Sobota zaskoczyła niską temperaturą i ulewą. Niebo płacze od samego rana, nie licząc krótkich przerw. Jest szaro i ponuro, dlatego po porannym przebudzeniu zrezygnowałam z podyplomowych zajęć. Ciepłe łóżko wygrało! Po leniwym śniadaniu na słodko postanowiłam zafundować sobie mini spa. Czekoladowy peeling pod prysznicem, kakaowa Isana na włosach i ciele (nadal uwielbiam kremowanie włosów), maska na twarz i intensywny kolor na paznokciach. Do tego kawa i chwila z książką. Relaks, którego potrzebowałam! :) Przy okazji rozmarzyłam się wakacyjnie… Marzy mi się wyjazd do Włoch i wierzę, że najpóźniej w przyszłym roku marzenie się spełni!:)
W planach na resztę dnia jest jeszcze przygotowanie pysznej i zdrowej sałatki, na którą przepis zdradzę niedługo, spacer po zakupy, mimo deszczu i nadrobienie “Lekarzy”. Wieczorem powinien pojawić się też typowo kosmetyczny wpis. :)
A Wy jak spędzacie sobotę? :) U Was słońce, czy deszcz? :)
Pozdrawiam ciepło,
Agu
PS. Wszystkim tym, którzy wybierają się dziś na Beyonce życzę udanej zabawy! :) Wybawcie się za mnie!;)
fajny lakier
dzieki:)
Również marzy mi się podróż przez całą Italię :D
oj tak <3
U mnie też pada od rana ;/
Ja się dzisiaj szykuję na piłkarskie kibicowanie :)
ja niepiłkarska jestem więc nie ogarniam dzisiejszego meczowego szału:D
taki dzień lenistwa jest dobry! :) też uwielbiam takie dni! ;P
mogłoby być ich więcej:D
w wyrku chora
zdrówka zatem!:)
U mnie w planach sałatka gyros, chętnie spróbowałabym nowego przepisu. Jutro zmobilozuję i ja do wpisu na blogu
przepis będzie jutro/pojutrze na blogu :)
rano powitało mnie słoneczko, niestety chyba się na mnie obraziło bo schowało się za chmurami. sama zafundowałam sobie dłuższe leżenie w łóżku i małe spa z samego rana:)
ech, uwielbiam leniwe poranki spędzone w łóżku ;)
Świetny sposób na spędzenie soboty ;) A Włochy są pięknym krajem :)
czasami trzeba poleniuchować, a co do Włoch to zgadzam się w 100%:)
Kochana, a powiedz mi czemu akurat do Włoch? :) jestem ciekawa, bo nie ukrywam że często słysze inne miejsca :)
ja mam to 'szczęście' że mam 'teściową' we Włoszech, która non stop nas zaprasza i może kiedyś się wybierzemy :) trzeba odłożyć trochę pieniążków, szczególnie jak chce się coś pozwiedzać, ale nocleg mamy zapewniony hihi :-)
Włochy są piękne! podobają mi się tamtejsze krajobrazy i klimat…wiele oglądam zdjęć robionych przez moją kuzynkę, która tam mieszka i jestem zachwycona! :)
w tym się z Tobą zgodzę :) i rozumiem! myślałam po prostu że może jest coś jeszcze :D
to życzę, aby to marzenie się ziściło i żeby taki wyjazd się odbył :-)
dzięki :) jest tyle miejsc na ziemi, które chciałabym odwiedzić, że życia mi pewnie nie wystarczy:)
Sliczny lakier :) Ja chyba tez dzis urzadze sobie domowe spa… :)
dzięki;) w takim razie miłego spa!
