Jakiś czas temu otrzymałam od Laboratorium Kosmetyczne Ava do przetestowania krem z serii Warzywny Ogród, a dokładnie krem z ekstraktem pomidora. Z racji tego, że nie był on do końca dostosowany do potrzeb mojej skóry, testerką została moja mama. :) I chciałabym dziś przytoczyć jej opinię na temat tego kremu.
Na wizażu możemy przeczytać:
Lekki krem z ekstraktem z owoców pomidora o dużej ilości likopenu, witamin A, C, B oraz innych składników mineralnych. Zawarty w ekstrakcie likopen bardzo skutecznie wyłapuje wolne rodniki, przeciwdziała procesom starzenia się skóry, chroni ją przed zanieczyszczeniem środowiska i szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Krem z wyciągiem z pomidora wygładza i odżywia skórę twarzy, szyi i dekoltu, zdecydowanie podnosi poziom jej nawilżenia, ujednolica koloryt. Poprawia jej jędrność. Sprawia, że skóra staje się jędrna i elastyczna. Krem przeznaczony jest dla każdej cery, szczególnie zaś wrażliwej. Polecany w naturalnej kuracji odmładzającej.
Skład: Aqua, Prunus Armenica, Solanum Lycopersicum, Rosmarinus Officinalis, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Ceteareth-12, Cetyl Palmitate, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Isopropyl Myristate, Carbomer, Triethanolamine, Methylparaben, Propylparaben, DMDM Hydantoin, Phenoxyethanol, EDTA, Perfume.
Opinia: Krem został zużyty przez moją mamę do samego końca i przez swoje gapiostwo wyrzuciła opakowanie w związku z tym posiłkuję się zdjęciem z internetu, za co przepraszam. :)
Jeśli chodzi o opakowanie jest to prosty słoiczek, który przypomina opakowania z młodości mojej mamy. Zapach jest bardzo specyficzny, nie każdemu może się podobać. Mama używała go z przyjemnością, nie był on dla niej problemem.
Natomiast jeśli o samo działanie kremu, to bardzo przypadł jej do gustu. Posiada delikatną konsystencję, dzięki temu nadaje się pod makijaż. Bardzo szybko się też wchłania i nie pozostawia na skórze lepkiej warstwy. W dodatku jest bardzo wydajny. Wystarczył na ponad 3 miesiące stosowania. Skończył się jakoś na początku grudnia. Ogromnym plusem jest też to, że nie podrażnił wrażliwej skóry, jaką ma moja mama.
Krem naprawdę przyczynia się do poprawy ujędrnienia skóry, uelastycznia ją, można zauważyć zmiany w konturze i generalnie dostrzec polepszenie stanu skóry. Jest promienna i zdrowa, a jej koloryt staje się żywszy i ładniejszy.
Podsumowując: Mojej mamie bardzo przypadł do gustu, w związku z tym na pewno będzie częścią mojego prezentu świątecznego dla Niej. :)))
Ja swojej mamie też bardzo często na prezent właśnie kupuje kosmetyki i na ogół są to kosmetyki pielęgnacyjne.
mialam kiedys zielony, z zielona herbatą bodajże oraz krem pod oczy w malutkim słoiczku- był całkiem dobry:)
A że tak zapytam, czuć zapach pomidora w tym kremie?;)
Bo prawda jest taka, że nie znamy wielu cudownych właściwości warzyw. :) Podejrzewam, że zapach tego kremu mógłby mnie drażnić, aczkolwiek biorąc pod uwagę działanie, używałabym z przyjemnością. ;) Może również kupię go mamie na spróbowanie.
z pomidora tego jeszcze nie widzialam ciekawe, u mnie naprawde musi byc dobry krem aby nie zatykał pory:( ani nie uczulił
@Mallene, ja bym powiedziała bardziej, że ten krem pachnie czymś palonym, np. palonymi suchymi liśćmi, tak dziwnie, ja takiego prawdziwego pomidora nie czuję:)
słyszałam już o maseczce pomidorowej, teraz krem, powiem tylko: pomidor! ;)
ooo ciekawy kremik…może mojej mamie przypadłby do gustu…fajna sprawa :) tylko gdzie go znaleść..?jest w rossmanie?
jeżeli natknę się na niego w sklepie, to na pewno kupię mojej mamie :) z tego co piszesz ma bardzo podobną cerę do twojej mamy, więc powinien jej odpowiadać. miałam maseczkę z tej serii i była świetna!