Bourjois Air Mat
Nie znam drugiego podkładu, który w ostatnim czasie budziłby tak wiele kontrowersji. Jedni nazywają go hitem, drudzy twierdzą, że to skończony bubel. Natomiast moim zdaniem nie jest bez wad, ale całkiem nieźle się dogadujemy. O jakim kosmetyku mowa? Oczywiście o nowości Bourjois, czyli podkładzie Air Mat. Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii, zapraszam do dalszego czytania.
Początkowo nie zapowiadało się tu na sympatię. Najpierw weszłam w posiadanie dwóch odcieni – 02 Vanilla oraz 03 Light Beige, które okazały się za ciemne. Później dołączył numerek 01 czyli Rose Ivory. Producent na stronie wspomina o różowych tonach, w nazwie także pojawia się róż, więc byłam sceptycznie nastawiona, bo to ostatnie, czego szukam w podkładach. Na szczęście okazało się, że kolorom zdecydowanie bliżej do żółci. Zobaczcie zresztą, jak wszystkie prezentują się na dłoni w zestawieniu z Bourjois Healthy Mix 51 (Zuzance dziękujemy za użyczenie kawałka siebie ;)).
Jak widać Healthy Mix jest jaśniejszy i bardziej beżowy. Air Mat posiada tony ewidentnie żółte i nie na każdej skórze będzie wyglądał dobrze. Nie ma tu również super jasnych kolorów. Ja przez ostatnie miesiące używałam 01, jednak powoli robi się dla mnie za ciemny i zaczyna się odcinać. Niedługo odłożę go do szuflady.
Od samego początku spodobało mi się opakowanie – prosta, płaska, lekka oraz odpowiednio miękka tubka z wygodnym dzióbkiem. Do tego srebrna zakrętka z logiem marki. Całość bardzo na plus, niezajmująca dużo miejsca w kosmetyczce.
Na pewno nie jest to podkład dla wszystkich i moim zdaniem wymaga też użycia odpowiedniego narzędzia do aplikacji. Ja zawsze nakładam Air Mat gąbeczką bo w towarzystwie z pędzlem, czy palcami, jakoś mi się nie widzi. Po prostu wtedy ciężej mi się z nim pracuje, bo dość szybko zastyga. Być może to przez jego dość suchą, piankową formułę, która początkowo wypada bardzo sucho. Jednak w połączeniu z wilgotnym Beautyblenderem, aplikacja idzie szybko, sprawnie i bez smug. Podkład ładnie wtedy stapia się ze skórą, naprawdę mocno kryje i porządnie matuje. To jeden z tych fluidów, który tuż po nałożeniu nie wymaga zmatowienia, bo błysku nie funduje nam wcale. Ja utrwalam go pudrem Bourjois Silk Edition lub rozświetlającym Annabelle Minerals, ponieważ gruntowanie go czymś mocno matowym, to dla mnie już za wiele.
Co go wyróżnia na tle innych kosmetyków tego typu? Podkłady matujące kojarzą mi się zawsze z ciężką formułą i gęstą konsystencją. W przypadku Air Mat jest lekko i niewyczuwalnie. Podkład fajnie stapia się z cerą, jak już wspomniałam wcześniej, nie tworzy maski, czy niechcianej, pudrowej powłoczki. Nie powoduje też uczucia ściągnięcia. Ponadto utrzymuje się w stanie nienaruszonym jakieś 10h. Chyba, że kicham i wycieram nos chusteczką, wtedy z niego schodzi szybciej i wymaga poprawek. Nie zdarzyło mu się, by wchodził w pory, przesuszał, czy zapychał.
Nie mogę też nie wspomnieć o przyjemnym, świeżym zapachu, który kojarzy mi się z ogórkiem. To chyba najładniejszy aromat pośród wszystkich podkładów Bourjois.
