Z czerwieniami zawsze było mi nie po drodze. Nie mogłam ich oswoić i nawet jeśli sięgnęłam po pomadkę w tym kolorze, zawsze przed wyjściem z domu ją zmywałam. Brakowało mi odwagi by wyjść tak do ludzi, mimo, że kilka osób kazało mi się popukać w czoło, mówiąc, że czerwień pasuje do moich czarnych włosów i jasnej cery. No, ale wiecie jak to jest, zapewnienia innych nie sprawią, że nagle poczujemy się w czymś dobrze, trzeba samemu do pewnych rzeczy dojrzeć. I ja niedawno dojrzałam do noszenia koloru!
Pomadki nude oraz wszelkie róże po prostu mi się znudziły i jakoś tak nie pasowały mi do twarzy. Takie moje grudniowe widzimisię. ;) Wyciągnęłam więc z toaletki wszystkie czerwienie (to, że ich nie nosiłam, nie oznacza oczywiście, że nie kupowałam;)) i zaczęłam je oswajać. Jedne polubiłam bardziej, drugie mniej, ale dziś chcę Wam pokazać szminkę, którą pokochałam od pierwszego użycia!
Moje usta są problematyczne, w trakcie jesieni/zimy naprawdę ciężko jest mi utrzymać wargi w równowadze. Wystarczy, że przez pół dnia nie posmaruję ich balsamem a są spierzchnięte i popękane. Koszmar. Po ostatniej wizycie u dentysty pozbywałam się suchych skórek przez 3 dni. Dlatego od pomadki wymagam by nie potęgowała efektu przesuszenia i trzymała je w ryzach. Seria Maybelline Hydra Extreme właśnie taka jest. Mam dwa kolory i oba noszą się bardzo przyjemnie, ale dziś skupię się na numerku 535 o nazwie Passion Red, czyli bardzo soczystej czerwieni. Kupicie ją w Rossmannie, w cenie ok. 18zł/szt.
Konsystencja pomadki zapewnia wysoki komfort aplikacji. Nie podkreśla suchych skórek i nie powoduje ich powstawania. Śmiało mogę stwierdzić, że wręcz trzyma nawilżenie, co w moim przypadku jest cholernie ważne. Wykończenie jest kremowe, całkowicie bezdrobinkowe. Żadnej perły, żadnego brokatu, któego nie znoszę. Nakładam ją zawsze pędzelkiem bo przy takim mocnym kolorze lubię idealny kontur ust (a moje są niestety dalekie od ideału), ale nakładana bezpośrednio także spokojnie daje radę. Efekt można stopniować, mi podoba się najbardziej w intensywnym wydaniu. Nie wylewa się, nie ląduje na zębach. Zjada się równomiernie, delikatnie tracąc swój odcień. Nie musimy się więc martwić, że zostaną nam nieestetyczne plamy. Po paru godzinach usta są po prostu delikatnie zabarwione. U mnie utrzymuje się maksymalnie 2,5 godziny bez jedzenia i picia, później kolor blednie. To nie jest długotrwały wynik, ale coś za coś. Co z tego, że przy macie poprawki były rzadsze, skoro moje usta byłby wysuszone na wiór? Zdecydowanie wybieram lekkość i nawilżenie.
Wiem, że czerwień idealną znaleźć trudno, ale wydaje mi się, że Passion Red do mnie pasuje. Mama w pierwszym momencie powiedziała mi, że wyglądam jak Królewna Śnieżka co nieco mnie rozbawiło. ;) Na pewno będę jeszcze eksperymentować z odcieniami i pokażę Wam inne czerwone pomadki na blogu. :) Muszę korzystać z tego, że w chwili obecnej mogę je nosić o każdej porze dnia i nocy. :)
A jak jest u Was? Lubicie czerwienie? Nie boicie się ich nosić? :) Może polecicie mi coś w tym kolorze, na co powinnam zwrócić uwagę? :)
Rzeczywiście Ci, którzy mówili, że czerwień Ci pasuje wcale się nie pomylili. Wyglądasz idealnie, jak Królewna Śnieżka :D Ja niestety nie wyglądam dobrze w takim kolorze, poza tym mam trochę hmmm… Dzieciakowatą urodę i wyglądam w czerwieni na ustach trochę jak stara-malutka ;/ Chętnie przyjrzę się innym odcieniom, wydaje mi się, że już ktoś polecał te pomadki. Szał jest na pomadki Rimmela, a w sumie one strasznie przesuszają mi usta i pewnie nie tylko mi. Może czas na zmianę ;)
Dziękuję :* Sylwia, z czerwienią myślę, że to kwestia doboru odcienia, spróbuj z czymś delikatnym :) np. jakiś błyszczyk, albo bardziej nawilżająca pomadka :) co do serii Maybelline to polecam Ci odcień that's mauvie :) jest świetny! delikatny i fajnie pasuje do większości makijaży :)
wyglądasz mega sexownie :) wooooow
dzięki Pati:*
Pięknie Ci w czerwieni, ten kolor bardzo do Ciebie pasuje. Pomadka sama w sobie również jest ciekawa, ale mam już sporo czerwieni i nie wiem czy powinnam mieć kolejną ;) moje ulubione to liptint z Bell, pomadka z Hean 26 i Manhattanu 45N. Uwielbiam nosić czerwienie na ustach!
