Oswajam się z postami lakierowymi więc dziś kolejna porcja zdjęć paznokciowych. Dorwałam w Biedronce ostatnie sztuki lakierów Bell z serii Air Flow Lotus Effect w cudownej cenie 3,99zł. Grzechem było nie wziąć. ;)
Zdjęcia w innej niż zwykle scenerii, w trochę gorszej jakości, ale chciałam zrobić zdjęcia tuż po pomalowaniu, a robiło się już ciemno. Nie chcę wiedzieć co pomyśleli o mnie sąsiedzi z naprzeciwka, gdy widzieli mnie na z aparatem na balkonie, robiącą zdjęcia własnym dłoniom. :D
W rolach głównych mięta (05) i szarość (04). Kolory całkiem moje, a same lakiery to przyjemniaczki. Wygodny pędzelek, dobre krycie przy dwóch warstwach. Trzeba tylko uważać, by nie nałożyć za grubo bo będą pęcherzyki. Duży plus za szybkie wysychanie, o dziwo w tym przypadku top z Essence sprawdził się świetnie więc już sama nie wiem czy to bubel czy nie. ;) Zero odcisków, ładny błysk. Czego chcieć więcej?
Na temat trwałości się nie wypowiem bo mam go na paznokciach pół dnia, ale myślę, że w sobotę na pewno go zmyję. Jeśli będzie inaczej, dam znać ;)
Zaserwowałam sobie dziś taki mix, w zasadzie to kolejna nowość dla mnie bo do tej pory wszystkie paznokcie malowałam na jeden kolor. Zawsze! Także tego… Przedstawiam Wam moje dłonie z przesuszonymi i zalanymi skórkami, w roli głównej. ;)
Dziękuję za uwagę :D
Agu
Mam tą miętkę i bardzo się lubimy :) :)
Kupiłam ją mając w głowie Twoją recenzję i zdjęcia ;)
fajne połączenie:) a ta mięta jest sliczna
kolor jest naprawdę udany:)
Świetne połączenie. Masz podobny kształt płytki do mojej :)
rzeczywiście:D
Bardzo lubię takie połączenie kolorystyczne. Niedawno właśnie mnie kusiło na szarość z miętą – przypomniałaś mi o tym :)
Moi sąsiedzi też muszą podziwiać mnie- w rozciągniętych gaciach od dresu, porozciąganej koszulce- stojącą na balkonie lub w oknie mojego pokoju i cykającą fotki :P
W Szczecinie mam na szczęście okna wychodzące na boisko ;D
Potrzebuję właśnie jakiejś ładnej mięty. Podoba mi się ta z Bell i jeszcze z Eveline. Muszę się zdecydować. :)
Z Eveline mam z serii Colour Instant i nie polecam. Ma perłową poświatę, potrzebuje 3-4 warstw i schnie bardzo długo. Bell wygląda i sprawuje się o wiele lepiej.:)
szarość podbiła moje serce :)
ja bardzo lubię takie kolorki:)
ten mietowy jest cudny <3
o tak!
Ahh uwielbiam szarości :)
ja też:)
Bardzo mi się podoba ta szarość :)
w niektórych Biedronkach powinna jeszcze być :)
fajne kolorki:)
ja mam błyszczyk z tej serii;)
też skusiłam się na błyszczyk;) ale to już wcześniej ;)
ooo…a ja ogladalam tego szaraczka w biedronce i w koncu nie wzielam…taki dziwny mi sie wydal:)a tu prosze…jaki ladny efekt…ehh:))gapa ze mnie:)
pozdrawiam Agatko:)
on wygląda niepozornie, ale na pazurkach jest świetny:)
Uwielbiam tą kolekcje, lakiery są świetne!!
zgadzam się :)
Szary! <3
o tak:)
Śliczne kolorki, zwłaszcza miętka! :)
ta mięta jest świetna:) mam jedną z Eveline i bez porównania ;)
Miętka przecudowna;-)
zgadzam się ;)
Mimo, że lubię takie kolory, to jakoś te tutaj mnie nie zachwyciły.
Gdyby każdemu podobało się to samo, byłoby nudno ;)
Muszę mieć tego miętuska!:D
Pędź do Biedronki;DDD
kolorki super:)
cieszę się, że przypadły Ci do gustu:)
Miętowy wygląda bosko, szarawy, trochę za mdły.
ja lubię takie odcienie :)
ta mięta jest przecudna !
zgadzam się:DD
fajne odcienie , szczególnie podoba mi się kolor miętowy :)
miętka rządzi ;)
Mam te dwa lakiery i o ile miętę uwielbiam, tak szarość jakoś nie przypadła mi do gustu…
Ona jest trochę rozbielona i dość jasna, ale ja ją lubię:)
Noo i fajnie Ci wychodzą takie posty lakierowe!:D Haha, pewnie zastanawiali się co tam fotografujesz:D Ja na ulicy Budapesztu nagle stwierdziłam, że jest fajne światło i cykałam zdjęcia paznokciom:P
Mam obydwa lakiery i lubię je :)
Danke, danke :D Lakiery są świetne!:)
Pewnie pomyśleli, że masz piękne dłonie i przy najbliższej okazji muszą obejrzeć je z bliska :) Szaraczka również kupiłam. Jest piękny. Miętuskanie chciałam, bo juz jednego mam i leży tknięty dwa razy, to po co mi kolejny. Skusiłam się za to jeszcze na chabrowy, turkus, pomarańcz, koralowa czerwień i czerwone wino. Użyłam tylko trzech ;P Ale i tak uważam, że są świetne :D
Haha, na pewno ;PP
Widzę, że poszalałaś! :) Ale warto bo lakiery są bardzo fajne:)
Mięta jest super, ale ten szary tez całkiem niezły:)
Nie wiem, który lubię bardziej:)
Oba! :D
Racja:D
Fajne kolorki :) Ja też się zawsze zastanawiam co sąsiedzi o mnie myślą jak sobie robię zdjęcia na balkonie. Kiedyś próbowałam sobie zrobić zdjęcie czoła i tak stałam chyba z 10 minut z lusterkiem i aparatem i zobaczyłam, że się ktoś gapi na mnie…spaliłam buraka i uciekłam do środka i zdjęcie w końcu zrobiłam w łazience bo mi tak wstyd było ;)
Haha, dobrze, że ja mam w Szczecinie okna od strony boiska i nikt mnie nie widzi, chociaż czasem jak otwieram okno i wychylam się, żeby mieć lepsze światło, to ludzie idący na dole dziwnie się na mnie patrzą:DDD
Również bardzo lubię lakiery z tej serii.
Całkiem długo się trzymają, a także kolory są piękne.:)