We wstępie wspomniałam jednak, że nie jest to produkt bez wad i na nich teraz się skupię. Po pierwsze – ciemnieje. Na mojej skórze niezbyt mocno i na szczęście nie rzuca się to w oczy, ale generalnie wszystkie podkłady Bourjois mają to do siebie, więc ostrzegam. Poza tym, podkład niemiłosiernie podkreśla wszystkie suche skórki, czy też zmarszczki. Jeśli więc macie cerę odwodnioną, czy przesuszoną, nie będzie dobrym wyborem. Postarzy ją o jakieś parę lat i wydobędzie wszystkie niedoskonałości na wierzch. Wspominam o tym, bo kilka dziewczyn pytało, czy nadaje się do każdego rodzaju skóry. Raczej poleciłabym go posiadaczkom cer mieszanych i tłustych, ale nie mocno problemowych bo wszelkie niedoskonałości, czy na przykład strupki po nich, będzie podkreślał. Z moich obserwacji wynika, że najładniej wygląda na twarzy, która ma gładką strukturę – mogą być przebarwienia, drobne zmiany, ale nic nie może “odstawać”.
Na koniec możecie zobaczyć jeszcze jaki podkład ma poziom krycia i jak mocno matuje. Nie zwracajcie uwagi na różnicę kolorów – zdjęcia robione były przy szalejącym świetle dziennym i tak jak pisałam, podkład robi się już za ciemny. Poniżej jedna cienka warstwa nałożona BB, bez żadnego przypudrowania.
Podsumowując, mimo kilku zastrzeżeń, uważam, że to dobra propozycja, ale nie dla wszystkich. Wielbicielki dobrego krycia, a zarazem lekkości i matu, ale tego aksamitnego, mogą po niego sięgnąć bez wahania, o ile znajdą odcień odpowiedni dla siebie. :) Koniecznie sprawdźcie testery i same oceńcie, czy odpowiada Wam konsystencja oraz, czy w zetknięciu z Waszą skórą, podkład nie ciemnieje. Teraz nadchodzi najlepsza pora na zakupy – promocje w Rossmannie. Regularna cena to 49,99zł za tubkę 30ml. 49% zniżka to dobry deal. :)
Jestem ciekawa Waszych doświadczeń z Air Mat’em. Dajcie znać, czy miałyście z nim już do czynienia. Przy okazji zachęcam też do śledzenia mojej strony na facebooku bo w najbliższym czasie, będę miała dla Was do rozdania kilka tubek nowości Bourjois do rozdania. ;)
Ocen: Bourjois Air Mat
Oceń
poprzedni post
Październik w zdjęciach
wow! śliczną masz cerę! a ten Air mat prezentuje się na niej naprawdę ładnie. Super efekt matowej mgiełki na buzi. Naturalny i naprawdę wow!
Rzeczywiście mocno kontrowersyjny to produkt. Skrajnie nawet. Ja go raczej nie spróbuję, bo wolę rozświetlające produkty. Ale generalnie podkłady tej marki lubię. Niemniej jednak brak jasnych kolorów w tym wypadku poczytuję jako duży minus.
Bardzo lubię podkłady Bourjois i ostatnio też zastanawiałm się nad kupnem Air mat ;)
wygląda spoko, zastanawiam się nad nim,ale właśnie wydawał mi sie lekko za ciemny :)
Bardzo mnie on kusi, ale przy promocji zdecyduje się na chwalony Healthy Mix, bo jeszcze go nie testowałam ;)
Ja mam swój ulubiony mus z Catrice, ten może mnie zainteresować :)
Dla mnie byłby za ciemny :)
A ja może się skuszę na ten podkład. Jak juz wejdzie promocja na twarz w Rossmanie to się za nim rozejrzę:)
Ja używam tylko sprawdzonych już produktów, bo testowanie innych często źle się u mnie kończy. Produktów z Borjois nie miałam jeszcze okazji wypróbować. Pozdrawiam :)
Ja kupiłam Air Mat kolor Beige.., wtedy byłam opalona wiec był idealny. Teraz zaczyna się odcinać. Jak dla mnie najlepszy jaki do tej pory miałam, a przetestowalam naprawdę dużo. Mam problematyczne cerę-naczynka ze skłonnością do alergii i wyprysków. Ten podkład nie zapyta mi porów, ładnie matowa i kryje. Mój ideał :) czekam na promocję -49%żeby kupić jaśniejszy :)
Ja jestem żółciochem i dlatego na ten podkład mam wielką ochotę :)
Ciekawy podkład, jeszcze nigdy nie pokusiłam się na Bourjois, ale chyba warto spróbować :)
Ja mam już swój ulubiony podkład, który nie robi "krzywdy" mojej problematycznej skórze i raczej nie będę kombinowała już z podkładami. No chyba, że wycofają mój :)
Monetka M, a jakiego podkładu używasz :) ?
