- Od 21 do 27 listopada w Superpharm -40% na wszystkie tusze do rzęs, podkłady, produkty do oczyszczania twarzy, kosmetyki do stylizacji i odżywiania włosów, witaminy oraz produkty na odporność.
- Od 21 do 27 listopada w Hebe -40% na szafy Maybelline, Revlon, L’oreal, Bourjois, Bell, Max Factor, Misslyn, Gosh. :D
- Dostałam dziś też smsa, że w Douglasie w C.H Molo w Szczecinie dnia 23 listopada obowiązuje -20% na cały asortyment.
A jak Wasze zakupy? Skusiłyście się na któreś z -40%? :D Rossmann, Hebe czy SP? A może dopiero się wybieracie lub wcale nie zamierzacie nic kupować? Dajcie znać! :)
PS. Na wszystkie komentarze odpiszę jutro. Przepraszam za zwłokę. ;) Zapraszam na konkurs, który trwa na blogu. Wystarczy kliknąć w baner na pasku bocznym, a przeniesiecie się do wpisu konkursowego. :)
Zdecydowanie podobają mi się twoje zakupy:)
mi też :D
Ja w SP kupiłam Bourjois HM, w Rossmannie tusz Maybelline the collosal volum klasyczna wersje, lakier wibo matujący z brokatem, eliksir do paznokci z wibo oraz pomadkę Hydra Extreme z Maybelline :) bardzo udane zakupy, sporo zaoszczędziłam, aczkolwiek kupiłam to, co potrzebne. Jeszcze tylko pędzel, ale to już nie w tych sklepach :P
hehe, jestes mistrzem okazji :D
Max Factor 2000 Calorie! ♥
Zdecydowany ulubieniec!
też go bardzo lubię :)
Na szczęście Hebe i SP mają zabezpieczenia przy kolorówce;)
Ps. A więc to Ty wykupiłaś mi żółtka z Lovely?;>
haha, nie, to nie ja :D jak ja brałam swojego to było kilka sztuk :D
ja nie jestem przekonana co do tego tuszu z Max Factor :( mnie on nie podszedł. ja tez byłam w Rossmanie i kupiłam odżywkę z Alterry, krem do rąk z Isany i balsam z Maybelline do ust :)
a ja go uwielbiam! :)
nie kuście mnie już max factorem :D
przepraszam! :D
Też kupiłam ten tusz z Lovely i mam nadzieję, że moje rzesy go polubią;)
ja tez mam taką nadzieję!:)
Mam sprawdzonego Rosska, w którym takie sytuacje nie mają miejsca ;) Mało tego jestem zdziwiona jak mało osób tam zagląda :P I dobrze, przynajmniej nie trzeba było się przeciskać do półek ;) Liner z Loreal jest super, najlepszy jaki miałam, chociaż przy regularnym stosowaniu długo Ci nie posłuży.
w moim rodzinnym mieście Rossek też jest spoko bo Panie są świetne! :) Liner jest fajny, ale obawiam się, że z moimi płaczliwymi oczami nie da sobie rady :(
Ajj ja już była w Rossie i zrobiłam zaplanowane zakupy,a tu kusisz tą czekoladką :/
ajajaj, przepraszam :D
Ja ostatnio zwróciłam uwagę Pani w Hebe na to,że puder był "macany"-mi dała nowy a tamtego nawet nie wyjela z szafy,zenada:-( a zakupy świetne,ciągnie mnie w kierunku Rossmana;-)
niestety, przykre to, ale na porządku dziennym :( też mnie jeszcze ciągnie :P
Czekoladkę mam i uwielbiam ;) Ja dziś skromnie – dwie pomadki (Rimmel i Maybelline), piaskowy lakier Wibo i korektor rozświetlający L'oreal ;)
Ah, macanko to już standard! Sama dziś widziałam jak dwie babki otwierały co drugi tusz do rzęs, a do tego pomadki nakładały na dłoń ;/
chyba wrócę po korektor L'Oreal :DDD, a co do macanka to szkoda słów!
Ja narazie nabylam dwie pomadki apocalips… Co do podkladu z bourjois to strasznie mnie po nim wysypuje… kiedy chce dac mu szanse to zawsze konczy sie tak samo:(
kurcze, u mnie nic takiego się nie dzieje i mam nadzieję, że nie zacznie :(
U mnie również wpadł tusz z Max Factora, w sumie x2 oraz czekoladka ^^
lubię tusze MF! a czekoladka po pierwszych testach wypada pozytywnie :)
W moim Rossmannie przy szafach pełna obstawa. Ochroniarz i dwie ekspedientki. Wszystko czyste i pozamykane. Nikt produktów nie otwierał, a wybór duży. Cieszy mnie to. Szkoda, że nie wszędzie tak się dzieje.
