Poprzedni post z tej serii przypadł Wam do gustu, zatem postanowiłam pokazać kolejną garść tanich i dobrych kosmetyków kolorowych, które kupicie stacjonarnie. :) Tym razem ceny wszystkich wahają się w granicach +/-10zł, na promocjach na bank kupicie je za mniej niż dyszkę.
Wkłady Inglota każdy zna, sama je bardzo lubię, ale obok cieni Kobo przechodziłam zawsze obojętnie. Dopiero niedawno je poznałam, dzięki mojej koleżance. Sprezentowała mi sporą ich ilość i muszę przyznać, że są niesamowite. Piękna pigmentacja, cudowne kolory! Są dość grubo zmielone i początkowo ich aplikacja pędzlem może sprawiać trudność, ale szybko idzie przyzwyczaić się do ich konsystencji. Ich regularna cena to jeśli się nie mylę 13,99zł (wkład), ale w Naturach często są w promocji i wtedy kosztują około 7zł.
Rozświetlacz Ladycode by Bell
Kultowy rozświetlacz z Biedronki. Warto go mieć bo daje nienachalny, delikatny efekt rozświetlenia. Naje się dla bladziochów. Jest chłodny i jaśniutki. Kiedyś kosztował 11,99zł, ja go kupiłam trochę taniej, a teraz w mojej Biedronce widziałam, że jego cena to niecałe 5zł.
Kultowy rozświetlacz z Biedronki. Warto go mieć bo daje nienachalny, delikatny efekt rozświetlenia. Naje się dla bladziochów. Jest chłodny i jaśniutki. Kiedyś kosztował 11,99zł, ja go kupiłam trochę taniej, a teraz w mojej Biedronce widziałam, że jego cena to niecałe 5zł.
Błyszczykowe pomadki Lovely
Wszyscy zachwycają się Elixirami Wibo (w tym ja), ale w szafie obok znajdują się także godne uwagi produkty do ust. Świetne do makijażu dziennego, nie wysuszają ust, nie wymagają do aplikacji lusterka i przyjemnie się noszą. Kosztują około 8zł, znajdziecie je w Rossmannie. Dwa kolory pokazywałam TUTAJ.
Pomadki Cien
Kupiłam ją rok temu w Lidlu, w trakcie jakiejś oferty kosmetycznej, ale widuję ją tam regularnie. Zdecydowałam się na koralowy odcień, typowo letni. Za 6,99zł otrzymujemy całkiem niezłą pomadkę, która ładnie wygląda na ustach, równomiernie z nich schodzi i nie podkreśla suchych skórek. Wiem, że są też dostępne typowe nudziaki. Warto na nie spojrzeć w trakcie zakupów. ;)
Korektor Ladycode by Bell
Ja mam jeszcze starą wersję opakowania, gdzie na kosmetykach widniała po prostu marka Bell. Teraz szata się zmieniła, ale produkt jest ten sam (potwierdza moja przyjaciółka;)). Niektórzy skarżą się, że ciemnieje, ale u mnie naprawdę nieźle sprawował się w okolicy pod oczami. Ma jasny kolor, przyzwoicie kryje zasinienia i rozjaśnia spojrzenie. Za 7,99zł jak najbardziej okej.
Konturówka do ust Essence
Szczerze mówiąc, rzadko używam konturówek, ale czasami bywają niezbędne. Mam więc kilka sztuk. Te z Essence są dość twarde więc dobrze się nimi rysuje, łatwo się temperują i mają przyjemne kolory. Kosztują niewiele bo około 5zł (no chyba, że podrożały).
Puder Synergen
Większości Wam zapewne znany. Ja nie szaleję na jego punkcie. Raz go lubię bardziej, a raz mniej, ale uważam, że do poprawek w ciągu dnia jest naprawdę dobry. Biorąc pod uwagę cenę około 7zł, nie można narzekać. U mnie trzyma mat przez jakieś 4-5h. Do dostania w Rossmannie. Pisałam o nim TUTAJ.
Matowe cienie My Secret
Koszt rzędu 8zł/3g, w promocji jeszcze mniej. Niesamowita pigmentacja i piękne matowe kolory. Bardzo dobrze się z nimi pracuje, świetnie się blendują i łączą z innymi markami. Niektóre perły też są godne uwagi, ale to maty skradły moje serce. Gdyby były w formie wkładów, wciągnęłabym wszystkie. :)
Sypkie cienie My Secret Star Dust
Uwielbiam te pyłki. Znam je od kilku lat i ciągle goszczą w mojej kosmetyczce. Przepięknie rozświetlają i zarówno solo, jak i połączone z innymi cieniami dają efekt wow. Poza tym niesamowicie wydajne. Mam wrażenie, że nigdy się nie skończą. Koszt to 7,99zł/3g.
