Lakiery Essie poznałam w lipcu zeszłego roku. Zamówiłam wtedy online swoje trzy pierwsze buteleczki, które pokazywałam Wam tutaj. Na tym stanęło po dziś dzień. Niby polubiłam je od samego początku, ale nie na tyle by kupić kolejne. Dopiero teraz, kiedy po dość długiej przerwie od malowania paznokci, sięgnęłam po kolorowe emalie, doceniłam jak fantastyczne są Essiaki. Szerokie pędzelki, które idealnie rozkładają się na płytce, pokrywając ją równomiernie. Do tego krycie, trwałość ( u mnie nawet 5 dni bez odprysku) i wykończenie. Byłam przyzwyczajona, że trzeciego dnia muszę zmyć lakier bo wygląda tragicznie, a tu taka niespodzianka! Poza tym, te wszystkie piękne kolory, którymi kuszą dziewczyny z innych blogów. Po prostu przepadłam! Jeśli śledzicie mnie na facebooku [klik] to wiecie, że wczoraj oficjalnie się przyznałam,że dopadła mnie essiemania. :D Dwa wieczory siedziałam i tworzyłam swoją kolorową wishlistę. Posiłkowałam się przede wszystkim blogami Karotki [klik] i Sylwii [klik]. Jeśli chodzi za Wami jakiś lakier Essie, polecam zajrzeć do dziewczyn. Tam znajdziecie dosłownie wszystko! Szczegółowe opisy, swatche, porównania. ;) Dokładnie tutaj:
Na dzień dzisiejszy moja lista liczy 43 sztuki, które planuję sukcesywnie zdobywać. Niestety, regularna cena lakierów zachwycająca nie jest (około 35zł), ale mamy szeroki wybór odcieni w sklepach internetowych oraz na aukcjach. Tam możemy spotkać Essie już za 12zł. Super-Pharm też często funduje nam ciekawe promocje. Zamierzam więc polować i kupować w atrakcyjnych cenach. :D Cierpliwa jestem, nie spieszy mi się. ;)
Obiecałam wczoraj na fb, że podzielę się z Wami kolorami, które sobie zapisałam. Liczę też, że dzięki temu wpisowi, m.in. dowiem się od Was, który z nich warto mieć w pierwszej kolejności. A może jakiś powinnam wykreślić lub koniecznie dopisać? Podzielcie się doświadczeniami! :) Za wszelkie info o wypasionych okazjach także z góry dziękuję! :) Chciałabym również, z biegiem czasu, każdą nazwę podlinkować, jeśli pojawią się swatche i prezentacja na blogu.
Poniżej prezentacja moich chciejstw. Nie układałam tego ani alfabetycznie, ani odcieniami bo do jutra bym się nie wyrobiła. :> Dacie wiarę, że siedziałam nad tym wpisem ponad pół dnia?! ;) To chyba najbardziej czasochłonny post na moim blogu. ;) Mam nadzieję, że nic nie pomieszałam z podpisywaniem buteleczek. :)
1. A Crewed Interest | 2. Bachelorette Bash | 3. Beyond Cozy | 4. Big Spender | 5. Haute As Hello | 6. Boom Boom Room | 7. Lilacism | 8. Demure Vix | 9. Flawless | 10. Full Steam Ahead | 11. Foot Loose | 12. Fiji | 13. Funny Face | 14. Go Ginza
15. Guilty Pleasures | 16. Cute As A Button | 17. Island Hopping | 18. Jamaica Me Crazy | 19. Lights | 20. Madison Ave Hue |21. Mint Candy Aple | 22. Muchi Muchi | 23. Miss Fancy Pants | 24. Peach Daiquiri | 25. Me better | 26. Neo Whimsical | 27. Roussian Roulette | 28. Sand Tropez | 29. Parka Perfect
30. Snap Happy | 31. Splash Of Grenadine | 32. Status Symbol | 33. Sunday Funday | 34. Super Bossa Nova | 35. Tart Deco | 36. Too Too Hot | 37. The Girls Night Out | 38. Turquise&Caicos | 39. Your Hut Or Mine | 40. Where’s My Chaffeur | 41. Watermelon | 42. Very Cranberry | 43. Wer’e In It Together
No i to by było na tyle. :D Teraz pozostaje mi polować na promocje lub znaleźć jakiegoś sponsora haha, inaczej czeka mnie żywot bankruta. ;)
Zaprawione w bojach Essiemaniaczki, liczę na Wasze podpowiedzi w komentarzach. :D Ciekawią mnie również bazy pod lakier/odżywki wzmacniające więc jak macie jakieś typy, piszcie (Eveline 8w1 odpada;)). Z góry dziękuję! :)
Tart Deco mam i jest uroczy :)
mega mi się podoba!
