NIVEA, BŁYSKAWICZNIE NAWILŻAJĄCY KREM DO RĄK
Podsumowując – n i e p o l e c a m.
A Was co rozczarowało w ostatnim czasie? :)
NIVEA, BŁYSKAWICZNIE NAWILŻAJĄCY KREM DO RĄK
Podsumowując – n i e p o l e c a m.
A Was co rozczarowało w ostatnim czasie? :)
Ocen: 3 x NIE #13 | kosmetyki, których nie polubiłam i nie kupię ponownie
kosmetyczne rewelacje marcowe
Zobacz także
Posty, które warto zobaczyć:
Mnie kusi, żeby wypróbować coś z Aussie, ale teraz zaczynam się wahać…
Ja miałam 2 kosmetyki i nie wiem jak reszta, ale wiem, że marka ma grono swoich fanek, wiec moze sprobuj na jakiejs promocji. Moze u Ciebie akurat Aussie sie sprawdzi. :)
Ten szampon tez mnie jakoś specjalnie nie zachwyca, wprawdzie mnie nie uczulił, ale przetłuszcza włosy.
dla mnie jest nieporozumieniem ;)
ja miałąm ogólnie komplet Aussie , skończyło się to tak że d szamponu nie dostałam łupiezu a srupów na głowie ,dosłownie mnie bolała. Nigdy nie spotkałam się z czymś takim .Co do elseve ja go całkiem lubię i służy mi ale myję nim jedynie skalp . Do Nivea to w ogóle jestem sceptyczna i chodź widziałam całą produkcję tej firmy i ona mnie zachwyciła , to żaden kosmetyk nie ma mojego uznania
masakra z tym Aussie, widze, ze gorsze podraznienie niz moje Elseve!
Nie miałam żadnego z nich – chyba na szczęście :) Mnie rozczarował ostatnio żel peelingujący z Yves Rocher, przede wszystkim pod względem zapachowym (jeżyna) :(
Pewnie, że na szczeście! zelu niestety nie znam wiec nie wiem jak pachnie :)
Też nie masz czego żałować :) YR często mnie zachwyca zapachami, a tu niestety nie poszaleli :(
Przerobiłam dziesiątki kremów do rąk. Lubię kremować dłonie, ba jestem uzależniona od tego po każdym ich myciu, jednak mojej perełki szukałam długo. Żaden Nivea się u mnie nie sprawdził bo po każdym miałam wrażenie, że moje dłonie się lepią, a szkoda, bo naprawdę fantastycznie pachną :)
Kić, zdradź więc perełkę. :) Dokładnie, klejenie nie jest fajne, ale zapachy mają naprawdę ładne. :)
U mnie szampony z L`Oreal średnio się spisują, a po wzmacniającym miałam problemy z wysuszoną skórą głowy… Co do kremu to miałam i nie powalał na kolana, krótko mówiąc miał za dużo wad (podobne do Twoich) niż zalet. Z nivea lubię ten "wygładzający i odżywczy".
niezbyt ogarniam ofertę kremów Nivea, ale zwrócę na niego uwage. :)
Mi ten krem do rąk się sprawdza. :) Możesz spróbować Garnier wygładzający z mango. Bardzo ładnie pachnie, dobrze nawilża i szybko się wchłania, a widzę iż jest to dla Ciebie ważne. :)
oj jest, dzięki w takim razie za polecenie, na pewno wypróbuję :)
Kremy do rąk zużywam "litrami", raz lepszy się trafi, raz gorszy. Ostatnio na nowo przerabiam Ziaję (kokosowy, oliwkowy, z kaszmirem) i są całkiem ok :)) Ale za to rozczarowała mnie zielona baza z Delii :( Trzeba było zostać przy moim KWC, czyli Marizie korygującej …
a ja tę bazę lubiłam akurat :)
nic nie mialam z wyzej wymienionego, a ostatnio wszystkie kosmetyki ktore uzywam mnie zadowolaja!
Zazdrość :)
U mnie niestety żaden krem do rąk się nie sprawdza :/
Dlaczego?
Moje dłonie wymagają mocnego nawilżania. Myślałam, że ten krem z Nivea będzie się sprawdzał i chciałam go kupić, dobrze, że ostatecznie się nie zdecydowałam ;)
Są lepsze. :)
Odżywki aussie są ślą mnie równie tragiczne!! Masakra!!