Lakiery Golden Rose Rich Color
Najpierw lubiłam, potem nie, ale znów wróciły do łask. Dzięki odtłuszczaczowi Sensique[recenzja], trzymają się na moich pazurkach 4 dni co jest zadowalającym mnie wynikiem. Mają śliczne kolory i wygodny, szeroki pędzelek. Za 6,90zł nie wymagam więcej. Fiolecik ze zdjęcia możecie zobaczyć TUTAJ.
Jestem ciekawa, czy znacie któryś z wyżej wymienionych przeze mnie kosmetyków i jakie macie z nim doświadczenia? :) Koniecznie dajcie znać! Jakie są Wasze tanie kolorówkowe hity? Następnym razem pokażę Wam pielęgnację. :)
PS. Miłego weekendu! :)
_________________________________________________________________________________
Nie wiem, czy widziałyście, ale na moim FB do zdobycia jest Mary-Lou Manizer marki theBalm więc serdecznie zapraszam Was do wzięcia udziału! Kliknięcie w zdjęcie przeniesie Was do wpisu konkursowego. :)
maty od my secret wielbię! tak samo jak lubię tą serię lakierów z gr : )
A możesz mi doradzić czy trzymają się ładnie czy tak brzydko rolują? Mam z tym złe doświadczenie:(
Kolory są żywe czy wyglądają na spłowiałe?
Pozdrawiam:)
napisałam w poście, że pigmentacja tych cieni jest niesamowita. ;) kolory są intensywne :) a co do utrzymywania,ciężko mi powiedzieć jak zachowują się solo bo ja zawsze aplikuję bazę pod cienie i gorąco polecam :) moja ulubiona to Lumene, ale Joko, Kobo, Virtual, Dax, Essence i wiele innych jest na rynku. One podbijają kolor i przedłużają trwałość, nawet z najsłabszych cieni za ich pomocą wyciągniesz coś :)
Dziekuje;
Maty od mysecret, pomadko-błyszczki z Lovely bardzo lubię:)
znam większość i lubię :D
Nawet nie wiedziałam, że Kobo ma takie cienie do kompletowania, wyglądają bardzo ładnie :)
my secret jest na prawdę godny polecenia ! z bell lubię też pomadki, mają też fajne tkie cienie w okrągłym opakowaniu bodajże 5 kolorów. kobo również fjna firma :)
bardzo podobają mi się cienie w paletce :)
Cienie Kobo są naprawdę godne uwagi :) Rozświetlacz z Biedronki też mam i daje naprawdę piękny efekt! A lakier GR kupiłam pierwszy kilka dni temu i jutro będzie testowanie, jestem bardzo ciekawa :)
Ciekawa jestem pomadki Cien.
Cienie kobo uwielbiam, lakiery rich color ty o jedne z moich ulubionych, cienie miyo/my secret są mega napigmentowane, synergen mam zawsze przy sobie, a rozświetlacz ladycode jest fenomenalny:) bardzo dobre zestawienie:)
zamiast ty o powinno być "to" – tak to jest jak się z telefonu pisze :)
Chyba skusze się na te cienie Kobo. Niestety nie miałam okazji ich wypróbować. Czas najwyższy to zmienić. Produkty firmy Bell niestety mi nie odpowiadają. Z resztą się zgodzę:)
Pozdrawiam
Ciekawe produkty, muszę się bliżej przyjrzeć tym cieniom z Kobo :)
Lubię takie zestawienia! Czasem kiedy budżet mamy trochę mniejszy, a potrzeba (zachcianka) zakupów nie maleje, okazują się być bardzo pomocne. :)
Golden Rose Rich Color to chyba moja ulubiona seria lakierów z niższej półki, doskonale się u mnie sprawdzają :)
Nie miałam okazji używać cieni z KOBO
Niska cena – fajna jakość, to lubię :) Cienie Bell i lakiery GR znam, resztę produktów chętnie poznam.
A mi się udało ostatnio kupić w naturze cień kobo (matowy plum) za 3,99 :)) z długą datą. Były jeszcze granaty i ciemna zieleń w takiej promocji.
Nie miałam pomadek z Cien ;/ Poza tym uwielbiam każdy wyżej wymieniony kosmetyk ;) A cienie z Kobo w szczególności <3
O Kobo czytam już któryś raz. Dotychczas się nie skusiłam, ale wyczuwam, że w trakcie następnej wizyty w Naturze nie przejdę już obok nich obojętnie :D
Z tych kosmetyków miałam styczność tylko z lakierami GR, ale czaję się na ten kultowy już rozświetlacz :)
Mam po jednym cieniu z my secret :) i ten matowy i pyłki, również serdecznie polecam i podpisuję się pod Twoimi słowami. Rich color również mam, jednak w odcieniu 52, nawiasem mówiąc idealny odpowiednik dla Essie Fiji ;)
Muszę w końcu kupić konturówkę z Essence, jakiś cień z kobo i puder, wciąż krążę koło tych produktów i nie mogę się zdecydować eh..
kocham te wpisy i prosze o wiecej!! moglabys cos wiecej napisac o tej pomadce z lidla i pokazac wszystkie pomadki blyszczykowe jakie masz?]
