Pomadki to moja kolejna słabość. Uwielbiam je kupować i uzbierałam już ich dość sporo. Problem jest jedynie w tym, że najczęściej usta maluję rano, a później zapominam o poprawkach, co sprawia, że bardzo często moje usta przez większość dnia są nagie. To nie zmienia faktu, że każdą nową sztukę z ogromną chęcią przygarnę…:D
Z racji tego, że ostatnio największą miłością darzę matowe wykończenie, postanowiłam pokazać Wam jedną z moich ulubionych pomadek tego typu. Pierwszą z nich jest różowa wersja marki Manhattan [recenzja], a druga to właśnie Basic o numerku 4. Biorąc pod uwagę właściwości i efekt, nie ma między nimi żadnej różnicy poza ceną. Basic jest tańsza, kosztuje około 8zł.
Matowe pomadki w płynie mają to do siebie, że po chwili od nałożenia wręcz zastygają na ustach dając kolor długotrwały i dość odporny na jedzenie i picie. To dla mnie bardzo ważne, gdyż w moim przypadku większość produktów do ust znika z nich w tempie ekspresowym. Nie wiem, chyba taka po prostu ich budowa.
Już jedno pociągnięcie daje mocny, wyraźny kolor i w pełni pokrywa nasze wargi. Ja zazwyczaj nakładam cienką warstwę, czekam aż wyschnie i później kładę następną. Pomadka posiada typowy dla błyszczyków aplikator, który pozwala nam na
precyzję w malowaniu. Bez problemu rozkłada się nim równomiernie
kosmetyk na ustach.
precyzję w malowaniu. Bez problemu rozkłada się nim równomiernie
kosmetyk na ustach.
Należy też wspomnieć o przyjemnym, waniliowym zapachu. Kojarzy mi się z budyniem i za każdym razem mam ochotę choć trochę spróbować. ;) Nie lubię, gdy pomadka ma charakterystyczny ‘babciny’ zapach Ten mocny, pudrowy aromat od razu mnie zniechęca i rzadko wtedy po ten produkt sięgam, nawet gdy jego kolor jest piękny. Tutaj używanie jest czystą przyjemnością.
Niestety bez minusów się nie obejdzie bo pomadka stosowana regularnie wysusza usta i to w znaczącym stopniu. Chyba każde matowe wydanie tak ma i nie sposób tego uniknąć. Nie dzieje się to od razu, przez długi czas usta wyglądają ładnie, załamania i nierówności nie są podkreślone, ale pod koniec dnia pojawia się dyskomfort. Pojawiają się suche skórki i konieczny jest balsam do ust. Dlatego nie używam jej codziennie. Zostawiam na specjalne okazje, gdy chcę dobrze wyglądać i ni myśleć co 5 minut o tym, czy przypadkiem nie starła mi się nieestetycznie pomadka.
Swatche na dłoni najlepiej oddają kolor pomadki. Niestety nie udało mi się uchwycić jej rzeczywistego odcienia na ustach, na zdjęciach wyszła jaśniejsza. Próbowałam przez kilka dni zrobić zrobić odpowiednie foty, ale efekt wciąż był ten sam. Aparat zjada trochę kolor i lekko go rozjaśnia, niezależnie od ustawień i światła. :)
światło dzienne w pochmurny, mglisty dzień |
z lampą, w świetle sztucznym |
Lubicie matowy look? Miałyście matową pomadkę Manhattan lub Basic? Mnie kuszą inne odcienie, ale to żadna nowość. ;)
z Manhattanu mam, uwielbiam ;)))
ja jeden i drugi lubie rownie mocno:)
Fajnie wygląda matowy efekt na ustach :) Ja zazwyczaj nie używam kolorowych pomadek :)
ja lubie czasem postawic na kolor :)
nie miałam ani jednej ani drugiej, ale na tą mam ochotę od dawna i chyba się zdecyduje :)
polecam:)
Za matami ani na ustach ani na paznokciach nie przepadam:( ale kolor ładny;)
na paznokciach tez nie lubie :)
niestety ja po ok godzinie z pomadka tego typu na ustach czuje sie jak z jakas skorupa na wargach .. :(
u mnie az tak zle nie jest, ale fakt troche przesusza :)
Baardzo podoba mi się ten kolor,trzeba dopisać do listy zakupów :)
:)
Kolor jest przepiękny. :)
ciesze sie, ze sie podoba :)
kolor sliczny, ostatnio miałam problem testowałam w naturze na ręce pomadki z nowej kolekcji bell po czym przetarłam ręką i byłam w szoku że nie chce zejśc;P
wiem o ktorej mowisz. jest cholernie trwala, tez nie moglam jej zmyc :D
Na moich ustach ona nie wygląda tak pięknie jak na Twoich!
oj tam, oj tam :D
ale piękny kolor!