To piona!
produkty aussie dostępne w Polsce niestety są o wiele gorsze od tych zagranicznych :/
Nie mam porównania niestety :(
Ja jeśli chodzi o Aussie jestem zadowolona, nie podrażnia, nie przesusza mi włosów, wręcz przeciwnie – włosy są błyszczące, mocniejsze, zmniejszyło się ich wypadanie. Odżywka z Aussie też jak najbardziej dla mnie na plus, wiadomo nie każdemu dany produkt podpasuje :)
A krem Nivea bardzo chwali sobie mój narzeczony, który ma bardzo przesuszone ręce i mówi że dla niego ten jest najlepszy, sama go nie testowałam więc za bardzo się nie wypowiem na jego temat :)
Pewnie, co skóra to inne potrzeby, więc i inna opinia :)
Aussie mnie nie kusi, wolę Toni&Guy :)
ja z T&G nie miałam bliższej styczności :)
Tych produktów akurat nie znam ;)
Może to i dobrze? ;)
nie miałam żadnego z tych produktów :)
To chyba nawet lepiej :)
miałam ten krem, dostałam w blogowej paczce, badziew nad badziewie;(
:)
Nie miałam nic z tej 3 i bardzo dobrze :)
Na to wygląda ;)
co do kremu do rąk polecam kremy Anida, szczególnie ten z czerwona obwódka, super na spierzchnięte dłonie, lecz może czasem szczypać ze względu na 10% mocznika
ja lubię Anidę z woskiem pszczelim, zarówno do rąk jak i do kremowania włosów. :)
A jakich szamponów uzywasz, jeśli można wiedzieć ? :)
Olu, o ostatnim szamponowym ulubieńcu wspominam w tym poście KLIK!
Poza tym Facelle płyn do higieny intymnej, który jest genialny, Dermedic Linum Emolient i szampony Biodermy. :)
Juz nie raz zawiodlam sie na szamponach drogeryjnych. Zazwyczaj siegam po Facelle, bo jest delikatny i fajnie sie pieni. Aussi faktycznie potrafi narobic strakow na wlosach, co wyglada… Oblesnie. :/
Kocham Facelle :-)
Ja słyszałam wiele skrajnych opinii o Aussie. Na razie nie kupiłam, bo w tej cenie jest multum innych masek i odżywek, które dają lepszy efekt i mają lepsze składy.
O to, to! Uważam, że nie są warte swojej ceny.
Też nie rozumiem fenomenu Aussie, ale u mnie tan odżywka może być. Co do L'Oreala to od wielu lat nie kupuję nic do włosów tej marki poza farbami – i też wolę inne marki. Marki Nivea używam tylko żelu antycellulitowego.
Ja jakoś nie mogę się z Aussie polubić, a co do L'Oreala, ja jakoś sama też po nie nie sięgam, ale czasem coś wpadnie to próbuję, albo i nie (wtedy mama dostaje w spadku ;)). O tym żelu Nivea słyszałam dużo dobrego, polecasz? :)
U mnie również Aussie się nie sprawdziło, chociaż zapachy akurat mi podpasowały :)
Dla mnie są bardzo męczące i mdłe. :(
Mnie wszystkie olejowe szampony strasznie przyklapują włosy i przetłuszczają w połowie dnia. Miałam olejową maskę z Syossa i to była jakaś tragedia.
Ten mi akurat świeżość trzymał dość długo, ale to co zrobił ze skórą głowy to d r a m a t ;)
Nie znam tych produktów. Ale kazdy ma inną skórę, może akurat by mi podpasowały – kto to wie :D
No dokładnie, zawsze trudno przewidzieć, co skóra, to inne potrzeby. :)
Używałam Aussie będąc w UK zanim pojawiły się u nas i przecierałam oczy ze zdumienia gdy czytałam te wszystkie cudowne opinie na temat ich szamponów i odżywek :)
Też jestem zdziwiona, mam wrażenie, że czytam o całkiem innych kosmetykach. :)
Z szamponów Elseve lubię jedynie zielony z kompleksem witamin.
Nie znam go niestety. :)
Miałam żółty Elseve razem z maską (w słoiczku). Świetny był. Poleciła mi go fryzjerka. Jedno na co kazała zwrócić uwagę – szampony tej konsystencji najlepiej rozcieńczyć z wodą przed nałożeniem na włosy. Wtedy tak nie obciążają.
Pozdrawiam Monika
Ja z Elseve miałam niebieską maskę i ona była super, ale szampony do mnie nie przemawiają.
