MATOWE POMADKI, CIEMNE KOLORY UST
6 kosmetyków, bez których nie wyobrażam sobie jesieni
Jesień to pora roku, którą wręcz uwielbiam. Uważam, że ma swój klimat i nawet mgliste poranki, czy deszczowe dni mi niestraszne. :) Zresztą mam swój niezbędnik i cały arsenał umilaczy więc inaczej być nie może. Dziś podzielę się z Wami kosmetykami, bez których nie wyobrażam sobie tegorocznej jesieni, a wkrótce skupię się też na typach niekosmetycznych. ;) Zapraszam do dalszego czytania.
Tegoroczna jesień będzie matowa. Zachorowałam na tego typu wykończenia i ostatnio moje zbiory powiększyły się o kilka nowych kolorów. Są zarówno mocne róże jak i nudziaki, które pokażę Wam w oddzielnym poście z moimi ulubionymi pomadkami. Moje usta bywają jednak wymagające i w noszeniu matów muszę robić przerwy. Wtedy sięgam po kremowe szminki, w intensywnych odcieniach. Na zdjęciu widzicie od lewej pomadkę Rimmel Moisture Renew 360 As You Want Victoria [recenzja klik] oraz Revlon Super Lustrous Matte Lipstick 011 Stormy Pink, do kupienia tutaj.
BALSAMY DO UST
Tak jak wspomniałam wyżej, moje usta często pękają i pierzchną więc bez balsamów, czy pomadek ochronnych ani rusz. Mam ich kilka, by mieć zawsze jakiś pod ręką. Moim absolutnym ulubieńcem na chłodniejszy okres jest Flexitol, o którym wspominałam tutaj. Od niedawna testuję też Biodermę Atoderm, która jest równie dobra. Super nawilża i odżywia, ekspresowo przynosi ulgę i wygładza, delikatnie nabłyszcza oraz zapewnia długotrwałą ochronę.
WODOODPORNE MASKARY
Deszcz, wiatr, pewnie niedługo śnieg… Wolę nie ryzkować pandą. ;) Tym bardziej, że moje oczy “lubią płakać” a ja ogólnie jestem beksą i szybko się wzruszam. Aktualnie moimi ulubionymi maskarami wodoodpornymi są te od Maybelline – The Colossal Go Extreme Volume oraz Volum’ Express Turbo Boost. Nie rozmazują się, ładnie wydłużają i lekko pogrubiają rzęsy oraz dobrze je rozczesują. Pokażę Wam je z bliska już niedługo. :)
LAKIERY DO PAZNOKCI W KLASYCZNYCH I CIEMNYCH ODCIENIACH
Jesień kojarzy mi się z klasyczną czerwienią na paznokciach oraz z kolorami ciemnymi, nasyconymi. Ostatnio najchętniej sięgam po Golden Rose z numerkiem 24 oraz Rimmel Punk Rock. Wygodny pędzelek, dobre krycie, z wysuszaczem całkiem niezła trwałość.
KREMY DO RĄK
Wspominałam, że jakoś nie po drodze jest mi kremowanie dłoni wiosną i latem, ale w okresie jesienno-zimowym staram się o tym pamiętać. Niedawno pojawił się post o kremach do rąk [o tutaj], a teraz do tego zbiorku dołączyła jeszcze Bioderma Atoderm, która jest niesamowicie odżywczym mazidłem o lekkiej konsystencji. Polecam, bo przypadła mi do gustu od pierwszego użycia. Obecnie wraz z kremem Pharmaceris Lipo-Protect należą do moich ulubieńców.
ULUBIONY ZAPACH
Jesień i zima chyba już zawsze kojarzyć mi się będzie z perfumami Obsession Night. Calvin Klein ogólnie bardzo trafia do mnie swoimi zapachami, ale do ON i do Euphorii mam największy sentyment i często do tych buteleczek wracam. :) Lubię dość ciężkie, intensywne aromaty, a one takie są.