Wygląda naprawdę fajnie na skórze ! :) Chyba jak będę szukać podkładu to się skuszę na niego ! :)
Bardzo ładnie wygląda na twarzy :) Zresztą Twoja cera jest świetna :)
Nie miałam i nie wiem czy chcę go blizej pozanc ;)
Czekam na promocję, na pewno się skuszę. W końcu muszę zmrozstac się z Revlon i poszukać czegoś nowego. A noz okaże się lepszy? Recenzja przydatna teraz wiem, żeby wziąć o ton jaśniejszy ;)
mnie kompletnie nie kusi :D
Zastanawiam się nad nim,zniechęca mnie jednak to,ze podkreśla suche skorki i zmarszczki;to czas,w którym stosuję kwasy więc może odłoże zakup do wiosny :)
u mnie by sie pewnie nie sprawdził…;/
On u mnie wchodzi w pory i zmarszczki, wysusza i nie nadaje się do źle pielęgnowanych cer.
Podzielam Twoje zdanie, u mnie wygląda ładnie, tylko wtedy, gdy nie mam suchych skórek.
Ja nie mam suchych skórek i ciekawe czy by się spisał.
Pięknie wygląda! Jestem fanką :D
ja kupiłam ten rose ivory – chryste, bublowaty zakup roku :(
wow, widać ogromną różnicę, oczywiście różnicę na + :)
Raczej się nie skuszę, bo mam kilka fajnych podkładów, ale przyznaję, że kolory ma bardzo ładne! lubię żółtki takie:D
Teraz się dopatrzyłam, że masz prawie identyczny kolor oczu jak mój narzeczony – naprawdę zazdroszczę, bo taka mieszanka to coś niesamowitego :)
U mnie odpada już na wstępie ze względu na jego ciemne odcienie :c
jest świetny!
Piękne krycie i na zdjęciu wygląda mega naturalnie… ale czemu ta paleta kolorów taka nietrafiona :( dla mnie każdy drogeryjny podkład jest za ciemny. Teraz stosuję Misshę w odc. 13 i jest idealna, mam nadzieję, że bardziej już nie zblednę, bo zostanie mi posypywanie się mąką :D
miałam go spróbować, ale chciałam go kupić przez internet i ciężko by mi było dobrać kolor, mam rozdarte serce…non stop męczę podkłady matujące, bo mam tak tłustą cerę, że nawet one nie dają rady na dłuższą metę, chciałabym w końcu wypróbować coś innego…
Przymierzałam się do tego, żeby go wypróbować, ale już widzę że będzie za ciemny :/
Odkryłam go całkiem niedawno w rossmannie, ma przyjemną konsystencję i podejrzewam że tak czy siak skuszę się na niego, bo podkłady Bourjois zawsze mi służyły :)
Ja mam trądzik, blizny, strupki więc odpada… A szkoda, bo Healthy Mix bardzo lubię ;)
Chyba skuszę się na niego na promocji bo coś czuję, że może mi podpasować :)
Ja nawet nie probuje,nie lubie sie z podkladami Bourjois…:( szkoda ale u mnie sie nie sprawdzaja
Więc na co się skusić, Air Mat czy Healthy Mix ?
Jaka Ty masz cerę dziewczyno ! Jak ja bym taka chciała miec ! A podkład , ładnie się prezentuje , może się skuszę, bo zaciekawiłaś ?