Witajcie moje drogie!
Na wstępie chciałam przeprosić, że zaniedbuję bloga, ale dużo się w moim życiu ostatnio dzieje. Dużo dobrego, jednak wiąże się z tym brak czasu. Póki co, sprawdzam się w nowej pracy. Na razie na pięciodniowym szkoleniu, ale mam nadzieję, że zabawię tam dłużej. Mój wolny czas uległ więc skróceniu. Nie chcę myśleć o tym jak będzie wyglądał maj i czerwiec jeśli praca wypali bo nadal się przecież uczę i do tego muszę ogarnąć jakoś moje dwa kierunki. Same widzicie – na nudę narzekać nie będę. ;) Postaram się jednak zaglądać tu w miarę regularnie. Żeby pisać częściej muszę sobie odpuścić opisywanie tych wszystkich załączanych tu fotek, gdyż bawienie się w Picasie z napisami, zajmuje mi najwięcej czasu. :)))
Przejdźmy jednak do sedna. Jakiś czas temu otrzymałam od marki Virtual m.in tusz do przetestowania. I dziś chcę Wam o nim napisać parę słów. Miałam przyjemność testować Virtual Deep Carbon Black, 3in1 – long & volume & waterproof.
Producent obiecuje Nam:
Innowacyjna formuła tuszu zawierająca czysty ekstrakt węglowy (barwnik Carbon Black) sprawi, że twoje rzęsy będą czarne jak nigdy wcześniej.
Lekka konsystencja umożliwia wyjątkowo łatwą aplikację wielu warstw bez efektu “obciążania rzęs”. Elastyczna silikonowa szczoteczka ze specjalnym grzebykiem idealnie pokrywa tuszem każdą rzęsę, jednocześnie separując ją od siebie.
Wodoodporna wersja Deep Carbon Black doskonale wytrzymuje wilgotne warunki i nie wymaga specjalnych płynów do demakijażu. Nie musisz niepotrzebnie podrażniać oczu.
Lekka konsystencja umożliwia wyjątkowo łatwą aplikację wielu warstw bez efektu “obciążania rzęs”. Elastyczna silikonowa szczoteczka ze specjalnym grzebykiem idealnie pokrywa tuszem każdą rzęsę, jednocześnie separując ją od siebie.
Wodoodporna wersja Deep Carbon Black doskonale wytrzymuje wilgotne warunki i nie wymaga specjalnych płynów do demakijażu. Nie musisz niepotrzebnie podrażniać oczu.
I na wstępie muszę powiedzieć, że mam nie lada zagwozdkę, gdyż Cammie (pozdrawiam!:)) opisywała ten tusz jakiś czas temu, posiadając tą samą wersję co moja, możecie jej recenzję przeczytać tutaj. No i nie bardzo rozumiem bo zarówno u Cammie, jak i na stronie Virtual, na obrazku jest inna szczoteczka niż moja. Same zobaczcie.
Czy ja źle patrzę? No jak byk przy wersji 3in1 jest szczotka bez zwężonego końca. A ja mam taką:
Kompletnie nie rozumiem. Może któraś z Was mi powie czy się mylę? :))
Przyznać jednak muszę, że jeśli chodzi o efekt pogrubienia i wydłużenia to masakra rzeczywiście spełnia swoje zadanie. Rzęsy są ładnie rozdzielone i pogrubione. Gumowa szczoteczka jest łatwa w użyciu i sprawnie się nią operuje. Dzięki zwężonej końcówce łatwo dotrzeć do rzęs w kącikach. Efekt jaki uzyskuję tą maskarą, w zależności od ilości warstw naprawdę mnie zadawala. Do tego czerń jest naprawdę smoliście czarna. Żadne tam grafity czy inne.
Jednak produkt ten nie jest bez wad. Na początku bardzo mi się osypywał, teraz jest już lepiej. Dopiero pod koniec dnia coś widać. Do tego czasem lubią tworzyć się nieestetycznie grudki. Najczęściej wtedy gdy mam mało czasu. ;) No i przede wszystkim wodoodporny to on nie jest. Pod wpływem wody rozmazuje się i to od razu. Niestety. A myślałam, że sprawdzi mi się latem, gdy będą upały.
Cieszę się, że mogłam go przetestować na co dzień jest ok, dobrze się nim pracuje, jednak przez jego wady, które są dla mnie znaczące nie skuszę się na kolejne opakowanie.
no chyba sie faktycznie pomylili .
Haha, jak można szczoteczki pomylić… ;p
Jaosobiscie nie mam przekonania do tuszy takich firm jak virtual joko czy miss sporty od lat jestem wierna maybelline
O łał nieźle z tą szczoteczką…Faktycznie chyba się…pomylili…
Nie miałam mascary Loreala a ta o której napisałaś chyba kosztuje gdzieś okoł 50 lub 40zł a ja właśnie szukam taką do 30zł. Dlatego zastanawiam się między tymi dwoma :)
niezla pomylka ;d
Bardzo fajna ta szczoteczka, nawet ta ,,pomylona''. Szkoda jednak, że ten tusz nie jest tak fajny na jaki wygląda:( a jaka jest jego cena, bo nigdzie nie znalazłam informacji? czekam na odpowiedź;)
W jakiej cenie jest ten tusz? ma świetną szczoteczkę, nawet ta ,,pomylona'' wydaje się być dobra:)
@Domi, niestety nie mam pojęcia :(
Szkoda, bo szukałam info w necie i też nigdzie nie widzę;/ tusz widmo czy jak?:P