Zapraszam do mnie na wpis o tych lakierach ;) Pokazałam wszystkie, które mam i omówiłam, które warto mieć :)) Nie wklejam linka, żeby nie śmiecić :P
wklejaj :D
Kochana, wybrałaś same piękne lakiery :D Ja ze swojej strony polecę jeszcze zainteresować się In the cab-ana i Chinchilly oraz Bordeaux :) No ja i mój blog w razie czego służymy pomocą :D
Ty mi lepiej tutaj nie dopisuj :D
Hi hi hi :P Prosiłaś o sugestie!:P So here I am!:P
wszystkie moje miętusy tu masz:) Tzn. te, które ja chciałabym mieć. Mam tylko 2 essiaki, French affair i met me at the sunset:)
i jak? :)
O dżizys! Niesamowicie dużo! Ja póki co jeszcze się nie wyleczyłam z nielubienia Essie, chociaż kolory mnie kuszą ;P
ja mam pierwsze wrażenia na plus więc ochota przyszła na więcej :D
mam Go Ginza i Bahama mama :D a Essie mint candy apple kusi mnie od jakiegoś czasu :)
już niedługo będą moje :D wszystkie trzy :D
Śliczne kolorki. Jeśli będziesz wiedziała o ciekawych promocjach, podzielisz się? :) Też bym się skusiła :)
no pewnie :) sprawdzaj ezebra.pl ekobieca.pl paataal i kosmetyki z ameryki + allegro :)
Widzę, że dominują róże i fiolety w różnych odcieniach ;)
Piękna lista!
bardzo lubię róż na paznokciach ;)
Ja tez mam juz spora kolekcje ESSIE moze nie tak obszerna jak Twoja ……U mnie w USA sa dostepne prawie w kazdym sklepie kosmetycznym i cena ich wacha sie kolo $8.50 …..nie naleza do bardzo drogich ale tanie tez nie sa. Maja swietny wybor kolorow. Ja tez zbieram sie do napisania na moim blogu mojej ocenych tych lakierow :)
ale to nie jest moja kolekcja, tylko lista kolorów, które chce mieć :D aktualnie mam trzy butelki ;)
Sporo tego, sporo :)
Ja mam kilka buteleczek i jak najbardziej rozumiem zachwyt nad marką Essie.
Moim ukochanym lakierem (z tych, które posiadam) jest Too Too Hot – przepięknie prezentuje się na paznokciach!
A na liście do kupienia jeszcze dwa: cute as a button i status symbol :)
moja przygoda dopiero się zaczyna :-)
1 & 21 <3 :)
wszystkie <3
Mi przeszedł zachwyt Esiakami jak poznałam serie profesjonalną..Która bardzo mnie uczulała (swędzące plamy wokół ust nosa i powieki..kolejny etap to skóra schodząca płatami w tych miejscach)..Zaczęłam analizować czym one się różnią od tych z podstawowej szafy (bo t z hebe czy superpharm są ok i krzywdy mi nie robią).. Przeanalizowałam dogłębnie składy i co?? ESSIE PROFESSIONAL MA W SKŁADZIE FORMALDEHYD więc chyba mam sprawcę.. Szkoda bo reklamują się jako lakiery bez tego składnika..a u taki zonk..
a paleta kolorów z podstawowej szafy to dla mnie za mało..
to faktycznie nieciekawie :/ a jak używałaś lakierów, odżywek z formaldehydem to nic takiego się nie działo?
ja się bardzo rozczarowałam Essie kiedy wypatrzyłam na internetowej stronie odżywkę Millionails reklamowaną jako bez formaldehydu, wzięłam ją w ciemno, a stojąc w kolejce do kasy patrzę na skład a tam jak byk formaldehyd – poleciała z powrotem na półkę.
Wg moich obliczeń formadelhydu w essie może być więcej niż w eveline 8w1.. w Eveline jest na 9 miejscu w składzie i producent podaje stężenie 2%.. W profesjonalnym essie jest już na 6 miejscu!! (w kolorze którym sprawdzałam to Bachelorette Bash pozostały mi dwa z tej serii ten i jazz, reszty już się pozbyłam)Ale miałam też z limitki jesiennej benzynkowy For the Twill Of It (nie profesjonalny) i też bardzo mnie uczulił..więc zastanawiam się czy to nie jest przypadkiem tak, że l'oreal zaczął zmieniać składy tych lakierów odkąd stał się właścicielem marki i byc może wkrótce po cichutku wszystkie będą… Czytaj więcej »
trochę to niepokojące :/
dobry wybory1 Demure Vixe noszę często, dziś z lekkim brokatem :)
widziałam, cudny jest!
