Jak już wiecie, otrzymałam ostatnio od marki Vipera kilka produktów do przetestowania. Wśród nich był między innymi, zapewne Wam znany, puder sypki. Dokładniej numer 011 czyli matujący, transparentny.
Jest to produkt, który jak obiecuje producent, skutecznie matuje i utrwala makijaż nie obciążając cery.
No i tak właśnie jest. Puder ten spełnia obietnice producenta w 100%. Mając porównanie do sypania z My Secret, muszę przyznać, że ma nad nim skuteczną przewagę i odkąd go mam – używam cały czas.
W uroczym opakowaniu otrzymujemy 15g produktu. Sądzę, że starczy mi on na bardzo długo bo jest bardzo wydajny. Do plastikowego pudełeczka, zapakowanego w folię, dołączony jest w środku puszek z kokardką. Jest śliczny, ale według mnie to bardziej gadżet niż przyrząd do nakładania pudru. Ja używam do niego dużego pędzla z firmy Maestro. Wieczko nie jest zakręcane, ale mimo tego dobrze się trzyma i nie zdarzyło mi się jeszcze aby puder sam się otworzył.
Sama szukałam tego pudru długo, gdyż słyszałam o nim już wcześniej pochlebne recenzje. Nigdzie go dostać nie mogłam więc strasznie się ucieszyłam gdy dane mi było go wypróbować. I przyznać muszę, że ja odkryłam same plusy.
+ ładnie matowi moją twarz na wiele godzin,
+ jest transparentny więc bez obaw mogę go używać, nie bojąc się, że ściemnieje na twarzy,
+ ma duże opakowanie dzięki temu aplikacja jest łatwiejsza niż przy My Secret – łatwiej nabrać pędzlem,
+ posiada sporą pojemność,
Jak go nakładam? Odpowiednią ilość wystukuję lekko na wieczko, wtedy mam pewność, że nic się nie zmarnuje. Później już tylko pędzlem nanoszę na całą twarz, skupiając się w strefie T.
Dla mnie jest super! Na pewno go kupię jeszcze raz choć czaję się jeszcze na Vichy. :))
Opakowanie rzeczywiście urocze!:D Musze przyjrzeć się bliżej Viperze bo miałam tylko kontakt z ich cieniami do powiek:)
myslisz ze poradzilby sobie z moja swiecaca sie paszcza?
podoba mi sie to opakowanie choc ten puszek chyba malo przydatny no nie?
Świetny produkt:)
chyba muszę go poszukać :)
swietny ten puder, a opakowanie rzeczywiscie urocze ^^
ja też go bardzo lubię, ale chciałam wypróbować też ten z My Secret ;)
uroczo wygląda, za sam wygląd już warto kupić:) a do tego co czytam to naprawe wart zakupu:)
@Smieti – na parę godzin na pewno by ją ujarzmil, calego dnia nie wytrzyma, konieczne sa poprawki, ale za cene okolo 20 warto chyba sprobowac :)
ja rozważam puder bambusowy z biochemii urody
bardzo fajny puder!! Zapraszam do mnie http://www.love-fashion-show.blogspot.com
jeszcze nie mam żadnego mineralnego kosmetyku, jednak ten wygląda bardzo fajnie :)
hej a powiedz mi nie daje wykończenia mocno pudrowego na twarzy ?:)
Opakowanie urocze:)
http://kobiece-wariacje.blogspot.com/
Świetnie wygląda :) a wiesz może ile kosztuje?
piękne to opakowanie! :)
ja jakoś nie przepadam za sypkimi pudrami, nie przekonują mnie ;)
@FooU – pojęcia nie mam,ale chyba coś około 20zł
@Magdalena – nie daje, ja zawsze spryskuję na koniec makijaż lekko wodą termalną, żeby stopił się idealnie ze skórą
@MissDood – on nie jest mineralny :))
Ten puszek wygląda słodko.
ostatnio zastanawialam sie nad jego kupnem i chyba sie skusze
powiedz mi jak to zrobilas ze dostalas od nich kosmetyki do testowania;>
@naatajla – niektore firmy same sie odzywaja, do niektorych pisalam :)
oj to jest mój ulubiony puder:)
Uroczy jest ten puszek ;] Bardzo ładnie wygląda te pudełko ;] A mogłabyś podać mi skład tego pudru? Byłabym wdzięczna ;]
Odpowiedź do komentarza na moim blogu ;]
Kurcze teraz to mnie przestraszyłaś… właśnie tego się obawiam, że teraz w pośpiechu te pędzle nie koniecznie będą dobrej jakości ;( Zobaczę jak je dostanę ;]
jest na allegro ;)
Zastanawiałam się ostatnio nad nim, ale nie byłam pewna czy jest dobry.
Przekonałaś mnie, że warto ;) Więc tylko jak mi sie skończy mój puder zamówie sobie ;)
+ zapraszam do mnie ;)
http://reedlipstick.blogspot.com/
Ten puszek jest cudowny ;D
Śliczny puszek, a nad pudrem sama się zastanawiam od kilku dni … ale nie wiem który wybrać ten czy KRYOLAN…
Potwierdzam, puder jest rewelacyjny, nakładam go puszkiem, u mnie, na mieszanej cerze się sprawdza, nakładam rano tylko na strefę T i mam spokój przez cały dzień na uczelni. Dopiero o 15.00 – 16.00 wymaga poprawek.
Opakowanie urocze ;)