Przyznam się Wam, że z regularnością w nawilżaniu i peelingowaniu ciała jestem trochę na bakier. Nie to, że nie dbam wcale, ale po prostu jestem leniwcem i często mi się nie chce, więc z tego etapu pielęgnacji rezygnuję. Staram się, aby to zmienić, są nawet takie okresy, gdzie wcieram w siebie mazidła dwa razy dziennie, ale no wiecie… Raz jest lepiej, raz gorzej. ;) Dlatego, gdy już wchodzę na dobrą drogę, sięgam po kosmetyki, które są skuteczne, działają szybko i długotrwale. O dwóch takich Wam dziś opowiem. W roli głównej marka GoCranberry i duet do pielęgnacji ciała. Zapraszam do dalszego czytania. :)
Cukrowy Peeling Do Ciała z Masłem Shea i Olejem Żurawinowym swoim działaniem zdobył moje serce w trybie natychmiastowym. Skutecznie radzi sobie ze złuszczaniem martwego naskórka, jednocześnie nawilżając i natłuszczając skórę. Podoba mi się, że kosmetyk ma dość zwartą formułę i gęstą konsystencję. Nie spływa mi z dłoni, łatwo się nakłada i nie brudzi wszystkiego wokół. Skóra po takim zabiegu jest miękka i wyraźnie wygładzona. Plusem jest także naturalny skład, dzięki któremu peeling faktycznie pielęgnuje i odżywia. Wiem, że wiele z Was nie lubi parafiny w tego typu kosmetykach, tu jej nie ma. :) Mały minus zaś za zapach, który mi osobiście kojarzy się z tradycyjnym mydłem – kremowy, lekko kwaskowaty. Ta żurawina jakoś kojarzyła mi się bardziej soczyście i owocowo, ale być może się czepiam. :>
Peeling kosztuje 35,50zł/200ml.
Skład: Sucrose, Vitis Vinifera Seed Oil, Butyrospermum Parkii, Tocopheryl Acetate, Vaccinium Macrocarpon Seed Oil, Parfum.
Naturalna Pielęgnacja – Bogate Masło Do Ciała to kosmetyk o bardzo treściwej konsystencji. Pierwsze skojarzenie miałam z lekko roztopionym olejem kokosowym. Masło jest zwarte, gęste, ale pod wpływem ciepła dłoni staje się aksamitne. Ma też wysoką wydajność, wystarczy odrobina by wysmarować się od stóp do głów. Spokojnie wystarczy mi do zimy i podejrzewam, że wtedy docenię je jeszcze bardziej. Co jeszcze? Zostawia cienką, otulającą warstwę na skórze. Fenomenalnie nawilża i odżywia nawet najbardziej przesuszone obszary np. łokcie. Z powodzeniem sprawdza się także na stopach i w pielęgnacji skórek wokół paznokci. Nuty zapachowe są takie same jak w peelingu.
Nazwa jest adekwatna do składu, znajdziemy tutaj same naturalne dobroci, m.in. dużo oleje – migdałowy, żurawinowy, arganowy.
Masło kosztuje 49zł/200ml.
Skład: Mangifera Indica (Mango) Seed Butter,Butyrospermum Parkii (Shea Butter),Prunus amygdalus dulcis (Sweet Almond) Oil, Argania Spinosa Kernel Oil*, Argania Spinosa Kernel Oil* (and) Hydrogenated Vegetable Oil*, Sorbitan Isostearate* (and) Polyglyceryl-3 Polyricinoleate*, Vaccinium Macrocarpon Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Aqua, Parfum.
Podsumowując, jeśli macie skórę mocno wymagającą lub lato mocno ją doświadczyło, polecam. :) Z powyższym duetem szybko doprowadzicie ją do porządku. Widzę, że ostatnio marka często pojawia się na blogach, ale z ręką na sercu stwierdzam, że na to zasługuje. :) Świetna jakość, naturalne składy i widoczne gołym okiem działanie, w dodatku z Polski. :)
Z pełną ofertą możecie zapoznać się na stronie producenta dostępnej pod adresem novakosmetyki.pl. Zakupów możecie dokonać w sklepie firmowym, dostępnym TUTAJ.