Tak przedstawia się moja jesienna szóstka. ;) Jestem ciekawa jakie są Wasze typy? Na co stawiacie jesienią? Bez jakich kosmetyków nie wyobrażacie sobie tej pory roku? Koniecznie dajcie znać, a ja obiecuję, że jutro nadrobię zaległości w komentarzach! ;)
Ocen: 6 kosmetyków, bez których nie wyobrażam sobie jesieni
Oceń
poprzedni post
10 za 10 zł #7 | tanie i dobre kosmetyki pielęgnacyjne
moje obsession :) w tamtym tygodniu przyszedl do mnie nowy flakonik i jak dla mnie to one nie sa taaaakie ciezkie ;) ale ja mam spaczony nos…moimi zapachami sa mademoiseele i alien wiec hmmm ;)
No ciężkie nie są jakoś mocno, to fakt, chyba użyłam złego słowa. Jesienią/zimą lubię zapachy 'wyraźne', świeże, owocowe, słodkie, zostawiam sobie na lato. :D
nooooo ja mam to samo chociaz dla mademoiselle znajde okazje zeby psiknac i latem hehe :D
Obsession Night towarzyszy mi już drugi rok na jesieni i chyba będzie to robić jeszcze długo.
ja zdecydowanie nie wyobrażam sobie jesieni bez ciemnych lakierów do paznokci, zdecydowanie!
Czerwień na paznokciach również u mnie musi jesienią się znaleźć:)
tak! krem do rąk i balsam do ust obowiązkowo! do tego perfumy CK in2YOU :D
Do ust najlepiej sprawdza się u mnie słynny miodek Nuxe :)
Rimmel As You Want Victoria zakupiłam latem, bo zakochałam się w kolorze. Niestety wtedy była aż za bardzo nawilżająca. Spływałam i przemieszczała się niemiłosiernie. Ale teraz moje usta jak co roku przeżywają jesienno-zimową suszę więc myślę, że teraz Victoria pokaże na co ją stać ;)
Ja nie wyobrażam sobie jesieni bez maseczek na twarz ;) i łazienkowych wieczorów spa ;) Uwielbiam :) Na paznokciach lubię nudowe klimaty, a w pokoju ciepły zapach świeczek i wosków :)
Również nie wyobrażam sobie jesieni bez szminek o mocnym czerwonym kolorze i dodatkowo w macie <3 również w tym okresie bardziej pamiętam o balsamie do ust oraz kremie do rąk :) natomiast moim ulubionym zapachem jesienią oraz zimą jest gucci by flora <3
Colossala lubię, ale w wersji klasycznej.
Pomadki są piękne ;)
A to nie jest męski zapach?
nie :)
w te tusze p[ewnie sie zaopatrze , bo tez jestem beksa hehe
bardzo lubię zapachy CK. W tej chwili mam Euphorie i Obsession w wersji klasycznej. Nie tak dawno skończyłam też Escape i Eternity. Ale Obsession Night nawet nie miałam okazji powąchać
Ja odkryłam matowe pomadki jeszcze przed latem i od tej pory się z nimi nie rozstaję :D obecnie wybieram te jasne, do mocnych oczu lub bardzo ciemne i sam tusz do rzęs. Intensywne kolory poczekają na lato ;) podobnie z lakierami – ciemne głębokie kolory i trochę piasku czy brokatu :)
Punk Rock jest też moim jesiennym ulubieńcem! Uwielbiam ten kolor i nie wyobrażam sobie jesieni bez niego :)
Ten kolor z Rimmela jest przecudny, uwielbiam tą szminkę ! Tak samo z resztą jak lakier Punk Rock ;))
Szminke tez ta mam z rimmela <3 lakiery u mnie identyczne kolory królują, a zapach uwielbiam!!
Też chcę tą szminkę z Rimmel, kolor jest cudowny! Lakiery zresztą też. Mrrr, chyba muszę na zakupy:D
Generalnie – bardzo 'przyjemny' blog. Estetycznie, piękne zdjęcia i konkretne teksty, tak jak lubię:)
Pozdrawiam Cię!
Obsession Night i Euphoria to moje dwa ukochane zapachy :) na tę chwilę w mojej kosmetyczce króluje Euphoria, boska jest :) ja też uwielbiam ciężkie zapachy :)
W lakier Rimmel Punk Rock muszę się zaopatrzeć :) śliczny jest :)
Muszę przygarnąć Punk Rock :-)
krem Pharmaceris lubiłam:)
Na jesień idealna jest szminka Rimmel, Kate Moss, 107(matowa; niestety w Polsce nie wprowadzili tego odcienia), przepiękna jest. Na paznokciach raczej bordo, szarości, granat. Obowiązkowo krem do twarzy z Sylveco, brzozowy z betuliną. Cudo.
wszystko na zdjęciach jest takie piękne, słyszałam, że Obsession Night to nietrwały zapach, ja używam aliena.
Bioderma i lakier z Golden Rose to moi ulubieńcy :)
O, widzę Agu, że lubisz moje zapachy :D Ja właśnie wykańczam Obsession Night ;) Euphorię do dziś pamiętam <3
Jeszcze za mną chodzi cały czas Miss Dior :)