Hej, czy u Was też dziś tak szaro i deszczowo? Brr! W taką pogodę najchętniej nie wychodziłabym z łóżka. Aby jednak miło zakończyć ten zimny poniedziałek, uzbrojona w kubek gorącej herbaty, zebrałam dla Was kolejną garść linków godnych polecenia. Zapraszam!
Kiedy należy pozbyć się kota – w ciąży czy po porodzie? Jeżeli posiadacie futrzaka, a w planach lub w drodze potomstwo i grono gderających znawców, którzy twierdzą, że kota należy się pozbyć, bo zarazi Was toksoplazmozą lub udusi dziecko, każcie im popukać się w głowę i przeczytajcie ten tekst. Gorąco wierzę, że któregoś dnia wszyscy właściciele kotów planujący powiększenie rodziny, zaczną wreszcie trzeźwo myśleć i przestaną wierzyć w takie bzdury, bo to niestety powszechny problem – dziecko w domu = kot na ulicę. Przykre, ale prawdziwe.
Długo szukałam aplikacji, która umożliwi mi wygodne czytanie książek na tablecie. Przetestowałam ich naprawdę sporo, ale na dłużej zatrzymałam się dopiero przy eReader Prestigio. Dzięki tej apce, ilość przeczytanych przeze mnie ebooków znacznie wzrosła i wreszcie nie czuję zmęczenia po kilku stronach wpatrywania się w ekran. W planach mam Kindle, ale na ten moment, jest bardzo zadowolona.
Pozostając w temacie czytników, jeżeli zastanawiacie się nad zakupem takowego, koniecznie zerknijcie na wpis jaki czytnik wybrać. Obszerne porównanie wielu modeli z pewnością pomoże w podjęciu odpowiedniej decyzji.
A gdybyście nie wiedziały po jaką książkę sięgnąć, zapoznajcie się z listą 100 książek, które trzeba przeczytać. Ja powoli biorę się za wykreślanie poszczególnych tytułów, ale wiem też, że przez niektóre nie przebrnę. Po prostu potrzebuję czasu, by do nich dojrzeć.
Nie mogę sobie również odmówić polecenia Wam serwisu kosmetykimineralne.pl, który współtworzę wraz z innymi koleżankami po fachu. Jest on bogaty w wiele ciekawych, inspirujących treści, dlatego gorąco wierzę, że spodoba Wam się nasza twórczość i zostaniecie z nami na dłużej. :)
Tematu fotografii również nie może zabraknąć! Jesteście ciekawe jaki styl zdjęć jest teraz najbardziej popularny? Jakie kadry podbijają instagram i co jest teraz modne? Poznajcie trendy w fotografii 2016. Warto się zainspirować, ale pamiętajcie, aby nie starać się być na czasie za wszelką cenę. :)
Osoby, które zdjęcia wykonują głównie smartfonem bądź aparatem cyfrowym, odsyłam do starego wpisu Aliny. Jak robić lepsze zdjęcia cyfrówką i telefonem, to naprawdę pomocny poradnik i warto z niego skorzystać.
A jeżeli tak jak ja, jesteście człowiekiem list, polecam Wam aplikację Listonic, która ułatwia planowanie i robienie codziennych zakupów. Nie musicie się martwić, że zgubicie kartkę, teraz wszystko będzie pod ręką, w dodatku pogrupowane w odpowiednie kategorie. Ja bez telefonu już nie wychodzę na większe zakupy!
Jeszcze coś do pooglądania – koty gotowe na Walentynki, czyli trochę śmiechu i słodyczy. Te puchate stworki nigdy nie przestaną mnie zadziwiać. ;)
A na sam już koniec bohaterowie bajek Disney’a w reżyserii Tim’a Burton’a. Autorem prac jest Andrew Tarusov. Robią naprawdę niezłe wrażenie. ;)
Dziewczyny, a wy odkryłyście ostatnio jakieś ciekawe miejsca w sieci? Podzielcie się swoimi perełkami! :)
Ocen: Garstka linków godnych polecenia #4
Oceń
poprzedni post
Styczeń w zdjęciach
Jako ogromna fanka kosmetyków mineralnych śledzę tę stronę praktycznie od początku i oddaje pokłony w kierunku Waszej pracy bo jest niesamowita :) Na pewno zapoznam się z tą listą książek bo aktualnie szukam dla siebie czegoś nowego :)
Dzięki! :-) Na pewno znajdziesz tytuły, które Cię zainteresują. :-)
A u Ciebie znowu piękne zdjęcia :)
Dzięki :-)
Używam aplikacji Listonic od dawna i świetnie sprawdza się na zakupach – listę mogę tworzyć praktycznie przez cały dzień, bo telefon mam zazwyczaj pod ręką i na wieczornych zakupach wreszcie o niczym nie zapominam :)
Dokładnie ;-)
A czy mi sie wydaje czy na tym zdjeciu sa poukladane rzeczy na narzucie (?) ze "wzorem" w roze?