Ja jestem chora i odpoczywam po ciężkim tygodniu imprezowania :D
Testuję włosowe nowości i nadrabiam czytanie blogów :)
oho, skoczyłabym na jakąś fajną imprezkę:)
U nas wczoraj padało cały dzień, od jakiejś 10-11 przez cały dzień i całą noc… Masakra! Aż miło dzisiaj trochę poleniuchować, ale niedługo muszę brać się za pisanie, niestety :P
współczuję…przechodziłam to rok temu i wiem co to za męka, ale dasz radę:*
Mnie również marzy się wyjazd do Włoch. Dzisiaj rusza tam moja kuzynka. Zazdroszczę jej tak bardzo, że nawet nie pójdę jej pożegnać. :D Ach, może i mnie uda się pojechać najpóźniej w przyszłym roku. ;)
ja ogromnie liczę na włoski tydzień w przyszłym roku:)
Mi dziś udało się wyskoczyć po zakupy zanim zaczęłam padać.Najchętniej resztę wieczoru spędziłabym tak jak Ty,ale przed nami grill i mecz :) Co do Beyonce- to mi też zazdrość zadek ściska ;)
smacznego zatem i udanej zabawy:)
Też zrobiłam sobie dzisiaj spa domowe :)
Osobiście czytam ,,Arabską perłę"
Polecam :)
zapiszę na liście, dzięki!
Ja już po zakupach ;) Odwiedziłam Rossmanna, kupiłam polecaną przez Ciebie pomadkę Wibo i wpadłam do nowo otwartego H&M w mojej okolicy. A teraz zabieram się za nadrabianie zaległości na blogach i pisanie posta.
Miłego dnia Kochana ;)
ja też muszę zrobić najazd na H&M, to moja ulubiona sieciówka!:)
U nas w Świętokrzyskim też pochmurno więc robię porządki w domu a później relaxing :)i wieczorem domowe SPA
też dziś zrobiłam małe porządki, ale ogólnie dzień upłynął pod znakiem lenistwa:)
U mnie tak jakoś szaro buro, ale na razie bez deszczu.
A kolor lakieru cudowny :)
u mnie padało cały dzień, jesień normalnie:(
ja juz nie moge sie doczekac. 8 czerwca wylatuje do rzymu :)
zazdroszczę!
chyba musze pomyślec nad kremowaniem włosów :)
polecam, ja uwielbiam:)
Kremowanie włosów – tego jeszcze nie robiłam :) Jak narazie nakładam olej, odżywki i na wszelkie sposoby staram się je zagęścić i zapuścić.
Czytając ten post uświadomiłam sobie jak dawno nie miałam czasu zupełnie dla siebie. Tak właśnie żeby usiąść z książką i zapomnieć o całym świecie :) Muszę nadrobić :)
życzę zatem więcej czasu, tylko dla siebie! każda z nas tego potrzebuje:) a kremowanie jest extra, lubię bardziej niż olejowanie bo krem zmywa się bezproblemowo:)
u mnie wczoraj cały dzień padało; dziś juz nieco się przetarło i nawet słoneczko nieśmiało wyglada:)
życzę Ci udanego weekendu Agatko:)
pozdrawiam:)
wzajemnie:))
No ohydny dzisiaj dzień. Rano byłam w pracy, potem zakupy spożywcze, porządki w domu.. Wieczór zapowiada się spokojnie i relaksująco. Jakiś film, albo mecz.. i patrząc na pogodę za oknem mam ochotę na grzane wino.
ja dziś wypiłam gorące kakao, jesień normalnie!
U mnie już nie pada i się trochę przejaśniło, ale i tak dzień spędziłam w łóżku, bo wczoraj postanowiłam wyjść z domu w samej bluzie i bez parasolki, a lało konkretnie i teraz nie czuję się najlepiej, no ale trzeba płacić za swoją głupotę. :) Na pocieszenie dostałam czekoladkę miętową. :P
zdrówka życzę w takim razie! :)
Natchnęłaś mnie na kremowanie włosów:) Aż wstanę z kanapy i to zrobię od razu!
cieszę się :) ja uwielbiam kakaową Isankę :D
Nie za dobrze Ci? Kuzynka we Włoszech, kuzyn w Irlandii…:) Ja jedyne co z dzisiejszego dnia mogę zaliczyć do spa to intensywne wcieranie w siebie balsamu, bo wyschłam na wiór:(
kuzyn-ów w Irlandii, bo dwóch ;) ale zdecydowanie wolałabym mieć ich bliżej, jak za dzieciaka;)
Ooo, książka dla mnie :) Również marzy mi się podróż do Włoch…
Życzę, żeby Twoje plany wyjazdowe się spełniły :)
fajny lakier:)