Mogę Ci odsprzedać wiele z nich po bardzo niskiej cenie :) W razie czego pisz.
napisane :D
Bardzo ładnie to przygotowałaś :)
Mam dwa lakiery Essie – Muchi muchi i Mademoiselle i jestem zadowolona, ale raczej z kolorystyki niż z jakości, która moim zdaniem nieszczególnie się wyróżnia. Może to jednak kwestia moich paznokci :)
Dwa lakiery z Twojej listy są i na mojej (Fiji i Watermelon). Na mojej są jeszcze Bikini So Teeny i Van d`go :)
Bikini mam, jest fajny, ale pod topem zmienia kolor :(
Jakiego top coatu używasz? :)
Miałabyś coś przeciwko jeśli i ja zrobiłabym podobny post? O swojej lakierowej chciejliście? :)
Seche Vite lub Revlon, teraz chcę kupić Insta Dri i wypróbować Essie Good To Go :)
no co Ty! :) rób śmiało i koniecznie podziel się linkiem! ;)
Insta Dri miałam i bardzo polecam :)
Moja lista jest krótsza, bo liczy tylko (?) sześć pozycji, ale na pewno czytelnicy podpowiedzą więcej :) Dzięki! Wieczorem zabiorę się za post :)
Piękne kolory wiele z nich tez mam na oku :D Essiemania też mnie dopadła dobrze, że wiele odcieni można kupić taniej :D
Where's My Chaffeur, Neo Whimsical, A Crewed Interest mam są rewelacyjne:) Beyond Cozy kupiłam niedawno, ale po pierwszym użyciu jestem nim oczarowana, najpiękniejszy glitter jaki mam w kolekcji.
Polecam spojrzeć na All Tide Up nietypowy odcień o genialnym kryciu ;)
zaraz oblukam :D
*All Tied Up kojarzy mi się z kompotem truskawkowym :P
faktycznie odcień nietypowy, może się skuszę :D
Ja właśnie powoli się przymierzam do Tart Deco ;)
śliczny jest :)
Świetna lista! Mnie Essie tez powoli wciąga :)
trudno się nie wciągnąć :)
A ja w piątek publikowałam wpis o mojej kolekcji Essiaków ;) Kilka z Twojej listy chciejstw Mam :) Ja póki co czekam na kolekcję letnią Essie Hide&Go Chic, mam nadzieję, że pojawi się w Polsce ;)
Jeżeli chodzi o odżywkę, to dla mnie najlepsza jest Nail Tek Foundation II z Nail Teka, zawsze i wszędzie :)
Nail Teka znam i lubię, ale szukam czegoś nowego :D idę spojrzeć na pościk :>
Ja polecam Nice is Nice oraz A List. Odradzam Muchi Muchi. Miałam z nim problemy przy aplikacji i jakoś niczym szczególnym się nie wyróżniał.
Watermelon, Turquois&Caicos, Sand Tropez, Demure Vix. Mam i uwielbiam <3
kurcze, może Wy mi lepiej już nic nie polecajcie :DD bo z torbami pójdę :D
Właśnie! Watermelon też też mus! :)
Lilacism polecam z czystym sumieniem. U mnie ten Essiak wygrywa :)
jest bosssski <3
Uwielbiam essiaki i mam ich w kolekcji kilkanaście :) Moim ulubieńcem jest Mint Candy Apple, natomiast Tart Deco troszkę mnie rozczarował swoją konsystencją. Ale i tak Essie u mnie zdecydowanie króluje, po inne lakiery sięgam sporadycznie.
ja zamierzam wszystkie swoje lakiery wymienić na Essie :)
Dużo różu :)
oj tak :) różowa ze mnie dziewczyna ;D
Ja mam jeden róż, jeden bronzer i drugie opakowanie podkładu, który jest re-we-la-cyj-ny!
