ekoprodukt.pl

Miało być dziś co nie co o włosach, jednak paczka dostarczona przez kuriera zmieniła koncepcję. Muszę Wam koniecznie pokazać co dostałam bo są to same smakołyki. Dosłownie!

Ekolożka co prawda ze mnie żadna, tym bardziej jeśli chodzi o jedzenie. Niestety uwielbiam przeważnie jeść to co niezdrowe, tuczące a przede wszystkim słodkie. Co zresztą widać. ;) Każda dieta i na dłuższą metę kończy się powrotem do starych nawyków żywieniowych. Niestety takie przedsięwzięcie zazwyczaj jest dla mnie bardzo czasochłonne i trochę męczące. Te wszystkie planowane z góry posiłki, liczenie kalorii, przy tak nieregularnym trybie życia jaki prowadzę nie mają racji bytu. Często jest tak, że obiad mam okazję zjeść dopiero o 19-20 bo całe dnie spędzam poza domem i wtedy zazwyczaj ratuję się jakąś szybką przekąską w pobliskim barze, uczelnianym bufecie czy po prostu automacie. Dlatego też, kiedy okazało się, że dzięki uprzejmości mojej znajomej Beatki (pozdrawiam Cię kochana bardzo serdecznie!:*) mam możliwość skosztowania iście ekologicznych produktów, nie miałam żadnych wątpliwości! Z niecierpliwością czekałam na paczkę i z ciekawością zabrałam się za rozpakowywanie. A tam zaskoczenie… Myślałam, że to będą 2-3 rzeczy a tu cały karton jedzenia. :D Same zresztą zobaczcie co dostałam/

Do dziś nie miałam pojęcia o istnieniu takiego miejsca jak http://www.ekoprodukt.pl/. Szczerze mówiąc nie bardzo się tym interesowałam. U mnie w mieście można dostać ekologiczną żywność, ale niestety wiąże się to z dość wysokimi cenami. W dodatku ja, taki łasuch, żyłam w przekonaniu, że raczej nie przypadnie mi to jakoś specjalnie do gustu jeśli chodzi o smak. W jakim byłam błędzie! Mogę Wam powiedzieć już teraz, że te wszystkie batony zbożowe ze sklepów nie dorastają do pięt batonikowi energetycznemu jaki dziś jadłam. Identycznie jest w przypadku ciastek z trzech zbóż. Niebo w gębie! Do tego mleko i nic mi więcej nie trzeba było.;) Tym bardziej, że ceny w sklepie są naprawdę zachęcające. Myślałam, że będzie dużo drożej.

Reszty produktów jeszcze nie próbowałam, ale w najbliższym czasie postaram Wam się opisać te, które trafiły najbardziej w moje gusta smakowe. Dużo z nich to dla mnie nowości bo na przykład nie wiedziałam o istnieniu amarantusa, a tym bardziej, że można to coś jeść. ;)

Co Wy na to? :) ekoprodukt.pl  jest Wam znany? Lubicie ekologiczną żywność? Czy raczej nie przykładacie do tego większej wagi? A może ciekawi Was jakiś konkretny produkt z powyższych zdjęć i chciałybyście o nim przeczytać w pierwszej kolejności? :)