→ Metody i sposoby aplikacji minerałów / dzienny makijaż mineralny Annabelle Minerals
→ Piątka na piątkę #1 – jasne korektory pod oczy
→ Piątka na piątkę #1 – jasne korektory pod oczy
Ocen: Dobre powroty – kosmetyki, do których wróciłam po przerwie
Wishlista, czyli co planuję kupić w najbliższym czasie
Dobre kremy pod makijaż. 5 kremów nawilżających na dzień
Zobacz także
Posty, które warto zobaczyć:
Ja lubię testować ale mam kilka kosmetyków z którymi rozstaje się A potem witam .
Ja też lubię testować, ale czasem miło wrócić do tego co sprawdzone i pewne. :-)
Ja do Anabelle też niedawno wróciłam, bardzo lubię podkład matujący, fajnie sprawdza się na mojej cerze i daje świetny efekt. Lekkich kremów z Sylveco całe wieki nie miałam, a przerobiłam wszystkie 3 – pewnie kiedyś też wrócę :)
A który krem Sylveco lubisz najbardziej? :-)
Ja rozstaje się i ciągle powracam z tuszem z eveline :D kochana, mogę zapytać gdzie kupiłaś ten cudowny złoty koszyczek że zdjęcia? :)
Też lubię tusze tej marki. :-) Koszyczek jest z Jysk. :-)
Nie ma tego koloru podkładu matujacego chciałam kliknąć a Tu lipa może już nie jest dostępny
To jeden z najpopularniejszych odcieni, zapewne się wyprzedał i niebawem wróci. :-)
U mnie produkty Sylveco w ogóle się nie sprawdzają. Miałam już niebieski krem po oczy, brzozowy do twarzy, jeden z toników itd… Przeważnie się nie wchłaniają i zostawiają lepką warstwę. Nie lubię też ich specyficznych zapachów. Jedyny produkt, który bardzo lubię to pomadka z peelingiem do ust – bomba! :)
U mnie też nie wszystkie się spisują, ale krem akurat jest boski. :-) Pomadkę z peelingiem też lubię.
U mnie takim kosmetykiem jest pomadka Rimmel Airy Fairy! Ciągle testuję nowości, ale i tak zawsze do niej wracam! A co dotyczy Twoich ulubieńców, to mam jedynie ten podkład, alenie umiem go aplikować tak, żeby wyglądał naturalnie i stapiał sie ze skórą :(
A jakim pędzlem go aplikujesz? :-)
Ja staram się wracać do takich kosmetyków. Przecież wydałyśmy na nie pieniądze, prawda? Właśnie dlatego na nowo wróciłam do podkładu korygującego 123 Perfect od Bourjois ❤
Jasne, że tak, tylko ja mam na myśli również takie powroty jak zakup kolejnego opakowania po przerwie. :-)
Zaintrygowałaś mnie tym buntem cery. Przeżywam obecnie to samo i już sama nie wiem, co zrobić. To ten krem z sylveco tak pomógł czy stosowałaś coś jeszcze?
Moja cera czasem tak ma. Szczególnie, gdy mało śpię, dużo się denerwuję, kiepsko jem i mało piję. Do tego ta temperatura na dworze i ogrzewanie w domu i mam armagedon. :-) Poza kremem Sylveco bardzo pomogło mi serum nawilżające z Phenome (na noc pod krem) lub żel aloesowy zamiennie (też pod krem), plus regularnie wykonywany peeling Nacomi nawilżający zamiennie z maską-peelingiem enzymatycznym Avy, no i maski nawilżające – ziaja nawilżająca i wszystkie te w płachcie właśnie o właściwościach odżywczych. Ogarnęłam się też z jedzeniem i woda – bez tego ani rusz.:-)
Bardzo dziękuję za odpowiedź! Muszę sięgnąć po peeling i porządną maskę w końcu i mam nadzieję, że do studniówki uda mi się ogarnąć stan cery.
Już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad przerzuceniem na podkłady mineralne, bo tych tradycyjnych nie ma w moich kolorach… ;)
A jakiego koloru szukasz?
nie stosowałam nigdy tych produktów ;)
Polecam zatem bliżej je poznać. :-)
Mnie też ten podkład ratował w kryzysie! Przez jakiś czas moja skóra wyglądała kiepsko (wypryski, przebarwienia), więc wdrożyłam ostrą kurację. Okazało się, że podkłady w płynie, które radziły sobie z maskowaniem niedoskonałości, teraz podkreślają każdą suchą skórkę. Tylko AM i BB Skin79 dawały radę. Lumi Magique też lubię, ale to jeszcze nie "to". Mam ciemne "śliwy" pod oczami, 90% korektorów ciemnieje mi na twarzy, pozostałe 10% włazi paskudnie w zmarszczki (których wcale nie mam tak wiele…), ten prawie nie kryje, lekko rozświetla, ale przynajmniej nie akcentuje każdego załamania ;)
Fakt, on krycia to akurat oszałamiającego nie ma. :-)
czasem taki powrót to istne odkrycie od nowa :)
Dokładnie :-)
miałam tak wiele razy, że powracałam do starych kosmetyków ;)
Chyba każda z nas czasem tak ma. :-)
bardzo lubie ten podkład :)
Super, że i u Ciebie się sprawdza. :-)
Uwielbiam minerały i wracam do nich za każdym razem, kiedy moja cera wariuje :)
Cieszę się, że sprawdzają się również u Ciebie. :-)
Muszę w końcu spróbować Dove ! i ten korektor Loreal również kusi .
Ten korektor jest super, ale ostrzegam, że nie ma super krycia. :-)
skąd ten koszyczek z różowego złota? <3
Jysk :-)