Ale jestem pewna, że pokombinuje jeszcze z innymi odcieniami tych róży mineralnych :)
Faktycznie napracowałaś się przy tym wpisie, widzę dużo róży, ale wiem, że bardzo je lubisz. Niestety jestem zawiedziona, bo nie widzę tu moich ukochanych niebieskości i mojego jedynego Essiaka, jakiego posiadam MESMERIZED :) Ja ostatnio chorowałam na ORLY i mam ich mnóstwo, ale jakoś wciąż chcę wiecej, uwielbiam ich ogromne buteleczki. ESSIE mania jeszcze przede mną, ale na pewno kolekcję powiększę :)
Orly i kolekcja BLUSH też mi się marzy, jest booooska!
z odżywek Essie grow stronger :) jedna z niewielu która nie ma formaldehydu w składzie i nią właśnie ratowałam się po masakrze jaką zrobiła u mnie Eveline 8 w jednym. Jedyny jej minus, że przy 3 warstwach odpryskuje płatami, przy dwóch trochę na końcówkach po 3-4 dniach, ale ogólnie jestem zachwycona działaniem nawet przymykając oko na cenę koło 30 złotych :)
oo dzięki za polecenie :)
Go Ginza koniecznie, moje cudo ukochane :D
będzie mój :D
Sporo kolorów które masz na liście już mam i powiem jedno, to wciąga, nie mam dość kupowania nowych Essie:))
prawdziwy essie-szał :D
Z wymienionych przez Ciebie mam Tart Deco i We're in it Together – bardzo udane kolory, poza tym mam jeszcze Lovie Dovie i dwa inne, których nazwy teraz nie pamiętam. Też czaję się na kolejne :) Essie, China Glaze i ostatnio Orly to moi ulubieńcy, OPI jak dla mnie przereklamowane ;)
z OPI mam dwie miniaturki i nie jestem z nich zadowolona ;)
oszalała! :D to cała dostępna kolekcja? :D
coś Ty, to nawet nie 1/3 :D
Narodziny nowej essiemaniaczki :DDD
Twoja jest w tym także zasługa, kusicielko Ty :DDDD
O matko i córko ile tego:-) ja na tę chwile napalona jestem:-) na Fiji i jak tylko zobaczę go na jakiejś promocji będzie mój:-) choć ostatnio bardzo nie lubię zamawiać przez internet-to czekanie mnie denerwuje…:-) a tylko w ten sposób mogę go zakupić. Powodzenia w zdobywaniu tych perełek:-)
ja też na większość będę polowała w sieci :D dzięki!
Znając mnie skróciłabym tę listę do jakiś 10 sztuk :D Wiele z tych lakierów różni się iędzy sobą jedynie o jeden ton, więc pytanie czy faktycznie dla znikomej różnicy warto mieć je wszystkie? Sama swego czasu kupowałam lakiery jak szalona, ale kiedy w końcu przy porządkach zauważyłam ile lakierów jest do siebie podobnych doszłam do wniosku, że nie ma sensu kupowac koljenych tylko malować tymi, które mam.
W buteleczkach być może faktycznie nie różnią się od siebie mocno, ale ogladałam zdjęcia w sieci i widać ogromne różnice w wykończeniach i końcowym efekcie. Nie upieram się jednak, że kupię je wszystkie. :) Na pewno zacznę od skrajnie różnych kolorów i poprzyglądam się jeszcze essiakom na żywo w szafach. :)
Bardzo lubię Watermelon i Status Symbol :) Mam też Lapiz Of Luxury, (chłodny jasny jeans, który lubię latem) oraz Mint Candy Apple który trochę zawiódł mnie jakościowo – ale kolor to mięta idealna!!
MCA to już kultowy kolor Essiaków :)
Bardzo udana lista! Na pewno jest jeszcze trochę kolorów, na które warto zwrócić uwagę, ale z tych, które wymieniłaś jako pierwsze polecam Ci Mint Candy Apple, Fiji, Splash of Grenadine, Big Spender, Beyond Cozy, Peach Daiquiri, Sunday Funday i The Girls Are Out :)
A oprócz tego zerknij sobie na ten blog – dziewczyna przygotowała swatche wszystkich lakierów ze stałej kolekcji. Nie wszystkie są dostępne u nas w szafach, ale przez internet da się zamówić wszystko :D
http://www.nailderella.com/2013/09/essie-color-guide-1-100.html
oj lepiej nie patrze :D
Mi przypadły do gustu różnego rodzaju róże no i prześliczny Watermelon <3 niech powędruje u Ciebie na górę listy:) no i jeszcze dwie odmiany mięty – Turquise&Caicos i Minty Candy Aple :)
Pozdrawiam,
Pat.
Watermelon i miętka są boskie <3
Ja czekam na brzoskwinkę z kolekcji wiosennej, mam nadzieję, że niedługo pojawi się w sklepach (chyba Resort Fling?)
mi się cała nowa kolekcja podoba, poza jednym kolorem :)
mój jedyny essiak to watermelon i jest cudowny! polecam ten kolor, jest taki niezwykły, czasem róż, czasem malina, a i bywa też czerwienią :) mam ochotę na kolejne buteleczki :)
oglądałam jego zdjęcia w sieci, przecudnie prezentuje się na pazurkach. Dziękuję za polecenie :)
Uważam, że faktycznie wiele z nich jest do siebie podobnych i może lepiej byłoby jeszcze raz się zastanowić nad zakupem. Czasem naprawdę nie warto kupować dwóch, trzech lakierów różniących się tak mało, że niemal niezauważalnie.
