Witajcie w nowym roku! :) Mam, że dobrze się bawiłyście ostatniej nocy, niezależnie od tego gdzie ją spędzałyście. U nas jak co roku, impreza wyszła na spontanie ze znajomymi i takie właśnie lubię najbardziej. Wyrosłam z zatłoczonych klubów i dyskotekowych szaleństw. Domówki w kameralnym gronie to jest to! :)
Dziś leniuchuję i zbieram siły na jutrzejszy powrót do codzienności. To odpowiednia więc chwila by podzielić się z Wami grudniowymi małymi przyjemnościami. :) Pierwszy taki post pojawił się w listopadzie [tutaj] i spotkał się z pozytywnym odzewem. Mnie również sprawił mnóstwo frajdy i postanowiłam kontynuować spisywanie przynoszących radość chwil. :)
ulubione zimowe skarpetki! |
1/ Wino i plotki z koleżanką. Tego mi było trzeba.
2/ Bardzo udane zakupy prezentowe, dla mnie i dla bliskich.
3/ Wiadomość od kolegi, na którą długo czekałam!
4/ Zakup mojej długo wyczekiwanej i wymarzonej torebki z H&M.
5/ Odświeżenie starej znajomości.
6/ Zaskakujący prezent na Mikołajki.
7/ Ciepłe skarpetki, kakao i wciągająca lektura – wieczór idealny!
8/ Ostatni zjazd na podyplomówce.
9/ Milka Oreo i wieczorny maraton filmów na YT jak za starych, dobrych czasów
10/ Domowe SPA w towarzystwie czekoladowego żelu, peelingu, masła i maseczki do twarzy. Niebo!
11/ Czytanie do 4 nad ranem i spanie do południa.
12/ Wino w babskim towarzystwie po raz drugi! :)
13/ Pyszna kolacja w rodzinnym gronie.
14/ Najpyszniejszy, domowej roboty tort jaki w życiu zjadłam!
15/ Radość w oczach bliskiej osoby – bezcenne.
16/ Kupowanie i wspólne ubieranie naszej choinki. :)
17/ Sms, który sprawił, że przez cały dzień miałam uśmiech od ucha do ucha. :)
18/ Wieczór pełen pozytywnych emocji i nowych możliwości.
19/ Przepuszczenie mnie w kolejce, w sklepie, przez starszego pana, który nawet nie chciał dyskutować, że to wykluczone. ;)
20/ Bardzo produktywny poranek.
21/ Droga do rodzinnego domu! :)
22/ Pobudka w swoim starym łóżku i przyjemne wspomnienia.
23/ Karmelowa kawa wypita z mamą. :)
24/ Wigilia wśród najbliższych osób, niesamowity klimat i magiczna atmosfera.
25/ Xbox z kuzynem i spalanie pierwszych poświątecznych kilogramów. :P
26/ Xbox po raz kolejny. :D
27/ Niewiarygodne stało się prawdziwe!
28/ Zamówienie kolejnych książek w Znaku. A wszystko przez Karotkę z bloga Charlotte’s Wonderland :D
29/ Wino i zdjęcia z Zu. :)
30/ Leniwy poranek, spędzony w łóżku do 11.
31/ Wesołe pożegnanie 2013 roku. :)
Grudzień zleciał mi w tempie ekspresowym, tak samo zresztą jak cały 2013 rok. Szczerze mówiąc, ciężko było mi wypisać jedną pozytywną rzecz, która się wydarzyła bo każdego dnia było ich sporo, szczególnie w okresie Świąt.
zawsze w Święta wracam do Ani! uwielbiam! |
Zamówienie ze Znaku odebrałam dziś, wracając z Sylwestra. ;) uwielbiam paczkomaty! |
ziewanko :D |
Jestem ciekawa, czy Wy także rozpoczęłyście swój własny cykl małych przyjemności? :) Spisujecie w notatniku, kalendarzu, czy telefonie ulotne chwile? :) Polecam! Dla mnie to niesamowita przyjemność, a tworząc ten wpis uśmiecham się pod nosem na samo wspomnienie ostatnich 30 dni i doceniam jeszcze bardziej to co mam. :)
Jeszcze raz życzę Wam, aby 2014 przyniósł Wam dużo uśmiechu, pozwolił zrealizować zamierzone plany i marzenia oraz był po prostu szczęśliwym rokiem! :)
mam te same skarpetki <3 mega są ! dużo lepsze niż "oryginały" z Cubus'a :P
nawet nie wiedziałam, że można je dostać gdzie indziej :)
Ja w tym roku mam zamiar wszystkie radosne chwile zbierać w brokatowy słoik:)
powodzenia! :))
mam trzy z tych książek :D Jackie czy Marylin to wielki uprzyjemniacz leniwego wieczoru, za to Kobiety Dyktatorów… Mnie wciągnęły :) miłego czytania! :)
już nie mogę się doczekać kiedy się zabiorę za te nowości:)
Genialny pomysł z zapisywaniem tych drobnych radości, które przytrafiają nam się każdego dnia.
