Niech Was nie zdziwi obecność kremu do ciała z Isany. Moje włosy, a w szczególności skóra głowy tak go pokochały, że stał się dla mnie typowym produktem do włosów. :)
Zużycia ostatnich miesięcy, część II – włosy
Dzisiaj kolejna porcja zużyć. Tym razem na tapecie włosy. Sporo się tego nazbierało, ale mogło jeszcze więcej. Ostatnio zaniedbałam swoją czuprynę, ale to wszystko przez wieczny brak czasu! Poza jednym kosmetykiem, który kompletnie się nie sprawdził, są tu same pewniaki, po które sięgam regularnie.
Isana, kakaowy krem do ciała
To mój niekwestionowany hit. Do włosów masek mam kilka, ale to on najlepiej koi moją skórę głowy. Nie jeden raz pisałam, że mam z nią problem. Po nałożeniu Isany jest ona świetnie nawilżona, a ja czuję ulgę. Polecam wypróbować, zarówno krem jak i kremowanie włosów! {recenzja}
Hipp, szampon od 1 dnia życia
Kupiłam go tylko dlatego, że skończył się Dermedic, a kolejna butelka jeszcze nie zdążyła dotrzeć. Niestety okazał się totalnym niewypałem. Czyścił dobrze, ale moja skóra głowy po pierwszym myciu była istnym koszmarkiem. Skończył jako szampon do mycia pędzli.
Isana, odżywka z olejem babasu
Jedna z moich ukochanych odżywek, którą wycofano ze sprzedaży. Ostatnią sztukę miałam dzięki koleżance (Martynko!:*). Używałam jej bardzo oszczędnie bo najzwyczajniej w świecie było mi jej szkoda. To było naprawdę trudne rozstanie! {recenzja}
Isana, suchy szampon
Nie wiem, która to już butelka. Bardzo go lubię. Spełnia swoje zadanie bez zarzutu, jest tani, łatwo dostępny i odpowiada mojej skórze. {recenzja}
Alterra, maska nawilżająca, granat i aloes
Ta seria jest moją ulubioną. Maska świetnie wpływa na moje włosy. Nawilża je, dociąża i sprawia, że są bardzo miękkie w dotyku. Często stosuję ją też zamiast odżywki, na krótki czas. Długo trzymana może obciążać. Polecam, ja już mam kolejne opakowanie! :) {recenzja}
Alterra, odżywka nawilżająca, granat i aloes
Miewam problemy z rozczesaniem włosów. Nie wiem czemu, ale jedno pasmo włosów lubi mi się filcować(?), ciężko mi to nazwać. Tak jakbym dreda miała. Nawet TT czasami tego nie ogarnia za jednym pociągnięciem. A odżywka Alterry sprawia, że włosy rozczesują się bez problemu, ponadto są ładnie nawilżone i miłe w dotyku. {recenzja}
Dermedic, szampon Emolient Linum
Odkryty przez przypadek, dosłownie uratował moją skórę po niekompetentnym lekarzu i silnych szamponach, które okropnie mi zaszkodziły. Teraz działa trochę słabiej bo skóra się przyzwyczaiła, ale ja też takiego problemu już nie mam. Nadal go uwielbiam i polecam! Czytałam też w komentarzach pod recenzją, że u Was także się sprawdził i niezmiernie mnie to cieszy! {recenzja}
I to już wszystko. :) Jutro pojawi się ostatnia denkowa część czyli ciało. ;) Mam nadzieję, że Was nie zanudzę. ;)
Dajcie znać czy używałyście któregoś z wymienionych przeze mnie kosmetyków? Ciekawa też jestem czy używałyście nowej Isany, tej biało-niebieskiej. Warto się na nią skusić? :)
Buziaki,
Agu
Ocen: Zużycia ostatnich miesięcy, część II – włosy
Oceń
poprzedni post
nowe-stare szaty ;)
Muszę spróbować kremowania włosów :)
polecam! ja uwielbiam :)
używałam wszystkiego z tej notki:D też lubię suchy szampon, ale do batiste jednak bardziej mnie ciągnie ze względu na zapach. i odżywka granat i aloes to mój łazienkowy must have:D
ja się boję batiste bo na fp glossyboxa kilka dziewczyn napisało, że mocno je uczulił, a że ja mam problem ze skórą głowy to nie ryzykuję:)
Ja mam luszczyce na glowie i uzywam batiste i nic mi sie nie dzieje wiec mysle ze mozesz sprobowac:-)
Oj chyba wypróbuje ten szampon dermedic ;) wszędzie czytam o nim same pochwały :)
polecam! :)
Cjyba sie polasze na ten suchy szampon :)
seria granat i aloes jest również moja ulubiona;) odżywka z babasem u mnie nie do końca się sprawdziła, raczej – nie robi z moim włosami nic;/
Maska z alterry jest moją ulubioną… Ciekawa jestem tego kremowania wlosów:)
Serię granatową z Alterry także uwielbiam:) Załuję, że nie zalapałam się na babasu:(:( A o kremowaniu, własnie isaną dużo dobrego słyszałam:)
Lubię odżywkę z Alterry, a na krem z Isany się czaję :)
Ależ tego nazbierałaś :) ja też mam problem z rozczesywaniem, jak skończę odżywkę garniera skuszę się na alterrę :)
Nawilżająca seria Alterry i moim włosom odpowiada bardzo :)
Zwłaszcza szampon i maska.
