Opakowanie samo w sobie jest solidne, dozownik działa bez zarzutu. Dozuje odpowiednią ilość płynu więc nic się nie marnuje. :)
Ostatnio wiele z Was zainteresowanych było produktem z Inglota. W związku z tym pójdzie on na pierwszy ogień. Nie wiem czy nie poczujecie się rozczarowane bo nie jest to żaden kosmetyk do makijażu twarzy. To po prostu płyn, który według producenta służy do czyszczenia pędzli. I chyba tylko producent tak uważa, gdyż to nic innego jak specyfik do dezynfekcji. I tak właśnie nazywać się powinien. Kupiłam go już dość dawno temu za około 15zł/150ml.
Pędzli nim nie piorę, ale jeśli o dezynfekcję chodzi uważam, że jest świetny. Spryskuję nim pędzle po każdej kąpieli, bardzo często też jakiś czas przed użyciem w dni powszednie. Wtedy mam poczucie, że to co nakładałam na twarz jest bardziej czyste. Przy takim używaniu go nic z pędzlami się nie dzieje.
Produkt jest bardzo wydajny, na opakowaniu widnieje informacja, że nadaje się do użycia przez 12 miesięcy od otwarcia. Nie sądzę bym w tym czasie go zużyła.
Czy polecam? Do dezynfekcji tak, choć są tańsze specyfiki. Do czyszczenia zdecydowanie nie. Uważam, że producent popełnił błąd w nazewnictwie. ;)
A Wy miałyście z nim do czynienia? Dezynfekujecie pędzle? Jeśli tak to czym? :) Jakie są Wasze ulubione sposoby na ich czyszczenie? W czym je pierzecie?
Ściskam i życzę leniwej niedzieli. Ja od samego rana się relaksuję i nie zamierzam tego zmieniać! ;)
Ocen: Inglot – brush cleanser, płyn do czyszczenia pędzli
Oceń
poprzedni post
garść promocji od Sensique i My Secret :)
Ja pedzelki piore w delikatnych szamponach, natomiast takie plyny sprawdzaja sie gdy ma sie w ciagu dnia kilka klientek, a jeden pas pedzli :)
dokładnie:)
Ja na chwilę obecną czyszczę olejkiem do demakijażu MAC lub szamponem, ale tak coś myślę żeby także dodać coś do dezynfekcji :) może i po inglogta sięgnę :)
on jest stosunkowo tani w porównaniu z innymi więc warto spróbować:)
ja za nim nie przepadam… po dłuższym stopsowaniu pędzle mają zlepione włosy, są sztywene… zdecydowanie wolę płyn z Kryolanu – i do tego duzo lepiej czyści
ale ja w nim nie czyszczę pędzli ;) jedynie pryskam małą ilość z daleka już po wypraniu, albo przed użyciem jak np pędzle są na wierzchu i wiem, że mogły się zakurzyć :)
Najlepsze do tego są szampony dla dzieci ;D
też lubię najbardziej:)
Nie miałam i nie wiedziała, że jest dostępny w Inglocie. Do tej pory używałam płynów z Sephory, ELF albo zwykłego alkoholu do dezynfekcji ran. Muszę kupic przy najbliższej okazji :)
jest już od dawna:)
A babka w Inglocie tak go zachwalała ^^ na szczęście nie dałam się :D szkoda pędzli.
bo on jest ogólnie dobry, ale zależy do czego, ja go to samego prania nie używam, tylko po nim :)
ja używam zwykłego szamponu dla dzieci, z babydream. :)
ja też:)
Ja używam szamponów dla dzieci, bardzo dobrze się sprawdzaja :)
u mnie tez:)
Ja czyszczę pędzle izopropanolem nagminnie. Samym, bez dodatków. Pięknie wszystko schodzi, a 5l można upolować za 50 zł. Zapach się wywietrza, a pędzle są zdezynfekowane i idealnie czyste. Spotkałam się z opinią fachowców, że to właśnie szampony do włosów, odżywki i inne specyfiki są bardziej chemiczne i szkodliwe dla pędzli niż alkohol. W końcu parabeny, silikony i masa innych rzeczy naszym włosom też nie służy. A pędzle ponoć przez mycie w szamponie mogą stracić miękkość i gładkość. Szczególnie mam na myśli te z włosia naturalnego. Długi czas traktuję moje pędzle alkoholem i nic się z nimi nie dzieje :) Jednak… Czytaj więcej »
oo widzisz, dobrze wiedzieć. :)))
Dezynfekowanie pędzli też jest ważne a odpowiednio dobrany alkohol nie wpływa na jakość włosia
on do dezynfekcji sprawdza się dobrze:)
Za każdym razem jak jestem w Inglocie o nim zapominam:)
trzeba sobie przypomnienie w tel ustawić:D
Mam go i bardzo lubię ale rzeczywiście – do dezynfekcji a nie czyszczenia. Jednak zdarza się tak, że w krótkim odstępie czasu maluję kilka osób więc nie ma możliwości wymiany lub wyprania pędzli i tu się sprawdza świetnie. Nie zauważyłam, żeby niszczył pędzle. Jest skuteczny, wydajny i wygodny w użyciu.
ja maluję raczej tylko siebie więc w tym celu go nie stosowałam, ale dobrze wiedzieć. :)
A jakie polecasz oprócz tego do czyszczenia? :)
ja swoje pędzle piorę przy użyciu szamponu dla dzieci, najczęściej jest to Beabydream :) w przypadku pędzelków typowo do podkładu i eyelinera używam dodatkowo jakiejś oliwki, ładnie wszystko rozpuszcza. innych płynów do dezynfekcji poza Inglotem nie miałam, ale tak jak napisała Silverose, sam Isopropanol wychodzi taniej. :)
Właśnie takiego produktu szukam! :)
Ja swoje pędzle piorę w szamponie dla dzieci, a jeśli chcę szybko wyczyścić, mam własnoręcznie zrobiony płyn do czyszczenia i dezynfekcji. Do prania go raczej nie stosuję (choć próbowałam), nic się z pędzelkami nie dzieje, wszystko jest ok z włosiem, a domowy płyn jest dużo tańszy niż jakikolwiek kupny. Pozdrawiam.
A nie słyszałam i nie jest mi to potrzebne do szczęścia ;]
Dezynfekuję pędzle płynem Kryolan i Mac:)
My brother recommended I might like this website. He used
to be entirely right. This put up actually made my day.
You cann't imagine simply how a lot time I had spent for this info! Thank you!
Here is my web page – kohls department store coupons