Niech będzie to dla mnie inspiracją :)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
dziękuję Enka! wzajemnie :)))
Czytam Twoją listę i się uśmiecham :)
Wszystko dobrego, Agato!
cieszę się! :)
dziękuję i wzajemnie, Tobie także wszystkiego dobrego :)
Pieska to masz genialnego ! :)
dzięki! :)))
Świetna lista, ja stworzę taką styczniową! :)
Obserwuję ;)
cieszę się, koniecznie podeślij mi link, gdy pojawi się na Twoim blogu :)
Ania z Zielonego Wzgórza świetna ksiazka uwielbiam do dziś ;)
oj tak, ja też :))
Karotka to niezła kusicielka :) Aż żałuję, że sama nie spisywałam małych przyjemności miesiąca. Ale w sumie mogę zacząć, w końcu nowy rok, nowe cykle postów ;)
nowy rok to dobry moment na zmiany :D więc zachęcam!
Kiedyś uwielbiałam Anię z Zielonego Wzgórza;p
ja też i nadal uwielbiam! :))
Ja też kocham Anię, czytałam ją chyba milion razy jeszcze w szkole, a teraz też chętnie od czasu do czasu wracam do tych książek… :)
oj ja też, od razu mi się dzieciństwo przypomina :)
pierwszy raz widzę taki spis przyjemności! ganielna sprawa, humor od razu może się poprawić ;)
na pewno zrobię taki styczniowy! oj tak!
cieszę się, chętnie zobaczę Twój spis :) jak już się pojawi, koniecznie daj znać! :)
Nigdy nie wpadłam na pomysł, aby zapisywać plusy danego dnia, ale widzę, że to coś bardzo fajnego :) Nawet niekoniecznie na bloga, ale tak dla siebie, aby uświadomić sobie, że ile pozytywnych rzeczy dzieje się w Naszym życiu, o których najczęściej zapominamy :(
Aniu, powiem Ci, że to genialna sprawa, mi daje bardzo wiele :) z każdego, nawet najgorszego dnia można zrobić coś fajnego :))
Świetny wpis :) ja mam właśnie takie postanowienie od tego roku także zaraz zabieram się za spisanie w moim mega pozytywnym zielonym kalendarzu z biedro dzisiejszych przyjemności :) a propo biedronki, ostatnio widziałam w niej właśnie tą karmelową kawę i zastanawiałam się z 10 minut czy ją wziąć aż w końcu odpuściłam. Dobre to? :D i koniecznie pokaż tą wymarzoną torebkę! ;)
dobre, ale cholernie słodkie :) ja nie widziałam jej w biedronce :)) co do torebki, pokazywałam tutaj https://www.agatabielecka.pl/2013/12/wyniki-konkursu-cosmabell-foot-peel.html :)))
O fajny pomysł na prowadzenie czegoś takiego :)
polecam praktykowanie :D
Ta karmelowa kawa wypita z mama… zazdroszczę;)
niewiele a tak wiele :) bardzo doceniam, że mam taką możliwość :)
Uwielbiam Anię z Zielonego wzgórza, moja ulubiona seria książek z dzieciństwa:)
moja też :) nie zapomnę noc, kiedy zaczytywałam się w niej po raz pierwszy! :)
Ja zaczęłam spisywać, ale w połowie miesiąca zapomniałam o tym i dalsze kontynuowanie nie miała sensu :( Może w styczniu bardziej się zmobilizuję ;)
w takim razie trzymam mocno kciuki! mi się też zdarzyło zapomnieć, ale dopisywałam następnego dnia, bardzo to lubię :)
Ale fajny pomysł! Niby takie drobiazgi, przynajmniej niektóre rzeczy, ale sprawiły, że i ja się uśmiechnęłam :) Zdecydowanie będę zapisywać takie przyjemności, chociażby dla samej siebie! Pokazują, że wcale nie jest tak źle, a dzieje się wiele dobrego :)
polecam, właśnie dla samej siebie, niekoniecznie na bloga :) to naprawdę dużo daje i pozwala inaczej spojrzeć na pewne sprawy:)
Fajny pomysł na wspominanie miłych i przyjemnych chociażby drobnostek mijających dni. Ja również od dziś:-) będę robić takie zapiski:-) . Pozdrawiam