Ja też uwielbiam ten krem z Isany stosować na włosy!
Również bardzo cenię serię z granatem.
O kremowaniu włosów czytałam, ale jako że jestem nieco za trendami, to dopiero eksperymentuję z olejowaniem ;)
U mnie suchy szampon się nie sprawdził ;/
No popatrz, u mnie ten szampon Hipp też się zupełnie nie sprawdził. Na skórze mojej głowy pojawiły się po jego użyciu takie bolące punkciki, a ja nigdy nie miewam tam takich anomalii. Szampon skończył na myciu wanny :-) Seria z granatem i aloesem też jest mi bliska – bardzo lubię te kosmetyki.
Mi ani Isana ani ta seria Alterry nie sprawdzila sie nic a nic:( Chyba mam inne preferencje co do moich włosow, a Ty kremu do ciała używasz na włosy?:)
Kremu na włosach jeszcze nie miałam. Chyba spróbuję :)
u mnie Emolient niestety kompletnie się nie sprawdził, po jego użyciu, nawet jednorazowym, pojawiają się u mnie na głowie swędzące placki i łupież..
Zaciekawiło mnie kremowanie włosów, już jakiś czas temu o tym czytałam i w końcu muszę się zdecydować.
Maska Alterra i suchy szampon goszczą u mnie na stałe.
Pozdrawiam
Nie miałam żadnego z tych kosmetyków ale produkty Isany jakoś mnie nie powalają (miałam raz balsam i nie chcę próbować niczego innego).Ogólnie sądzę że Rossmannowe marki nie są najlepsze
muszę w końcu przetestować kremowanie Isaną, tyle dobrych rzeczy zewsząd słyszę :D
Miałam kilka z tych produktów, uwielbiam serię granat&aloes :D
Właśnie kończy mi się Batiste, więc muszę poszukać czegoś w zamian :D Ta Isana mnie kusi :D
Isanę krem do ciała uwielbiam, ale stosuję na ciało:P
Muszę spróbować kremowania włosów tym kremem do ciała, póki co używam krem do rąk z Isany też kakaowy :P
Isana jest straaaaaaaasznie wydajna..nie mogę się jej pozbyc! :) i jak dawno nie używałam szamponu ani maski z Alterry ;o kiedyś nie mogłam się bez niech obyć :)
Radi
Maskę z Alterry znam i lubię, podobnie krem z Isany – ja też traktuję go już w kategoriach włosowych ;)
Agu, a miałaś suchy szampon Batiste? Ciekawa jestem czy jednak wolisz Isanę :)
Kakaowy krem lubiłam, ale używałam zgodnie z jego przeznaczeniem czyli do ciała:)
jejku, bardzo sporo tego. Widzę kilka moich kosmetyków ;)
mam to masło kakaowe, muszę wypróbować je jako maskę :)
Odżywka i maska z Alterry to jedne z moich ulubionych. Moje włosy po ich stosowaniu są w naprawdę dobrej kondycji ;)
Jest tutaj wiele produktów, które uwielbiam! Oczywiście na pierwszym miejscu stawiam maskę Alterra z granatem. Jest niesamowita! I mogą sobie inni biadolić na jej wodnistą konsystencję. Kocham ją za zapach i przede wszystkim fakt, że pozostawiona nawet na chwilkę, sprawia, że mam miękkie i nawilżone włosy :)
Muszę koniecznie wypróbować to masło do ciała. Czytałam o nim wiele pozytywów.
Ściskam
Maskę z alterry pokochałam ja i moje włosy także :D
Muszę się zaczaic na krem od Isany i wypróbować serię z granatem od Alterry.
używałam różowej odżywki isany i suchego szamponu u mnie też się sprawdziły te produkty, a na dodatek są tanie jak barszcz:)
Ciągle zapominam o tym szamponie z Dermedic! ;)
ja muszę się przekonać do kremowania włosów.:)
Za serią Isiany z olejkiem babassu płaczę okropnie, a tego kremowania włosów sama muszę wrezcie spróbować
Całkiem polubiłam się z odżywką Alterry, bo spisuje się całkiem nieźle. ;)
A szapompon Alterra używałaś? Dziś się skusiłam, a jeszcze nie miałam okazji wypróbować. BTW w rossmannie jest promocja na szampony i odżywki Allterra.