Kobo cienie kocham ale perłowe :D Pozostałych kosmetyków nie miałam ale kiedyś na pewno po nie sięgnę :)))
Korektor z Bell mam i bardzo lubię. W zapasie mam już nowe opakowanie ;-)
Lakiery Golden Rose chętnie wypróbuję, bo zauważyłam, że mają piękne kolory :)
Miałam kiedyś błyszczykową pomadkę z Lovely ale po jakimś czasie ją wyrzuciłam gdyż na ustach zaczęła dziwnie wyglądac
Golden Rose uwielbiam. Ta seria to moja ulubiona :)
Muszę poszukać cieni Kobo albo My Secret, bo ostatnio chodzą za mną ładne, matowe i albo jest ładny kolor perłowy, ale ładny mat kryjący fatalnie.
kiedyś mi pasował ten puder z Synegren, potem skóra się chyba przyzwyczaiła i zaczął mnie uczulać, wysuszać skórę i powodować wysyp pryszczy…
jedynie lakiery GR znam i wielbię je!
Też uważam, że cienie te sypkie jak i prasowane z My Secret są bardzo fajne, mam jedną pomadkę z Lovely i bardzo ją lubię :) rozświetlacz z Bell też jest super :D
cienie Kobo i My Secret uwielbiam :) a lakiery Golden Rose są świetne, mam kilka kolorów ;)
piękne te cienie masz ;) ślicznie skomponowane kolory w paletce ;)
jeszcze ich nie miałam, ale to pewnie kwestia czasu :)
Uwielbiam lakiery Golden Rose, najbardziej tą serię którą pokazałaś i ich mam najwięcej, w sumie staram się nie kupować żadnych innych.
Pozdrawiam :)
Fajne produkty, z tego co prezentujesz ja również polecam korekto z Bell, cienie z My Secret (uwielbiam) i lakier z GR też, ale nie wszystkie serie…:)
puder najlepszy :)
Też bardzo lubię lakiery z serii Rich Colour. W sumie to wszystkie lakiery Golden Rose uwielbiam. :)
U mnie puder Synergen w ogóle się nie sprawdził. Matowił skórę na bardzo krótko, w ciągu dnia znikał, tworząc nieestetyczne plamy.
Mam ochotę na błyszczykową pomadkę Lovely. Puder Synergen mam i często do niego wracam. Nie jest to najlepszy puder jaki miałam, ale za taką cenę sprawdza się bardzo dobrze :)
Udało mi się ostatnio dorwać wkłady Kobo za 3,99zł :)
Znam tylko lakiery z GR :) a do cieni Kobo chyba mnie przekonałaś :D jak będę w Pl coś sobie wybiorę
większość znam :)
Kolejna część serii i tanich ulubieńcach i kolejna bardzo udana. Znalazły się w niej i "moje" kosmetyki: cienie Kobo, My secret, Synergen. Teraz "choruję" na lakiery GR.
my secret gdzie kupić?
Pełne paletki inglota sprawiają mi taką frajdę ;D Zazdroszczę, ja coś nie mogę się zebrać żeby moja skompletować ;p A tych pylków z my secret nie widziałam, muszę następnym razem w naturze lepiej poszukać:)
Stanowczo zabrakło mi błyszczyka Bell Tint! Nawilżają usta są taniutkie i utrzymują się megadługo!!! dodatkowo mają masę kolorów – cudo!
nic z tego nie mialam,a moglabym sie pokusic o kilka propozycji
mam rozświetlacz, jest super
cienie Kobo są rewelacyjne
Lakiery GR są ekstra <3 Cienie z Kobo dopiero poznaję, ale uwielbiam pigmenty sypkie od nich <3
Miałam kiedyś matowy cień My Secret w klorze jasnego różu i niesamowicie wysuszył mi powiekę. Pigmentacja raczej słaba , ale może trafiłam na jakiś felerny egzemplarz (to było kilka lat temu)
Z Twojej listy uwielbiam lakiery GR! Są genialne ! :)
Ja posiadam korektor z Bell, lakiery GR w dwóch odcieniach (nude i przepiękny intensywny kobalt), rozświetlacz Ladycode oraz puder z Synergen i wszystkie te kosmetyki sprawdzają się u mnie rewelacyjnie! Do tego są w super cenach – na plus jak najbardziej, szczególnie dla 17stki, która ma nieco ograniczony budżet, a potrzeb aż nadto :D Jestem ciekawa cieni z My Secret – będzie trzeba się zaczaić na jakieś koniecznie! Pozdrawiam XXX
moja siostra mówi że ten korektor bella jest super :)