Osobiście posiadam pięć buteleczek Essie – Stylenomics, Tart Deco, Need a Vacation, Bahama Mama i It's Genius :) Podoba mi się wiele odcieni i z pewnością je kupię, chociaż postaram się nie szaleć i dokładnie przyglądać odcieniom :)
Pozwolę sobie skopiować to co napisałam wyżej :)
W buteleczkach być może faktycznie nie różnią się od siebie mocno, ale ogladałam zdjęcia w sieci i widać ogromne różnice w wykończeniach i końcowym efekcie. Nie upieram się jednak, że kupię je wszystkie. :) Na pewno zacznę od skrajnie różnych kolorów i poprzyglądam się jeszcze essiakom na żywo w szafach. :)
Ja na swojej wishliście mam oczywiście Fijji i Bachelorette Bash :)
Fiji jest obłędny <3
Z Twojej listy mam 11 sztuk;) ogólnie essie uwielbiam i ciągle moja kolekcja się powiększa:) są to jedyne lakiery, które na moich pazurach potrafią przetrwać 6 dni;)
ich trwałość jest naprawdę oszałamiająca, no i te kolory :)
uwierzysz że jeszcze nie kupiłam żadnego essie?;)
Może to i lepiej? Nie jesteś narażona na uzależnienie ;)
Tak bardzo podobają mi się te wszystkie kolory. Wielka szkoda, że nie potrafię malować paznokci (taka ze mnie kobieta) :(
mnie też do perfekcji daleko, ale się tym nie przejmuję. praktyka ponoć czyni mistrza ;)
Mam z tych tutaj trzy – Cute As A Button, Muchi Muchi i Parka Perfect. Baaardzo je lubię! :)
Chyba nie sposób ich nie lubić, co? :)
Oj masz rację, zawsze się przy nich zatrzymam na chwilę, byle tylko popatrzeć. ;)
Nie chcę się chwalić, ale mam Twój 38 ;) Chcę się wymienić albo po prostu go sprzedać :) Jest wystawiony na Vinted, ale jeśli chcesz, odezwij się do mnie freewolna6@gmail.com. Jest używany, ale nie zaszkodzi zobaczyć :)
Freewolna, nie szkodzi, że używany. :) Będę miała na uwadze, ale właśnie dogaduję odkupienie kilku essiaków od innej blogerki, m.in 38 więc gdyby nie wypaliło to się odezwę! Pozdrawiam i dziękuję. ;))
Sporo tych lakierów Ci się zamarzyło. :)
Ja mam tylko jeden Essie i to nawet taki, który znalazł się na Twojej wishliście – a jest to mięta mint cany apple – według mnie idealny na wiosnę i lato, więc polecam. Z jakości jestem zadowolona i z pewnością kiedyś kupię sobie jakieś inne odcienie, chodzi za mną coś różowego.
ja róż na paznokciach uwielbiam :)
Moje serce też skradły. Mam kilka kolorów z Twojej listy, wszystkie kocham. Ostatnio kupiłam Sand Tropez, pierwszy i jedyny w pełnej cenie, resztę kupowałam w promocji po 10, maksymalnie 12 zł za sztukę. Kusi mnie jeszcze Fiji, ale nigdzie nie umiem go dorwać. Chciałam też kupić Watermelon, ale mam lakier Virtual w bardzo podobnym, o ile nie ładniejszym kolorze, więc po co mnożyć byty. Powodzenia w powiększaniu kolekcji :)
dzięki Kasia, ja też mam zamiar polować na promocję, a w cenie regularnej kupować tylko wyjątki (choć będę czekać na okazję w SP i Hebe;)), ponad 30zł za lakier to dla mnie wciąż zbyt dużo ;)
Te lakiery mają piękne kolorki:)
zgadzam się, a wyobraź sobie, że jest ich "x" razy więcej :D
na fiji też się czaję :D
f jak fantastyczny :D
ja mam madison ave hue i neo whimsical ale chciałabym Status symbol. niestety nie widzę go na promocjach. powodzenia w realizowaniu wish list
Witam małe sprostowanie lakiery Essie nie zawierają formaldehydu natomiast zawierają foaldehyde resin czyli żywicę przetworzoną z formaldehydu, króra w nie zawiera już formaldehydu i kest bezpieczna za to wzmacnia paznokcie