Pozytywne nastawienie
Czasem przydaje się pomoc
Porzuć sentymenty
Nie sprzątaj po łebkach
Daj przedmiotom drugie życie
Wszystko musi mieć swoje miejsce
Czysta głowa w nagrodę
Podsumowując, każdemu polecam taką małą rewolucję. Wiosna to odpowiedni czas na zmiany. Po takich gruntownych porządkach zyskacie nową energię i motywację do działania, gwarantuję! A przy okazji poczujecie się znacznie lżej.:-)
Dajcie znać, jak to u Was wygląda i czy należycie do grona chomików, czy raczej bliżej Wam do minimalistek?
Od jakiegoś czasu wyrzucam wszystko co zbędne ;) lubię kiedy przestrzeń nie jest zagracona ;)
Ja za to jestem antychomik – na bieżąco wszystko wyrzucam co zbędne, a tak na oko dwa miesiące pluję sobie w brodę, bo nagle potrzebuje tej wyrzuconej rzeczy ;)
Ja właśnie w lutym przeprowadzałam takie duże porządki :) z powodzeniem oddałam i wyrzuciłam wiele rzeczy :)
Minimalista, ale tak samo sentymentalna jak Ty, może to brzmieć nieracjonalnie, ale jakoś kontroluję to, bo w moich żyłach płynie krew pedantki ;p Świetny tekst! :)
Mam już tak od dłuższego czasu, nie potrafię nic robić w bałaganie, muszę posprzątać, żeby np. zacząć się uczyć, napisać post, zrobić zdjęcia, chociaż po tym jest jeszcze więcej sprzątania :D Wszystkie pamiątki ze szkoły, urodzin etc. mam w jednym kartonie. Ubrania i inne takie, także oddaję, jeśli wiem, że już nie założę :)
Ja jestem z tych porządnych chomików :P mam zapasy to rzecz jasna ale wszystko ma swoje miejsce. Nawet ostatnio bransoletki z kamyków gdzies się kilka ubiło kuleczek i nie nosiłam ich bo już"styrane" miałam kilka takich rozcięłam żyłki i z kilku zrobiłam jedną a uszkodzone kamyczki wyrzuciłam :) podobnie jest z ciuchami gdzieś mi dziurka pójdzie to mam np do spania a te stare które wczesniej były do spania a są jak worki idą na szmatki do kurzu a później w kosz. Zawsze wszystko staram się zużyć do zera :). Wiec kazda kategoria ma swoje chomicze miejsce :) tak bym… Czytaj więcej »
Ciężko mi się pozbyć pewnych rzeczy, ale pomału dojrzewa we mnie myśl, że trzeba oczyścić przestrzeń.
ojj sentymenty to chyba największa przeszkoda hah ;)
Ciężko jest mi się pozbyć starych kalendarzy. Czuję do nich sentyment i tyle.
Ja z jednej strony mam tendencje do chomikowania, a z drugiej strony staram się "oczyszczać przestrzeń";)
U mnie największą przeszkodą są sentymenty i stwierdzenie, że pewnie kiedyś się przyda… I tak już się "przydaje" od nie wiadomo ilu lat…
Też jestem typem chomika ;-) Jak trzy lata temu zmieniałam meble wywaliłam tudzież oddałam mnóstwo rzeczy,ubrań,butów. Ale nadal mam wrażenie że jest tego wszystkiego za dużo :-) Chyba trzeba wszystko przebrać jeszcze raz :-) Gdzieś chyba mam jeszcze moje stare pamiętniki sprzed ładnych paru lat xD Ach te sentymenty.
ja jutro planuje przejrzec moje szafki i powyrzucac to czego nie potrzebuje :D
Ja jestem strasznym chomikiem, bo przecież wszystko mi się przyda :D
Ja jakoś już od 2 miesięcy oczyszczam swoją przestrzeń. Właśnie to przytłoczenie nadmiarem rzeczy i świadomością bałaganu w szafkach nakłoniło mnie do sprzątania. Źle się czułam w mieszkaniu, miałam stertę niepotrzebnych rzeczy no i zasługa też mojego chłopaka, który wychodzi z założenia, że jedynie rzeczy przydatne powinny zajmować przestrzeń. I takim sposobem zaczęłam od szafy, poukładania wszystkich swetrów, longów, tshirtów, jeansów – wszystko kolorystycznie i wg podziału ja i chłopak. Wyrzuciłam lub oddałam za duże ciuchy. Wyrzuciłam zniszczone, dawno nie noszone buty, które leżały na dnie kartonu gdzieś w odmętach szafy. Wyrzuciłam przeterminowane kosmetyki. I zaczęłam wyznaczać miejsce każdej rzeczy.… Czytaj więcej »
Uwielbiam porządki i już widzę, że i moja szafa domaga się posprzątania :D
Ten post od dziś będzie drogowskazem dla mnie w drodze do idealnego porządku. Teraz pozostaje tylko wygospodarować trochę czasu.