Wydaje Ci się :-) To nie jest narzuta tylko koc ;-)
Pozaglądam :)
Namierzyłam kilka ciekawych linków i lecę podpatrzeć. A co do rezygnacji z kota – akurat kota nie mam, ale dla mnie naprawdę to chore, ze ludzie wierzą w takie bzdury. Jak można pozbyć się z domu przyjaciela? Przecież na co dzień jest więcej zagrożeń dla ciężarnych chociażby na zakupach, a nie od domowego kota…
To się nazywa znieczulica…
Z tymi kotami to niestety smutna prawda, sama znam jedną osobę, które straszy swoje koleżanki, kociary, że dziecko urodzi się chore bo ma kota.. okropna niewiedza, a cierpią niczemu winne zwierzęta :( Link do porównania czytników również się przyda, ponieważ planuje zakup jakiegoś, a jestem w tym kompletnie zielona :P
Chore zabobony. :-(
Eh nie tylko koty są wyrzucane. To bardzo przykre :( musze przejrzeć te apki,a książek trochę mam do poczytania póki co :)
Oj, ja też mam całą listę książek!
Dzięki za przypomnienie mi o blogu Jest Rudo. Dzięki niemu mam zamiar opanować lustrzankę, aby robić dobre jakościowo zdjęcia:)
Pozdrawiam
Trzymam kciuki :-)
Post o zdjęciach, chętnie przeczytam :)
boskie róże *.*
Pierwszy link mi się nie otwiera, ale znalazłam tekst.
Aż mi się smutno zrobiło na myśl o tych wszystkich głupich ludziach i biednych zwierzątkach :(
Najgorsze jest to, że ludzie naprawdę tak myślą! U mnie w domu co prawda koty były od zawsze, ale jeszcze kilka lat temu panowała zasada, że kot nie zostaje na noc w domu bo rzuci się śpiącym domownikom na szyję i zagryzie (?!). Nie małemu dziecku, ale dorosłym ludziom! Paranoja jakaś!
Już poprawiłam. :-) Co do Twojej historii, paranoja to chyba mało powiedziane. :-)
Świetny pomysł na wpis o kociakach przy ciąży, mam nadzieje że kobiety skończą z tymi zabobonami i podejdą mega rozsądnie do sprawy. A jak jest rozsądny lekarz to wytłumaczy, że to nie od kota można zarazić się toksoplazmozą tylko przez surowe mięso, brudne owoce i warzywa. Pozdrawiam.
Niestety "mądrych" lekarzy nie brakuje, czasami ludzie wykształceni, a gadają takie bzdury, że głowa mała.
Agata dzięki za polecenie naszej aplikacji. Cieszymy się, że Listonic pomaga Ci w robieniu codziennych zakupach.
Cała przyjemność po mojej stronie. ;-)
Nic mnie tak nie wkurza jak rodzice, którzy przed narodzinami dziecka kochali zwierzaka, a po narodzinach usłyszysz z ich ust tylko i wyłącznie, że ten "wstrętny pchlarz zrobił to i to". Sama w rodzinie miałam sytuacje, że moja ciocia kupiła synowi psa którego trzymali w domu (był gdzieś w wielkości yorka, chyba nawet mniejszy). A że w domu tym wtedy mieszkało z 11 osób (dom na wsi) to gdy 2 ciocia zaszła w ciąże pies został oddany bo dziecko. Szkoda, że wcześniej był taki cudowny i w ogóle. Koleżanka mojej mamy ma psa rasowego, mieszka w kawalerce a ten pies… Czytaj więcej »
Kochana, napiszę tylko, że zgadzam się w 100 procentach. Nie znoszę i nie szanuję ludzi, którzy nie szanują zwierząt.
Z listy 100 książek na pewno skorzystam . Są nawet Muminki, bajka mojego dzieciństwa :) Kolor róż przepiękny…
Też kocham Muminki :-) a takie ładne róże były w Biedronce :-)
Spotkałam się też z opiniami, że jeśli chcesz zajść w ciąże – wyrzuć królika. A tak serio to panują jakieś chore przesądy, że króliki, koty, świni morskie, chomiki i inne przenoszą choroby i zagrażają ciąży. Co za bzdura ;)
Heh, szkoda, że brak mózgu nie zagraża ciąży. ;-)
Aaaa i link jak zrobić lepsze zdjęcia to link z trendami. Podmień go proszę, bo chętnie przeczytam ten poradnik :D
Podmieniony. :-)
Rownież skorzystam z tej listy książek :)
Skończyłam w tamtym tyg "Dziewczyna z pociągu" i bardzo mi się podobała.