Dziękuję Cassidy :) Przyjrzę się w takim razie tym pomadkom, które wymieniłaś :)
Zawsze mnie wkurza to jak niektóry wyglądają tak pięknie w krwistych czerwieniach, podczas gdy ja, jak dziecko które się złapało za szminkę mamy :P No cóż taka czerwień nie dla mnie :) Za to Tobie bardzo pasuje :)
hehe, też myślałam,ze tak własnie wygladam przez długi czas bo moja mama od zawsze uzywa wyrazistych kolorów, dopiero teraz sie przekonałam, że chyba się myliłam :P pokombinuj z odcieniami, na pewno cos dopasujesz :)
Pięknie Ci w niej! :) Ja z czerwienią się nie lubię, za to mocne fuksje bardzo mi pasują :)
dziękuję :) ja myślę, że Ty w czerwieni też byś fajnie wyglądała, kwestia doboru odcienia :)
naprawdę ślicznie Ci w tej czerwieni :)
dziękuję ;)
miałam tak samo z czerwienią, że malowałam a przed wyjściem zmywałam. Teraz mogę nosić tylko ten kolor :D
Ty wyglądasz naprawdę pięknie, jak Królewna Śnieżka :D
dzięki! :) podziwiam za takie odważne noszenie :D
Czerwień niesamowicie Ci pasuje. Ja kiepsko czuję się w takim kolorze, może kiedyś się przekonam :)
dziękuję, ja też jeszcze nie do końca pewnie się czuję, ale co mi tam, jak szaleć, to szaleć ;)
Bardzo elegancko.
Świetne zdjęcia!!!
dziękuję Una :)
Pasuje idealnie:)
dzięki! :)
A ja kupiłam swoją wczoraj:) Z tym że u mnie to druga czerwień w życiu (a mam już 28 lat :)) Na pewno zamierzam użyć ją w sylwestrowym makijażu a później zobaczymy. Zapraszam na wpis o mojej czerwieni.
ja moją planuję wykorzystać na święta :) mam nadzieję, że Ty swoją też będziesz nosić częściej niż raz do roku :)
Ja też nie mogę się przekonać do czerwieni, właściwie mogłaby dla mnie w ogóle nie istnieć. :P
Wyglądasz pięknie. :)
warto pokombinować z odcieniami, na pewno trafiłabyś na taką, którą nosiłabyś z chęcią :)
Pięknie wyglądasz :)
dziękuję :)
Wyglądasz w niej bardzo, ale to bardzo elegancko :) W pozytywnym sensie oczywiście!
dziękuję :)
Bardzo pasuje do ciebie taka elegancka czerwień. :)
dzięki! ;)
Piękny kolor :) Fajnie pasuje do ciebie taka czerwień! :)
Mam zamiar kupić jakąś pomadkę z Maybelline ale nie koniecznie w tym odcieniu :P
polecam that's mauvie :)
Już pisałam Ci to na fejsie, ale napisze jeszcze raz, że bardzo ładnie wygladasz :) tym bardziej z czerwonymi ustami! więcej czerwieni, mniej obaw :)
dzięki Monika!
Bardzo fajnie Ci w tym kolorze. :) Ładne zdjęcia!
dzięki Diane :)
Ocywiście, że Ci pasuję. Masz idealną urodę do takich makijaży. Ja też mam opory przed czerwoną pomadką, ale coraz bardziej się do niej przekonuję ;)
czerwień niesamowicie ożywia twarz!
na sylwestra jak znalazł :)
na co dzień też można śmigać :D
Ja się nie mogę przekonać do czerwieni ale Ty wyglądasz w niej cudownie! :D
dziękuję :) grunt to znaleźć odpowiedni odcień :)
Pięknie Ci w tej czerwieni, jak Królewna Śnieżka :D
taa, to mój nowy pseudonim :P
pasuje Ci, zresztą chyba jak większości brunetek :)
dzięki :) myślę, że ten kolor pasuje nie tylko brunetkom :)
Kochana, nie mam słów *.* Blogini :*
:*
Przepiękny kolor *.* Wyglądasz w nim cudownie :)
kolor bardzo mi się podoba :) dziękuję!
jak Królewna Śnieżka :D
hahah to chyba bedzie moja nowa ksywka :D
wow! pasuje Ci genialnie :)))
dzięki Gwiazdko :)
Pięknie Ci w tym kolorze :)
dziękuję! ;)
bardzo ładny odcień :)
fakt, jest niezwykle elegancki:)
Bardzo, bardzo, bardzo ten odcień pasuje do Twojej urody ! Przepiękny odcień. Ale nie odwróciłaś mojej uwagi od Twoich pięknych oczu :P
dzięki Alienka! :) myślę, że ten odcień będzie pasował wielu dziewczynom :)
Jest dla Ciebie idealny:):)
dzięki ;)
w tym kolorze wyglądasz SUPER! ale zapuść włosy, bo w dłuższych wyglądałaś lepiej
dzięki :) póki co nie zamierzam :) myślę nawet o dłuższym bobie, znudziła mi się długość i każdy mówi, że w krótszych wyglądam lepiej, więc póki co nie pali mi się do długości ;)
Jak Królewna Śnieżka <3 Pięknie wyglądasz w czerwieni !!
Piękny makijaż :))
Faktycznie jak Królewna Śnieżka :D Przepięknie :) Ja na czerwień decyduję się raz na jakiś czas, bo wydaje mi się, że wyglądam jakoś dziwnie i zbyt poważnie wtedy .
Uwielbiam czerwienie i bardzo często noszę :)