-za pośrednictwem strony: www.kozmetika-afrodita.pl
-mailowo: biuro@kosmetyk.net
-telefonicznie 500 100 833
słoweńska pielęgnacja twarzy | Kozmetika Afrodita – oczyszczająca pianka, tonik, krem do twarzy i krem pod oczy
Dziś druga część słoweńskiej pielęgnacji, w której skupię się na twarzy. Wybrałam cztery kosmetyki, dopasowane do potrzeb mojej skóry – oczyszczającą piankę, tonik, krem nawilżający oraz krem pod oczy. Czas najwyższy by podzielić się mymi spostrzeżeniami na ich temat. :)
Jeśli chodzi o oczyszczanie i demakijaż twarzy, zdecydowałam się na piankę oczyszczającą Camomile z serii Clean Up. Bardzo lubię kosmetyki w tej formie. Zależało mi na czymś co dobrze oczyści moją skórę, ale jednocześnie jej nie przesuszy. Dobrze trafiłam. Pianka jest niezwykle delikatna dla mej buzi, nie szczypie mnie w oczy i radzi sobie z domyciem pozostałości makijażu. Po umyciu nie odczuwam ściągnięcia, ani napięcia. Skóra nie woła od razu pić. Wodnista konsystencja w butelce z pompką, na dłoni przybiera postać zwartej i puszystej. Łatwo ją nanieść na twarz i rozmasować. Ma też bardzo przyjemny, świeży lecz delikatny zapach, która umila mi pielęgnację. Według producenta, pianka przeznaczona jest do skór wrażliwych i suchych. Na uwagę też zasługuje fakt, iż kosmetyk nie zawiera parabenów, parafiny i silikonów.
Kolejnym kosmetykiem jest tonik Hyaluron z kwasem hialuronowym, również z serii Clean UP, przeznaczony do wszystkich typów skóry. Od samego początku spodobał mi się jego zapach – mocno wyczuwalny, ładny, przypominający mi jakąś mgiełkę do ciała. Bałam się jednak, że z tego powodu może mnie podrażnić. Nic takiego się nie stało! Tonik na moją skórę działa fantastycznie. Szczerze mówiąc stosuję go kilka razy w ciągu dnia – w porannej i wieczornej pielęgnacji, ale też gdy mam ochotę się odświeżyć i dać mojej skórze pić. Łagodzi on bowiem wszelkie podrażnienia, koi i uspokaja. Jest miękka, przyjemna w dotyku i nawilżona. To chyba moje największe zaskoczenie ze wszystkich kosmetyków marki. :)
Następnie padło na krem – Hyaluron nawilżający 24h do skóry normalnej i mieszanej z kwasem hialuronowym. Stosuję go każdego ranka, pod makijaż bo na noc byłby dla mnie za słaby (ostatnio lubię konkretne mazidła;)). W porannej pielęgnacji sprawdza się jednak bez zarzutu. Ma lekką formułę, bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy i dobrze współgra z moim podkładem. Według producenta jest niekomedogenny i faktycznie, nie zauważyłam by przyczynił się do powstawania nowych nieprzyjaciół, nawet tych najmniejszych. Dogadujemy się naprawdę dobrze. Skóra jest po nim miękka, nawilżona i bardzo przyjemna w dotyku. Poza tym, tak jak wszystkie pozostałe kosmetyki pachnie bardzo ładnie.
Ostatni, ale na pewno nie gorszy od pozostałych jest krem pod oczy z serii Hydra Thermal. On także zawiera kwas hialuronowy (no nic nie poradzę, że ostatnio stałam się jego wierną fanką ;)). Krem ma przede wszystkim nawilżać wrażliwe okolice oczu, redukować cienie i podpuchnięcia. Co prawda moich sińców nie zniwelował, ale wzrost nawilżenia jest widoczny gołym okiem. Skóra jest wyraźnie wygładzona (zniknęła nawet jedna zmarszczka, której się dopatrzyłam), miękka oraz wizualnie wygląda lepiej – na bardziej świeżą i wypoczętą. Aksamitna konsystencja kremu sprawia, że aplikacja jest przyjemnością. Usprawnia ją też wygodne opakowanie z pompką. Możemy wycisnąć tyle, ile potrzebujemy. Nic się nie marnuje, dzięki czemu krem wystarczy mi na długi czas.