Też kupiłam HM w tym odcieniu :)
w takim razie zazdrość! u mnie taki widok tylko w rodzinnym mieście :)
Witam Cię bardzo serdecznie :)
Dziś przypadkiem wpadłam na Twojego blog'a i baaaardzo mi się spodobał. Na pewno będę tu zaglądała często :)
Ja koniecznie poszukuję dobrego tuszu do rzęs. Moje rzęsy są cienkie i jasne (ciemny blond). Chciałabym je nieco pogrubić i wydłużyć, ale nie posklejać. Czy tusze, które kupiłaś dziś dadzą taki efekt?
Cześć Ewela :) Dziękuję za miłe słowa i przepraszam, że odpisuję tak późno. Moje rzęsy są długie, ale nie ma ich zbyt dużo i te tusze się spisują na medal. Efekt możesz podpatrzeć tutaj:
https://www.agatabielecka.pl/2013/05/owy-z-rossmanna-czyli-tusz-lovely.html
https://www.agatabielecka.pl/2012/08/max-factor-2000-calorie-moj-naoczny.html
Świetne zakupy. ja kupowałam głównie lakiery do paznokci. Na kolorówkę wydałam ok. 80 zł, więc nie jest źle (spodziewałam się, że wydam przynajmniej 100 zł). Nie udało mi się kupić jedynie brązowego cienia Color Tattoo, mimo że byłam w Rossie z samego rana :(
mam nadzieję, że uda Ci się jeszcze go znaleźć :)
czyli weekend w Choszcznie? :) ja pobiegłam z samego rana z obawy przed tłumami, ale poza mną były tylko dwie osoby. Wydałam 95 zł i kupiłam Max Factor Face Finity, Loreal Milion Lashes, dwa lakiery Wibo i fixer z Manhattanu. Do Hebe i Natury się nie wybieram, ale może jeszcze skorzystam z Rossmanna i w końcu zdecyduję się na pomadkę Wibo.
dokładnie tak :) ja chciałam skoczyć do SP,ale nie wiem czy dojdę tam, przydałoby mi się kupić coś na wypadanie włosów… A do Rossmanna na pewno jeszcze wrócę :D
skusiłam się oczywiście, jeszcze wczoraj czytając twojego zachęcającego posta :) do koszyka wpadła maskara Lovely – uwielbiam, kolejne opakowanie i polecam wszystkim wkoło :)))) Max Factor słynna kredka w nudziakowym kolorze ;) następnie szminka Rimmel by Kate krwistoczerwona 10, Loreal Caresse Shine w uniwersalnym kolorze Romy oraz lip butter z Astor w nudziakowym odcieniu Loved Up – ładnie nabłyszcza i nawilża :) strasznie kuszące jest wrócić po więcej! ale mój portfel opustoszał :/
kurcze, przez Ciebie czuję się skuszona teraz ja :P muszę dkładnie przyjrzeć się kosmetykom, które wymieniłaś :D
fajne zakupy, podoba mi się ta czekoladka :) ja kupiłam podobnie jak Ty tusz z Lovely :)
Lovely podbija blogosferę! :D
ja dziś kupiłam 2 lakiery dla sb, 2 na prezenty i ten tusz z lovely bo mnie nim skusiłaś ost :) u mnie nie ma ani SP ani Hebe więc się cieszę bo poszłabym z torbami, a sama też sb sprawiłam przed urodzinowy prezent bo w grudniu mam urodzinki hehe :) Co do tej Pani to uwierz mi ja dziś miałam to samo przy szafach pusto a jak już przyszła starsza Pani po 60 niezadbana w dodatku odkręcająca wszystko co popadnie od tuszu, eyelinery po lakiery to stwierdziłam z bratową że wzięłyśmy co planowałyśmy, odwróciłyśmy się na pięcie i poszłyśmy… Czytaj więcej »
No niestety :( Mam nadzieję, że doczekamy kiedyś dnia gdy wszystko będzie dobrze zabezpieczone! :) Ja do Hebe też mam daleko więc się nie wybieram :D
Ja dziś kupiłam tylko zielony tusz Wibo :)
rozsądek górą!
No ja polowałam na Revlon ale w Rossmanach nigdzie nie ma, weszłam do Hebe i wykorzystałam tę promocję. Color tatoo w regularnej cenie 29, 90 kupiłam za 12,99 :)))
no niestety Revlon nie jest dostępny w Rossie :(
A właśnie, że jest :)
Szkoda, że u mnie nie ma hebe :(
u mnie jest tak daleko, że jeszcze nie byłam :)
Z tym otwieraniem produktów to jest masakra:(
niestety:(
Na wypadanie włosów zdecydowanie polecam Biotebal 5mg. To lek, więc przeszedł wszelkie badania, które mu były potrzebne. I sama go biorę już prawie miesiąc, a efekty już widać. :)
Zakupy dzisiaj sama popełniłam. Byłam w Rossku ok. 12, a tam świeciło pustkami i wcale nie na półkach. Szkoda tylko, że akurat w tym Rossmannie nie było szafy Bourjois.
