Jakiś czas temu nawiązałam jakże miłą współpracę z firmą Joko Cosmetics. Pokazywałam Wam tutaj jakie smakołyki dostałam. Przyszedł zatem czas aby co nie co o nich powiedzieć. :)
Na pierwszy rzut idą podwójne, spiekane, mineralne cienie UNIVERSE.
Na stronie Joko Cosmetics możemy przeczytać:
Bazą cieni mineralnych UNIVERSE jest mika – naturalny minerał skał magmowych – która w przeciwieństwie do talku zapewnia skórze pełny dostęp do powietrza. Cienie spiekane zawierają nawet 90% pigmentów perłowych. Dzięki temu po naniesieniu na powieki uzyskiwany jest niesamowicie lśniący, który ma znacznie dłuższą trwałość niż w przypadku cieni tradycyjnych.
Ja do testów otrzymałam 3 podwójne cienie o następujących numerkach:
duo J311 – złoty beż + ciepły brąz
duo J314 – brzoskwinia + fiolet z domieszką bordo
duo J323 – jasny fiolet + ciemna śliwka z domieszką granatu
Cienie zamknięte są w solidnym opakowaniu z plastiku. Błyszcząca czerń nadaje im klasy i elegancji. Przezroczysta góra pozwala rozpoznać kolor, jaki znajduje się w środku. Jedyne co mi się nie spodobało to toporne otwieranie na początku, ale na szczęście szybko się wyrobiło i teraz nie mam już problemów.
J323 moim zdaniem jest najbardziej wyrazisty z całej trójki i najbardziej go polubiłam. Kolory są idealnie dobrane i wspaniale się uzupełniają. Dobrze się z nimi współpracuje. Nałożone z umiarem sprawdzają się także w dzień. Choć osobiście, ja tak mocny błysk preferuję raczej wieczorem. Wtedy ten właśnie cień wygląda cudnie! Mocno połyskuje, ale daleko mu do tandety. Udana impreza gwarantowana! ;) Efekt można wzmocnić nakładając cień na mokro.
Kolejny odcień to J311. Ma bardziej stonowane kolory i nie miałam oporów aby stosować go w makijażu dziennym. Lekko nałożony na sucho, ładnie rozświetla spojrzenie i otwiera oko. Trzeba tylko uważać by nie nałożyć go zbyt dużo bo wtedy nasz makijaż ekspresowo zamieni się w iście imprezowy look. Na wieczór, kolor spotęgowany aplikacją na mokro, świetnie współgra z letnią opalenizną. Wydaje mi się, że byłby idealny na upalne imprezy na plaży. :)
Najbardziej stonowany jest J314. Mimo połysku, ma bardzo bezpieczne kolory. Idealny do typowego makijażu dziennego. Bezpieczny i nierzucający się mocno w oczy. Choć tak jak pisała już Idalia, ciemniejsza część jest gorzej napigmentowana i mam wrażenie, że jest jej mniej. Wydaje mi się, że została nią przykryta brzoskwinia.
Zapałam sympatią do tych cieni, choć nie lubię mieć wielkiego błysku na powiekach. Na co dzień preferuję mat bądź delikatną perłę. W tym zaś przypadku, efekt jest znacznie bardziej widoczny. Jednak kolory są śliczne! W dodatku bardzo przyjemnie się je nosi. Wystarczy odrobina aby pokryć równomiernie całą powiekę. Nie powstają żadne prześwity. Dobrze się rozcierają. Są bardzo trwałe. Z bazą wytrzymują mi praktycznie cały dzień. Bez bazy około 5h, przy mojej opadającej powiece. Nie rolują się i nie ścierają.
Podsumowując – jedyne co mogę im zarzucić to dość słaba dostępność. Mam nadzieję, że ulegnie ona poprawie bo z chęcią skusiłabym się jeszcze na inne kolory. Same zobaczcie co jeszcze Joko ma nam do zaoferowania.
Prawda, że ładne? :)
A co Wy o nich myślicie? Macie do nich dostęp? Miałyście z nimi do czynienia? :)
Pozdrawiam,
Agu:)
Zgadzam się z Tobą co do słowa :) i chyba faktycznie przykryli brzoskwinię tym zgaszonym bordem, szkoda, bo to ciekawy odcień do wewnętrznego kącika. Duo J311 jest śliczne!
Agu, no właśnie pamiętam, że na bank czytałam i komentowałam, dlatego byłam pewna, że mam Cię w obserwowanych a tu taki zonk! Muszę nadrobić, bo wstyd! :D
p.s. prócz Szczecina odwiedziłam jeszcze Police,, tam też jest Rossmann :PPP
Sa bardzo ladne ;) chociaz ja osobiscie jestem ciekawa rozu z ich kosmetykow ;)
Nie widziałam jeszcze nigdzie tych cieni, ale są piękne! Szalenie mi się podoba ten 314 – brzoskwiniowy! Rozejrzę się za nimi :)
Pozdrawiam!!
J323 jest dla mnie idealny!:P Choć nie pogardziłabym absolutnie żadnym:)
Ja sobie zabroniłam już kupować cieni!! Ale te są takie piękne :)
Otagowałam Cię :) http://shopping-of-wena.blogspot.com/2011/08/tag-10-pytan-kosmetycznych.html
Swietne cienie, troche zazdroszcze bo ze mna nie chcieli wspolpracowac;)
sliczne kolorki! ;)
http://www.bajeczneopowisci.blogspot.com/
łądne kolorki
Ostatnimi czasy jestem coraz bardziej zainteresowana kosmetykami firmy Joko słysząc wiele pochlebnych opinii na ich temat, muszę zaopatrzyć się w większą ich ilość:) a cienie pięknie się prezentują, szczególnie te w odcieniach niebieskiego, lubię ten kolorek:)
i'm not sure i understand everything but i enjoy visiting your blog every time you post something. it looks like you're really interested in cosmetics and make up. by the way those eye shadows were looking nice, though i love more mate eye shadows. your New year's Eve make up was looking nice and professional. next time i'm gonna buy some make up tools, i'd like you to go with me. ;)
take care and you're doing a great job, keep posting.
Aliona