Dajcie znać, czy macie jakieś doświadczenia z kosmetykami GoCranberry i czy czujecie się skuszone. :)
Przy okazji mam przyjemność zaprosić Was na miesiąc nowości z Dove i ze mną. :) TUTAJ możecie zapoznać się z moją recenzją nowej linii do włosów Dove Oxygen & Moisture oraz wziąć udział w konkursie! Do wygrania 50 zestawów kosmetyków!
Mieć nie miałam, ale czuję się bardzo skuszona ;)
tą serię kosmetyków nie do końca lubię, ale olejki są cudowne i niesamowite GoArgan
nie znam tych kosmetyków, ale nie czuję się skuszona. Jeśli chodzi o peeling do ciała to u mnie zdecydowanie wygrywa domowy peeling z kawy. Nie kupuję tego typu kosmetyków. A w kwestii nawilżania ostatnio zakochałam się w oleju ze słodkich migdałów. Aczkolwiek też jestem leniwcem ;)
Żurawina staje się ostatnio coraz bardziej modna,tak jak był ostatnio szał na olejek arganowy, tak teraz coraz częściej pojawia się żurawina :). Kosmetyków nigdy nie używałam, ale wielki plus za naturalne składy ;). Pozdrawiam cieplutko :).
zajrze na ich stronę:)
Znam bardzo dobrze GoCranberry , poznałam te kosmetyki już w zeszłym roku :) Stosuję ich peeling solny,kremy do twarzy,serum,krem pod oczy,krem do rąk jest moim ulubieńcem,olejek do twarzy i do ciała rewelacja :) Więc szczerze polecam (recenzje można poczytać u mnie na blogu,zapraszam http://biouroda24.blogspot.com/ ).
Na masło i peeling cukrowy mam ogromną ochotę od jakiegoś czasu :) Pozdrawiam :)
Cena tego zestawu przeraża ale jak patrzę na skład i twoją recenzję to widzę że jednak warto się nad nim zastanowić.
Jeszcze nie miałam przyjemności bliżej poznać Go Cranberry, ale kusi składami i działaniem, więc chyba w końcu wylądują u mnie :)
Miałam Go Cranberry – kosmetyki bardzo przypadły mi do gustu ;)
Bardziej mnie chyba kusi Pat&Rub peeling do ciała :)
Nie miałam nic z tej firmy, ale jeśli będzie okazja to na pewno to zmienię. Bardzo ciekawi mnie masło, bo uwielbiam te treściwe i mocno nawilżające ; )
ja chętnie przy najbliższej okazji wypróbuję ten peeling :)
Miałam peeling tej firmy, ale solny i sprawdzał się genialnie, dlatego nie dziwi mnie Twoja radość z tych kosmetyków :)
Fajny duet. Jasne, że kusi :)
Kuusisz:)
Cukrowy bardzo chętnie bym kupiła ;D
Masło wygląda fajnie :) czy można kupić te kosmetyki stacjonarnie?
Musze je wypróbować, tylko szkoda, ze nie pachną za specjalnie : c
Nie przepadam jak kosmetyki pielęgnacyjne nie pachnął zbyt ładnie
ja kocham peeling / scrub żurawinowy z pat & rub – w życiu nie używałam lepszego :) jeżeli nie miałaś okazji – wybróbuj koniecznie wygłądzenie nawilżenie i zapach – mnie kupił przy pierwszej próbce ;) ale przez Ciebie [znowu;)] zamówiłam od nich krem pod oczy ;p
pewnie zapach cudowny :-)
Wolę jednak te naturalne , własnoręcznie zrobione :-)
Po otwarciu jak szybko należy zużyć masło?
nie odpowiem Ci, bo już dawno masła nie posiadam.