Poszłam dziś po pracy kupić bibułki matujące i zobaczyć czy szafy całkiem wyczyszczone i ku memu zaskoczeniu, wszystkiego było pełno! No, nie licząc Elixirka Wibo w numerze 05, który chciałam mieć a niestety nie uświadczyłam. Niemniej jednak kosmetyków nadal cała masa, jest w czym wybierać i można pogrzeszyć. :D Ja, jak to ja… niby starałam się nie szaleć, ale jak zwykle przytargałam coś do domu.
Straszna jestem – wiem, ale poza bibułkami z Wibo, które bardzo lubię (w promocji jakieś 3,50zł), kupiłam jeszcze parę ‘drobiazgów’. ;) Maseczki Ziai dorzuciłam bo ich nigdy za wiele, a jak już wspominałam Ziajkę bardzo lubię i może jeszcze większy zapas zrobię, kto wie. Poza tym w koszyku wylądował kolejny tusz za piątaka, tym razem polecany Wibo Dolls lash ultra volume. Liczę na niego! :> A całość dopełniły dwa cienie Maybelline Color Tattoo w numerku 35 i 40 (14zł) oraz cudowny odcień lakieru marki Manhattan (6zł), czyli nowość dla mnie całkowita.
Usprawiedliwiam się tym, że karton cały zużyciami wypełniony mam więc generalnie tragedii nie ma. Obawiam się jednak, że może być gorzej bo czeka mnie jeszcze jedna wizyta w drogerii R., razem z mamą i podejrzewam, że wtedy mój portfel zapłacze. Kusi mnie jeszcze eyeliner żelowy i puder sypki plus coś jeszcze na pewno się znajdzie na miejscu. ;) Ech, miał być ban, a wyszło jak zawsze. ;)
Pocieszcie mnie i powiedzcie, że Wy także się obłowiłyście, bez zbędnych wyrzutów sumienia. :D
Buźka,
Agu
Ps. Dzięki za wszystkie wczorajsze komentarze! Jesteście niesamowite! Dawno nie było mi tak miło, dziś od rana chodziłam z bananem na twarzy! :DDD
ładny lakier:)
też mi się podoba ten kolorek:)
Spokojnie, wiele osób miały drugie podejścia do tej promocji ^^ Ja to chyba z trzy miałam :D Zawsze coś było na zasadzie 'jeszcze to chcę' ;)
fajne zakupy :) ja jeszcze jutro idę skorzystać z promocji :)
ja już tam nie wchodzę :d
Radi
Ja byłam z listą :)
Wszystko co wrzuciłam do koszyka było zaplanowane.
Też dzis padłam ponownie ofiarą promocji rossmanowskich :) ale nie żałuje bo zakupiłam boską szminkę z rimmel :) notka na temat szminki pojawiła się na moim blogu , pozdrawiam :*
Ja wizyty zaliczyłam już 4 i teraz mam bana na zakupy :D Ale już mam chyba wszystko co chciałam, kupiłam dzisiaj jeden z tych cieni co Ty, żelowy liner (i nadal Ci mówię, że go chcesz :D), choćbym się bardzo postarała to już chyba nie wymyślę, co bym jeszcze mogła chcieć :P
chcę :D i mam! uważam, że jest super!
Też dokupiłam jeszcze dwa lakiery Manhattanu :) A co to za kolorek? Czyżby 25G?:D
bingo :P
ja dzisiaj byłam po raz 3 :P
Nie wiedziałam ze wibo ma bibułki matujące, ja zawsze kupuje z artdeco ale to aż 25 zł ;/
ma i to całkiem spoko :D
ja się obłowiłam "rozsądnie" ale przez ten " " mam wyrzuty :P
jejj jak ja Ciebie-was blogerki podziwiam.. za ten czas który posiadacie i możecie przeznaczyć na blogowanie… za tą "stabilność" w pracy co umożliwia wam tak częste wpisy…jak bardzo bym chciała też tak pisać na bieżąco ale zwyczajnie nie wyrabiam sie w czasie albo jestem tak zmęczona tj. dzisiaj że padam na ryj ;/
hm…kwestia organizacji i coś kosztem czegoś, niestety blogowanie pochłania mi sporo czasu i np. jeśli piszę codziennie to nie mam czasu już na czytanie, czy inne przyjemności :) pracuję na etacie, w stałych godzinach i wreszcie mogę sobie wszystko sensownie rozplanować, jak studiowałam 2 kierunki było gorzej :)
Wibo ma fajne te bibułki bardzo je lubię:)
ten tuż do rzęs również zakupiłam w tej promocji i maseczki z zjaja też:)
Te lakiery są super! Ja swój pierwszy kupiłam jeszcze za czasów jesiennej promocji -40%, a w wiosennej dałam sobie szlaban na lakiery. Mam ich mnóstwo a połowa ani razu nie użyta nawet!
oczywiście że mam wyrzuty sumienia :D
Color Tattoo – świetny wybór :)
ja zakupy odkładam na ostatni dzień promocji, liczę że będą jakieś braki i tym sposobem uda mi się nie wydać za dużo :D
Mnie kusi podklad z Bourjois i robię dokładnie tak jak Ty – wrócę do Rossmana 29 maja tak po 17 myślę ;) :)
Z cieni w kremie będziesz zadowolona ;)
jestem:D
Ciebie w kremie mam i uwielbiam,a ten tusz też dziś kupiłam:))
tusz jest chyba nawet lepszy niż żółty:D
Świetne te cienie w kremie. Polowałam dziś na nr 35, alr wszystkie sztuki na które sie natknęłam były macane :/ Mówi się trudno – kupię kiedy indziej bo i tak planuję używać go głównie w sezonie jesienno-zimowym. Nr 40 mam i jest świetny.
