Gdy szukamy kosmetyku do makijażu twarzy zazwyczaj pierwszym wyborem jest tradycyjny podkład, który wyrówna koloryt skóry i ukryje ewentualne niedoskonałości. Czy wiecie, że to nie jest jedyna opcja? Nie bez powodu kremy BB, CC i DD cieszą się coraz większą popularnością. To właśnie one są świetną alternatywą dla podkładów, szczególnie latem, gdy zależy nam na lekkości. Dziś opowiem Wam o nich więcej – czym tak właściwie są, jakie są między nimi różnice i dlaczego warto po nie sięgnąć. Polecę też kilku swoich ulubieńców.
Kremy koloryzujące do twarzy, inaczej kremy BB, CC i DD – co oznaczają ich skróty i czym się między sobą różnią?
Krem BB to skrót od Blemish Balm oraz Beauty Balm. Wspaniale łączy on właściwości pielęgnacyjne z upiększającymi. Kremy BB z reguły mają lekką formułę, średnie krycie i dodają cerze świeżości. Wzbogacone są także o składniki nawilżające, filtry UV. Zazwyczaj mają też uniwersalne kolory, które ładnie dopasowują się do naszego naturalnego odcienia cery.
Krem CC jest skrótem od Color and Correct lub Color Control and Care. Cechuje go większe krycie ponieważ zawiera więcej pigmentów. Sprawdzi się więc w przypadku, gdy zależy Ci na mocniejszym kryciu bez efektu maski i jednoczesnym zachowaniu właściwości pielęgnacyjnych takich jak odżywienie, nawilżenie, czy dodatkowa ochrona przeciwsłoneczna.
Krem DD swój skrót posiada od nazwy Dynamic Do All. Ma zdecydowanie większe krycie niż kremy BB i CC oraz właściwości odżywczo-rozświetlające, które pokochają cery dojrzałe, z pierwszymi oznakami starzenia, zmęczone i poszarzałe.
Kremy koloryzujące do twarzy – kiedy warto po nie sięgnąć?
Wiele kobiet nie przepada za formułami klasycznych podkładów. Często czytam i słyszę, że podkłady robią maskę, są ciężkie, mocno wyczuwalne na skórze, przesuszają ją lub zapychają pory. Trudności sprawia też dobór idealnego odcienia. Jednocześnie chcemy mieć ujednolicony koloryt, ukryte niedoskonałości i rozszerzone pory. I w tym przypadku świetnie sprawdzą się kremy koloryzujące! Spełnią swoje zadanie typowo upiększające, a jednocześnie nie obciążą skóry zapewniając jej świeży i zdrowy wygląd. Wystarczy, że wybierzesz krem dopasowany do potrzeb swojej cery.
To idealny wybór zarówno na co dzień, jak i na większe wyjścia ponieważ już od kilku lat obserwuję, że kremy BB, CC i DD nie ustępują kryciem podkładom. Na skórze potrafią prezentować się naprawdę pięknie dlatego warto dać im szansę nawet, gdy mamy sporo do zamaskowania. Sama często sięgam po nie latem ponieważ doceniam ich lekkość.
Kremy koloryzujące do twarzy – jak je aplikować?
Kremy BB, CC lub DD możemy aplikować na różne sposoby. Bardzo dobrze rozprowadza się je po prostu dłońmi, tak jak tradycyjny krem pielęgnacyjny. Większość z nich ładnie dopasowuje się do odcienia naszej cery, więc ryzyko smug, czy plam jest mniejsze niż w przypadku podkładów. Ja natomiast bardzo lubię rozetrzeć cienką warstwę kremu koloryzującego palcami na całej twarzy, a następnie wklepać go wilgotną gąbeczką. Dzięki temu uzyskuję bardzo naturalny, świetlisty efekt bez utraty krycia. Następnie tą samą gąbką wklepuję odrobinę pudru sypkiego, który przedłuża trwałość makijażu i utrwala nałożony wcześniej krem.
Kremy koloryzujące do twarzy – jakie kremy BB, CC i DD polecam?
- Sensum Mare Algotone Multi pielęgnacyjny krem BB Light – piękne krycie, nawilżająca formuła, SPF15. Skóra wygląda niezwykle gładko, zdrowo i świetliście. Jest dosłownie upiększona. Testuję go od niedawna, ale to mój tegoroczny hit.
- Paese BB Krem z kwasem hialuronowym 01 Ivory – bardzo fajny krem BB o średnim kryciu, idealny na co dzień, przypudrowany długo się utrzymuje, ma nietłustą formułę, więc według mnie polubią go również posiadaczki cer tłustych.
- Skin79 Super+ Beblesh Balm Orange SPF50+ krem BB wyrównujący koloryt skóry – mój wieloletni ulubieniec. Cudownie kryje, świetnie spisywał się, gdy miałam cerę tłustą, na suchej wygląda równie pięknie. Ładnie dopasowuje się do odcienia skóry.
- Lumene CC Color Correcting Cream SPF20 podkład do twarzy w kremie 7w1 Light – pierwszy raz pisałam o nim na blogu w 2015 roku! Nadal lubię do niego wracać. Jest lekki, ma średnie krycie, daje efekt zdrowej, lekko rozświetlonej i promiennej skóry.
Oczywiście dobrych kremów koloryzujących jest więcej, ale wybrałam moje dwa odkrycia tego lata oraz dwóch stałych ulubieńców. Zachęcam Was też przy okazji do tego, by kierować się potrzebami skóry, czytać recenzje przed zakupem, obietnice producenta i sprawdzać jakie składniki pielęgnacyjne faktycznie dany krem posiada.
Jestem bardzo ciekawa, czy stosujecie kremy BB, CC i DD na co dzień? Jaki jest Waszym ulubieńcem? Koniecznie dajcie mi znać.
Post powstał we współpracy z medmesklep.pl
O kremach DD pierwszy raz czytam, ale CC chętnie stosuję :)
Lubię te kosmetyki