tez go lubie :D
mam Manhattan i uwielbiam :)
ja tez mam i lubie, ale ta jest tansza i w zasadzie identyczna :)
Ale piękny kolor :))! Miałam takie coś z NYXa, ale nie sprawdziło się u mnie :(
ja z nyxa nic nigdy nie mialam wiec nie mam porownania :)
Sliczny kolor, przydałby mi się taki ;)
:)
Efekt na ustach bardzo mi się podoba :)
ciesze sie :)
Basic chyba u siebie nie dostanę, ale Manhattan mam i bardzo lubię :)
basic jest dostepny w schleckerze:)
super kolor! bardzo mi się podoba :)jeszcze nigdy nie używałam matowego błyszczyka/pomadki i chyba już czas najwyższy :)
polecam:) jest meeega trwaly:)
Podobają mi się takie usta ale jeszcze nie próbowałam matowych pomadek ;D
polecam wyprobowac :)
Bardzo ładnie się u Ciebie prezentuje. Na moich ustach maty wyglądają koszmarnie. Szkoda, bo kolorek ma bardzo fajny ;]
na moich tez, jesli nie sa odpowiednio nawilzone. wtedy to maly koszmarek:)
ja generalnie lubie Manhattan :)
teraz poluję na ich sypki puder:)
ma całkiem niezłe recenzje.
nie uzywalam ich pudru, dzieki za info, przyjrze mu sie :)
Nie wiedziałam, że basic ma matowe pomadki. A u mnie w mieście właśnie Shleckera zamknęli :(
Zapraszam cię do udziału w zabawie 'Liebster Award' więcej informacji znajdziesz na moim blogu :)
Pozdrawiam
oj to niedobrze, u mnie jeszcze jest:)) dzieki, moze w przyszlosci odpowiem na ten tag;))
Ja mam taką pomadkę z mnhattanu i lubiłabym ją bardzo, gdyby nie to, że wysusza usta. U siebie w mieście nigdzie nie widziałam kosmetyków basic. Gdzie można je kupić?
w schleckerze:) one sa identyczne jak te z manhattanu :)
Piękny mat, bardzo w moim typie. :) Nie wiem dlaczego nie kupiłam jeszcze żadnej pomaki tego typu.
czas to zmienic :D
Kolor śliczny, chociaż ja jednak preferuję nadal delikatnie iskrzące błyszczyki. Pomadki – ostatnio tylko krwisto czerwone i różowe :) No i koniecznie muszą nawilżać usta, nienawidzę skórek!
—————————–
http://www.cosmola.blogspot.com
ja za blyskiem nie przepadam :D
Mam prawie identyczny kolor z Manhattanu właśnie i bardzo ją lubię :) Ale moi matowi ulubieńcy to zdecydowanie Tarte ;)
nie uzywalam :> manhattan mam w innym kolorze i moim zdaniem niczym sie nie roznia jesli o wlasciwosci chodzi ;-)
Fajnie się prezentuje, ja nie miałam nigdy matowego błyszczyka (to chyba oksymoron?)
chyba tak;-)
Całkiem fajnie się prezentuje ;] Szkoda tylko,że wysusza usta :(
niestety maty maja to do siebie:-(
coś idealnego dla mnie!! :)
;-)
Ślicznie wygląda, choć niestety do matów trzeba mieć idealnie zadbane usta :( A moje w zimie po prostu wiecznie są przesuszone i nie pomaga im w zasadzie nic :(
moje tez ekspresowo sie wysuszaja, nawet bez matu na ustach, dlatego zostawiam go na rozne okazje ;-)
Jest świetna i o połowę tańsza! : ) Mam tą z manhattanu i jestem zadowolona ( po za tą suchością na ustach )
Gdzię tą można kupić? ;>
Jeśli najdzie Cię ochota, zapraszam do mnie.
w schleckerze ;-)
Oooo, no to teraz muszę jej poszukać :P :)
biegnij do schleckera ;-)
Świetny kolor! Bardzo Ci w nim do twarzy :)
Ja uwielbiam te matowe pomadki z Manhattanu, mam je aż w trzech kolorach i bardzo chętnie po nie sięgam :)
ja z manhattanu mam roz i bardzo go lubie, ale ta sie niczym nie rozni;-)
Ja kiedyś myślałam, żeby kupić coś w tym stylu, jednak niedobrze mi w macie na ustach ;)
ja dlugo sie jej balam:-) ale teraz nie zaluje. uwielbiam :-)
Świetnie się na ustach prezentuje, sama chętnie bym taki miała u siebie w kuferku ;)
:-)
swietnie wyglada ten kolorek na ustach!
:-)
Daje śliczny efekt i nie wygląda sztucznie ;) Szkoda, że ja jakoś nieswojo się czuję z jakimiś mazidłami na ustach ;p
tez sie kiedys czulam nieswojo, teraz bardzo lubie :)
Ładny kolor, taki naturalny :)
naturalny to on nie jest :D
świetny ten kolor, a co więcej…ostatnio nawet znalazłam drogerię w której są dostępne kosmetyki z Basic. Cena mnie oszołomiła i szkoda, że nie wiedziałam wcześniej bo wczoraj przechodziłam koło nich zupełnie obojętnie ;)
zawsze mozesz wrocic po nie :D
pi.ękny kolor niestety szkoda, że te pomadki są słabo dostępne :(