Aussie akurat lubię ale… co do szamponu miałam niedawno podobne odczucia co ty – normalnie używam szamponów Organic i innych rosyjskich, ale przez kilka dni musiałam używać Dove i miałam włosy suche jak siano i bez połysku. Kontrast był straszny! Zastanawiam się, jak wyglądały moje włosy przed włosomaniactwem, kiedy normalnie używałam takich kosmetyków x.x
U mnie akurat szampon Dove (Oxygen&Moisture) się sprawdził, ale też widzę różnicę po zmianie pielęgnacji, choć kiedyś moja skóra głowy nie była tak wrażliwa jak jest teraz. :(
U mnie aussie w ogóle się nie sprawdził, używałam go w UK i w ogóle nie zachwycił.. tego kremu z nivea nie używałam, ale miałam dwa inne z czego jeden zachowywał się dokładnie jak opisywałaś, natomiast ten z olejkami sprawdził się u mnie dobrze :)
No ja totalnie nie rozumiem podjarki Aussie. :-)
Mi żadne drogeryjne szmapony nie służą, garściami włosy lecą :) Odżywki nie miałam, a miałam ogromna chęć wypróbować :)
Kinga, a jakich szamponów używasz? Ja też baaaardzo rzadko sięgam po typowo drogeryjne, choć jest kilka, które lubię. :)
Moja skóra uwielbia Equilibre aloesową, często uzywam tez Green Pharmacy ziołowe – wszystkie mi służą, kompletnie nic złego się ze skórę nie dzieje (no w sumie te kupuje w drogerii, chyba też są drogeryjne :D ) :D
Nie znam żadnego z tych produktów :)
To chyba nawet lepiej :)
za Aussie też nie szaleję a tak w ogóle to mam swój ulubiony szampon i kropka, ale ten krem mnie zdziwił ponieważ lubię Nivea więc szkoda że się nie sprawdził, co do szamponu to się nie skuszę :)
Ja też lubię Nivea, ale krem mi nie przypadł do gustu. Jaki jest Twój ulubiony szampon? :)
Ostatnio kupiłam ten szampon i wyjątkowo jestem zadowolona. Na szczęście u mnie nie podrażnia a włosy super się po nim rozczesują.
Super, że chociaż u Ciebie się sprawdził :)
Dobrze wiedzieć czego unikać ;) Ja do szamponów z L'Oreala nie mam zaufania niestety… Po jednym z nich strasznie swędział mnie skalp (i nie tylko mnie, bo moją siostrę też) i od tamtej pory unikam jak ognia…
Czyli nie jestem sama. :)
Miałam kiedyś tą odżywkę z Aussi i mam podobne zdanie, do szamponów z L'Oreal jakoś nie mam szczególnego zaufania, ale kremy do rak NIVEA bardzo lubię, ten prezentowany przez Ciebie kupiłam już kilka razy :)
Mi on jakoś nie leży :)
U mnie tez sie nie sprawdzaja produkty z Aussie. Sa stosunkowo drogie, ladnie pachna, ale co poza tym? O…. ale jakiego ja BUBLA ostatnio dorwalam! ho ho DZIEWCZYNY! nie wiem czy slyszalyscie o szamponach i odzywkach z Jazz Hair (mozna je dostac na str. harmonyplus.pl), maja one przyspieszac wzrost wlosow, wlosy maja byc miekkie i nie platac sie. Z tego wszystkigo sa miekkie po umyciu, niestety bardzo splatane i nie urosly mi tak jak obiecuje producent. Jestem wsciekla, bo to drogie produkty. Zaczelam stosowac na poczatku lutego, mamy zaraz polowe kwietnia, a wlosy urosly mi szalone 2,5 cm :D Gdzie… Czytaj więcej »
słyszałam i nawet przez chwilę nie uwierzyłam w ich fenomen, od razu śmierdziało mi ściemą na kilometr :) Anwen też o nich pisała na blogu :)
Ciekawa byłam Aussie, lecz widzę, że sporo osób narzeka na tą firmę..
Mają też spore grono fanek, ale ja do nich nie należę :)
Żadnego z nich nie miałam
może to i lepiej? ;)
O tak, ten krem jest KOSZMARNY!
no niezbyt fajny ;)
jaka masakra z tym szamponem ; o jestem w szoku! Każdy drogeryjny szampon tak na Ciebie działa?
Nie ;) Zaznaczyłam przecież, że dawno żaden kosmetyk nie doprowadził mojej skóry do takiego stanu i że nigdy jedno mycie nie skończyło się takim dramatem ;)
A ja ostatnio szukalam tej odzywki Aussie i chcialam sobie kupic. Slyszalam o niej tyle dobrego, widocznie nie dla wszystkich. Dobrze ze jej nie znalazlam ……..
a może u Ciebie jest jakas inna wersja Asiu?
Odkąd kupiłam fioletowy krem dove regenerujący dłonie w nocy już nie szukam żadnego innego. Co do pielęgnacji dłoni mamy te same wymagania, więc polecam :)
dzięki, wrzucę przy okazji do koszyka :)
Ja mialam jakiś czas temu fioletową wersję Aussie z allegro i dawała radę ale nie sprawdziłam jeszcze jak wypada na tle tych białych dostępnych w naszych drogeriach. Muszę to sprawdzić z ciekawości :-)
to ja może powinnam spróbować tej fioletowej :D
Bardzo lubię takie posty, wiem od czego mam się trzymać z daleka ; )
ale moze u Ciebie by się sprawdziły akurat? ;)
Niestety, niektóre szampony Elseve są straszne m.in niebieski Fibralogy
Ja miałam tylko maskę Fibralogy, ale byłam z niej zadowolona :)
Na tej odżywce Aussie dużo osób się przejechało…
Ja ogólnie się z marką nie polubiłam ;)
Szampony z Elseve lubię, ale Aussie niekoniecznie… Miałam szampon z tej firmy i zrobił z moich włosów jeden wielki kołtun! Okropność… Nigdy więcej!
Szamponu nie miałam na szczęście i mieć nie chcę. :)