cieszę się i trzymam kciuki za realizację :)
chętnie bym przeczytała "Kobiety Dyktatorów" i całą resztę też :)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
dziękuję mysza i wzajemnie :)))))
Fantastyczna ta lista! Nie zawsze wiem o co chodzi, ale i tak się uśmiecham do Twoich wspomnień :) To chyba świetny moment, żebym sama spróbowała spisywać przyjemne wspomnienia z każdego dnia – akurat – jest początek miesiąca i początek roku :) A czasem warto pomyśleć o tych dobrych rzeczach, które nas spotykają, nawet jeśli są to drobiazgi :) Niech się miło czyta! Ja właśnie czytam Upadłe Damy. A jeśli chodzi o Anię, to mam pełną serię 8 części. Uwielbiam tę historię i z pewnością za jakiś czas do niej wrócę, bo kojarzy mi się z dzieciństwem i pierwszymi książkami, które… Czytaj więcej »
Powiem Ci, że mi takie spisywanie "drobnostek" bardzo dużo dało. :) Niesamowicie poprawiają mi humor każdego dnia! ;)
Mam nadzieję, że książki będą wciągające, zapowiadają się nieźle. Podoba mi się też ich wydanie. :) A co do Ani, ja mam w domu stare wydania, jeszcze po mojej mamie. Pierwsza część się już rozlatuje. :) Dlatego tym razem pożyczyłam nowsze egzemplarze od kuzynki. W przyszłości mam zamiar kupić całą serię ponownie. :))
Całkiem fajny pomysł:)
cieszę się, że się podoba :)
kurczę zapominam o tym :/
będę musiała zacząć :D dzięki, że mi przypomniałaś :)
też mam książkę DZIEWCZYNY WOJENNE :)
lepiej późno niż wcale :)
a jak książka? :) czytałaś już? :)
świetna minka psiaka!
udało mi się uchwycić jak ziewa :D
Też zrobiłam zamówienie w Znaku :)
zdradź co zamówiłaś :D
super pomysł z takim spisywaniem dobrych rzeczy :) spróbuję w tym miesiącu :) To Twój piesek? Jest świetny :D
mój, mój, a raczej mojej mamy bo z nią mieszka ;)
Czytanie do 4 nad ranem i spanie do południa – najlepszy punkt!
bardzo za tym tęskniłam :D
O tak, małe rzeczy potrafią przynieśc wiele przyjemności! Najważniejsze, to cieszyc się nawet z drobnostek, wtedy jest się uśmiechnietym na okrągło :)
dokładnie tak, jestem tego samego zdania :)
Twoje przyjemności są bardzo podobne do moich ;-)
w takim razie coś nas łączy :)))
Spisywałam przez jeden miesiąc – nawet jest notka u mnie na blogu – a potem przeprowadzka pochłonęła mnie całkowicie i się pogubiłam … Hm. Może Nowy Rok to dobry moment, żeby znowu zacząć :D
myślę, że wręcz idealny! :) na to akurat zawsze jest dobra pora ;)
Wczoraj oglądałam w tv, program o śmiesznych psach w Ameryce. I w ogólnym podsumowaniu wygrał piesek co próbował ziewać. a teraz patrze a twój też ziewa:)) słodki
hehe, :D
chyba i ja zacznę spisywać takie chwile w kalendarzu, bo w sumie aż dziw bierze, że tyle przyjemności gdzieś znika w pamięci!
dokładnie :) dlatego naprawdę warto zapisywać :) niesamowita frajda i dodatkowy powód do uśmiechu :)
Gdzie kupiłaś skarpetki? Są świetne :D
dostałam je, ale są z Biedronki ;) Kasia wyżej napisała, że ponoć są też w Cubusie :)
Ooo, jaki fajny blog! :D Muszę przyznać, że trafiłam tutaj całkowicie przypadkowo, ale jest tak miło, że zostaję! :D
Pozdrawiam serdecznie,
M.
http://www.mojemaleopowiesci.blogspot.com
Witaj! :) Bardzo mi miło bo ja już śledzę Cię od jakiegoś czasu :) pozdrawiam! :)
Chyba zacznę spisywać te małe przyjemności. Aktualnie taki motywator i polepszacz humoru bardzo mi się przyda :)
Masz genialnego psa :)