Cześć dziewczyny! :)
Dziś taki szybki post na temat projektu denko. Jakiś czas temu postanowiłam go naprawdę wcielić w życie i póki co, dość dobrze mi idzie. Staram się nie kupować nowych, niepotrzebnych kosmetyków. Omijam drogerie i wchodzę, jeśli naprawdę czegoś potrzebuję. Żal mi patrzeć na te marnujące się, na wpół pootwierane produkty, które mam już w posiadaniu. Przedstawiam Wam zatem co udało mi się zużyć w ostatnich dniach.
- podkład Bourjois HM – recenzja tutaj,
- tusz Essence Multi Action recenzja tutaj,
- tusz Max Factor 2000 calorie – wspominałam o nim na samym początku, jednak dość pobieżnie (należałaby mu się dłuższa recenzja), klik,
- puder My Secret – recenzja tutaj,
- żel micelarny Be Beauty – recenzja już wkrótce, :)
- głęboko oczyszczający peeling gruboziarnisty Lirene – recenzja także już niedługo, (na zdjęciu widać końcóweczkę, po zrobieniu zdjęcia zużyłam do końca i wyrzuciłam opakowanie:))
- szampon przeciwłupieżowy Radical – tak jak powyżej – napiszę o nim w najbliższym czasie,
- peeling – masaż pod prysznic, antycellulit Eveline – o nim także będziecie mogły poczytać niedługo.
Sądzę, że to dobry wynik i mam nadzieję, że za jakiś czas znów pojawi się kolejna porcja zużytych produktów. :)) Teraz nie będę się rozpisywać o kosmetykach, które nie zostały zrecenzowane bo poświęcę im osobne wpisy. Większość z nich jest warta uwagi, choć teraz do nich nie wrócę. Mam zamienniki, które czekają na zużycie. Jedyne co mnie cieszy, to fakt, że niektóre rzeczy pokończyły mi się całkowicie więc mogę iść w przyszłym tygodniu na zakupy bez wyrzutów sumienia. :D
Teraz wracam do spraw uczelnianych – sesja pełną parą, także łączę się z Wami w bólu dziewczęta. I czekam na info, o czym chciałybyście przeczytać w pierwszej kolejności. :))
Z pozdrowieniami,
Agata! :)
zdecydowanie radical. Dlaczego nie ma takiego kosmetyku, szamponu który by zwalczył moje problemy z wypadaniem włosów, ich przetłuszczaniem i łupieżem ?! czyli 3 w 1 ?! ehh, odwieczny problem!
Szampon z radicala męczę już niecały rok ;D
żel micelarny z Biedronki rządzi ;)
muszę sobie sprawić ten żel micelarny z biedronki :)
Gratulacje, nic bardziej nie cieszy niż kosmetyk wykorzystany do ostatniej kropelki czy okruszka :)
Pogratulować! Ja mam problem ze zużywaniem… :D
gratuluje tylu zużyć :)
Mi tak dobrze nie idzie :(
kosodrzewina: Nie tylko Ty ;)
Gratuluję :)
Ja też chyba dzisiaj wrzucę taki post :P
Gratulacje :) Ja też staram się wykorzystywać kosmetyki i dopiero kupować nowe, ale czasami tak kusi…
super ja tez zapraszam do siebie:)www.saharu88.blogspot.com
Bardzo jestem ciekawa Eveline :)
Zapraszam na rozdanie u mnie :)
Gratulacje, i będę czekać na recenzje żelu micelarnego, jestem ciekawa czy to to samo co żel Tołpy.
2000 calorie jest moim naj tuszem, choć spotkałam się z wieeeloma nieprzychylnymi opiniami :)
Sporo tego:)
zapraszamy na rozdanie http://pieprz-i-kokos.blogspot.com/ :)
Żel micelarny z Biedronki jest rewelacyjny i tani :)
Zapraszam do mnie :)
http://beauty-and-make-up-fashion.blogspot.com/
miałam peeling z eveline i w sumie jeszcze mam, ale sił na zużycie brak… chyba pójdzie do śmietnika.
Ostatnie sprzątanie w kosmetykach uświadomiło mnie że mój projekt denko jest duży:Dkupuje nowe kosmetyki a zapominam zużyć starych;/
Na kosmetykach się nie znam,ale podoba mi się jak je opisujesz:)