Już trzeci raz byłam w Rossku z okazji tej promocji. Zbankrutuje przez nich :P
oł yeaaah! lakier manhattan króluje:):D
:DDDD
Te maseczki są świetne! :) Zastanawiam się tylko nad powrotem po ten tusz…
ten tusz jest super!!
Lakier Manhattan robi furorę :D Ma przecudny odcień, sama mam i go uwielbiam :D
Miałam nie nawiedzać Rossmanna, ale w środę zamierzam do niego zajrzeć i przyjrzeć się popularnym produktom:) Szminki Wibo stanowią niezwykle kuszącą propozycję:) Rozważam również zakup niebieskiej kredki Rimmela:)
oo… widzę moją miłość z Manhatan'u ;) ale color tatoo też fajne, ostatnio upolowałam jeden ;)
Ja pójdę jeszcze raz, na pewno :) Ale jeszcze nie wiem po co :D
Ja 3 razy byłam w rossmannie i wydałam tyle, że aż strach na rachunki patrzeć…
Dobrze, że nie mam więcej kasy, to nie zaszalałam za bardzo :D Ale kupiłabym jeszcze parę rzeczy – szczęście w nieszczęściu, że byłoby to powielanie zapasów, więc ostatecznie dobrze wyszło ;)
ja w ostatni dzień dobiłam mój portfel :/
Ja wczoraj odwiedziłam Rossmann i jak zobaczyłam rachunek to się przeraziłam
ha ha nie jesteś sama. :d to się chyba leczy. "Cześć, jestem Patrycja. Jestem kosmetykoholiczką"
milo mi, Agata jestem i mam taki sam nałóg :d
Ja też w Rossmannie byłam i kilka rzeczy kupiłam, ale ze względu na to że zapasów mam bardzo dużo to nie szalałam mocno ;)
a ja jestem z siebie dumna bo moja pierwsza wizyta zakończyła się kupnem kilku fajnych kosmetyków i nie wpadły żadne drobiazgi ale do środyyy kawał czasuu ;<
Ehhh jak tak oglądam te wszystkie wpisy to też mnie kusi żeby jeszcze raz zajrzeć do Rossmanna…
Znowu przez Twój haul coś kupiłam ;-). Mowa o żelowym cieniu kolor 40 Permanent Taupe, długo się na niego czaiłam na eBayu, w Rossmannach go u siebie nie widziałam (podejrzewałam, że to kolor na rynek amerykański). Dziś niestety nie mogę się wyrwać, więc uprosiłam mamy, żeby wyskoczyła po pracy :-)) dzwoniła, że jest już zakupiony, mam nadzieję, że nie pomyliła kolorów hahaha, dowiem się dopiero po południu.
Niechże ta promocja się już skończy :-D
dobrze, że już po promocji :P
Jak szaleć to szaleć;p
a jak :D
Czekam na recenzje cieni Maybelline bo mnie od dawna
ciekawią :D
będą na dniach :)
Też się obłowiłam i to nie tylko w Rossmannie – tak Cię pocieszę :P
dzięki :P
kupiłam ten tusz ostatnio :) a lakierek śliczny :)
Ciekawe zakupy :D
Najbardziej podoba mi się lakier :)
Też kupiłam te maseczki. Oby więcej takich promocyjnych akcji.
oj tak, mogłyby być częściej :D
Z tego wszystkiego znam tylko Ziaję :)
Ja w Rossmanie też poszalałam na tej promocji!
to tak jak ja!!
kolor lakieru piękny:) maseczki z ziaji niezastąpione:)
zgadzam się w 100%:)
U mnie też wszystkiego pod dostatkiem :)
Te cienie są śliczne… ale dałam sobie szlaban na cenie:)
też powinnam :D
bardzo fajny kolor lakieru:)
do opalonej skóry będzie świetny!
Ja postanowiłam się ograniczyć i kupiłam tylko 3 lakiery Wibo 1 lakier Lovely i odżywkę Lovely
szacuneczek :d ja poszalałam
a ja jakoś przeoczyłam te cienie Maybelline,a widzę, że są fajne…
polecam :)
tez mam jeden color tatoo. chcialam kupic jeszcze 2 ale najpierw musze sprawdzic czy sie z nim polubie. przy kolejnej takiej promocji zaszaleje ;-)
ja muszę po nie używać bazy bo inaczej nie wytrzymują całego dnia, ale ogólnie są świetne kolorystycznie!