Niesamowicie zmotywowal mnie Twój post bo juz od dłuższego czasu chodzą za mną takie porządne porządki :D
Uwielbiam uczucie posiadania tylko najpotrzebniejszych rzeczy, a ostatnio nazbierało mi soe troche gratów wiec musze sie z nimi pożegnać ;)
Pozdrawiam!
http://Www.evelinebison.pl
Koniecznie muszę przejrzeć swoją starą biżuterię, której już nie używam- leży zakurzona w kącie komody, a tak czy siak nie jest mi już do niczego potrzebna ;)
Staram się od kilku miesięcy nie kupować niepotrzebnych rzeczy, dwa razy się zastanawiam czy tego potrzebuję. Mam jednak problem z wyrzucaniem (jakiekolwiek). Zdarzyło mi się raz wyrzucić czerwoną sukienkę, i bardzo tego żałuję do dziś. Mam mieszane uczucia przy wyrzucaniu, ponieważ to, że zmienił mi się styl to nie oznacza, że za kilka lat nie będzie mi się to podobać (np. kolczyki). No i jeszcze jedno mam "ale" bo przecież np. czasami bierzemy z szafy mamy/babci/cioci a jak my tak wyrzucamy wszystko to może jakieś perełki nam umkną…
Tyle moich rozterek :)
Mam bardzo podobnie jak Ty, niby sprzątam i pozbywam się rzeczy regularnie, ale jakoś przy większych oględzinach zawsze coś jeszcze się znajdzie, co zostawiłam bardziej z sentymentu niż z praktyki. I zgadzam się, nadchodząca wiosna to idealny czas na takie gruntowne porządki ; )
To coś dla mnie. Choć może… nie teraz. Moje chomikowanie skończyło się od kiedy się wyprowadziłam, teraz jestem perfekcjonistką w sprzątaniu :p.
marysia-k
ten post jest idealny dla mnie ;-)
Ja bez serca wyrzucam wszystkie zbędne, stare, nieużywane już albo zniszczone rzeczy :) A czasami sprzedaję jak coś jest w dobrym stanie i zawsze parę groszy wpadnie.
Hej,masz moze jakies sprawdzone sklepy z kosmetykami naturalnymi w szczecinie?
Ja w sobotę zrobiłam porządki w kosmetykach i jutro jadę na zakupy,bo nic mi nie zostało :D
Wczoraj udało mi się zrobić spory porządek w pokoju. Trzy torby zbędnych rzeczy poszły do wyrzucenia :-)
Mówimy STOP chomikowaniu hah :D Mam ten problem i najgorsze jest to,że wiem o tym a i tak chomikuję ;)
Chomikiem jestem, na na. Uwielbiam kupować. Rozstawać się? To już gorsza sprawa. Pozbyłam się teraz wielu ciuchów i nadal czuję niezadowolenie z tego, co zostało. Ale jak mam wyrzucić więcej? Nie zostanie mi nic… Smutne, ale prawdziwe – rewolucja stylu bywa najgorszym etapem życia. Co do bibelotów używanych do zdjęć – stale mi czegoś brakuje, stale bym dodawała.
Jestem chomikiem,ale takim pod kontrolą-gdy czuję się zawalona,biorę się w garść i wywalam co się nie nadaje i czasem tak jak u Ciebie-sentyment jest i z bólem,ale wywalam :) Przypomniałaś mi że trzeba zrobić porządek w biżuterii,tam to jest masakra :D bo kosmetyki ogarnęłam :) muszę sobie najpierw skombinować jakieś pojemniczki na biżu :)
Przeprowadzałam się już kilkanaście razy, więc problem z nadprogramowymi przedmiotami mnie nie dotyczy – przeprowadzki same w sobie wymagają minimalizmu :D
Też w weekend robiłam porządki. Wyniosłam do kontenera 3 worki ubrań, choć początkowo wydawało mi się, że używam ich wszystkich…
Ja ostatnio zrobiłam porządek z ubraniami, wynosiłam worki większe od samej siebie a sąsiedzi tylko patrzyli jakbym zwłoki wynosiła :D
Ale od razu to całkiem inaczej wygląda :)
Zainspirowałaś mnie do gruntownego posprzątania toaletki i kartonów z rzeczami " ze studiów". Jedyne miejsca nie tknięte po remoncie .
Też lubię sprzątać i o wiele lepiej się czuję, kiedy wokół jest wszystko uporządkowane. Wychodzę z założenia, że nasze otoczenie odzwierciedla nasz stan wewnętrzny i jak mamy wokół siebie chaos, to i w głowie też mętlik;)
Jestem u progu przeprowadzki, która motywuje mnie do porządków i zabrania ze sobą tylko tego co jest niezbędne.Dopiero zaczynam te porządki, a już jestem w szoku jak dużo worków się uzbierało,co to będzie jak skończę ;)Chomikowanie, sentymenty czy kiedyś się przyda – trzeba na zawsze schować głęboko na dno szafy, a będzie o wiele łatwiej ;)pozdrawiam.
Ja raczej nie mam zbędnych rzeczy. Choć może kilka by się znalazło, ale niedużo :)
Od jakiegoś czasu zaczęły mi przeszkadzać rzeczy, które gdzieś leżą bez ładu, składu i żadnego pomysłu :)
Hej;) mogłabyś mi polecic jakiś podkład, krem BB żeby zakrył piegi i wyrównał kolor? Jestem typowym bladziochem, healthy mix za ciemny jest. Mam revlona 150 buff ale za ciężki.. Zalezy mi żeby nie był ciężki i ładnie wyrównał kolor. Pozdrawiam;)
Bardzo ciekawy post. Ja bardzo długo zbieram rzeczy, ale przychodzi taki moment kiedy mnie przytłaczają i generalne porządki muszą być. Właśnie czeka mnie przeprowdzka, więc myślę, ze z nie jedna rzeczą bedę musiała sie rozstac.
Pozdrawiam
Ja jestem minimalistką, a partner z którym mieszkam kompletnych chaotycznym chomikiem. Czego ja nie posprzątam, to on porozwala, co ja nie wyrzucę, on kupi na nowo. Ręce opadają…
Oj ja tez jestem bardzo sentymentalna. Pomysł ze sprzątaniem z przyjaciółką jest świetny, będę musiała moją zaprosić, żeby pomogła mi pozbyc się pewnych rzeczy :)
stosuję się do tych zasad od dłużeszgo czasu :)