Uwielbiam pizzę, ale w ostatnim czasie, każda zamawiana do domu okazywała się okropnym niewypałem. Niedobre ciasto, zimna i po prostu niesmaczna, skutecznie zniechęciła mnie do składania telefonicznych zamówień. Postanowiłam, że albo będzie to domowy wyrób, albo nie będzie jej wcale. ;) Jednak jak to bywa w życiu, każdy wie – czasu nie zawsze jest na tyle dużo by całość przygotować. Dlatego dzisiaj przychodzę do Was z rozwiązaniem ekspresowym, banalnie prostym i pysznym! W roli głównej pizza na tortilli, z którą poradzi sobie każdy! Nie musicie mieć super piekarnika, czy talentu kulinarnego. ;) Tutaj nie ma niczego, co można by zepsuć.
Pierwszy raz przeczytałam o pizzy ze spodem tortilli u Aliny [klik], potem natknęłam się też na przepisy u innych blogerek. Postanowiłam wypróbować w swojej kuchni bo bardzo lubię takie szybkie i nieskomplikowane przepisy. Takie coś z niczego. ;) Wykonanie zajęło mi niecały kwadrans. Wszystko tak naprawdę zależy od tego jakie składniki macie pod ręką i na co się zdecydujecie.
Nie podam Wam konkretnego przepisu bo go nie ma. Decyzja co znajdzie się na wierzchu zależy tylko i wyłącznie od Was. ;) Potrzebujecie przede wszystkim placków tortilli (ja kupiłam w Biedronce bo dalej w tę ślizgawicę iść mi się nie chciało – 4szt/3,79zł). Ja zrobiłam sos pomidorowy wykorzystując domowy przecier, do którego dodałam ząbek czosnku, bazylię, oregano oraz trochę pieprzu i soli. Wysmarowałam tortillę, a na wierzch ułożyłam szynkę parmeńską, ser żółty, podsmażone pieczarki, pomidorki koktajlowe i kukurydzę. Całość wsadziłam do rozgrzanego wcześniej piekarnika i piekłam, aż roztopi się ser ( około 10 minut, nie więcej). Na końcu posypałam rukolą, którą uwielbiam! Mniam! Jedna taka ‘pizza’ a człowiek najedzony do granic możliwości! Jeśli jeszcze nie próbowałyście – polecam!
Robiłyście już taką troszkę oszukaną pizzę w domu? A może polecicie mi sprawdzony przepis na prawdziwe ciasto? :) Będę wdzięczna! Lubicie w ogóle pizzę? Przyrządzacie ją w domu, czy macie ulubioną pizzerię? Dziewczyny ze Szczecina, może polecicie mi jakiś lokal, w którym można zjeść naprawdę coś dobrego? :)
Moja mama zawsze robiła przepyszną domową pizze.. :)
domowa jest najlepsza ❤
Dobry pomysł , napewno takiej i smaczniej :)
przede wszystkim szybciej :)
W sobotę zrobiłam (nieskromnie mówiąc :D) genialną pizzę z boczkiem, serem i szpinakiem. Ciasto dobrze wyrosło, było miękkie i przepyszne i zostawię Ci przepis na spróbowanie :)
50 gramów drożdży + łyżeczka soli i cukru
jedna szklanka letniej wody
3 i pół szklanki przesianej mąki
Smacznego :)
Marta, dziękuję, na pewno wypróbuję :)))
mm prezentuje się fantastycznie :) aż zgłodniałam. Lubię takie szybkie dania i również uwielbiam rukolę, chociaż ostatnio do wszystkiego dodaję roszponkę :)
ja w ogóle uwielbiam zielone, moja babcia zawsze mówi, że jestem jak królik ;)
Ależ głodna się zrobiłam, idę do kuchni :)
smacznego :)
Wygląda apetycznie, ale jak już jem pizzę, to muszę ją zrobić sama z ciasta drożdżowego:) No i wtedy zaczynam ucztę:)
masz sprawdzony przepis na ciasto? :)
Nie słyszałam jeszcze o takiej :) Musze w weekend wypróbować :D
daj znać jak smakowała :))
Pierwszy raz taką widzę, ale wygląda apetycznie :)
smakuje też nieźle, naprawdę :)
wygląda tak smakowicie :D
kolory cieszą oko, ale w smaku też jest extra!
