Był taki czas kiedy nie miałam pojęcia o istnieniu kosmetyku, jakim jest baza pod cienie. Wydawało mi się, że nic nie jest w stanie przedłużyć trwałości cienia, który nakładałam na powieki i rolował się niemiłosiernie po kilku godzinach. Zawsze mnie to irytowało i byłam naprawdę mega zadowolona, kiedy okryłam ten ‘cud’ po raz pierwszy na YT. :)
Przyznać muszę, że w swojej ‘karierze’ miałam do czynienia jedynie z bazą Inglot. Ma ona bardzo dużo negatywnych opinii, ale jak dla mnie daje radę. Czaję się też na Artdeco, tak dla porównania bo słyszałam dużo dobrego, ale teraz, kiedy otrzymałam od marki Hean do testów bazę Stay On, na pewno na jakiś czas się wstrzymam. Dlaczego? Już wam mówię.
Baza mnie bardzo zaskoczyła. Pozytywnie. Przyznam szczerze, że byłam nastawiona sceptycznie. Baza bowiem ma całkiem inną konsystencję niż ta z Inglota. Inglot przypomina mi podkład/korektor – gęsty, w kolorze piaskowo-pomarańczowym. Dosłownie jakbym korektorem smarowała powiekę. Natomiast baza Hean przypomina mi konsystencją olej kokosowy. Różni się jedynie kolorem. W pudełeczku zbita, a kiedy dotknie się palcem zostaje oleista maź. I tego właśnie się bałam. Jednak gdy nakładam minimalną ilość na powiekę nie czuję tłustego filmu. Wszystko ładnie się wchłania, a cienie dobrze przyklejają się do oka. Wkłady Inglota trzymają się około 10h. Biorąc pod uwagę wszechobecne upały – całkiem nieźle.
W dodatku baza jest strasznie wydajna. Gdyby nie to, że przy robieniu zdjęć, niezdarnie wbiłam w bazę palucha, nie byłoby śladu jej użytkowania. A używam praktycznie codziennie.
Dlatego też jestem na TAK. Tym bardziej, że baza ma pojemność14g i kosztuje tylko 10.49zł. Za taką cenę to naprawdę niezły interes. Portfel się cieszy a my mamy wszystko na swoim miejscu…:)))
Bazę możecie kupić internetowym sklepie Hean. Jeśli zaś ktoś chce znaleźć w pobliżu swojego miejsca zamieszkania sklep oferujący produkty Hean, zapraszam tutaj.
Firmie Hean dziękuję za udostępnienie mi kosmetyków do testów, a Was zapewniam że moja recenzja jest w pełni szczera i subiektywna.
Jakoś nigdy nie miałam okazji wypróować, żadnej bazy :-)
Faktycznie, 10 godzin w upał to sporo. Cena też jest bardzo korzystna :) Ja używam bazy Artdeco, która jest naprawdę genialna, podbija kolor cieni, przedłuża trwałość, jest mega wydajna. Co prawda kosztuje 38zł (w Douglasie), ale myślę, że za taki kosmetyk warto zapłacić więcej, zwłaszcza, że starcza na bardzo długo. Może i ja wypróbuję bazę z Hean, brzmi bardzo zachęcająco :)
Gosia
mam tą bazę i jestem zadowolona z niej :)
Pozdrawiam :)
Również cieszę się tą bazą od kilku miesięcy i nie wyobrażam już sobie bez niej makijażu :)
no to się zgadzamy w kwestii tego produktu imienniczko :)
Jakoś nie przemawia ta baza do mnie:)
Gdyby nie to, że niedawno kupiłam inną bazę w słoiczku i pewnie mimo codziennego stosowania starczy mi na wieki to pewnie bez wahania zakupiłabym bazę Hean. Ogólnie wszystkie ich produkty są bardzo dobrze oceniane, więc może czas jakiś zakupić. Pozdrawiam
ciekawe :) bo wlasnie konczy mi sie baza z elfa :)
http://bajeczneopowisci.blogspot.com/
Baza jest genialna. Mam ją, testowałam i nie oddam :)
Też się z nią zaprzyjaźniłam :)
Chyba wszystkie blogerki, które testowały tę bazę mają o niej bardzo dobre zdanie :)
Obserwuję Twój blog już od dawna, ale niestety anonimowo. Teraz założyłam swojego bloga, więc w końcu mogę robić to oficjalnie :D Jeżeli znajdziesz chwilkę, to zapraszam do mnie: http://missy-temptation.blogspot.com/
Bazę wypróbuję na pewno, wiele osób ma o niej dobrą opinię. Ja z kilku byłam już zadowolona, ale jeszcze na swój "hit" nie trafiłam. Może okaże się nim hean ;)
Zostałaś otagowana :)
Zapraszam Cię do zabawy :)
http://toiowo-tosiakowo.blogspot.com/2011/07/tag-ja-mieszkaja-twoje-kosmetyki.html
kolejna zabawa w której wzięłam udział, i do której Ciebie również zachęcam ;*
zostałaś nominowana
http://to-be-inspiration.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html
Hej, zostałaś nominowana do One Lovely Blog Award szczegóły u mnie: http://innaa93.blogspot.com/ powodzenia :*
Zostałaś otagowana One Lovely Blog Award, zapraszam do zabawy:
http://pieprz-i-kokos.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html
a porównując to na bazie z inglota ile Ci sie godzin cienie trzymają?
zapraszam na rozdanie do mnie