Niestety emulsja Alterry mi nie zastąpiła, a szkoda bo naprawdę na to liczyłam. Kosmetyk ten zbiera wysokie noty w sieci, a mnie zawiódł. Już na pierwszy rzut oka dostrzegłam różnice, które przemawiały na jego niekorzyść. :(
źródło: rossnet.pl |
Niestety emulsja Alterry mi nie zastąpiła, a szkoda bo naprawdę na to liczyłam. Kosmetyk ten zbiera wysokie noty w sieci, a mnie zawiódł. Już na pierwszy rzut oka dostrzegłam różnice, które przemawiały na jego niekorzyść. :(
źródło: rossnet.pl |
Ocen: alkoholowy śmierdziuszek | Alverde, emulsja myjąca z nagietkiem
tańsze zakupy bez wychodzenia z domu | promoszop.pl
Zobacz także
Posty, które warto zobaczyć:
Nie miałam do czynienia z Alterrą, ale jak się pojawi to z ciekawości kupię. Skoro emulsja nie radzi sobie z makijażem to alvedre nawet nie kupuje bo to byłaby u mnie podstawowa funkcja. Boję się tylko jak te produkty się mają, jeśli chodzi o zapychanie, bo to różnie bywa zależy od człowieka, no ale skoro Ciebie nie zapchały to może jest nadzieja :)
Alverde ma gliceryne, a ona może zapychac, ale mi krzywdy nie robi. Moze dlatego, ze preparaty tego typu krotko są na skórze i potem je zmywamy? :)
musze unikać!
Ano, ja nie polecam. ;)
Czyli historia się powtarza- w moim przypadku serum do końcówek i mgielka miały na drugim miejscu denaturatyzowany alkohol. W kazdym z nich wplywalo to ogromnie na jakosć produktu. Kupowalam w necie i sklad moglam sprawdzić dopiero w domu. Mam wsród alverde swoich faworytow, ale i te kosmetyki bylyby dobre. Duzo ekstraktow i oleji, a glupi dodatek psuje efekt i mnie to osobiście bardzo zraża
Michalina, ja też kupuję w ciemno Alverde i Balea więc może podzielisz się swymi ulubionymi typamj? Będę wdzięczna ;)
Bardzo dobre jest masło do włosów z awokado, zamawiam je ciągle odkad je wypróbowałam.Fajna do stosowania na co dzień jest odżywka Balei z mango bez spłukiwania. No i żele pod prysznic kokos z nektarynka to mój ulubieniec. Pozdrawiam, moze moja rekomendacja się przyda:p
Osobiscie wspominam ta emulsje bardzo dobrze, ale tez zostala zastapiona inna wersja. Ostatnio u mnie na blogu pojawila sie recenzja aloesowej wersji Alterry, wiec moze Ci sie przyda. Na pewno nie ma tam ani krzty zapachu alkoholu, a wrecz przeciwnie :) buziaki
Już zaglądam!
Nie miałam do czynienia, z tym produktem, ale, o ile dobrze pamiętam tę z Alterry – miałam z nią podobne doświadczenie do Twoich z tą (ale możliwe, że mylę teraz z czymś z Alverde).
Ja Alterre miło wspominam i brakuje mi jej po dziś dzień ;)
Miałam ją i chociaż nie została moim ulubieńcem, to jednak nie wspominam jej aż tak źle jak Ty. No i u mnie podstawową kwestią jest to, że ja żeli/emulsji raczej nie stosuję do demakijażu oczu, bo naprawdę mało która jest do tego stworzona ;)
Ja też oczy zmywam głównie micelem/dwufaza, ale czasem mam takiego lenia, ze mi sie nie chce i wtedy doceniam kosmetyki, ktore daja sobie rade solo ;)
Nigdy nie używałam emulsji do mycia twarzy, chociaż spróbuję kiedy ta nowość Alterry pojawi się w drogerii :)
Ja czekam na nią z niecierpliwością i ciekawością :)
miałam inne żele do mycia twarzy z Alverde i byłam raczej zadowolona. Miałam też piankę i się załamałam… :) O nowości od Alterry nie wiedziałam, ale teraz czekam razem z tobą bo też tęsknie za ich poprzednim kremem. Zrobiłam nawet wpis o 3 godnych zastępcach :)
Ooo to idę czytać! Co do mycia z Alverde polecasz? :)
Nie znałam ani tamtego produktu, ani tego produktu. Ale żele/emulsje mnie nie interesują na dłuższą metę :)
Dlaczego? Czym myjesz twarz?
Z Alverde nie miałam i chyba nie chciałabym mieć z nią do czynienia :/ a z Alterry kosmetyki czasami podpasują :)
Alverde ma duzo fajnych kosmetykow, ale ten to dla mnie niewypal :)
Nie miałam okazji używać tego produktu, może to i dobrze :) ja rozczarowanie przeżyłam z bio balsamem alterry, w sieci same zachwyty nad nim a dla mnie to straszny, podrażniający bubel.
Nie kojarze, ale to chyba dobrze ;)
Nie miałam ani Alterry ani Alverde. Do zmywania makijażu wolę tradycyjne żele do mycia twarzy. Większość z nich świetnie radzi sobie nawet z mocnym makijażem. Rano z kolei najczęściej sięgam po olejek myjący Ziaja Ulga.
Ziajke rowniez lubie, ja mam problemy z przesuszaniem ostatnio dlatego szukam delikatniejszych specyfikow :)
Wielki minus dla tego produktu za alkohol w składzie… a wiele osób recenzujących go o tym w ogóle nie wspomina, a przecież alkohol w kosmetykach do twarzy to nic dobrego :) nigdy nie miałam tego produktu i na pewno go nie kupię :)
To prawda, mogli go pominac lub zastapic czymś innym :-)
Emulsję z Alterry bardzo lubiłam i szkoda, że ją wycofali, jednak czekam na tę wersję z granatem :) A tej emulsji Alverde nie miałam, bo moja skóra w myjkach nie toleruje alkoholu.
Oj ja również na nią czekam z niecierpliwością!
Ja tę emulsję z Alverde uwielbiam, mam na szczęście jeszcze dwie tubki w zapasie ;)
U mnie spisuje się ona fantastycznie, używam jej do zmywania makijażu zarówno po uprzednim demakijażu płynem micelarnym albo solo i w jednym i drugim przypadku spisała się rewelacyjnie. Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdziła.
Szkoda:( widocznie nasza skóra ma inne potrzeby :)
Szkoda, że się nie sprawdziła. Miałam w planach ją kupić, ale już mi się odechciało ;)
Być może u Ciebie spisze się lepiej :)
W ogóle jakoś z Alverde się nie lubię. Też go miałam i nie zrecenzowałam zbyt pochlebnie ;)
No to dobrze wiedzieć, że nie jestem sama ;)
Ja wspominam ten produkt świetnie. Zużyłam trzy tubki. Sprawdzał się znakomicie.
Mam żel do mycia z Alverde do cery normalnej i mieszanej, który też okropnie śmierdzi alkoholem. Męczę się z nim już trochę, ale wyrzucić mi szkoda, bo nie wysusza mi cery ani nic, tylko ten okropny zapach ;/
Krem z Alterry był całkiem dobry, tego nie miałam i chyba nie mam czego żałować :)