Fajny pomysł, zrobienie ciast zajmuje sporo czasu, a tu proszę, można inaczej ;)
można, można :) ekspresowo i pysznie ;)
Bardzo fajny pomysł. Moja ciocia robi bardzo dobrą domową pizzę, którą zawsze wszyscy chwalą (chociaż ja wolę tę z pizzerii, bo zawsze jest jakaś taka bardziej aromatyczna, pulchna i w ogóle)
ja mam ostatnio kiepskie doświadczenia z wytworami pizzerii ;)
Wygląda bardzo smakowicie. U mnie na blogu jakiś czas temu pojawił się sprawdzony przepis. Dodam, że warto wkładać pizzę do mocno rozgrzanego pieca na maksymalnej temp., a ilością dodanej oliwy można stopniować chrupkość ciasta. Ja wolę cieńsze ciasto, w związku z tym nie dodaję za dużo drożdży. Można użyć mniej niż podałam w przepisie. Ze szczecińskich pizzerii lubię Peperoni na Poniatowskiego oraz Tifoso na Jodłowej.
Dzięki Aniu, na pewno zajrzę i wykorzystam :)
Obu pizzerii też raczej nie znam więc przetestuję w najbliższym czasie :)
Nie dla mnie. Pizza to pizza. Ciasto być musi ;) Tortillę mogę wykorzystać tylko do kanapek na zimno.
każdy lubi co innego ;)
Jeszcze takiej nie jadlam ale moj Mąż uwielbia pizzę to postaram się zrobić taka w wersji oszukanej zobaczymy czy polubi :)
aż ciekawa jestem bo panowie to zazwyczaj lubią konkret żarełko :)
Wygląda i brzmi pysznie, ale moje pytanie – czy składniki trzymają się placka? Bo już widzę jak pomidorki i inne specjały lądują na mojej bluzce…
no tak średnio :D tzn, pieczarki szynkę i część kukurydzy przykryłam serem i on fajnie je trzymał, ale pomidorki ''się ruszały' następnym razem też je wrzucę pod ser :D
Brzmi apetycznie :)
polecam, jest pyszne i niesamowicie syte :)
to cos dla mnie! koniecznie muszę spróbować- może nawet jutro:)? póki co tortillę zbożową przemyciłam dziś do śniadania:) widziałaś:)? tortillę wykorzystałam jako…ciasto naleśnikowe, którego mi nie wolno:/
wpadłam właśnie i widziałam :D wykorzystam ten pomysł z bananem i twarogiem :)
Wygląda smakowicie i co najważniejsze jest szybkie w przygotowaniu, co jest bardzo ważne jak ma się mało czasu na cokolwiek lub jest się pieruńsko głodną i chce się jak najszybciej ten głód zaspokoić ;) Na pewno wypróbuję Twój sposób na pizzę :)
Ja mam swoje ulubione miejsce, gdzie pizza najlepiej mi smakuje, ale jest baaaardzo daleko od Ciebie, bo w Zamościu :)
otóż to, w awaryjnych sytuacjach to idealny pomysł na obiad, czy kolację :)
napisz gdzie :D być może kiedyś odwiedzę Twoje miasto to będę wiedziała gdzie iść :D
Takie dobroci na noc – aż się głodna zrobiłam! :P
:DDD
Uwielbiam pizze ….staram sie nie jesc za czesto …..ostatnio najlepsza jest na cienkim ciescie ze szpinakiem, pomidorkami serem mozarella …przepyszna :)
mniaaaaaaaaaam :)
mi zawsze wychodzi sucha :D za to lubię pizzę na podpłomyku :)
Aniu, nigdy nie robiłam :D wieki nie jadłam podpłomyków!
Dziękuję za pomysł! Jutro będzie na kolację! :)
ależ proszę :) mam nadzieję, że będzie Wam Kasiu smakowała!:)
Przygotowywałam ją już kilkakrotnie :)
U mnie najczęściej: kurczak, pomidory, jajko gotowane, brokuł, kukurydza i ogórek sałatkowy.
Pychota :) Dla R. robię wersję z salami.
za brokułem nie przepadam jakoś szczególnie, ale reszta – mniam! :)
o widzisz super pomysł :-) będę musiała taką zrobić :-)
naprawdę warto!
ja uwielbiam swoją pizzę :) mam swój sprawdzony przepis :)
podziel się nim :)
Pyszności, prawda? :) Kupiłam dzisiaj znowu szynkę parmeńską i rukolę, zaserwuję sobie chyba znowu taką dietetyczną pizzę na kolację.
Jest wyśmienita! Taki niby banalny sposób, a sama bym nie wpadła dzięki Alinka! :)
na pewno wyprobuje :))
mam nadzieję, że bedzie smakować!
Ja uwielbiam pizzę,która robi moja mąż-rewelacja:-)))p.s. A może pizzernia Perugia na Łukasinskiego?;-)
nie znam, na pewno sprawdzę!! :)) dziękuję ;)
Dzisiaj zrobiłam pizzę z Twojego przepisu. Bardzo dobra, taka lżejsza. Już dosyć dawno sama dodałam przepis mojej niby pizzy, którą również bardzo polecam. Była u mnie w domu hitem, który bardzo często przygotowywałam. http://ohmaialen.blogspot.com/2013/09/niby-pizza-wedug-ohmaialen.html pozdrawiam:)