Pod koniec maja pisałam Wam o 7 rzeczach, które chcę {klik}. Cześć udało mi się zdobyć – obiektyw, lakiery Essie i książkę Ewy, a część czeka na odpowiedni moment. ;) To nie zmienia jednak faktu, że w mojej głowie pojawiły się w międzyczasie także inne chciejstwa, o których dziś będzie mowa. Nie wiem, czy uda mi się wykreślić wszystkie pozycje z listy do końca roku. Chciałabym, ale szczerze w to wątpię. Jednak za każdym razem, gdy będę miała chęć wydać trochę pieniędzy na pierdoły, wrócę do tego wpisu by się zmotywować. ;)
1/ iPad lub po prostu jakiś tablet. Lubię być na bieżąco, a nie zawsze mam ku temu okazję. Ok, mam internet w telefonie, jednak odpisywanie w ten sposób na maile lub komentarze na dłuższą metę bywa męczące. Często jestem w weekendy poza miastem i tablet z pewnością ułatwiłby mi kontakt ze światem. :)
2/ Czarna torebka. Kiedyś byłam fanką czerni. Teraz nadal ją lubię, ale wbrew pozorom noszę coraz mniej. Niedawno uświadomiłam sobie, że nie mam klasycznej czarnej torby! Stare modele już się zniszczyły więc jest idealna okazja by zaplanować nowy zakup na nadchodzącą jesień. Ta ze zdjęcia pochodzi z H&M, kusi mnie jeszcze jedna z Reserved, dokładnie ta.
3/ Tangle Teezer. Mam już jedną sztukę i wciąż tę szczotkę uwielbiam jednak codzienne szczotkowanie przez prawie 2 lata już ją trochę zużyło i najwyższa pora zaopatrzyć się w nowy model. :) {recenzja}
4/ Stojak na biżuterię. Wciąż szukam idealnego rozwiązania. Błyskotki popakowane w pudełkach często leżą zapomniane, a przecież nie o to chodzi. Chciałabym mieć miejsce na swoją ulubioną biżu, tak by zawsze była pod ręką.
5/ Czarne huntery. Choruję na te kalosze od dawna. Kiedyś miałam zwykłe kalosze z allegro, ale były tak niewygodne, że musiałam je sprzedać. Huntery przymierzyłam i się zakochałam! Wciąż jednak nie wiem, które podobają mi się bardziej – matowe czy błyszczące.
6/ Podświetlane lusterko. Mam ciemną sypialnię i przeraża mnie fakt, że już niedługo coraz ciężej będzie wykonać rano makijaż przy dziennym świetle bo tak właśnie lubię się malować najbardziej. Dlatego przed nadejściem jesieni lusterko jest pozycją obowiązkową!
Jestem ciekawa jak wyglądają Wasze zachcianki na dzień dzisiejszy? :) Może coś pokrywa się z moją listą?
A może któraś z Was posiada już takie lusterko? Jak Wam się sprawdza? Podpowiedzcie w co celować. :)
Miłej końcówki weekendu!
Agu
widzę, że mamy podobny gust :))) poluję na tę torbę z H&M. A TT mam od kilku dni i już ją kocham – nie zamieniłabym jej za żadne skarby :)
dokładnie TT jest fenomenalna! jak muszę czymś innym przeczesać włosy to płakać mi się chce ;)
na mojej liście królują oficerki i czarny płaszcz ze złotymi guzikami, obie pozycje typowo zimowe, zaraz po wakacjach zacznę się za nimi rozglądać. Pozostałe pozycje dotyczą wyłącznie mieszkania.