Pozdrawiam
Cieszę się. :-)
Pierwszy raz trafiłam na twojego bloga i zostaje na dłużej :D Przepiękna szata graficzna i estetyka!
Dziękuję kochana, bardzo mi miło :-)
link do bohaterów bajek Disneya jest świetny!
prawda? :D
Posiadam Kindla dobrych pare lat. Chociaż później przerzuciłam się na tablet. Tablet się popsuł a kindle wrócił do łask. Jest lepszy gdy czytam np. na plaży ale poza tym dla mnie nie było różnicy. Lubiłam obydwa ;) Od dłuższego czasu staramy się o dzidzie a od miesiąca mam ślicznego malutkiego brytyjczyka, którego dostałam na 30tke :) i też już słyszałam "po co wam kot? teraz to już na pewno nie zajdziesz w ciążę. No cóż… całe życie miałam kota i jak słyszę takie herezje to szczęka mi opada. A jeśli chodzi o 100 książek… to też miałam taki zamysł ale… Czytaj więcej »
Haha, tak, posiadanie kota z pewnością wpływa na (bez)płodność. :D
Kochana, a jakiego masz Kindla, z podświetleniem czy bez? :-) Co do listy książek, to ja mam to samo, także doskonale rozumiem. Nie planuję dlatego przeczytać wszystkich, a tylko te tytuły, które mnie faktycznie zainteresują. :-)
Dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam także :-)
:D
mam kindla bez podświetlenia. Wydaje mi się że są zdrowsze dla oczu, bez podświetlenia można też sobie wyobrazić że czyta się książkę papierową :p No i tak jak pisałam wcześniej, gdy czyta się w słońcu wszystko wyraźnie widać :) chociaż nigdy nie miałam w rękach kindla z podświetleniem i nie do końca wiem jak to podświetlenie działa
Aplikację Listonic używam i sobie chwalę :), a co do wskazówek Aliny – może dzięki nim w końcu moje zdjęcia na Instagramie będą wyglądać lepiej :)
Trzymam kciuki!
Słodkie kociaki:)
Jakoś nie mogę się przekonać do czytania książek w formie elektronicznej… Cóż, lepiej dla pisarzy:D
Dla pisarzy to raczej żadna różnica, bo za ebooki też trzeba zapłacić. :-)
Niestety brakuje mi czasu na buszowanie po sieci :(
Książki tylko w realu :) Lubie je dotykać, przerzucać kartki i czuć ich zapach :) Pamiętam jak za czasów szkolnych otwierałam nowe podręczniki i je wąchałam :) Bardzo podobał mi się ich zapach :)
Też uwielbiam papierowe książki, ale mam problem z pomieszczeniem ich, a nie chcę mieć ich wszędzie. Kiedyś marzyła mi się ogromna biblioteczka, teraz jednak wydaje mi się, że wiąże się to ze sporym kurzem. ;-) Tym bardziej, że do niewielu tytułów wracam wielokrotnie.
ciekawy wpis, dzięki :)
W poście o wyzwaniach urodowych, wspominałaś o nowootwartym salonie kosmetycznym w Szczecinie, mogłabyś podać namiary? :)
Od niedawna mieszkam w Szczecinie i szukam dobrej kosmetyczki, już dwa razy się nacięłam… Wolalabym uniknąć kolejnej wtopy. A do swojej zaufanej mam niestety spory kawał drogi :c
Pracownia Kosmetyki Naturalnej, ul. Śląska 54A
Dziękuję :)
Nie ma za co :-) Wkrótce napiszę o tym miejscu więcej! ;-)
Mam pytanie co to za zeszycik w teriery szkockie i skąd jest? :)
To zeszyt z Biedronki :-)
Aha :-D
Wszystkie linki przeglądnęłam i wszystkie są świetne. Choć przeraziły mnie bezmózgie pomysły o kocie i ciąży
CO do kotów, to widziałam sytuację, gdzie kot pilnował dziecka takiego noworodka ;)
Mam dwa koty i zachodzac w ciaze nigdy mi przez mysl nie przeszlo zeby je wyrzucic. Robiav wyniki w.ciąży okazalo sie ze nawet juz mialam toksoplasmoze