pewno tez będzie, możesz mi powiedzieć ile kosztuje ? ; )
nie pamietam, okolo 10zł, musisz sprawdzić w Rossmannie :)
swietny wpis! Ja szczerze powiedziawszy jestem w trakcie poszukiwań nocnego stolika i wielu innych rzeczy do nowego mieszkanka ;) ale szklanka wody z cytryna obowiązkowo musi być blisko ;)
pozdrawiam! Angelika :)
Owocnych poszukiwań zatem życzę. ;-)
U mnie jest jeszcze oliwka do masażu ;)
Ja wszystkie olejki trzymam w łazience. ;-)
muszę kupić te gumki do włosów, ciągle zapominam :)
polecam, są świetne ;-)
U mnie prawie to samo co u Ciebie. Aktualnie czytana książka, krem do rąk, gumka do włosów, coś do picia(zazwyczaj jest to woda) – bo zdarza mi się obudzić w środku nocy z wielkim pragnieniem, masełko do ust, ale u mnie jest jeszcze opaska na oczy :) Mam wewnętrzne rolety w pokoju ale nie zawsze dają 100 % ciemności kiedy księżyc jest w pełni i świeci po oknach, a niestety przy takim "naturalnym" świetle ciężko mi zasnąć także opaska musi być ;)
My w całym mieszkaniu mamy rolety zaciemniające w 100% i to była najlepsza decyzja. ;-) Jak się budzę to nie wiem, czy jest 3 w nocy, czy 8 rano. :D Polecam, gdybyś miała w planie wymianę. ;-)
U mnie na szafce nocnej oczywiście jest lampka, telefon, krem do rąk, serum silikonowe do włosów :)
Ja serum trzymam w łazience. ;-)
Nie mam stolika przy łóżku ale w najbliższym otoczeniu mam lampkę, pilniczek do paznokci, krem do rąk i chusteczki:)
o, chusteczki muszę kupić :D
U mnie woda i telefon ;)
Czyli minimalistycznie ;-)
Super to wygląda. Ja swojej szafki nocnej jeszcze nie mam, ale na pewno znalazlaby się na niej większośx tych samych rzeczy, bo po krem do rąk trudno się wychodzi spod kołderki ;-))
Oj, nawet bardzo ;-)
U mnie standardowo jest butelka wody, telefon i krem do rąk :)
Faktycznie, standardzik ;-)
oprócz kilku kosmetyków i tony książek, to przede wszystkim pudełko chusteczek i ładowarka do telefonu :D
u mnie ładowarka pod stolikiem hah :D
Ja trzymam telefon biżuterie i cos do picia :) pozdrawiam Ola :))
Pozdrawiam także :))))
U mnie również są kremy i jakiś balsam do ust ; ) No i oczywiście jakaś książka obowiązkowo ; )
U mnie zawsze jest książka, telefon i krem do rąk :)
Agu masz świetny gust jeśli chodzi o urządzanie wnętrza :) u mnie ziaja i książki także są, a jeśli chodzi o kulki o których ostatnio pisałaś na facebooku , stwierdziłam że zrobię je sama ;)