nowe oficerki też by mi się przydały, ale nienawidzę kupować kozaków ogólnie ;) zazdroszczę pozycji mieszkaniowych, ja póki co muszę się wstrzymać. :)
z pomocą przyszli rodzice :) narożnik powinien być lada dzień, remont dopiero w październiku. Co do butów, to najgorsze jest to, że w głowie jest wizja, a czy coś takiego pojawi się w sklepach to inna bajka :)
Huntery to i mnie się marzą :P
to taki klasyk można by rzec, tak jak conversy :D
ooo takie lusteko też by mi się przydalo:D
pogadaj z Anubą może odda Ci swoją TT :D
ja się boję, że jak to lusterko mi zaświeci to się załamię stanem swojej cery hahah, po ciemku tak nie widać :D nie będę taka! niech sobie ma :D ja kupię swoją :D
Na mojej liście też jest tablet, a poza tym lakiery z essie i duża świeca z yankee candle:)
tablet ułatwiłby mi życie, a jeśli o YC chodzi to mi wystarczają woski póki co :D
Nie mam pojęcia którą torebkę wybrałabym na Twoim miejscu.. Obie są boskie!!!:) Masz ciężki wybór przed sobą! Te z H&M widziałam dziś w Galaxy w wersji butelkowej zieleni i była boska!!:) ( nie wiem czy nie lepsza niż czarna!!) Lusterko z podświetleniem też by mi się przydało…;)
oo a na stronie tylko czarną widziałam :D myślę, że na koniec miesiąca ją wciągnę :D
Mi też sie marzy stojeczek na bizuterie :) połowa leży w szufladzie a reszta wisi na lustrze :)
ja mam w blaszanych puszkach i w pudełeczku, ale mało to praktyczne :)
A gdzie Malm ? :P
Malm jest uwzgledniony w poprzedniej liscie z maja więc już się nie powtarzałam :D
lusterko świetna sprawa :)
akurat dzisiaj szukałam torebek na allegro bo potrzebuje i czarnej i jakiejś jasnej :) myślę jednak że znajdę coś w przystępnej cenie :)
ja na allegro nawet nie wchodzę bo podejrzewam, że nie skończy się na 1 rzeczy :D
tablet miałam i sprzedałam, bo po zakupie nowego telefonu przestał mi być potrzebny :) TT też przydałoby się wymienić, bo mojemu też już stuknęły dwa lata :)
mnie telefon czasem bardzo wkurza, tablet wydaje mi się wygodniejszy :)
Czarne huntery, są na mojej liście, ale dopiero na jesień:)
u mnie też nie wcześniej niż jesienią o ile w ogóle w tym roku :D
Podświetlane lusterko to coś wspaniałego! tylko koniecznie bardzo powiększające ;)
—
Dorota
http://www.tojestmodne.com
obawiam się, że jak będzie mocno powiększało to mogę tego nie przeżyć :D moje pory i ich rozmiar to dla mnie niesamowity dół :D
Ja się chyba z Hunterów wyleczyłam. Na moich nogach wyglądają fatalnie. No i ten problem ze zdejmowaniem i wkładaniem nogawek spodni do środka. A czarna torebka też jest moim celem, ale od kilku miesięcy nie mogę znaleźć idealnej, a tylko takiej potrzebuję ;)
ja lubię wciągane kozaki ogólnie, :) zazwyczaj noszę rurki więc to nie problem, a jeśli już to zakładam skarpetkę na nogawkę i daję radę :D
Mam dokładnie to lusterko i nie wyobrażam sobie bez niego życia :D Pisałam o nim krótką recenzję ;)
Huntery ! Też przydałoby zaopatrzyć się w nie na jesień… Tablet dla mnie raczej zbędny, aż tak dużo na internecie nie siedzę, smartfon mi wystarcza:) Torebka – ciągle jakiejś szukam i nie mogę nic znaleźć… Lusterko jest cudowne, widziałam nawet takie w Douglasie (złote! <3), ale cena 299zł mnie odstraszyła :(
Pozdrawiam:)
Mam TT w kompakcie, chcę jeszcze kupić wersję klasyczną.
moja obiektywowa zachcianka zostala wlasnie spelniona i jutro badz pojutrze sie u mnie zjawi :))))
Bardzo szlachetne wybory :) Ja sama podpisałabym się pod chęcią posiadania tableta. A stojaczek na biżuterię mam dokładnie, jaki pokazałaś. Mój mąż zamienił swoje punkty PayBack na stojak dla mnie – awwwwwww hehe :) A czarna torebka bardziej podoba mi się ta z Reserved.
