- Maseczka błotna z minerałami morza martwego,
- Maseczka głęboko oczyszczająca pory Tajski Kwiat Lotosu,
- Maseczka japońska sake i ryż,
Póki co, każdą z maseczek stosowałam tylko raz więc ich recenzje pojawią się za jakiś czas. Mogę powiedzieć tylko tyle, że każda z nich ma przyjemny zapach, choć japońska sake i ryż niektórym mogą przeszkadzać. Poza tym, mimo, że omijam okolice oczu – wiadomo, to maseczki powodują ich lekkie łzawienie. Jeśli chodzi o efekty to jestem zadowolona, po użyciu każdej z nich widać, że skóra jest gładsza, miła w dotyku, pory są lekko ściągnięte a twarz oczyszczona. Największy efekt oczyszczenia zauważyłam właśnie stosując japońską sake i ryż. Formuła peel off spowodowała, że po ściągnięciu maski, na jej wewnętrznej warstwie, naprawdę zauważyłam swoich nieprzyjaciół (fuj!). Tylko zerwać to cholerstwo z buzi to już nie lada wyzwanie! Maska tak się jej trzymała, że męczyłam się pół godziny, a w dodatku bolało.
131 może być ładnym odcieniem :)
ja przymierzam się do tych maseczek już od dłuższego czasu, ale chyba w końcu kupię. nie pamiętam kiedy ostatnio miałam peel off na twarzy, ale mogę przecierpieć ból, byle zobaczyć efekty. faktycznie różnica może być spektakularna :)
a te pudry z virtuala też mnie zainteresowały, chociaż ja chyba brązujących kosmetyków mam pod dostatkiem. zrobię jakąś notkę niedługo, ale polecam na pewno rimmel 022 i catrice ten ciemniejszy 020.
Pisałam o tych maseczkach u siebie :) http://planetakobiet.blogspot.com/2011/05/recenzja-maseczek-planet-spa-avon.html
Mnie nic nie boli, łatwo się ściąga – to znaczy boli pod nosem, bo tam mam maciupkie włoski, czyli jak są gdzieś włoski meszek, to może boleć ;)
dawnooo temu mialam jedna z nich i bylam zadowolona . a co do pudru bronzujacego mam i jestem zadowolona rimmel 022 :)
też się skusiłam na zestaw :) nawet nie pamiętam jakie wzięłam, ale do tej różowej zniechęciła mnie koleżanka opowieścią o zrywaniu jej z twarzy! chyba nie tylko ty tak masz :)
pozdrawiam!
om jestem ciekawa jak tam z tymi maseczkami avon :)nigdy nie miałam ich .
Nie długo pojawi się u mnie rozdanie więc serdecznie zapraszam
Świetny artykuł ;)
ja nie mam ulubionego bornzera, od ponad roku używam Rimmela 022 i kurcze ten puder nie chce się skończyć, już mi się bardzo znudził, ale nie chcę wyrzucać…
Ja testowałam puder Virtuala Silky i nie powiem byłąm z niego zadowolona ;)
Z bronzerów lubię kuleczki avonu. Prosto do rozprowadzenia, krzywdy sobie nimi nie zrobimy.
Maseczka z minerałami z morza martwego jest cudowna <3
świetne są maski z Avonu a w szczególności ta z błotem
maseczki przecudnie pachną ;)
ja aktualnie używam brązera z H&m'u, ale jak narazie mam mieszane uczucia, faktycznie te odcienie są ciekawe :P
Zapraszam na mój nowy blogspot, dotyczący kosmetyków. Recencje, opinie i wszystko dla czytelniczek ! :) zapraszam.
dobry sposób na odmłodzenie i upiększenie swojego całego ciała to salony spa, sa tam rożnego rodzaju zabiegi poprawiajcie nasz wyglad. ja np korzystam z salonu http://[url]chantal.waw.pl/%5B/url%5D i jestem bardzo zadowolona z zabiegow