Podsumowując, podoba mi się to, jak kosmetyki Kozmetika Afrodita działają na moją skórę. Widocznie jej służą i bardzo żałuję, co podkreślam już po raz drugi, że nie mam do nich dostępu stacjonarnego. Są naprawdę warte uwagi i chętnie zapoznałabym się jeszcze szerzej z ofertą, która jest niezwykle bogata. :)
Czy któraś z Was miała do czynienia z Kozmetika Afrodita? Może w jakimś salonie kosmetycznym zetknęłyście się z produktami marki?
PS. Kosmetyki można kupić w dobrych salonach kosmetycznych oraz zamówić:
Link do FB: www.facebook.com/kosmetyk.net
Zobacz też:
Ocen: słoweńska pielęgnacja twarzy | Kozmetika Afrodita – oczyszczająca pianka, tonik, krem do twarzy i krem pod oczy
Oceń
poprzedni post
moja perełeczka! ♥ | Naked 3 – Urban Decay
Fajnie, że je opisałaś bo po przeczytaniu całej notki stwierdzam, że mam na nie ochotę :D Szczególnie na piankę do mycia twarzy :D Firma jest mi zupełnie nieznana…
pianka jest świetna, ja lubię tę formę oczyszczania. :) ogólnie moja skóra w ostatnim czasie mocno się poprawiła i wpływ na jej stan ma na pewno obecna pielęgnacja :)
Szkoda, że ten krem taki drogi :(
Niestety, cena jest wysoka, ale działanie ją rekompensuje. Krem jest też bardzo wydajny. Jeśli tylko będę miała wolną gotówkę to chyba kupię go ponownie. :)
O kurczaki, sprawdziłam ceny tych produktów, zabolało więc chyba na razie odpuszczę :)
Ale fajnie, że się sprawdzają :)
Ceny trochę bolą, ale np. krem pod oczy nie wypada tak źle w porównaniu z Eucerinem czy YR, które chciałam kupić. :) A przyznam szczerze, że zmienił moje nastawienie do pielęgnacji okolic oczu i teraz już o wieczornej aplikacji nie zapominam:P
No właśnie, zaczęłaś stosować krem pod oczy więc to kolejny plus tych kosmetyków :)
A ja w ogóle nie używam kremów pod oczy, wstyd :(
ooo, pianka do mycia twarzy i ten krem pod oczy bardzo mnie zaciekawily. mamy podobną skorę wiec u mnie pewnie tez by się spisaly. wkrótce mam urodziny i pewnie wpadnie jakas nadprogramowa gotowka to chyba się skusze! pozdrawiam!
/Karolina
hehe, ja też czekam na nadprogramową gotówkę coby móc poszaleć :D co tu dużo mówić, te kosmetyki są naprawdę dobre. wysoka cena idzie w parze z wysoką jakością. :)
cześć Agu, ja może na początek trochę nie na temat, ale śledzę Twojego bloga od niedawna i bardzo mi się tu podoba! właśnie nadrabiam wszystkie zaległe wpisy. :) mamy wiele podobieństw więc kilka kosmetyków, które opisywałaś, wypróbowałam na sobie i serio się sprawdziły. chwała Ci za to! dlatego jeśli piszesz, że te produkty z Kozmetika Afrodita są takie fajne to zapisuję je sobie na listę do wypróbowania. niedługo mam wizytę u kosmetyczki to podpytam czy można je tam kupić. :) kusi mnie w szczególności peeling, masełko i krem pod oczy. już bliżej 30 więc trzeba o siebie zadbać :Ppozdrawiam Cię… Czytaj więcej »
kurde, zapomniałam się z tego wszystkiego podpisać :P Ola jestem :)
Pierwszy raz słyszę o tej marce i czuję się zaintrygowana. Na pewno zajrzę na stronę i przejrzę cały asortyment sklepu.
Kosmetyki wydają się być świetne, szkoda tylko że ich cena jest mniej świetna jak dla mnie:(
Znając życie gdybym już wytrwała miesiąc bez jedzenia słodyczy, po upływie 30 dni nadrobiłabym z nawiązką! :D
Mnie wpadły w oko tonik i pianka :D