Mam dokładnie te same potrzeby co Ty! A torebka z Re od pojawienia się na stronie spodobała mi się i też się na nią czaję:)
PS. można ukraść pomysł na bloga? :D Akurat zbliżają się moje urodziny, więc sprytnie podsunę pomysły moim znajomym :D
Podzielam zdanie jeśli chodzi o torbę no i sama chciałabym upolować obiektyw, ale niestety w kieszeni puściutko ;P
Świetna lista! Życzę, abyś wszystkie wymarzone pozycje szybko miała w swoich łapkach ;-))
P.S – Co Hunterów to mnie osobiście bardziej podobają się matowe, błyszczące moim zdaniem nie mają takiego uroku.
Ja muszę rozważyć zakup nowego lapka i obiektywu, ale to poważniejsze wydatki, więc pewnie zrealizuję je w nowym roku…
Ja mam ból na kalosze, kilka książek do poczytania, czytnik e-booków, torbę która będzie przez ramię i będzie baaardzo pojemna no i chciałabym w końcu zobaczyć jak u mnie się sprawdzi Tangle Teezer. Więc mamy zachcianki podobne :D
O, tej torebce to i ja się przyjrzę :D Huntery też mi się szalenie podobają ale niestety przy mojej budowie nogi wyglądam jak rolnik w gumofilcach :/
Huntery… jeeeja! Szał ciał ;) Ale tylko matowe, wydają mi się bardziej eleganckie niż błyszczące. TT mam – uwielbiam!
takie lustereczko już mam, ułatwia mi życie, szczególnie zimową porą
obiecałam sobie, że w swoim życiu kupię sobie na pewno Huntery i Conversy
i zobaczysz
słowa dotrzymam ;)
Torebka świetna, sama bym taką chciała. Ja spełniłam ostatnio swoje marzenie o czytniku ebooków :)
Wszystko śliczne, oprócz… Hunterów.
Nie mogę zrozumieć fenomenu gumiaków :)
Ja marzę obecnie o czytniku ebooków, nowym telefonie i aparacie :(
Wszystko drogie i na chwilę obecną poza moim zasięgiem. Hlip hlip!
Wszystko mi się podoba,a Hunterki mam i lubię je:)
W sumie… wszystko by mi się przydało :P ehh być kobietą
z twojej listy chciałabym tablet, o którym sama intensywnie myślę :) i szczotkę TT w wersji podróżnej, ale to już takie typowe chciejstwo, bez większej potrzeby.
pozdrawiam, A
ja również marzę o tablecie, ale chodzi mi po głowie samsung galaxy.. przeraża mnie cena, może kiedyś :D:*
Mam dokładnie taką szczotkę jak na kolażu powyżej, i nie wyobrażam sobie bez niej czesania włosów ♥
Oo takie lusterko to moje marzenie ! Też się lubię malować przy dziennym świetle, a za niedługo znowu rano będzie ciemno :((
Tablet również znajduje się na mojej liście na najbliższe miesiące (najlepiej przed październikiem, bo zaczynam studia a taki gadżet ułatwił by mi życie na studiach – czytaj: pozwolił zaoszczędzić pieniądze na ksero/wydruki/książki) :)
Taką torebunię to sama bym chciała! ;))
tableta też chcę, i czarna torba by się przydała, lakier Essie też… Chyba zrobię taką listę :) faktycznie motywująca do zbierania pieniążków :)
ja również chciałabym tableta i torebkę:)
w TT się niedawno zaopatrzyłam, więc odpadł z mojej listy:)
Tangle Teezer napewno się nie zawiedziesz:)Polowałam na nią długo, ale opłacało się!