Dziękuję Dusiołku, na pewno poczytam o nim więcej bo muszę coś kupić na dniach. Strasznie mi znów zaczęły lecieć włosy:(
Ładna ta czekoladka, sama zaczynam się nad nią zastanawiać ;)
fajowa jest :D
Ja dopiero się wybieram do Rossmanna :) Miałam ten eyeliner i niestety dość szybko stracił swoją czerń :(
u mnie się rozmazuje trochę bo mam bardzo płaczliwe oczy :/
Też kupiłam ten eyeliner :)
i jak? u mnie się trochę rozmazuje :/
Dziś stałam chyba z 10 minut przy szafie Burżuja, myśląc nad tym, czy brać Healthy Mixa, czy nie :D Ostatecznie nie wzięłam, ale może jeszcze zmienię zdanie…
Brać! Po pierwszym użyciu pomyślałam sobie "Bosz, Agu, czemu Ty tak długo go nie kupowałaś?"
ja skromniej, bo tylko 3 produkty (szminka, korektor i tusz) o których już pisałam u siebie i chyba więcej nie będzie, bo niczego więcej nie potrzebuje, a święta już za pasem, trzeba zbierać pieniądze na prezenty :)
oj, trzeba, trzeba, tylko wszystko tak kusi… zazdroszczę silnej woli! :)
mnie tez skusiłaś na ten tusz z Lovely, mam nadzieję że się nie zawiodę :)
oprócz tego w ręce wpadł mi lakier Sally Hansen Mint Sorbet i korektor od Miss Sporty :) także skromnie… ;)
Mam nadzieję, że będziesz zadowolona!
Też dziś byłam w Rossie, ale kupiłam tylko dwie szminki :) za to kupiłam JOY'a w którym są promocje do SP :)
ja do SP boję się wchodzić :D
Fajne zakupy:)
Ja byłam wczoraj w S P , też kupiłam Max factor 2000 Calorie ale podkręcający :)
kurcze, nie miałam go nigdy, muszę wreszcie wypróbować :)
Ja też skusiłam się na małe zakupy :)
co kupiłaś? :)
pięknie wygląda ten bronzer *_*
fajny jest :)
Poszłam do Rossmanna choć nie miałam tego w planach, ale miałam 15 minut wolne przed fryzjerem… :D No i kupiłam tylko puder matujący Rimmel Stay Matte (mój Maybelline dogorywa jeden z drugim, a nigdzie go już nie ma), a tak poza tym, to wzięłam trzy nowe warianty żeli Original Source :D
Karolina szacun :P
Kupiłam podkład i maskarę Lovely :)
przemyślane zakupy :)
Ja się skusiłam na eyeliner z maybelline w żelu, ten sam tusz Pump it oraz cień maybelline color tattoo, ale myślę że to jeszcze nie wszystko. Mam zamiar się wybrać jeszcze po pomadki jakieś ;P
też tam jeszcze wrócę:D
7 lakierów, dwa pudry plus korektor XD No zakupy to ci się udały :P
hehehe, szał :D
Zastanawiam się, czy wrócić po czekoladkę..
pierwsze wrażenia na plus, więc warto :D
no pięknie ;) ja mam rossmana daleko, ale na szczęście mam dobre duszyczki ;)
dobre duszyczki to podstawa:)
Przez Ciebie idę na zakupy…. A miałam nic a nic nie kupować.
Przepraszam ;)
chyba skusze się jeszcze na ten liner w pisaczku :)
wiesz co, u mnie się rozmazuje więc jeśli oczy często Ci łzawią to możesz być zawiedziona :(
Ja się skusiłam tylko na dwa lakiery i pomadkę Colour Whisper
z pomadki będziesz zadowolona:)
Mi najbardziej zależało na kredce MF w kolorze 90 Natural Glaze, ale oczywiście jak na złość nigdzie nie było. Drugi dzień promocji, a wszystko już strasznie przebrane, 28ego to już chyba tylko puste półki zostaną. Zła jestem i chyba zamówię ją sobie na allegro :/
Ania, u mnie szafy uzupełniane są i normalnie mają dostawy więc powinno Ci się udać z kredką :)
Hmm może rzeczywiście spróbuję jeszcze raz jutro :)
podkład mnie ciekawi, zakupy z głową:)
obawiam się, że do czwartku mogę ją stracić :)
Też mnie korci czekoladka z Bourjois :D
fajna jest!
Widzę, że tusz lovely króluje na blogach :)
i to nie jest jego pierwszy raz! podczas ostatniej promocji też królował :D
tą maskare bardzo lubie :D
i ja też :)
mnie interesują szminki :) moze na coś zapoluję
udanych łowów!